SUB - 29 Kwi 2005, 21:21 Temat postu: Kontrolka akumulatora,obroty,elektryka Witam wszystkich , mam problem z elektryką , moja fiesta to XR2i 91' 1.6 110km , mam następujące objawy: odpalam samochód ( obroty ok 950) i świeci się kontrolka akumulatora(słabo się świeci,w dzień prawie tego nie widać), jeśli włącze światła obrotomierz wskakuje na ok 3 tyś obrotów , ale tylko wskazówka (silnik chodzi normalnie 950 obrotów) a kontrolka akumulatora wraz z włączeniem tych świateł świeci o wiele bardziej, i tak dalej ,im więcej rzeczy włącze w aucie(dmuchawa,kierunkowskazy,przeciwmgielne,długie) tym bardziej intensywnie świeci ta kontrolka akumulatora, najlepsze jaja są jak włącze któryś kierunkowskaz to obroty ( sama wskazówka obrotomierza) skaczą wraz z rytmem kierunkowskazu  , strasznie Mnie to wkurza :/, jeśli ktoś może mi pomóc to byłbym bardzo dźwięczny  .
Przy okazji ,czy 12 L (benzyna) w mieście to normalne spalanie xr-ki (spokojna jazda , 5-cio kilometrowe odcinki). POZDRAWIAM I CZEKAM NA ZBAWIENIE
diodalodz - 30 Kwi 2005, 01:45 hm wyjmij sobi licznik i poruszaj przewodami i kostka . Musi gdzieś być zły styk i masa zamiast iść przez brązowy przewód przechodzi przez obrotomierz . i kontrolke od akumulatora . Wyczaj gdzie na liczniku jest masa i przwodem podłacz ja bezpośrednio do jakiejś nie lakierowanej częśći auta np pedał gazu itp . Jeśli sytuacja sie uspokoi to masz usterke
JoeMix - 30 Kwi 2005, 07:55 Tak, a pomijając fakt tego RPM, to taki objaw z kontrolką świadczy o koncówce szczotek w alternatorze lub koncówce regulatora napięcia w ososteczności o koncówce alternatora, wieć może też sprawć szczoteczki, bo jak napięcie skacze to RPM tez moze wariować... TroyaN - 30 Kwi 2005, 12:37 a ja bym se najpierw przewód do alternatora sprawdził ::))))))) miałem ostatnio tak, że kontrolka paliła mi się słabo jak jechałem a jak odpalałem światła to paliła się mocniej i czasem światła lekko przygasały, w końcu tak się to nasiliło że ledwo można było jeżdzic(światła) więc postanowiłem coś z tym zrobić. na początku pomyślałem że to szczotki juz do wymiany ale podniosłem maske i okazało się że przewód do alternatora miał strasznie skorodowaną końcówkę i zaczeła już się rozpadać. jak wziołem do ręki to odpadła całkowicie. założyłem nową końcówke i bryka aż miło )
lukjar6 - 30 Kwi 2005, 20:22 Witam!!! Ja się zgodze z JoeMix, mocno zuzyte szczotki powodują słabe ładowanie akku a co za tym idzie nie przygasanie kontrolki ładowania a im wieksze obciążenie wtedy lampak sie może całokicie zaplić, a obroty to tak jak w radiu że gdy się szczotki kończą wprowadzaja zakłócenia i tak najprawdopodobniej jest u Ciebie z obrotkiem.. pozdrawiam.. [ Dodano: Sob Kwi 30, 2005 8:24 pm ] p.s. możesz jeszce kondensator przeciwzakłóceniowy przy altku wymienić tak dla pewności.. pozdrawiam.. soltys - 1 Maj 2005, 00:43 ja mialem podobne objawy wpierw wzyscy mowili ze poszla dioda w alternatorze sie okazalo ze przewod zasilajacy sei zerwal i raz stykal a raz nie tylo co dziwne ladowanie niby bylo tylko ze ladowanie mierzyli przy aku a dla mnie jak mierzy sie pzry aku to czy samochod jest wlaczony czy wylaczony to prod bedzie ale coz to sa uroki bydgoskich mechanikow:):): JoeMix - 1 Maj 2005, 10:03
Uhum, tylko że jak będzie ylączony to prąd bedzie znikomy i bedzie wyłąził z akumulatora, a napięcie 11,5-13V a jak bedzie pracował to prąd powinien być wpychany do akusa, prz napieciu 13,5-14,4V soltys - 1 Maj 2005, 12:55 no tez tak myslalem ale ak u mnie mierzyli to bylo ok 14V no i p[ojezdzilem ok pol dnia i ako podlo dopiero jak podlaczyem przewod zasilajacy ten ktory sie naderwal to bylo wszystko ok i do tej pory jest wiec nie wiem albo oni cos zle mierzyli albo sie nie znali za bardzo ale to nie nowosc SUB - 2 Maj 2005, 18:05 Witam , dziękuje wam bardzo za pomoc , po weekendzie jade do elektryka , sprawdze kabel od altern. i wymienie te szczotki , mam nadzieje ze to bedzie to , odezwe sie po operacji POZDRO
|
