|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika silnika - Co sie sta³o ¿e sie zesra³o czyli kolejny okr±g³y wa³ek CVH
¯ó³wik Tuptu¶ - 16 Kwi 2005, 19:23 Temat postu: Co sie sta³o ¿e sie zesra³o czyli kolejny okr±g³y wa³ek CVH W zwi±zku z wiosennymi po¿±dkami w moim aucie oraz paroma podobnymi tematami które zaobserwowa³em na forum postanowi³em podzieliæsie z klubowiczami tym wszystkim co wiem o g³owicach i wa³kach w CVH .
Jak wiemy silnik CVH posiada napêdzany paskiem wa³ek w g³owicy który porusza znajduj±ce sie po obu jego stronach zawory ( 4 ssace i 4 wydechowe ) poprzez hydrauliczne kasowacze ( wystêpowa³y wersje z mechanik± ale s±one stare i niezmiernie ¿adkie ) i ko³yski przenosz±ce ruch z popychacza na zawór .
Jak wiêkszo¶æz u¿ytkowników wie ( a ci co nie wiedz± dowiedz± siê w najbli¿szym czasie ) wa³ek w silnikach CVH lubi siêwyrabiaæ ( patrz±c na to bardziej globalnie przez pryzmat wielu aut mo¿na stwierdziæ ¿e wa³ek w CVH jest stworzony tylko w celu wyrabiania sie oraz paru innych elementów woko³o )
A ca³a ta smutna historia zaczyna siena ogó³ do¶æ niewinnie - lekkie klepanie zaworami ( tak jak cichy dobry diesel ) pó¼niej robi sie go¿ej , drgania , nierówna praca , brak wysokich obrotów oraz towa¿ysz±ce im coraz g³o¶niejsze klekotanie ( ¿êby nie powiedzieæ walenie ) .
Srodki zaradcze - ano jak pan Henio ( nasz mechanik ) stwierdzi ( na ogó³ na oko poprzez dziurêpo popychaczu ) ¿ê wa³ek ca³y ( gówno prawda ) pêdzimy do sklepu i kupujemy popychacze ( w zale¿no¶ci od zasobno¶ci portwela i determinacji w liczbie od 1 do 8 i w cenie od 15 do 50 z³ za sztukê ) . Zak³adamy ca³o¶æ i ju¿jest ¶licznie ( tzn cicho ) . w wersji hard wymieniamy wa³ek na u¿ywany " ale jeszcze dobry " ( czyli mniej gówniany ni¿nasz ) lub nowy ( choroba umys³owa polegaj±ca na tym i¿ ¶wiadomo¶æ posiadania wiêkszej sumy pieniêdzy jest dla nas nie do zniesienia )
I sprawa z g³owy
Aha jeszcze tylko lejemy dobry olej ( mobil 1 ) i zmieniamy go co 7 ty¶km .
Wydali¶my w zale¿no¶ci od miejsca pochodzenia czê¶ci i ich ceny od 100 do 1000 z³ wiêc dlaczego nasz problem powróci za najwy¿ej 40 ty¶ km ( w wersji 100 z³ za nieca³y 1000 km ) ?
Gdzie tkwi problem ? przecie¿wszystko zrobili¶my tak jak trzeba
Niestety sprawa jest nieco bardziej skomplikowana i jest jedn± z przyczyn wycofania silników serii CVH które swego czasu by³y bardzo nowoczesne i osi±ga³y spore moce ( prawie 100 KM z 1.6 w po³owie lat 80 tych by³o nie lada wyczynem )
Niestety s³abym punktem tego silnika nie jest wa³ek ani kasowacze . S³abym punktem jest g³owica .
Ca³± sytuacjêopiszê na przyk³±dzie jednej krzywki napêdzaj±cej jeden zawór gdy¿sytuacja jest analogiczna do pozosta³ych , a najbardziej widoczna na zaworach ss±cych 3 i 4 cylindra i wydechowym cylindra 4-tego
Krzywka wa³ka obracaj±c siê powoduje podniesienie kasowacza który naciska na ramiê ko³yski która z kolei naciska na koñcówkêzaworu co powoduje jego uchylenie . Tyle wiemy i bez tego wywodu .
W ca³ym tym uk³adzie wyrabianie sie wa³ka jest tylko skutkiem - jego bezpo¶redni± przyczyn±jest wyrobienie siespodu kasowacza ale na tym niestety nie koniec . przyczyn± wyrabiania sie kasowacza najczê¶ciej nie jest niestety ( jakby¶my bardzo chcieli aby tak by³o ) jego kiepska jako¶æ lecz jego luz w gnie¼dzie .
Mianowicie kasowacz ( jego denko ) nie znajduje siê w pozycji równoleg³ej do p³aszczyzny krzywki a jest pod lekkim k±tem ( sytuacja na pierwsdzy rzut oka nielogiczna bo krzywka dotyka kantem do denka kasowacza ) ale jest to minimalne odchylenie które ma spowodowaæ aby kasowacz ¶lizga³ sie po krzywce ruchem obrotowym dziêki czemu jego denko zachowywa³o by siejak wycinek du¿ej kulki z ³o¿yska i powodowa³o jedynie minimalne tarcie niezbêdne do przej¶cia krzywki . Tak powinno byæw teorji .
Niestety kasowacz siedz±cy w swoim gnie¼dzie po pewnym czasie ( 100 % silników CVH w naszym klubie na 4-tym i 90 % na 3-cim cylindrze ) przestaje sie obracaæ co powoduje i¿ krzywka wa³ka zaczyna trafiaæ kantem na skoj±ce denko i ¿e¼biæ je powoli.
Pierwszym objawem takiej sytuacji jest ciche klekotanie kasowaczy nie po³±czone z luzami na ko³yskach ( czyli po zdjêciu dekla nie ma ¿adnego luzu na kasowaczach a mimo to klepi± ) .
Drugim objawem jest lekkie podrze¼bienie denka kasowacza zauwa¿alne na pocz±tku w postaci ma³ych w¿erow a po¼niej w postaci ciemniejszego kó³ka na dnie kasowacza ( wspó³¶rodkowego z osi± kasowacza ) . W chwili gdy zaobserwujemy kó³ko kasowacz nale¿y bezwzglêdnie wymieniæ ( choæ jest to robione i tak za pó¼no )
Teraz podstawowe pytanie - dlaczego kasowacz staje ?
Tutaj dochodzimy do najsmutniejszego fragmentu naszej bajki
Kasowacz pracuj±cy w swoim gnie¼dzie przy prêdko¶ci obrotowej silnika rzêdu 3 ty¶ obr wykonuje oko³o 25 ruchów góra-dó³ na sekundê w zakresie oko³o 5 - 7 mm ( ró¿ne wa³ki ) . I jest on NAJDOK£ADNIEJ pasowanym elementem w silniku ( dok³adno¶ci± dorównuje mu jedynie sfo¿eñ w t³oku ) wszystkie pozosta³e elementy typu panewki , pier¶cienie itd s±pasowane z mniejszymi dok³adno¶ciami .
Stopieñ pasowania luzu kasowacz-gniazdo to 0.008 mm a za warto¶æ graniczn± dopuszczaln± ludzie znaj±cy siena tym uk³adzie ( szacunek dla tego który mnie o¶wieci³ ) uwa¿aj±za 0.010 - 0.012 .
Jakiekolwiek odstêpstwo od tych wymiarów ( zarówno luz jak i owalizacja gniazda ) s±niedopuszczalne i prowadz± do stawania kasowaczy i wyrabiania wa³ka ( dotyczy 99 % g³owic )
Reasumuj±c - wa³ek sie wyrabia od kasowacza a kasowacz od gniazda a gniazdo z powodu wady konstrukcyjnej .
¦rodki zaradcze :
brak
nie pomagaj± kasowacze mechaniczne , mega trwa³e wa³ki ( wrêcz odwrotny skutek ) , dodatkowe olejenia i super oleje .
ps . Dajcie znak jak co¶ napisa³em niejasno lub je¿eli która¶czê¶æ powinienem rozwin±æ .Niestety prawda jest smutna , nieodwo³alna i nie ma od niej ratunku .
ps2 . teraz wiem czemu XEON opu¶ci³ nasz klub ( pomimo tego ¿e by³ burakiem )
pablonas - 17 Kwi 2005, 13:34
ilekroæ czytam o wadach tych silników i ilekroæ siê z tymi wadami spotkam (w poniedzialek kupi³em dla klienta taki silnik bo naprawa starego by³a nieop³acana - agonalny stan g³owicy, wa³ka, popychaczy i na dodatek konieczny szlif wa³u i cylindrów) tylekroæ padam na kolana i dziêkujê Bogu za mój silnik... nie wiem jak to mo¿liwe i ile przebiegu ten silnik mial jak kupowa³em to auto (licznik wskazywa³ 65200) ale zrobilem 52 tysi±ce z hakiem, z czego ok 50 tysiêcy na gazie, olej lejê ci±gle pó³syntetyk i nic nie dolewam pomimo, ¿e wymieniam olej nie jak zaleca fabryka co 10 ty¶, ani jak zalecacie Wy co 7 tysiêcy, ale co 15 tysiêcy, je¿d¿ê g³ównie w trasach z prêdko¶ciami... nie powiem jakimi ale na 5 biegu mam 4,5 - 5 tysiêcy obrotów i tfu tfu przez lewe ramie, ale naprawde nie mam najmniejszych k³opotów z tym silnikiem. zapewne w koñcu siê ujawni±, ale mam nadziêjê, ¿e ju¿ nie za mojej kadencji
wniosek - jak to w ¿yciu. wszystko zale¿y od konkretnego egzempla¿a.
¯ó³wik Tuptu¶ - 20 Kwi 2005, 19:05
pablonas napisa³/a: | tfu tfu przez lewe ramie, ale naprawde nie mam najmniejszych k³opotów z tym silnikiem. zapewne w koñcu siê ujawni±, ale mam nadziêjê, ¿e ju¿ nie za mojej kadencji
wniosek - jak to w ¿yciu. wszystko zale¿y od konkretnego egzempla¿a. |
Gratulujê egzemplarza , ale zerowe zu¿ycie oleju jest dla mnie kiepskim wyznacznikiem stanu wa³ka i g³owicy . My¶lê ¿e twoja fiestka tak samo jak nasze gubi kolejne koñskie kopytka wraz z ka¿dym przejechanym kilometrem :(
pablonas - 21 Kwi 2005, 18:35
¯ó³wik Tuptu¶ napisa³/a: | Gratulujê egzemplarza , ale zerowe zu¿ycie oleju jest dla mnie kiepskim wyznacznikiem stanu wa³ka i g³owicy . My¶lê ¿e twoja fiestka tak samo jak nasze gubi kolejne koñskie kopytka wraz z ka¿dym przejechanym kilometrem :( |
Fakt zuzycie oleju to kiepski wyznacznik je¶li chodzi o stan "góry", ten puki co oceniam na ucho. nic nie stuka, ani nie wali, nawet jak jest mocno rozgrzany. ale jak mowie. przyjdzie to z czasem, tego jestem pewien. te silniki rzeczywiscie s± ma³o trwa³e, ale przyjemno¶æ z jazdy daj± ogromn± (no oczywiscie jak na tak± pojemno¶æ i fakt ze zosta³y opracowane pod koniec lat 70tych )
|
|