|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Przed zakupem - Fiesta 2009 awaryjnosc
Rosomak81 - 13 Lip 2014, 22:13 Temat postu: Fiesta 2009 awaryjnosc Witam
Zastanawiam się nad zakupem Fiesta 2009 benzyna. Jakich usterek można się spodziewać, jak z blacharka? Jaki silnik polecacie?
Z góry dziękuję za pomoc;-)
MisiekT - 13 Lip 2014, 23:06
ja jak dotad (77tys.) musialem wymieniac żarówki ze 3 razy
a zupełnie serio - poza klima wymagajaca regularnego dobijania co 1-2 lata (b. mala pojemność) w tym aucie nic się nie psuje
drjanusz - 24 Lip 2014, 15:45
MisiekT napisał/a: | ja jak dotad (77tys.) musialem wymieniac żarówki ze 3 razy
a zupełnie serio - poza klima wymagajaca regularnego dobijania co 1-2 lata (b. mala pojemność) w tym aucie nic się nie psuje |
nie ma czegoś takiego jak dobijanie klimy.....
MisiekT - 24 Lip 2014, 18:06
wow, naprawde, qrcze, nie pomyslalem ze kogos urazi uzycie takiego zwrotu
specjalnie dla kolegi"
"za wyjątkiem układu klimatyzacji, która ze względu na swoją bardzo niewielką pojemność, celem zachowania wydajności na odpowiednio wysokim poziomie, wymaga regularnego uzupełniania czynnika chłodzącego."
no chyba, że uważasz że czynnika sie nie uzupelnia a wymienia - wtedy mozemy podebatować dalej
Qzyn - 24 Lip 2014, 19:46
koledze chodzilo o to ze po prostu klimatyzacja niezaleznie od ilosci czynnika jesli co roku wymaga uzupelniania moze byc uwazana za wadliwa i ma racje wiec te Twoje ulubione zlosliwosci tym razem sa troche nie na miejscu
MisiekT - 24 Lip 2014, 21:10
Qzyn - ubytek czynnika w czasie jest normalną kwestią, a w przypadku Fiesty MK7, gdzie pojemność to ledwo 370 czy 390g i układ jest ogolnie dość slaby, roczny ubytek rzędu 20-25% sprawia, ze po roku czy dwóch (zaleznie jak kto używa) klimatyzacja nie działa już na "odpowiednio wysokim poziomie" - czyli tlumaczac - leci co prawda chlodne powietrze, ale nie jest w stanie porządnie schlodzic kabiny
tak więc wybacz, ale dobijanie co 1-2 lata jest jak najbardziej prawdopodobne, jeżeli ktoś chce utrzymać system w sprawności, a o to wlasnie kolega Rosomak81 pytal
Qzyn - 25 Lip 2014, 07:43
Misiek, ja nie mowie ze tak nie jest. Mowie jedynie ze skoro w latach 90 produkowali klimy ktore chodzily bez problemu 5 lat i wymagaly jedynie odgrzybiania to ktos kto zaprojektowal ta walnal babola zapewniajac dodatkowa kase swojemu serwisowi.
Dla mnie osobisice to rozwiazanie jest wadliwe, lub tez wadliwie zaprojektowane, moze tak
MisiekT - 25 Lip 2014, 08:07
Qzyn - ale ona pewnie będzie chodzic 5 lat - tylko, ze mniej wydajnie i z większym ryzykiem uszkodzenia układu (brak swiezego oleju)... a zakładam, ze jak ktos ma klime w aucie to chce, żeby go mocno chlodzila i była w stanie zapewnić chlod w każdych warunkach
to, ze w latach 90' mniej przejmowano się takimi rzeczami jak ekologia, masa, wydajność i jednocześnie robili rzeczy trwalsze - jest oczywiste - ale mówimy o faktach dot. MK7, nie historii motoryzacji
Qzyn - 25 Lip 2014, 08:16
MisiekT napisał/a: | Qzyn - ale ona pewnie będzie chodzic 5 lat - tylko, ze mniej wydajnie i z większym ryzykiem uszkodzenia układu (brak swiezego oleju)... |
Ja odnioslem sie do historii tylko ze wzgledu ze nie przypominam sobie wlasnie zeby kiedys takie ryzyko uszkodzenia bylo lub byla coraz mniejsza wydajnosc, moze po prostu sie myle. Co do wagi to kiedys i tak auta byly lzejsze, co nie zmienia faktu ze teraz sa lepsze
Jedno jest bezsprzeczne - kiedys robili twalej, teraz daja wiecej ale na krocej Z tym trendem trzeba sie po prostu pogodzic.
I mysle ze na tym mozemy poprzestac bo robi sie chlopakowi maly OT w temacie
|
|