|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Ubezpieczenia i rejestracja aut - Nieopłacone auto z niemiec
mmaciek8989 - 5 Paź 2011, 14:37 Temat postu: Nieopłacone auto z niemiec Witam wszystkich serdecznie Jako że temacie spraw związanych z ubezpieczaniem i rejestracją aut jestem kompletnie zielony chciałbym dowiedzieć się co macie do powiedzenia w pewnej kwestii Posiadam od paru lat fiestę 1.3 i niedawno trafiła mi się okazja do zakupu sprowadzonej nieopłaconej Futury z Niemiec. Nie chciałbym jej rejestrować tylko znajomy zrobiłby mi swapa..przełożył co się da, a buda pojechałaby na złom. I tutaj pojawiają się moje wątpliwości. Auto jest nie opłacone ale czy zeby stało u mnie na podwórku muszę za nie płacić akcyzę? Przeczytałem gdzieś w necie ze za przekroczenie terminu zapłaty akcyzy liczą sobie jakieś horendalne stawki za kązdy dzień (podobno 100zł ) czy muszę zapłacić opłatę recyklingową? A gdybym np. za 2 miesiące zdecydował że jednak chcę zarejestrować to auto (karoseria w moim aucie nie jest w najlepszym stanie a ta z Niemiec jest praktycznie bez korozji a swap ze zdrowej budy do zaczynającej wykazywać "oznaki zmęczenia" nie byłby najlepszym pomysłem) to czy będę miał z tym jakieś problemy? Proszę o wszelkie uwagi i sugestie.
JoeMix - 5 Paź 2011, 17:15
Tak, auto musi być opłacone (nie zapominaj o OC),,, więc jak nieopłacone będzie stało na podwórku to nic się nie stanie, jak oddasz budę na złom,,, legalnie może być problem, trzeba by pociąć i oddać jako złom (bez cech identyfikacyjnych) a nie auto,,, więc jak nigdzie nie wypłynie to płacić nie trzeba, jak nieopłacone gdzieś wypłynie - ktoś podkabluje i wpuścisz na teren i znajda auto, gdzieś na drodze Cie do kontroli złapią lub wypłynie przy próbie rejestracji - to będzie problem, więc albo nie płacimy i to auto nie istnieje i nigdzie nie wypłynie, albo jak coś mamy w planach z nim robić to płacimy i płaczemy,,,
mmaciek8989 - 5 Paź 2011, 21:55
JoeMix dzięki za pomoc kończąc temat chciałbym zapytać czy nie wyjdzie gdzieś ze ja nabyłem to auto? Pytam ponieważ auto jest od handlarza i zapewne umowa kupna-sprzedaży byłaby zawarta bezpośrednio między mną a Niemcem żeby handlarz nie figurował w umowie. Mam na myśli to czy urzędy nie współpracują ze sobą w takim zakresie że Pan "X" z Niemiec sprzedał auto Panu "Y" w Polsce ale Pan "Y" nic z nim nie zrobił w ciągu np. roku (nie opłacił , zarejestrował itd) i wtedy zacznie się węszenie i ewentualne problemy...czy taką opcję można wykluczyć ? Lub inaczej ....czy oficjalnie mogłem nabyć je na części? A może zaproponować mu sprzedaż bez umowy W sumie auto stoi jakieś 4 km ode mnie a zostałoby rozebrane w ciągu kilku dni a karoseria pocięta bez nr identyfikacyjnych pojechałaby na złom...
JoeMix - 5 Paź 2011, 23:30
Jak na razie kiepsko współpracują dlatego pewne lewizny przechodzą właśnie i ile się sami do urzędu nie wpakujemy,,, ale od dawna jest mowa o elektronicznej ewidencji która ma ukrócić pewne praktyki,,,
Peter - 6 Lut 2012, 15:26
mmaciek8989 napisał/a: | JoeMix dzięki za pomoc kończąc temat chciałbym zapytać czy nie wyjdzie gdzieś ze ja nabyłem to auto? Pytam ponieważ auto jest od handlarza i zapewne umowa kupna-sprzedaży byłaby zawarta bezpośrednio między mną a Niemcem żeby handlarz nie figurował w umowie. Mam na myśli to czy urzędy nie współpracują ze sobą w takim zakresie że Pan "X" z Niemiec sprzedał auto Panu "Y" w Polsce ale Pan "Y" nic z nim nie zrobił w ciągu np. roku (nie opłacił , zarejestrował itd) i wtedy zacznie się węszenie i ewentualne problemy...czy taką opcję można wykluczyć ? Lub inaczej ....czy oficjalnie mogłem nabyć je na części? A może zaproponować mu sprzedaż bez umowy W sumie auto stoi jakieś 4 km ode mnie a zostałoby rozebrane w ciągu kilku dni a karoseria pocięta bez nr identyfikacyjnych pojechałaby na złom... |
Owszem niemiecki urząd zawsze docieka co stało się z autem , które stoi wyrejestrowane powyżej 1,5 roku więc wysyła zapytanie do ostatniego właściciela.Jeśli osoba ta pokaże umowę kupna-sprzedaży gdzie kupujący pochodzi z zagranicy to urząd się cieszy że szrota się z niemiec pozbyli i niedocieka dalej...
W Twoim przypadku , jeśli handlarz był Polakiem mieszkającym w PL to ślad i tak będzie kończył się na nim bo on sam nie jest chyba na tyle głupi aby pokazać Waszą umowę- zostałby ukarany z dwóch trzech paragrafów a nie jednego.Także w Twoim przypadku: hulaj dusza...
Zapomniałem dodać ,że co cwańszy handlarz i tak wpisał fałszywe dane podpisując umowę z Niemcem ,więc nawet najlepsza komputeryzacja tu nie pomoże.Z drugiej strony Niemiec nigdy nie będzie miał z tego powodu problemów że kupujący go oszukał
vegetagt - 6 Lut 2012, 16:26
troche odkop, ale JoeMix, czy po oplaceniu akcyzy za auto jest obowiązek rejestracji tego w PL ?
|
|