Jagla - 11 Mar 2015, 12:20 Temat postu: [MK3] Problem z elektryką. Dziwne zachowania świateł. Witam. Od kilku dni borykam się ze światłami i to wszystkimi. Mam Fiestę z 1992 roku, była ona z silnikiem 1.3 ale zrobiłem SWAP'a na 1.8 Diesel. Zmieniłem całą wiązkę okablowania, wszystko podpiąłem oprócz wiatraka przy chłodnicy i bodajże czujnik cieczy albo oleju( nie wiem dokładnie od czego to, przy zakładaniu silnika rozwaliła mi się wtyczka (niebieska) i dlatego nie podłączyłem). Kilka dni temu wszystko było ok, a niedawno zaczęły się takie problemy jak: 1. Po włączenie świateł awaryjnych kierunkowskazy się świecą ale mruga też światło wewnętrzne, to nad głową ( tak jakby kierunkowskazy pobierały dużo prądu). 2. Przy przekręconym zapłonie na ostatniej pozycji, po włączeniu świateł mijania: a) Prawa lampa w ogóle się nie świeci. Za to świeci delikatnie lewy kierunkowskaz. b) Gdy włączę światła awaryjne to nie działają. c) Po jakimś czasie przekaźnik taki mały biały przy bezpiecznikach zaczyna stukać, po wyjęciu bezpiecznika nr 9 (światło mijania prawe) bezpiecznik jest gorący. 3. Słabo działają wycieraczki i spryskiwacze. Jaka może być przyczyna? Nigdzie nie widzę zwarcia, po odklejałem wiązki (nie dużo) nigdzie nie widać uszkodzonych kabli. Bezpieczniki są sprawne. Przekaźników mam kilka i wszystkie tak samo się zachowują. Czy jest możliwe, że kabelki przy wtyczkach są tak zaśniedziałe, że nie przewodzą prądu? Autko odpala, ładowanie jest dobre. Liczę na jakąś pomoc, może komuś uda się mnie nakierować, być może czegoś jeszcze nie wiem. Może tak być, ponieważ dużo spędziłem przy tym aucie i nie mam już sił i pomysłów. P.S. Sam robiłem SWAP'a, nikt mi w niczym nie pomagał. Pozdrawiam. Krzychu - 11 Mar 2015, 21:33 sprawdzałeś pająka? Jagla - 11 Mar 2015, 21:46 Krzychu, Co za pająk? Pierwszy raz słyszę:) Krzychu - 12 Mar 2015, 22:28
Przełącznik zespolony, od świateł, wycieraczek itd. Sprawdź też kostkę stacyjki. Jagla - 11 Kwi 2015, 00:20 Wszystko śmiga. Nie wiem dokładnie jaka była przyczyna. Po prostu odłączałem wszystko po kolei i sprawdzałem czy jest zwarcie i w końcu, gdy doszedłem do alternatora i rozrusznika, po odkręceniu PLUSa rozrusznik-alternator, zwarcia nie było. Po podpięciu wszystkiego z powrotem było OK, po pierwszym odpaleniu znowu było zwarcie ( tak wskazywał multimetr ) ale gdy sprawdziłem pobór prądu, takowego nie było, więc zostawiłem to i do dziś wszystko działa. |
