Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka ogólna - Upływ prądu na bezpiecznikach 1 i 2

PINISLAV - 17 Cze 2015, 01:32
Temat postu: Upływ prądu na bezpiecznikach 1 i 2
Witam

Mam problem z wyładowującym się akumulatorem na postoju.
Wystarczy 4, 5 dni aby wyładować akumulator do około 3 V, aku ma może z 2 lata.
Spadek napięcia jest zauważalny do tego stopnia że napięcie na rozładowanym aku spada 0.3V na minutę.

Wyciągnąłem wszystkie bezpieczniki i po kolei wkładałem do gniazd, przy pozycji nr 1 napięcie z wartości około 6V(po odłaczeniu klem od instalacji napiecie wzrosło z 3V do około 6V) spadało w tempie 0.1V na minutę a już przy 2 pozycji(bezpiecznik nr 2) w tempie 0.3V.

Podświetlanie wnętrza jest wyłączone wyciągnąłem radio i nawet przy napięcu stale podawanym na pamięć i na zasilanie natężenie jest w granicach 30 mA,
Zegar nie bierze więcej jak 25mA.

Co może jeszcze zużywać energię w torze na 2 bezpieczniku??
I jaka wartość powinna być na 1 bezpieczniku chodzi mi o natężenie prądu(tu chyba powinno być podtrzymanie pamięci komputera ale mogę się mylić).
Prosiłbym aby ktoś sprawdził jakie wartości macie u siebie w samochodach.

Puff - 17 Cze 2015, 15:32

Jesteś pewny, że masz tam 3/6V? Żeby taki spadek napięcia uzyskać, to prąd pobierany przez "coś" musiałby osiągać wartość rzędu 0,5A (dla aku ~50Ah i 4 dób). A samo rozładowywanie aku do takiego poziomu powoduje zasiarczenie płyt... jak potem zaczniesz aku normalnie ładować, to może go szlag trafić i żadna gwarancja Ci tego nie uzna...

No chyba, że aku sam z siebie nie trzyma napięcia, bo ma gdzieś zwarcie na celach albo cierpi na inną przypadłość.

PINISLAV - 17 Cze 2015, 17:43

Witam

No jak akumulator był podłączony do instalacji to wartość była rzędu 3.3V a jak odpiąłem po paru minutach 6V.
Już kiedyś miałem taką sytuację że aku się wyładował do wartości paru Voltów i jeszcze parę lat funkcjonował.

Aku już naładowałem i ma 13.33V. i na tym poziomie się na razie ustabilizowało.

Jakby był zasiarczony lub miał zwarcie to by nie osiągnął takiej wartości wiem bo już przerabiałem temat zwarcia (gdy miałem zwarcie na celach akumulator pół godziny po ładowaniu miał napięcia o wartości 10.8V )Do tego nie było mowy o jakimkolwiek uruchomieniu rozrusznika.

Na tym aku po naładowaniu ładnie kręci tylko podczas postoju gdzieś ucieka.

Pytanie co może zżerać tą energię na pewno nie jest to duży prąd bo po 2 ,3 dniach nie widać oznak wyładowania tylko po dłuższej przerwie np 5-7 dni.

Podłączone pod 2 bezpiecznik jest radio, zegar, lampka wewnętrzna, zapalniczka, mam jeszcze instalację centralnego zamka(samoróbka) ale ona jest odłączona (podłączona była pod kabel od zapalniczki).

Puff - 17 Cze 2015, 20:22

Zamiast pytać "co jest podpięte", to weź miernik do łapek i zmierz najpierw ile tego prądu spiernicza. :P
PINISLAV - 25 Cze 2015, 18:13

Dziwne bo po włożeniu naładowanego akumulatora natężenie nie przekraczało 1 mA!!!!

Pomiaru dokonałem bez radia samochodowego którego pobór to około 20 mA.
Nie sądzę aby te odbiorniki były w stanie wyładować aku w 5 dni.

Problem musi być gdzieś indziej może jakiś przekaźnik się zacina i nie odłącza zasilania.
Co wy na to ??

Puff - 25 Cze 2015, 22:47

Generalnie akumulator, który choć raz wyładowałeś <8V, nadaje się do wymiany. Kontaktowałem się z Exide UK/PL i dostałem dokładne info nt. napięć sponczynkowych akumulatora. Jeśli masz spoczynkowe wyższe niż 13.1V, to tym bardziej wskazuje to na to, że akumulator jest zmasakrowany.

Niedawno sam musiałem swój wymienić (Centra Futura 77Ah), bo po 7 latach od kupna, nie trzymał ładunku. Wystarczyło zostawić auto na kilka dni pod chmurką, żeby rozrusznik miał problemy z zakręceniem silnikiem. Zmierzony prąd rozruchowy ok. 520A (powinno być ok. 760A), do tego informacja z testera Exide'a, że "aku nadaje się do wymiany".

Wsadziłem nówkę (Exide Premium 77Ah) i już miałem okazję przetestować jego wytrzymałość. Zapowietrzył mi się układ paliwowy, a nie miałem czasu, żeby naprawiać to na miejscu, więc musiałem pokręcić pompą wtryskową, żeby zassała paliwo. Kilka razy silnikiem kręciłem, w sumie może nazbierałoby się na pół minuty. Aku nie tracił ani trochę werwy.

A stara Centra po dwóch kręceniach po 10 sekund (a była przyniesiona z domu naładowana do pełna), nie potrafiła zmusić rozrusznika do pracy.

Jeśli głęboko rozładowałeś, a potem źle ładowałeś akumulator, to nawet jeśli wcześniej był sprawny, to on już jest jedną nogą w grobie. Zasiarczyłeś go rozładowując ponad normę, a potem spłynęły Ci masy czynne z płyt jak go ładowałeś normalnym prądem i dlatego akumulator jako-tako trzyma napięcie, ale ładunku to on praktycznie w ogóle nie gromadzi. Skutkuje to takim stanem rzeczy jaki obserwujesz u siebie w aucie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group