kodex - 22 Sie 2011, 12:02 Temat postu: [MK4] Poprawa kultury pracy zawieszenia Drodzy forumowicze, szukam informacji jak dobrać zawieszenie, żeby moja fiesta lepiej wybierała nierówności na drodze. Jak fiesta wpadnie w dołek/studzienkę to jest taki huk, że aż strach z kolei przy większych prędkościach na długich poprzecznych nierównościach skacze do krańca amortyzatorów. Wrażenie jakby za miękko było. W fieście mk7 jest genialne zawieszenie pracuje jak trzeba... co trzeba zrobić. żeby mieć taki efekt mk4? Mam seryjne zawieszenie. Koła 7Jx15H2 ET38 z oponami 195x50r15 Marcin - 22 Sie 2011, 12:13 możliwe, że amory mają już słabą skuteczność tłumienia JoeMix - 22 Sie 2011, 14:23 Podjedz na stację kontroli i sprawdź zawiechę,,, hubi_2006 - 22 Sie 2011, 17:03
kodex - 23 Sie 2011, 08:41 Marcin, JoeMix, sprawdzałem zawieszenie 2 miesiące temu i jest całkowicie sprawne. Tylne amorki były wymienione pół roku temu.
MK4 na 175x75r14 skacze i buja się jak idiota.. na 195x50r15 lepiej trzyma się zakrętów i nie buja się jak furmanka. Czym charakteryzują się takie auta jak fiesta mk7, że mają tak genialne zawiechy? Jestem w stanie wymienić sprężyny, amorki i zrobić jakieś modyfikacje. Pytanie tylko co ja muszę zrobić, żeby mieć lepszy komfort z jazdy? Nie wchodzi w grę zmiana auta, bo uwielbiam moją foti. Chciałbym, żeby to był dość ciekawy projekt z oczekiwanym efektem końcowym, więc będę wdzięczny za wszystkie porady, zwłaszcza jeżeli ktoś ma doświadczenie z zawieszeniem w autach. Marcin - 23 Sie 2011, 10:15 Czym dla Ciebie jest komfort podczas jazdy, bo możemy się minąć z docelowym setupem. TSRules - 23 Sie 2011, 16:23 masz wydymane zawieszenie, ja po przesiadce na fiestę jestem zadowolony, sztywne zawieszenie żadne tam miękkie, nic nie tłucze, a mam serię, przy przejeździe przez spowalniacze słychać tylko ciche puknięcie, a jak jechałem pługiem kobity to sie wystraszyłem że coś pękło  i bujało na koleinach jak cholera 
kodex - 25 Sie 2011, 04:42 Marcin, płynne (przyjemne) przejeżdżanie przez nierówności i niesłyszenie huku przy tym. TSRules, jest sztywno, ale w dołkach robi się wielki problem. Cały samochód "wpada" w nierówność, zamiast z klasą ją wybrać i przeprowadzić przez nią koło, nie ruszając zbytnio całym autem. Marcin - 25 Sie 2011, 08:18 Nie ta klasa auta, przy takich walcach i masie nieresorowanej zapomnij o bezgłośnym przejeździe przez wyrwy w drodze, może trochę poratowałby Ciebie gwint, ale wtedy miękko nie będzie TSRules - 25 Sie 2011, 12:43
no jak masz huk to amor dobija do końca czyly, jeśli amory twierdzisz że dobre to widocznie te szerokie 15 na niskim profilu dają w dupe zawieszeniu, tym bardziej na naszych prostych drogach  jedyna opcja mniejsze kółka
kodex - 25 Sie 2011, 13:37 Marcin, gwintowane zawieszenie? Jak zmieni się zachowanie na drodze? TSRules, a może inne amory? z innym skokiem albo twardsze? Pany w cale nie twierdzę, że to ma być cud boski i samo zacznie lepiej jeździć. Może jakieś modyfikacje w zawieszeniu pomogą? luk-90 - 25 Sie 2011, 13:46 gazowe amorki i do tego oponki 185/60 r14. Bedzie na pewno lepiej, bo i gumka będzie trochę dziury wyłapywać. nie bedzie tak superasnie trzymać się drogi, ale i silnik bedzie miał ciut lzej przy mniejszym kapciu Marcin - 25 Sie 2011, 14:12
będzie ciut niżej i trochę twardziej, u mnie po wymianie z serii amorów już trochę wymęczonych życiem (szczególnie tył) i sprężyn no name -35 na używanego gwitna (sprawność na stacji kontroli pokazała ponad 75%), zrobiło się o wiele bardziej przyjemnie przy wybieraniu nierówności, a twardość nie męczy, tyle że mam go ustawionego gdzieś w okolicach -35-40mm kodex - 25 Sie 2011, 14:18 luk-90, szczerze mówiąc nie chciałbym zmieniać felg na mniejsze. Gazówki lepiej pracują od olejowych? Marcin, jakie ty masz felgi na tym założone? Zmieniałem tylne amorki jakieś pół roku temu. Marcin - 25 Sie 2011, 14:22 185/55/14 6j14 kodex - 25 Sie 2011, 14:24 Chętnie bym zobaczył w praktyce jak to twoje cudo jeździ. Marcin - 25 Sie 2011, 14:31 zapraszam do mnie  ewentualnie przyszłoroczny zlot 
kodex - 25 Sie 2011, 16:44 Marcin, oby była okazja się spotkać. A co sądzicie o przystosowaniu niededykowanego zawieszania? Robił już ktoś coś takiego ? Może warto? |
