|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - [MK3] Gdzie szukać iskry na świecach
konxx91 - 18 Lip 2012, 21:43 Temat postu: [MK3] Gdzie szukać iskry na świecach Witam z kolejnym problemem. Po wymianie głowicy i kilku pierdół nie mam iskry na świecach i nie mogę dojść co może być tego przyczyną. Możecie mi powiedzieć co po kolei sprawdzać, żeby ją znaleźć? Najchętniej zaczął bym sprawdzanie od początku (zakładając, że końcem obiegu jest świeca), tylko ze nie wiem co nim jest i gdzie go szukać.
acti357 - 18 Lip 2012, 22:19
Sprawdź czy jest sygnał dochodzący do cewki. Potem w kolejności do testów jest EDIS. Możesz przy okazji sprawdzić czujnik położenia wału.
JoeMix - 18 Lip 2012, 22:28
Masz aparat zapłonowy czy (5 przewodów WN) czy moduł DISa (4 przewody tylko) bo zerknąłem do książki i są przy CVH opisane aparaty Boscha,,,
Przyjmując nowsze rozwiązanie, zdejmij przewód NN z cewki i sprawdź czy chwilę po włączeniu zapłonu między środkowym pinem a masą jest napięcie,,, jak jest to wtedy dopiero po kolei - czujnik położenia wału,,, i problem bo aby go sprawdzić trzeba chyba oscyloskopu.
acti357 - 18 Lip 2012, 22:38
Jak wcześniej chodziła to obstawiałbym, że zapomniałeś wpiąć coś w wiązkę, np. wyżej wspomniany czujnik.
JoeMix, Jak auto z opisu to faktycznie możesz mieć rację z aparatem zapłonowym. Zapomniałem, że też tak montowali.
konxx91 - 19 Lip 2012, 20:19
urwany był przewód od czujnika położenia wału, ale teraz kolejny problem wygląda tak, że jako taką iskre mam tylko na 2 cylindrze a na reszcie czasem się pojawia mała, ale zazwyczaj niema. Nie jest to kwestia kabli, ani świec bo sprawdzałem to na jednym kablu i na jednej świecy. Wszystkie połączenia kabel-świeca i kabel-cewka są popsikane wd-40. Gdzie szukać problemu?
JoeMix - 19 Lip 2012, 20:30
Spróbuj cewkę podmienić,,,
acti357 - 19 Lip 2012, 20:39
Chyba, że masz dostęp do oscyloskopu to sprawdź sygnał dochodzący do cewki, ale to raczej ona powinna być przyczyną. Wnioskuję, że stała jakiś czas to mogła się zawilgocić wewnątrz.
konxx91 - 19 Lip 2012, 20:41
Nie mam na jaką za bardzo. Wcześniej nie było z nią żadnych problemów. Postukam i opukam jeszcze. Jeszcze z takich ciekawostek to strzela jakimś syfem z dolotu i z rury co jakiś czas. Aż mi bramę od garażu ubrudziło. Zaznaczam tym samym, że to pierwsze odpalenie po złożeniu silnika. Od pyknięcia powinno hulać, czy jakieś specjalne procedury może?
luki - 19 Lip 2012, 20:47
sprawdź rozrząd i kolejność kabli
a ten kabel z czujnika położenia wału dałeś zwykły czy ekranowany?
konxx91 - 19 Lip 2012, 21:30
rozrząd jest doskonale, kable też dobrze na pewno, nówki sztuki, świece tak samo. Mają nalatane może ze 100km. Kabel z czujnika wału ułamał mi sie przy samej wtyczce i nie było jak go skręcić, więc go przylutowałem.
konxx91 - 24 Lip 2012, 20:03
No dobrze, odświeżę troche bo jest postęp, ale są też nowe problemy. Za brak iskry odpowiedzialny był mało drożny kabel z czujnika położenia wału, a nie cewka. Teraz już jest iskra jak ta lala. No ale... Nadal nie pali!
Podczas kręcenia rozrusznikiem raz na 5sekund jest tylko taki mocny wybuch z rury wydechowej, który troche mnie nie pokoi. Wygląda to tak, jakby był źle ustawiony zapłon w jakimś starym gaźnikowym silniku. Ale tutaj? Co proponujecie?
acti357 - 24 Lip 2012, 21:16
Wypnij jeden wtryskiwacz i we wtyczkę wsadź małą żarówkę. Zakręć, jak będzie błyskała to szukamy dalej.
konxx91 - 25 Lip 2012, 20:42
błyska błyska. Już mi ręce opadają. Wszyscy co sie pytam mi mówią, że mam zapłon źle ustawiony, albo rozrząd źle ustawiony. Rozrząd jest na pewno w porządku. Istnieje jakis sposób na ustawienie zapłonu w xrce, albo czy jest jakaś możliwość, żeby sie przestawił?
Walcie wszystkie pomysły, bede sprawdzał wszystko po kolei bo już nie mam pomysłu na ten samochód.
kuba87 - 25 Lip 2012, 20:49
elektroniczny gdy sygnał jest czytany z koła zamachowego nie mógł się przestawic, co do rozrządu jest napewno ok powiadasz?
a sprawdzałeś?
JoeMix - 25 Lip 2012, 20:51
konxx91 napisał/a: | Istnieje jakis sposób na ustawienie zapłonu w xrce | DISa masz tak, 4 przewody? zamień pary na świecach - w sumie co masz do stracenia,,, czyli jak masz pary (chyba ) 14 i 23 to zamień je miejscami,,,
kuba87 - 25 Lip 2012, 20:53
ewentualnie ma żle podłączone przewody zapłonowe
na cewce zapłonowej są opisane który kabel do którego cylindra
konxx91 - 25 Lip 2012, 21:04
JoeMix napisał/a: | konxx91 napisał/a: | Istnieje jakis sposób na ustawienie zapłonu w xrce | DISa masz tak, 4 przewody? zamień pary na świecach - w sumie co masz do stracenia,,, czyli jak masz pary (chyba ) 14 i 23 to zamień je miejscami,,, |
To też już było grane i bez skutku.
kuba87 napisał/a: | elektroniczny gdy sygnał jest czytany z koła zamachowego nie mógł się przestawic, co do rozrządu jest napewno ok powiadasz?
a sprawdzałeś? |
sprawdzałem milion razy, jest ustawiony idealnie co do ząbka.
Z tym czujnikiem położenia wału może być cos naknocone?
kuba87 - 25 Lip 2012, 21:19
czyli próbowałeś jak rozumiem wszystkiego...
ciężko cokolwiek więcej doradzić jak się nie ma auta przy sobie.
jeśli jest iskra i paliwo podaje to raczej czujnik jest ok
acti357 - 25 Lip 2012, 21:32
Zakładam, że pompa paliwa pracuje i ciśnienie też trzyma. Fajnie byłoby zobaczyć to pod oscyloskopem. Sprawdź też czy na wszystkich pinach w kompie jest masa (wszystkie brązowe). Może podczas składania jakiś kabelek się schował i gdzieś w ecu nie ma masy.
konxx91 - 25 Lip 2012, 21:32
no już naprawdę robiłem wszystkie dziwne rzeczy co mi do głowy przyszły. Już tak się zastanawiam, może cos źle skręciłem mechanicznie jak to składałem, ale z drugiej strony to tam za bardzo niema co spieprzyć. Jeszcze takie coś wywinąłem: Wyjmowałem rozrusznik i nie odłączyłem akumulatora i kabli od niego, oczywiście musiał mi sie gdzieś tam zaklinować i powstało spięcie tak na 10sekund. Spaliło mi się tak z 10cm osłony kabli przy samym akumulatorze. i tak sie zastanawiam, że może coś w komputerze się spaliło. Chociaż kable od kompa wyglądają na nieruszone.
luki - 25 Lip 2012, 21:34
Sprawdź kompresje,
bo może hydrauliki są napchane olejem i nie domyka zaworów a strzały to po prostu niedopalone paliwo
acti357 - 25 Lip 2012, 21:38
Albo zjedzony wałek, ale to trzeba dekiel zdjęć i mierzyć, bo sprawdzenie kompresji tego nie wykaże.
Davidstm1 - 25 Lip 2012, 21:39
kable nie muszą ale bebechy mogły...
luki - 25 Lip 2012, 21:41
acti357 napisał/a: | Albo zjedzony wałek, ale to trzeba dekiel zdjęć i mierzyć, bo sprawdzenie kompresji tego nie wykaże. |
uwierz mi wykaże...
acti357 - 25 Lip 2012, 21:44
luki, Robiliśmy auto gdzie krzywki dolotowe miały wznios na poziomie 1-2mm (nowy powinien mieć z 6mm) i jakoś pokazywało po 10barów.
Jak wiesz jaka była kompresja przed usterką i po to można ewentualnie coś wywnioskować.
luki - 25 Lip 2012, 21:47
miałem jakiśczas temu 1,4 na 3 garkach po 11 na 4 cylindrze 4, wsadziłem wałek z xrki i wyszło po 10,5 na 3 i 8 na 4
konxx91 - 25 Lip 2012, 21:48
Teraz mam włożony co prawda inny wałek, ale jak porównywałem krzywki suwmiarką to wynikało z tego, że ten obecny ma wyższe. A jak hydraulki są napchane olejem to co z tym zrobić? Wyglądają w sumie na normalne. Obecnie mam zdjęty dekiel, to popychacze są dosyć mocno pochowane. Czyli tak w kolejności zmierzę kompresje, jak będzie w miarę ok (jaką wartość można uznać za w miarę ok?), to zabieram się za kompa.
luki - 25 Lip 2012, 21:49
od 8 w góre powinien palić bez problemu.
Mile widziane okolice 11 w gorę.
acti357 - 25 Lip 2012, 21:55
Pewnie długo stała to się pochowały. Zostawiłbym je w spokoju.
Spróbuj ją odpalić z "Plaka". Jeden kręci, drugi pryska w przepustnicę.
konxx91 - 25 Lip 2012, 21:55
Tak teraz myślę, że jak kompresja będzie marna to raczej wina głowicy bo na dole, to tylko jeden tłok zmieniałem, także dużo tam nawet napsuć nie mogłem. A jak tak sobie głowica kręciłem na sucho jak jeszcze wymontowana była, to zauważyłem, że często są otwarte dwa zawory jednocześnie, że niemal się do siebie dotykają i czasem sie do końca nie zamykały. Uznałem, że to wina hydraulików, które na sucho się nie regulowały tak jak powinny.
konxx91 - 25 Lip 2012, 21:58
acti357 napisał/a: | Pewnie długo stała to się pochowały. Zostawiłbym je w spokoju.
Spróbuj ją odpalić z "Plaka". Jeden kręci, drugi pryska w przepustnicę. |
Ale co, że ze strzykawy walnąć wachą w dolot przy maksymalnie otwartej przepustnicy? Jak ostatnio ją tak kręciłem tylko, że bez psikania w dolot to tak strzelała, że myślałem, że mi tynk ze ścian w garażu poodpada.
acti357 - 25 Lip 2012, 22:02
Ale strzela w wydech czy w dolot?
konxx91 - 25 Lip 2012, 22:05
Ostatnim razem w wydech, ale z dolotu też potrafiła walnąć.
acti357 - 25 Lip 2012, 22:09
Obstawiam, że coś jest nie tak z wałkiem. Ewentualnie nieszczelny dolot (wersja bardzo optymistyczna). Może pod wałek mocno odbiegający od serii trzeba ustawienia ECU trochę poprawić.
Edit:
Sprężyny zaworowe całe?
konxx91 - 25 Lip 2012, 22:13
sprężyny wyglądają na całe, wałek jest seryjny, tylko trochę mniej wyrobiony niż mój poprzedni.
konxx91 - 1 Sie 2012, 12:51
sprawdziłem kompresje. 3 razy 0 i 1 raz 0,6. Ściagnąłem jeszcze raz głowice. Nalałem benzyny w gniazda zaworowe. Z jednego uciekło po 2minutach w 3 po nocy jeszcze jest tak z 1/3, 1/4 tego co wlałem. Co jest grane, że niema, w ogóle kompresji na żadnym cylindrze?
JoeMix - 1 Sie 2012, 13:11
No jak wszystkie na raz siadły to coś faktycznie nie bardzo, albo coś źle złożone albo na coś źle złożne jakiś zły lub brak smaru czy cokolwiek innego,,,
acti357 - 1 Sie 2012, 20:19
Zalej też cylindry, żeby było wiadomo czy dół silnika jest zdrowy.
Zawory były wstawiane nowe?
konxx91 - 2 Sie 2012, 22:24
Nie wiem czy może być to przyczyną, ale mam nadzieje, że tak. Wydaję mi się, że znalazłem problem. Patrząc do pojemnika w którym trzymałem graty z głowicy zauważyłem 8 prostokątnych podkładek. Po dłuższym dochodzeniu okazało się, że powinny one się znajdować pod dźwigienkami od popychaczy - a nie znajdowały się. Zatem jeśli już zdjąłem tą głowicę, dotrę jeden zawór dolotowy, który przecieka, skręce wszystko razem z tymi podkładkami i mam nadzieję, że będzie ok.
Wydaje mi się że te podkładki mogą być przyczyną zerowej kompresji, ponieważ bez nich dźwigienka jest osadzona niżej i wywiera większą siłę na zawór, który przez to mógł się nie domykać i powodować nieszczelność w komorze spalania.
Co myślicie o mojej teorii?
kuba87 - 2 Sie 2012, 23:15
i były otwarte zawory, więc mogły zarobić w cymbał....
|
|