|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka ogólna - [MK3] Problem ze światłami mijania - nie gasną
blood_brother - 13 Lip 2013, 18:19 Temat postu: [MK3] Problem ze światłami mijania - nie gasną Ostatnio wychodzę z pracy, wsiadam do auta, przekręcam klucz i nawet lampki nie mrugną. Pomiar akumulatora - 2V. Wywnioskowałem, że akumulator trup (kilka lat już miał), to kupiłem nowy i było ok.
Dzisiaj wróciłem do domu, zadowolony patrzę moherowo przez okno, a tu mi Fiesta świeci światłami mijania. Pierwsza myśl - czy na pewno zgasiłem samochód?. Patrzę kluczyki w domu, nie słychać jej, no to ki czort. Schodzę do samochodu, może nie wyłączyłem świateł, ale i tak dziwne, bo postojowe powinny się tylko palić. Przełącznik w pozycji OFF. Zabawa przełącznikiem, zero reakcji. Patrzę, czy tył się świeci przy wyłączonych światłach - nie świeci. Odpaliłem auto i dopiero zgasły.
Także już wiem, co złoiło mi akumulator, ale pytanie czemu mogą tak świrować światła? Wiązka świateł jest nowa, więc ją raczej wykluczam.
EDIT:
Ostatnio co ruszałem w okolicach zespolonego, to wymieniłem kostkę stacyjki na używkę z braku pewności, czy ona była winna ówczesnym problemom.
blood_brother - 15 Lip 2013, 11:52
Dzisiaj dla odmiany miałem problem z włączeniem świateł mijania. Popstrykałem włącznikiem, odpaliłem ponownie auto i jakoś się włączyły. Zauważyłem też, że czasami przestaje działać nawiew, ale po przegazowaniu, albo wpadnięciu w dołek wraca do żywych.
To drugie może nie mieć związku ze światłami. Może umierać zespolony? Czy raczej kabelkologia?
blood_brother - 17 Lip 2013, 19:15
W ramach grzebania, doszedłem, że za wariowanie świateł odpowiada przekaźnik i jego osadzenie w skrzynce bezpieczników. Bezpiecznik wentylatora miał stopioną nóżkę. Ale żeby nie było zbyt różowo, to chyba rozwaliłem w czasie majsterkowania zespolony, bo nie mam lewego kierunkowskazu (przekaźnik pyka dwa razy szybciej i w ogóle nie świecą kierunki). To tak dla potomnych.
Puff - 18 Lip 2013, 11:57
Jeśli przekaźnik cyka dużo szybciej niż normalnie, to znaczy, że masz za dużą oporność na wyjściu (tak samo się zachowa, jeśli wypniesz żarówkę 21W).
Usterki szukaj więc nie na linii zespolony-przekaźnik, a między przekaźnikiem, a żarówkami.
blood_brother - 18 Lip 2013, 18:55
Dzisiaj kierunkowskaz wrócił do żywych. Natomiast obstawiałbym jednak winę w zespolonym, bo jak go rozebrałem to mi się wysypało milion blaszek i złożyć je na czuja Bo w sumie raz działało, a pięć razy nie. Istnieje też ryzyko, że przekaźnik od kierunków (na początku myślałem, że to od mijania) został źle przelutowany. Zamawiając przekaźnik mijania zamówiłem też zespolony, bo był za grosze i się okaże. Jak to nie to, to będę szukał dalej
Marcinowaty - 19 Lip 2013, 18:29
Miałem podobny problem z kierunkowskazami. Wystarczyło zmienić na nowy przerywacz i wszystko gra. ale fakt na wszelki wypadek styki od przerywacza w zespolonym trochę poprawiłem.
|
|