vegetagt - 16 Paź 2012, 21:03 Temat postu: [MK2] Regulacja kąta pochylenia przednich kół Może komuś się przyda 
http://www.ebay.pl/itm/EI...=item519c71e03b Zrzut ekranu, bo aukcja kiedyś wygaśnie 
Parzych - 16 Paź 2012, 21:53
 
vegetagt - 16 Paź 2012, 22:01 http://pl.wikipedia.org/wiki/Mirror :> Parzych - 17 Paź 2012, 00:50 vegetagt, a po polsku "kopia strony internetowej" by bolało  Albo "zrzut ekranu"...
JoeMix - 17 Paź 2012, 09:09 W dobrym warsztacie gdzie geometrie robią, mają takie śruby i bez problemu Ci ustawią, kilka lat temu jak się dowiadywałem to w Łodzi była cena 80PLN za śrubę jak pamiętam. van - 17 Paź 2012, 09:13 Parzych, każdy kto używa komputera do czegoś więcej niż wrzucania słet foci na twarzoksiążkę wie co to jest mirror w slangu komputerowców Stunt_Man - 17 Paź 2012, 10:47
mirror - jedno słowo kopia strony internetowej - trzy słowa zrzut ekranu - dwa słowa jak jest prościej i szybciej? mirror vegetagt - 17 Paź 2012, 12:20
O widzisz, to odkryłem ameryke jako drugi  Pamiętam, że do mk1 w celu osiągnięcia minusowego kąta montowało się sworznie od mk2 (bo byly dłuższe), a u siebie osiągnałem minus za pomocą krótszych sprężyn.
I jeszcze gdzieś była historia o wjeżdżaniu w krawężnik z odpowiednią prędkością, w celu regulacji kątów 
szczepan522 - 17 Paź 2012, 13:46
To ja mam coś spier****e bo mi to nie wyszło  też chce mieć minus na kącie
vegetagt - 17 Paź 2012, 13:58 szczepan522, teraz bez silnika mam pozytyw I opony przy skręcie trą o bude . Z silnikiem chyba nie tarły, nie zwracałem uwagi w sumie.
Kąt zmienił się o ok 1,5 stopnia, porównując 1.1 na serii do 1.6 na sprężynach -30mm. Żółwik Tuptuś - 17 Paź 2012, 19:38 Chłopaki - nie wiem co to mirror i jak go zrobić w internecie i każdy z Was by mnie zagiął w każdym internetowym miejscu (łącznie z tym, że nie mam tważoksiażki) Teraz powiem co wiem. Śruby pływające zwane także "fasolkami" w mk1/2 są średnioprzydatne. Powód jest prosty - powodują odchylenie zwrotnicy względem amortyzatora czyli pochylają koło wraz ze zwrotnicą, co powoduje, że górny punkt koła przybliża się do amortyzatora. Mówiąc po ludzku - jak pochylisz koło o więcej niż stopień (czyli zaczynamy dopiero wchodzić w zakres odczuwalnej poprawy prowadzenia) to Ci będzie opona tarła o amortyzator. Mówimy oczywiście o 90% felg wchodzących w fiestowskie nadkola i gumie 185/60/13 lub odpowiednikach. Negatywy w mk1/2 należy robić przy pomocy pochylania kolumn poprzez wystawianie sworzni (numer o którym mówi Vegetagt jeździ u mnie od paru lat i chyba jest moim patentem) lub pochylanie górnego mocowania (możliwe w momencie zastosowania gwintu lub choćby coilowersów bo wtedy średnica sprężyny na to pozwala) Co do negatywów uzyskanych poprzez obniżanie - to złudna korzyść. Kąty Akermana (czyli pochylenie zewnętrznego koła przy skręcie) pogarszają się - czyli jest gorzej niż było choć powinno być lepiej (teoretycznie, bo przeca jest gleba) Przy tak przerobionym zawieszeniu należy przenieść (w przypadku wahacza poprzecznego tak jak w mk1/2) miejsce mocowania wahacza do budy. Ale o tym w następnym odcinku (oraz o tym jak temu przeciwdziałać bez cięcia budy - czyli przedni stabilizator w mk1/2) Qzyn - 17 Paź 2012, 19:54 Zuf w sumie masz racje ale sruby plywajace mialem w swojej rajdowej MK II, jesli ja pamietasz i spisywaly sie super. Dopadlem jakies fele (w tamtych czasach oczywiscie stalowe) i jezdzilem na oponach od 175/50R13 do 185/60R14 i bylo calkiem ok 
Żółwik Tuptuś - 17 Paź 2012, 20:02 Qzyn, - kawałek "dopadłem jakieś fele" 
Co do 90 % felg, opon, nadkoli itd nie zrobisz więcej niż 1 stopień (2,5 to optimum) A co zabawniejsze - kształt opon o tym samym wymiarze (przykładowo 185/60/13) pozwala na mniejsze lub większe położenie koła w zależności od producenta
Tego typu śruby są dobre do idealnego ustawienia seryjnego zawiasu a nie do rasowania i przygotowania do ścigania. |
