malpka - 18 Paź 2012, 22:42 Temat postu: [MK6] Klimatyzacja pytania Witam! Niedawno kupiłem nowe 4 kółka, a dokładniej fieste mk6 2002r. Ostatnio w te "wilgotne" dni strasznie zaczęły parować mi szyby. Od razu pomyślałem ze trzeba wymienić filtr kabinowy, no ale jak jak sie wymienia ten filtr to przydałoby się odgrzybić, no a jak juz odgrzybiam cały układ to naładować klime. I teraz mam pytania ponieważ we wcześniejszym samochodzie klimy nie mialem i sie niezbyt znam, a nie chce słuchać ludzi którzy usłyszeli od kogoś komu ktoś powiedział. Mianowicie: 1. Czy opłaca się nabić i używać klimatyzacji w zime? (czytałem/słyszałem że szybciej para z szyb schodzi, ale też słyszałem że klima załącza się jak jest około 10-15 stopni na zew) 2. Czy opłaca się wymienić filtr i odgrzybić bez ładowania klimatyzacji? Z góry dzięki za pomoc i wyrozumiałość:) pozdrawiam Jakub Grax - 19 Paź 2012, 00:42 Wymień filtr oraz uruchamiaj klimę w zimę czy lato nawet jeśli jeździsz na małe dystanse to sprężarka chcąc nie chcąc musi pracować co jakiś czas by nie uległa awarii jak i cały układ klimy . Puff - 19 Paź 2012, 11:27 Tak szerzej niż kolega Mariusz opiszę:
Klimy nie powinno się nabijać (w sensie: jak raz na 5 lat "dobijesz", to ok, ale jak co sezon musisz czynnik uzupełniać, to należy uszczelnić układ). Klimę opłaca się używać w zimie, bo sprężarka jest smarowana olejem, który siedzi razem z czynnikiem w układzie. Jak nie będziesz klimy używał w ogóle (a wystarczy raz na tydzień-dwa odpalić ją na parę minut), to wiosną po włączeniu klimy może się okazać, że sprężarka się zatarła.
Oczywiście. Kontrolnie (skoro kupiłeś auto) powinieneś sprawdzić szczelność układu i go nabić, wymienić filtry i odgrzybić (ozonowanie - tylko i wyłącznie!). Potem jak z klimą nic złego się nie dzieje (nie śmierdzi z nawiewów, działa i chłodzi), to wymieniasz tylko filtr (wedle uznania, ja wolę częściej [2-3x do roku], żeby mi szyby nie parowały, a we wnętrzu nie było duszno i nic nie śmierdziało). Jak dbasz o wymianę filtrów i nie zostawiasz mokrego wnętrza, to generalnie odgrzybianie robisz profilaktycznie raz na rok-dwa (a nie "bo śmierdzi i trzeba coś koniecznie z tym zrobić"). |
