AgaPomorze - 17 Kwi 2014, 11:51 Temat postu: Koszty naprawy kilmatyzacji? Czesc Male przedstawienie - jezdze Fiesta z 2010, wersja sport (taka cala zolta ^.^ ), w kraju gdzie ani polski czy angielski nie jest dobry. Rok temu zaczely sie z klimy wydobywac dziwne dzwieki, ale lokalne oficjalne aso powiedzialo ze fiesta tak ma i skasowala 150 za ogladniejcie. Teraz, jak klima padla, to inne aso powiedzialo ze wszystko padlo. Najpier powiedzieli ze nie ma plyn, czy tego czegos chlodniczego. Nastepnie dorzucili ze jakas czesc (sprezarka?) jest martwa, w srodku wszystko sie rozlecialo, i trzeba naprawic, cena za to to ok 1300 zlotych. Calosc miala sie zamknac w 1700 Dzisiaj dzwonia i mowia ze nie nie, to jeszcze nie koniec, poszlo wiecej rzeczy, trzeba dokupic kolejna czesc poniewaz fragmenty z tej co sie rozpadly polecialy po calym ukladzie i ogolnie koszmar i tak dalej, i mam teraz wydac im kolejny 1000 na czesc, a i to nie koniec. Moje pytanie - co sie stalo w aucie? Co oni mi tak wymieniaja? Czy ceny so ok, czy tez nacinaja ile sie da i dorzucaja co tylko moga? Niestety barjera jest jezyk ktorego nie rozumiem w zab, do tego jako kobieta mam tu przechlapane i sie obawiam ze mam dodatkowy podatek za plec i za bycie obcokrajowcem. Jezeli moglibyscie mi powiedziec co za czesci moga byc wymieniane, to przetlumacze i z wydrukiem porownam z tym co mi na papierze beda opisywac :/ Z gory dziekuje za pomoc kuba87 - 17 Kwi 2014, 13:30 Kompresor klimatyzacji (kompletny ze sprzęgłem), przewody elastyczne, i metalowe, osuszacz, skraplacz, parownik. Z elementów, mechanicznych to wszystko. FFDriver - 17 Kwi 2014, 14:54 Boje się, że to jest tak jak w programie "Będzie Pan zadowolony" na TVN Turbo. Nie ma znaczenia czy Polska czy nie jak widzą kobietę i jeszcze kogoś kto nie kuma języka to wciskają Ci wszystko co się da:( Co do samej diagnozy to raczej ciężko określić co tam się mogło rzeczywiście stać i co rzeczywiście jest do wymiany. To jak wróżenie z fusów. BTW Wersja Sport z silnikiem 1.4 ?? michal77 - 17 Kwi 2014, 14:57
Puff - 18 Kwi 2014, 00:01 Jak takie rzeczy się dzieją, to w ASO się bierze potwierdzenie na piśmie, że "tak ma być", a potem im setką kserokopii rzuca w twarz, że przez ich skrajną niekompetencję coś w aucie zostało uszkodzone. Sytuacje, w której kompresor szlag trafia i opiłki lecą po instalacji to niestety nie jest rzadkość. W takim przypadku cała instalacja jest do wymiany - zostawiając którykolwiek element niewymieniony, masz praktycznie gwarancję, że wydasz worek forsy na części i usługę, a sytuacja i tak się powtórzy - i to prędzej niż Ci się wydaje. Ceny... ciężko powiedzieć. Pytanie czy nowe, czy używane. Tutaj za kompresor klimy (nowy) trzeba liczyć około 1000-1200 złociszy, regenerowany to między 500 a 800zł. Doliczając cenę za osuszacz, przewody, itd., może się faktycznie okazać, że wyjdzie 2,5 lub nawet 3 klocki. Gdy w rodzinnym Peugeocie padła klima (mechanik-idiota stwierdził wcześniej, że wszystko jest ok i trzeba tylko klimę dobić), to na wymianę wszystkiego w profesjonalnym zakładzie (części z nabiciem, robocizna, ozonowanie do kompletu) poszło 3,5 czy 4 tysiące. Nie pamiętam dokładnie (wiem jednak, że w ASO to koszt idący w pięciocyfrową kwotę). Jak widać nie jest to tania impreza. Na przyszłość - jak ma się klimę, to trzeba ją od czasu do czasu włączać, nawet jak nie jest gorąco. Na chłopski rozum - to jest urządzenie jak każde inne. Nieużywane niszczeje nieraz bardziej niż używane w normalny sposób, bo się zapiekają rzeczy, spływa olej, gubi się smarowanie i później jednego dnia po włączeniu jest "kuku", które nas kosztuje worek pieniędzy. TSRules - 18 Kwi 2014, 00:29 zasadniczo to autorka chyba i tak nie ma wielkiego wyboru, bo właściwie innej opcji nie ma prócz znajomego na miejscu który przejąłby sprawę i poprowadził w danym języku, a tak trzeba przyjąć wyrok warsztatu z pokorą bo jak sie kłócić nie znając języka, zwrotów technicznych, czy podstawowych zagadnień z mechaniki FFDriver - 18 Kwi 2014, 12:28 Z tego co pisze AgaPomorze o kobietach w tym kraju oraz podana lokalizacja jako Azja to mam wrażenie, że jest gdzieś na Półwyspie Arabskim 
Pytanie czy w ogóle da się ceny części i usługi porównywać z naszymi krajowymi, choć z tego co napisała są one zbliżone. Jeśli rzeczywiście jest to ten rejon to klima pewnie nieźle w tyłek dostaje. Do tego dochodziłby piasek wchodzący wszędzie i problem gotowy :( AgaPomorze - 27 Kwi 2014, 08:24 Witam ponownie i przepraszam za pozne odpisywanie, ciezko z internetem tutaj czasami. Tak, to jest 1.4, z tego co widzie
Niedlugo dostane rozpiske z cenami, to przetlumacze oraz poprosze o ocene, czy to wyglada w miare rozsadnie. Oraz czy mi z rozpedu np nie wymienili gasnicy 
Pufcio, chyba jest tak jak mowisz, zgadza sie z tym co mowili z zakladu. Jest jeszcze opcja aby "przeczyscic uklad" ale nie gwarantuja ze to pomoze - czytaj pewnie padnie :/. Do tego czesci same nowe oryginalne, nie bede ryzykowala ze dostane jakies tanie zamienniki niewiadomego pochodzenia. Ponownie to nie Polska, niestety, zamienniki oraz regeneracja sa naprawde niskiej jakosci chyba ze sie ma znajomosci aby dobrze zrobili :( Czasami brakuje mi polskiej zlotej raczki :( Pufcio 2 , niestety tutaj tak nie dziala. Raz sie zdarzylo ze auto znajomego po wypadku bylo robione przez autoryzowany punkt, nie blacharza spod ulicy. Wszystkie papiery i tak dalej w porzadku. Po pol roku sie okazalo ze wlozyli same nieoryginalne czesci, mimo papierow, farba zaczela odchodzic po zimie >.< Do tego punkt "zbankrutowal", to znaczy zamkneli na dwa tygodnie aby otworzyc, w tym samym miejscu, taki sam punkt, tylko niby inny wlasciciel. Oczywiscie wszystkie poprzednie naprawy nie maja juz miejsca na reklamacje. Proba sadzenia sie, ha!, nie istnieje
(punkt wielkosci robia rownoczesnie 15-20 pojazdow, taka hala, same nowoczesne na moje oko ^>^ urzadzenia, takie fajne kolorowe, wszystko elektroniczne, w pelni profesjonalnie. Nowy punkt nawet uzywa ten sam sprzet) (przepraszam, musialam to wyrzucic poniewaz to sie w glowie nie miesci jakie przekrety tu przechodza) TSRules, FFDriver, tak, wyboru nie mam, chcialam sie tylko upewnic ze rzeczywiscie usterka takiego typu jest mozliwa i nie wymieniaja mi czesci w imie wymiany czesci. Z powyzszych opisow wynika dokladnie to co mi powiedzieli, niestety :( FFDriver - 27 Kwi 2014, 09:33 No ale z tego co sama piszesz papiery mogą Ci pokazać na jedno, a zrobią drugie (czy wsadzą inne części). Porównywanie cen jak pisałem nie jest do końca miarodajne bo w innym kraju mogą zupełnie odbiegać od tych tutaj, choć z drugiej strony to co podałaś generalnie jest podobne do naszych stawek.
Jeśli naprawa miała miejsce przez ASO to swoich praw w takiej sytuacji można dochodzić przez importera w danym kraju. Jemu zgłasza się taką sytuację. No przynajmniej w normalnym kraju tak jest. Ech, a ludzie narzekają na Polskę 
Zdradzisz co to za kraj ? Będzie wiadomo gdzie w razie czego nie jechać
AgaPomorze - 21 Maj 2014, 16:25 Hej, Obecnie sytuacja tak, że nie mogę znaleźć rachunku  więc nici z tłumaczenia.
Ale! Po tygodniu radosnej jazdy (tutaj jest teraz 30 stopni), po dłuższym okresie (kilka godzin) działania, nagle z klimy dobiegł podobny dźwięk  W sobotę chciałam podjechać tam jeszcze raz (mimo że dziwnie to jednak w razie czego będę się kłóciła, przez tłumacza  ).
Tylko, dzisiaj w drodze do domu w aucie stało się coś takiego: 
Z przodu jechało wielkie pudełko, więc czy to możliwe że to przez to? Nie wiem, klimatyzacja nie miała wywiewu? (tak sobie zgaduję) Czy ktoś ma pomysł co to? Będę wiedziała co mi spróbują wcisnąć :( Ps. FFDriver, dziękuję  za informację o ASO, spytam się znajomych jak to wygląda. Kraj to Chiny, miasto obecnie Shenzhen, oj południowcy, lenie . Kraj polecam, tylko trzeba nie być kobietą co jeździ samochodem 
|
