|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] uderzenie w okolicach w wydechu
bidżej - 14 Maj 2012, 12:29 Temat postu: [MK3] uderzenie w okolicach w wydechu heja.
prosto z mostu: zetec 1.8 na wydechu z 1.1 (od pierwszego łączenia do końca) - po złapaniu temperatury z tyłu auta słychać stuknięcie jakby ktoś lekko puknął młotkiem. Po zgaszeniu silnika występuje podobne uderzenie, ale sporo mocniejsze. skąd to się bierze?
taki sam problem miałem w Granatowej, na wydechu z 1.1 (ale nie tym samym).
luk-90 - 14 Maj 2012, 13:38
zainwestuj w zamienniki do 1.6/1.8, nie zamulaj auta
bidżej - 14 Maj 2012, 13:39
docelowo taki jest plan, ale chwilowo musi jeździć tak, jak jest...
Marcinowaty - 15 Maj 2012, 21:40
Stygnie układ i stąd dziwne dźwięki
Kristoph - 16 Maj 2012, 12:53
Jak zagrzeje swojego potwora na LPG i zgaszę to też czasami tak cyka i stuka w wydechu/katalizatorze. Jeżeli masz większy silnik to i temp może rośnie. Przy stygnięciu metal pewnie się kurczy i takie dźwięki wydaje (ciężko ocenić dźwięki bez ich słyszenia)
bidżej - 16 Maj 2012, 12:55
u mnie to nie jest ani cykanie, ani stukanie, tylko jedno solidne pierdyknięcie. dosłownie jakby ktoś młotkiem przysunął w tylną puszkę.
bidżej - 16 Maj 2012, 21:52
kuuuurde dzisiaj przypadkiem doszedłem o co kaman. to nie wydech, robi mi się podciśnienie w baku :/ znaczy się, że odpowietrzenie do dupy
JoeMix - 17 Maj 2012, 12:57
Dla mnie trochę dziwne,,, jakie musiało by być podciśnienie aby metalowy zbiornik zapadła się do środka,,, i ska takie chwile po uruchomieniu silnika,,, skoro po zgaszeniu wraca na swoje miejsce to jakoś powietrze do środka wraca jednak,,,
bidżej - 17 Maj 2012, 12:59
dla mnie równie dziwne
to nie robi się ot tak po prostu po odpaleniu silnika, trzeba się chwilę przejechać, a w końcu słychać ciche puknięcie.
BuMeL - 17 Maj 2012, 15:51
Posprawdzaj czy przy swapie nie pozaginałeś gdzieś przewodów silikonowych albo metalowych do puszki filtra par paliwa.
bidżej - 19 Maj 2012, 22:07
problem rozwiązany - przyczyną był wadliwy zaworek od recyrkulacji par paliwa - ten przy ścianie grodziowej. Co prawda po podaniu napięcia nawet cykał, ale prawie wcale się nie zamykał. w związku z tym silnik non-stop ssał powietrze z obwodu par paliwa, który jest połączony z bakiem. prowadziło to do wklęśnięcia się baku. po zgaszeniu silnika podciśnienie powoli zanikało, więc bak mógł się z powrotem rozprężyć. podmiana zaworka załatwiła sprawę
|
|