DewREW - 28 Cze 2012, 00:35 Temat postu: [MK4] Auto zawisło na wahaczu Dzień dobry, dzisiaj miałem niemiły wypadek, mianowicie pod marketem, po ciemku nie dostrzegłem krawężnika, który generalnie był bardzo krótki, bo 15cm ale tez wysoki. tak więc 30km na godzine, 'przeskoczylem' prawa stroną krawężnik, po czym jak opona spadła, to samochód zawisł na wachaczu między kołem a miską olejową. trochę się poszarpałem i wyjechałem samochodem do tyłu. od spodu wygląda to tak ze po porstu trochę się poharowały śruby i nadwozie, również sam wachacz. miska olejowa wydaje sie nietknięta. Nie zanotowałem żadnego wycieku, ale generlanie ciemno bnyło więc to tak na gorąco. Podczas jazdy 100km/h nie zanotowałem również żadnego podejrzanego zachowania. Czy po takim incydencie powinienem udać się do mechanika na jakiś przegląd? Czy coś mogło się uszkodzic? Parzych - 28 Cze 2012, 03:24 Na kanał lub podnośnik, jakiś mechanior może to obejrzeć, nie powinno nic poważnego się stać, może nawet nic się nie stało... JoeMix - 28 Cze 2012, 07:21 Jak podczas jazdy położenie kierownicy "na wprost" się nie zmieniło to raczej nic się nie stało, wypadało by tylko obmalować zadrapania by nie zaczęło rdzewieć LeVeL - 29 Cze 2012, 00:15 Spoko... Nie wiem jak w mk4 ale w mk3 miska , wahacz i wszystko co po drodze są mocne 
Dzieło koleżanki która zaczęła jazdę samochodem Wyjeżdżając z prowizorycznego parkingu zgarnęła ,, Pachołek ,, 
Parzych - 29 Cze 2012, 00:22
|
