|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika ogólna - zmiana silnika na 1,7
kalosz25 - 9 Wrz 2014, 23:37 Temat postu: zmiana silnika na 1,7 Witam, posiadam fiestę z silnikiem 1,25. Widziałem kilka fiest z silnikiem od pumy 1,7. Jaki jest koszt wstawienia takiego silnika? Dużo trzeba przerabiać ?
inno - 10 Wrz 2014, 19:54
Opcja szukaj jest na forum, było już na ten temat pisane
kalosz25 - 10 Wrz 2014, 22:48
Właśnie szukałem na forum, i nie znalazłem tego o co mi chodzi(chyba że źle szukałem ). Chodzi mi głównie o cenę orientacyjną(wolałbym to wymienić w jakimś warsztacie, jeśli to nie są jakieś ogromne pieniądze). Po za silnikiem, dolotem, komputerem trzeba coś jeszcze zmieniać?
Parzych - 10 Wrz 2014, 22:58
kalosz25 napisał/a: | Chodzi mi głównie o cenę orientacyjną | 3-5tys zł... A do kompa wystarczy wgrać oprogramowanie z 1,7...
Qzyn - 11 Wrz 2014, 09:16
Jako ze mocowania silnika pasuja i chyba wiazka tez, oprocz kablekow to zmiennej fazy a sam silnik jest smiesznie tani to jak dla mnie gorna granica takiego swapa to 3tys
kalosz25 - 11 Wrz 2014, 10:49
koło zamachowe+sprzęgło musi być nowe, to wiem, ale skrzynia dużo się różni od tej w pumie?(przełożenia)
Jak się sprawdza silnik przed kupnem, jak jest wyciągnięty? jest jakiś sposób?
jakich osiągów powinienem się spodziewać na tym silniku?(1,25 rozbuja budę do 180 po prostej, z górki 190 było raz, sprawdzane gpsem, a nawet dwoma, bo licznik staje przy 160)
mario3991 - 10 Paź 2014, 17:48
kalosz25 napisał/a: |
Jak się sprawdza silnik przed kupnem, jak jest wyciągnięty? jest jakiś sposób?
|
Np sprawdzanie ciśnienia na cylindrach tym o to urządzeniem https://www.google.pl/sea...52F%3B400%3B300
Przy okazji jak będziesz wymieniał silnik to najlepiej by było zmienić sprzęgło, rozrząd, dokupić lepszy dolot i zrobić lepszy wydech, można też pokusić się o inną mapę
Ale jak ktoś tutaj na forum powiedział nie sztuką jest się rozpędzić sztuką jest się zatrzymać więc heble i zawias też inny trzeba
Pablosss - 10 Paź 2014, 23:06
mario3991 " rozpędzić sztuką jest się zatrzymać więc heble i zawias też inny trzeba"
Świeta prawda !
Puff - 22 Paź 2014, 09:34
mario3991 napisał/a: | Np sprawdzanie ciśnienia na cylindrach tym o to urządzeniem (...) |
Że tak spytam - jak chcesz to zrobić jak silnik jest poza autem?
Jaszczur - 22 Paź 2014, 10:30
Pufcio, wystarczy skrzynia biegów, rozrusznik i akumulator.
Puff - 22 Paź 2014, 12:22
Jaszczur - zgoda (prócz skrzynki, bo nie wiem po co ona), da się. Skąd jednak pewność, że autor pytania ma pojęcie o mechanice? Nie zamierzam uchybiać niczyjej godności, ale skoro pada pytanie o sprawdzenie stanu silnika przez nową osobę na forum, to wypada założyć, że nie jest ona motoryzacyjnym "wymiataczem"
Jaszczur - 22 Paź 2014, 12:24
Pufcio napisał/a: | zgoda (prócz skrzynki, bo nie wiem po co ona) |
By móc przykręcić rozrusznik.
Puff - 22 Paź 2014, 12:30
Jaszczur napisał/a: | By móc przykręcić rozrusznik. |
Ok, fakt.
mario3991 - 22 Paź 2014, 16:40
Tylko jest jeszcze jeden szkopuł jak akumulator jest padlina no to wynik nie będzie miarodajny, dwa przy benzyniakach mój kumpel mówił że lepiej jest odłączyć cewkę zapłonową aby jej nie spalić. Silnik powinien być nagrzany do temperatury roboczej tak wynika z pewnej literatury którą znalazłem na forum merca.
Jaszczur - 22 Paź 2014, 16:45
mario3991 napisał/a: | Tylko jest jeszcze jeden szkopuł jak akumulator jest padlina no to wynik nie będzie miarodajny, |
To naprawdę musiałaby być niezła padlina, taka niezdolna do zakręcenia silnikiem.
mario3991 napisał/a: | dwa przy benzyniakach mój kumpel mówił że lepiej jest odłączyć cewkę zapłonową aby jej nie spalić. |
Interesujący tok myślenia, ciekawe skąd wynika i jakie ma logiczne uzasadnienie według Twojego kumpla...
mario3991 napisał/a: | Silnik powinien być nagrzany do temperatury roboczej tak wynika z pewnej literatury którą znalazłem na forum merca. |
No tak, bo zgodnie z zasadą rozszerzalności cieplnej metali oczywiście bardziej wiarygodne jest ocenić silnik jak już się doszczelni pod wpływem temperatury...
mario3991 - 22 Paź 2014, 16:50
Jaszczur napisał/a: |
mario3991 napisał/a: | dwa przy benzyniakach mój kumpel mówił że lepiej jest odłączyć cewkę zapłonową aby jej nie spalić. |
Interesujący tok myślenia, ciekawe skąd wynika i jakie ma logiczne uzasadnienie według Twojego kumpla...
|
Skoro tak mówi to możliwe że tak może się stać skończył 2 szkoły w kierunku mechaniki więc chyba wie co mówi, albo ja coś pomieszałem
Jaszczur - 22 Paź 2014, 16:54
To że ktoś skończył szkołę nie znaczy że od czasu do czasu nie jest w stanie palnąć jakiegoś głupstwa.
Jedyne niebezpieczeństwo spalenia cewki zapłonowej mogło by nastąpić, gdyby podczas jej normalnej pracy jej wyjście (wysokonapięciowe) było trwale zwarte z masą silnika. A to ciężko zrobić, zważywszy chociażby na konstrukcję przewodów zapłonowych, czy gniazd przewodów w cewce...
mario3991 - 22 Paź 2014, 18:52
No ale przy wyjętym silniku może się zdarzyć że kabel będzie uszkodzony czy coś w tym stylu, kumpel nie jest tylko teoretykiem i molem książkowym pracuje aktualnie w zakładzie w którym tuningują profesjonalnie silniki więc coś tam ogarnia.
Jaszczur - 22 Paź 2014, 19:28
Przy wyjętym silniku cewka zapłonowa nie pracuje, i jedyne co ją może spotkać to uszkodzenie mechaniczne.
|
|