marek_zegarek - 25 Lis 2011, 18:12 Temat postu: [MK3] Wymiana wtrysku w 1.1 witam , po nie udanych próbach napraw z moja fiesta, postanowiłem wymienic wtrysk . dorwałem drugi z innej fiesty. moglibyście mi napisać co to za elementy we wtrysku i które z nich za co odpowiadają? moja fiesta pali ponad 10 litrów paliwa. może to nie wina wtrysku tylko któregoś jego podzespołu ? tu macie zdjęcia, zapraszam kogoś w temacie do pomocy. świece mam okopcone wiec jest jakiś problem z mieszanką paliwową. 
MARIUSZ.B - 25 Lis 2011, 18:38 Może trzeba było zacząć od sondy, jak chcesz to dam Ci inną na podmianę. marek_zegarek - 25 Lis 2011, 18:54 nie da rady bo nie ma mnie w w-wie. dobrym pomysłem bedzie podmiana tego wtrysku ? ten wtrysk jest z rozbitej fiesty znajomego.mowil ze paliła mu 5-6 litrów. jak wtrysk po sciagnieciu filtra na zapalonym silniku powinien podawac paliwo ? musi byc mgiełka czy on powinien dawac takie kropelki ? Rebel - 25 Lis 2011, 19:01 Ja na twoim miejscu bym podmienił. Jak najbardziej mgiełka. Wtrysk nie może puszczać kropel. 1. Wtyk zasilania wtryskiwacza 2. Czujnik temperatury zasysanego powietrza 3. Regulator ciśnienia paliwa podawanego na wtryskiwacz 4. Regulator obrotów biegu jałowego czyli tzw silnik krokowy. marek_zegarek - 25 Lis 2011, 19:06 ok to jutro założe ten wtrysk do swojej kosiarki i zobacze jak auto sie zachowuje. podmienie tez map sensor bo mam z innej fiesty. wczesniej jak zaglądałem to wtrysk lał normalnie kropelkował... czyli lipa. silnik sie zamulał po wcisnieciu gazu a swiece były całe czarne czyli dostaje za duzo paliwa . co nie ? marek_zegarek - 25 Lis 2011, 22:19 jak cisnienie paliwa bedzie za duze to silnik bedzie sie zalewał i bedzie wtrysk wtedy lał ? szynszyl - 26 Lis 2011, 09:55 nie spala ci paliwa, bo wtrysk leje. nie szukaj dziury zanim tej nie załatasz marek_zegarek - 26 Lis 2011, 14:17 dzisiaj wymieniłem wtrysk, przygladalem sie jak on chodzi i podaje paliwo w postaci mgiełki, zalalem 5 l paliwa i zobacze ile km na nim zrobie. bidżej - 4 Gru 2011, 23:27 słaby patent na sprawdzenie spalania. zalej pod korek, a za 300km znowu. poza tym zczytaj błędy z kompa. diodalodz - 8 Gru 2011, 21:24 Na spalanie ma wpływ MAP sesnor - największe Sonda lambda - duże Czujnik położenia przepustnicy Sonda lambda Wtryskiwacz Regulator Czujnik temp płynu. Tylko te rzeczy . Jak przekładasz wtrysk to przeczuć całość . Albo górę wtrysku. Regulator sprawdza się manometrem. MAP sensor - oscyloskopem Czujnik temp omomierzem Sonde lambda oscyloskopem Wtryskiwacz organoleptycznie lub na stole marek_zegarek - 8 Gru 2011, 22:39 wtrysk cały zmieniony, map sensor zmieniony. i dalej żłopie jak stara świnia. będzie to sonda moim zdaniem bo jej nie tykałem jeszcze. wyczytałem ze map sensor wspolpracuje z sonda i jak ona bedzie wadliwa to i map sensor bedzie wariował. dobrze mowie czy zle? no i u mnie jest taki motyw ze jak map sensor jest odlaczony to silnik jako tako chodzi, ale jak go podłącze to silnik sie muli. czyli to bedzie raczej sonda. bo ona całą kaszane robi w tym silniku. JOHNY - 8 Gru 2011, 22:55 Moim zdaniem nie potrzebnie zacząłeś kombinować z wtryskiem. Rok temu miałem to samo, szybka podmianka map sensora, czujnika temp cieczy, sondy + reset rozwiązały problem. Podstawa to diagnostyka sprawdź, jakie błędy Ci wyskakują. Rebel - 10 Gru 2011, 10:21 O czym ty mówisz JOHNY skoro wtryskiwacz nie dawał mu mgiełki? JOHNY - 10 Gru 2011, 11:16
Widocznie nie doczytałem 
marek_zegarek - 10 Gru 2011, 12:01 jak napisałem wyżej, po zmianie wtrysku dalej żre jak smok. teraz wpadłem na pomysł by odłączyć sonde lambda i zobaczyc co bedzie. jakie są objawy odłączonej sondy ? samochod z odłączoną mniej będzie łykał beny niż z uszkodzoną i podpietą lambda? JoeMix - 10 Gru 2011, 12:23
bidżej - 10 Gru 2011, 12:30 po mojemu 100%, że będzie dupa. albo komputer się zorientuje, że nie ma sondy / sonda uwalona i będzie lał jak głupi, albo uzna, że sonda działa i wskazuje ubogą mieszankę - i będzie lał jak głupi. trzebaby pomierzyć sondę żeby stwierdzić, czy trup. a na dzień dobry przejrzeć wiązkę. u mnie w HCSie w każdej kostce była zupa, po rozebraniu wszystkiego i wyczyszczeniu lata jak trzeba. wcześniej objawy braku VSS i sondy. diodalodz - 10 Gru 2011, 14:12
poczytaj trochę Komp po odłączeniu sondy ma rezystory podciągające do 0,5V . Tak by oprogramowanie widziało dawkę optymalną cały czas. Stunt_Man - 10 Gru 2011, 14:18 u mnie obroty falowały jak miałem uwalony kabel od sondy ale spalanie było w normie Rebel - 10 Gru 2011, 14:45 marek_zegarek a może miałeś uwalony tylko ten wtryskiwacz? Weź no zmierz jakoś bardziej dokładnie spalanie, bo zalanie 5l miarodajne nie jest. Poza tym nasuwa mi się inna rzecz. Temperatury są bliskie zera, jeździsz zapewne krótkie dystanse po dużym mieście 21 letnim silniczkiem, który stracił już sporo sprawności i zapewne nie wleczesz się po drodze jak emeryt z wadą wzroku. ...tak więc te 'ponad 10l' nie robi na mnie jakiegoś wrażenia. btw znasz stopień sprężania na cylindrach? marek_zegarek - 10 Gru 2011, 15:54 na kazdym cylindrze 11-12 bar. Rebel - 10 Gru 2011, 16:02 Czyli zwiększone spalanie związane ze zużytym silnikiem jednak odpada. marek_zegarek - 10 Gru 2011, 16:14 olej dolewałem w wakacje ,ale dzis patrzyłem i jest maximum. czyli nie jest tak zle. silnik na zimynm lubi sobie poklepacmetalicznym odgłosem i puscuic niebieskiego dymka, ale jak sie zagrzeje to wszystko ustepuje a pali dalej masakrycznie. 
bidżej - 10 Gru 2011, 18:09 diodalodz, też prawda 
marek_zegarek, tak czy tak polecam przejrzenie kabli pod maską. marek_zegarek - 10 Gru 2011, 18:29 których kabli od swiec? nowe są,. bidżej - 10 Gru 2011, 18:36 mówię o całej wiązce silnikowej, szczególnie o kostkach połączeniowych. JoeMix - 10 Gru 2011, 20:59 Więc z tego co wiem jak na sygnale sondy ustawimy teoretyczne optimum to wcale silnik nie będzie podawał optimum,,, marek_zegarek - 12 Gru 2011, 17:04 wczoraj wyjezdzilem paliwo do sucha az zgasła.i odłączyłem sonde lambda. dzisiaj wlałem 10 litrów paliwa i pojechałem w trase zrobiłem 120 Km z predkoscia rozna raz 90km/h raz 120km/h i dojechałem na tych dziesięciu litrach i jeszcze coś w zbiorniku zostało. czyli to sonda jest walnięta i przez nią samochod palił mi 5 litrów na 40 km.. sprawdze jeszcze raz. wleje znowu 10 litrów i bede jechał az samochod zgasnie wtedy zobacze ile spala. na odłączonej lambdzie bedzie więcej żłopał niż na podłączonej sprawnej nowej z allegro ? moge tak jezdzic bez sondy ?? bidżej - 12 Gru 2011, 18:31 boshe, co za pomiar spalania...     
Peedro - 12 Gru 2011, 18:34 niedługo będziesz zakładał temat w "KUPIĘ", o treści - kupię pompę paliwa do 1.1 
marek_zegarek - 12 Gru 2011, 18:40 nie ma takiej opcji  jak juz to nowy samochod mam dośc tego rzęcha 
Stunt_Man - 12 Gru 2011, 19:40 jaki pan taki kram... maxx304 - 22 Gru 2011, 09:36 No przy takich pomiarach, i wysysaniu baku do ostatniej kropli, to za chwilę sfajczysz pompę, kolego, i wcale nie pojedzie... 
|
