|
Forum FiestaKlubPolska -
|
|
Mechanika ogólna - Do jakiego mechanika pojechać?
Pspkowiec - 20 Wrz 2016, 17:34 Temat postu: Do jakiego mechanika pojechać? Cześć od niedawna cos mi stuka w kole od strony kierowcy. Jakiś czas temu wymieniłem sprężyny, łączniki stabilizatora i końcówki drążka kierowniczego. Do jakiego mechanika najlepiej udać się z taką usterką. Czy moze jechać na stację diagnostyczną? Kto lepiej pomoze mi ustalić co jest przyczyną tego?
Huk - 20 Wrz 2016, 21:02 Temat postu: Do jakiego mechanika pojechać? @Pspkowiec:
Opcja 1: Czy np. jest tak że na prostej drodze nic nie słychać a podczas skręcania na biegu jest "łup, łup, łup" jakby ktoś młotkiem w gumę napierdzielał ? Jeśli tak to najpewniej przegub do wymiany - miałem to w Saxo, na prostej drodze żadnych odgłosów, a podczas skręcania w prawo, waliło z lewego nadkola.
Jeśli wygląda to mniej więcej jak opisałem wyżej to sprawdź sobie czy nie spadł ci "but" z przegubu, albo czy z niego nie cieknie - mówiąc "but" mam na myśli to:
http://www.aldar-czesci.pl/zdjecia/smal/1636_1.jpg
Wydaje mi się że jak skręcisz koła max w lewo/prawo to przegub widać (w Saxo przynajmniej widzę, ale w Fieście chyba tak samo), a najlepiej na podnośnik - wtedy pewność 100%
Jeżeli okaże się że to to, a dzieje się tak od niedawna to może masz jeszcze szansę uniknąć kosztownej wymiany tylko trzeba jechać do warsztatu który podejmie się wyczyszczenia przegubu do zera, da nowy smar i założy nowego "buta". Koszt tej gumy w przypadku Saxo to zdaje się 50 zł za sztukę - w porównaniu do 700 zł które dałem za całość (wymieniałem od razu prawy i lewy przegub) to nawet z robocizną powinny wyjść "grosze"
Opcja 2: Kończące się łożysko - ale to raczej nie tyle puka co bardziej "syczy, piszczy, buczy", łożysko zwykle słychać niezależnie od tego czy kierowca skręcona czy nie i buczenie wzmaga się wraz ze wzrostem szybkości.
EDIT:
Co do tego gdzie pojechać - poszukaj mechanika z dobrą opinią w swoich okolicach i tam się przejedź, rodzaj nie ma znaczenia - jak się człowiek zna to dojdzie szybko o co kaman, a jak nie to żadne maszyny diagnostyczne mu nie pomogą (niestety tych drugich jest znacznie więcej na rynku ). Najlepiej spróbować zdiagnozować samemu o ile to możliwe, bo z tego co zauważyłem jak robiliśmy Saxo, jakimś wielkim zapałem do diagnozowania "stukania w zawieszeniu" nie pałał żaden warsztat... nawet tam gdzie finalnie wymieniliśmy przeguby, początkowo nie widzieli problemu - dopiero jak się uparłem że mają luknąć i najwyżej policzyć za diagnozę to z niechęcią, ale powiedzieli że lukną... 2h później telefon w stylu" Eee no wie pan, miał pan rację przegub do wymiany"... a to warsztat posiadający dobrą renomę.
Pozdrawiam.
|
|