|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Ubezpieczenia i rejestracja aut - Kolizja i oddalenie sie, a raczej jawna ucieczka sprawcy.
Kadzax - 25 Cze 2012, 20:02 Temat postu: Kolizja i oddalenie sie, a raczej jawna ucieczka sprawcy. Witam po długiej nieobecności.
Zdarzyła mi się niemiła sytuacja, którą króciutko opiszę:
Jedziemy sobie z narzeczoną (ona prowadziła)
moją Fiestka. Dojeżdżamy do skrzyżowania i z drogi podporządkowanej wysunął się pojazd tuż przed naszą maskę.
Dzięki ucieczce na przeciwległy pas nie uderzyliśmy tego pojazdu pełnym impetem, a jedynie zahaczyliśmy go zderzakiem i minimalnie obtarliśmy sobie prawy bok auta.
Wysiadłem z auta, żeby oszacować straty. Zanim zauważyłem sprawca odjechał, lecz zapamiętałem nr. rejestracyjne.
Zjechaliśmy na parking (20 metrów dalej). Obejrzałem autko i zobaczyłem, że nadpękł mi zderzak, i mam na całym prawym boku naprawdę niewielką ryskę między progiem, a listwą.
Byłem tak zdenerwowany zachowaniem tamtego kierowcy, iż po odczekaniu ok 10 min, z nadzieją że wróci zawiadomiłem policję (może nie potrzebnie bo straty są naprawdę b. małe).
Panowie przyjechali, po numerach ustalili sprawcę, spisali uszkodzenia i sprawdzili trzeźwość (choć obawiałem się, że mnie wyśmieją za takie małe uszkodzenia na takim starym aucie 97r. i robię szopkę) i kazali przyjść za 2 dni na komendę-nie wiem sam po co.
Moje pytanie jest właściwie o to czy w ogóle warto starać sie o odszkodowanie z oc sprawcy-czy za tak drobne uszkodzenia w ogóle coś mi wypłacą?
Pozdrawiam i proszę o poradę bo to moja 1-sza taka sytuacja w życiu.
Ps. Najgorsze jest to, że w sobotę auto wyjechało z polerki:(
JoeMix - 25 Cze 2012, 20:08
Maleńka ryska to jest lakierowanie elementu 300,,, pęknięty zderzak to jest lakierowanie kolejnego elementu 300,,, Twoja decyzja czy ciągniesz kasę czy sam sobie naprawiasz lub nie, a jak jeszcze masz jakiś kwit z tej polerki,,, to hoho,,,
Peedro - 25 Cze 2012, 21:07
Nie ma co odpuszczać, tym bardziej że burak uciekł. Doić i się nie przejmować!
Kadzax - 25 Cze 2012, 21:24
No właściwie to macie racje.
Jeszcze jak się naczytałem o jakimś regresie itd to mi się żal kobitki zrobiło.
Gdyby zatrzymała się i porozmawiała to przypuszczam, że rozstali byśmy się po podaniu sobie ręki i tyle.
Z drugiej strony patrząc gdyby potrąciła rowerzystę czy pieszego i też od tak odjechała mogłoby się to skończyć tragedią o jakich nierzadko słyszymy w telewizji.
Nie domyślacie się/wiecie w jakim celu mamy iść na tą komendę?
Otrzymamy tam jej dane czy jak?
Kadzax - 25 Cze 2012, 21:28
Kwitów nie mam bo zrobił mi to znajomy lakiernik ale nie zmienia to faktu, że 50 zainkasował
Parzych - 25 Cze 2012, 21:34
Kadzax napisał/a: | Otrzymamy tam jej dane czy jak? | Oczywiście, dla ubezpieczyciela sprawcy celem wypłaty odszkodowania...
Kadzax - 25 Cze 2012, 22:29
Super.dziękuje za odpowiedz.
Jutro skoczymy na komisariat i mam nadzieję, że wszystkiego się dowiemy.
Dam znać co i jak.
Pozdrawiam serdecznie.
MisiekT - 25 Cze 2012, 22:48
a co Ci szkoda - dajesz do ASO na robote, wynajmujesz zastepcze na koszt ubezpieczyciela i sie cieszysz - byle sie babka przyznala policjantom...
Parzych - 25 Cze 2012, 22:58
MisiekT napisał/a: | dajesz do ASO na robote, wynajmujesz zastepcze na koszt ubezpieczyciela | Albo bierzesz z ASO kosztorys, odbierasz kasę, wstawiasz do znajomka za 1/4 wypłaconej kwoty, jeździsz se zastępczakiem na koszt ubezpieczyciela sprawcy i cieszysz się z zastrzyku dodatkowej gotówki...
MisiekT - 25 Cze 2012, 23:07
Parzych napisał/a: | bierzesz z ASO kosztorys, odbierasz kasę |
LOL, zrobiles tak kiedys? bez prawnika w rodzinie zapomnij - kase na Ci oddadza na podstawie faktury dopiero...
Parzych - 25 Cze 2012, 23:13
MisiekT, ja tak nie robiłem, robili tak moi rodzice, fakt że wtedy było tylko PZU i tak się robiło...
MisiekT - 25 Cze 2012, 23:18
uuu, inne czasy - nie nakrecaj chlopaka.,,
Parzych - 25 Cze 2012, 23:45
Nie dam sobie nic uciąć, że się nie da i teraz odebrać kasy na podstawie kosztorysu... Ale nie zaprzeczam że nie masz racji Misiek...
MisiekT - 25 Cze 2012, 23:58
wszystko sie da, bo pieniadze sie naleza - ale jak sie ma prawnika na szybkim wybieraniu... w praktyce latwo jest naprawic z ASO, latwo dostac groszawa wycene i latwo naprawic u Henia - ale na fakture
natomiast wyciagniecie kasy za naprawe z ASO, bez naprawy w ASO - TRUDNE!
Kadzax - 26 Cze 2012, 11:29
Wracam z komendy.
Pani zrobiła wielkie oczy po co ja w ogóle przyszedłem, winny otrzymał mandat.
Kazała mi przynieść zaświadczenie potwierdzające fakt mojego udziału*/udziału pojazdu
należącego do mnie* w zdarzeniu drogowym oraz zawierającego wskazane w art. 44 ust 1 pkt 4
ustawy Prawo o ruchu drogowym dane uczestników zdarzenia.
Normalnie paranoja.Myślałem, że porostu da mi dane sprawcy i po krzyku.
W ogóle odniosłem wrażenie, że mam więcej nie wracać-tak jakby sprawca był z tzw. elity.
Teraz już tej sprawy nie odpuszczę i będę walczył o swoje.
Puff - 26 Cze 2012, 12:20
Kadzax napisał/a: | odniosłem wrażenie, że mam więcej nie wracać |
Witamy w Polsce
Ale pocieszę - nie zawsze tak jest. Zależy na kogo się trafi. Ja złapałem kiedyś "swojego" (gliniarz geek), to sobie po spisaniu zeznań z nim pogadałem na luzie o przestępstwach komputerowych
Grunt, żebyś nie dawał za wygraną - nawet jakby to miało być "tylko" 200-300zł, to warto pamiętać, że niektórzy ludzie robią na to parę dni...
Kadzax - 5 Lip 2012, 10:49
Jestem po oględzinach.
Ciekawe ile wyceni mi hdi te straty:P
Pozdrawiam i dziękuje.
Ps. jak będzie już po wszystkim to wstawię fotki i kwotę jaką otrzymam:P
Kadzax - 7 Lip 2012, 05:59
Chłopaki wielkie dzięki za pomoc.
Hdi przyznało mi niecałe 1500zł!!!
Strasznie się cieszę!
Niebawem pochwalę się fotkami:)
Pozdrawiam
Parzych - 7 Lip 2012, 13:22
Kadzax napisał/a: | Hdi przyznało mi niecałe 1500zł!!!
Strasznie się cieszę! | A o mały włos nie odpuściłeś... Zawsze trzeba walczyć o swoje.
|
|