piterrulez - 22 Kwi 2012, 19:40 Temat postu: [MK4] Duże spalanie - sonda lambda i czujnik temperatury Witajcie. Mam taki problem (albo nawet 2 problemy). Mam fieste mk4 96' 1.3. Sporo mi pali bo zimą dochodzi do 10l a latem koło 8,5-9.0, i zimą jak odpalam to pare minut zanim mi się rozgrzeje to się dławi przy dodawaniu gazu dość mocno. Pytałem kolegi po mechaniaku i mówi że takie spalanie i dławienie może być przyczyna padnientej sondy lambdy. Czy to może być to? ile kosztuje wymiana? czy lepiej kupić używaną na allegro za około 70zł i samemu próbować wymienić? da się? Druga sprawa to taka, że wskazówka temperatury silnika ledwo mi się podnosi przy jeździe, nie dochodzi nawet do wartości NORMAL. Ledwo ledwo się unosi i tyle. Czy to na pewno czujnik temperatury? czy może przez tą sondę lambdę może coś być? I czy wadliwy czujnik temperatury też może mieć wpływ na takie wysokie spalanie? No i ile kosztuje wymiana tego czujnika i czy też można kupić na allegro używany i wymienić samemu. Pozdrawiam kris_gw - 22 Kwi 2012, 20:20 Sondę da się wymienić samemu bez problemu, z używką to jest loteria ale możesz próbować zaryzykować i kupić używkę, za 30-40 zł można kupić używaną oryginalną sondę. Zanim jednak kupisz sondę proponuję sprawdzić te niskie wskazania temperatury silnika bo może to być niesprawny czujnik (z tego co widzę to norma) a może być niedogrzany silnik a niedogrzany silnik = większe spalanie. Zwróć uwagę czy na postoju temperatura się podnosi, czy jest większa niż podczas jazdy, co pokazuje wskaźnik w momencie kiedy załącza się wentylator, czy działa termostat. trzeci - 22 Kwi 2012, 21:39 Wskazania temperatury mogą być związane z termostatem. Przez co silnik nie osiąga optymalnej temperatury i dużo pali. To o czym piszesz było nie raz na forum więc polecałbym poszukać 
Pozdro ... |
