|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - [MK3] Fiesta '91 1.8D - nie chce odpalić
kamil123 - 16 Lip 2011, 10:32 Temat postu: [MK3] Fiesta '91 1.8D - nie chce odpalić Witam, od razu na wstępie to moje pierwsze auto i 4 dzień jego użytkowania.
Szukałem odpowiedzi w FAQ i poprzez opcję szukaj, ale nic nie znalazłem (pewnie problem jest tak banalny).
Po przekręceniu kluczyka silnik tylko "warczy", zapalają się 2 kontrolki (oleju i akumulatora), oleju gaśnie po 1-2 sekundach, akumulatora ciągle się świeci. Próbowałem odpalić z 6-7 razy, trzymając po 10-15 sekund przekręcony kluczyk.
Czy to wina akumulatora (muszę go podładować?/kupić nowy?), czy coś innego?
Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam
Pietrekk - 16 Lip 2011, 10:44
Przekręca wogóle rozrusznik silnikiem?
kamil123 - 16 Lip 2011, 11:06
Silnik cały terkocze i się rusza gdy kluczyk jest przekręcony - o ile o to Ci chodziło.
kuba87 - 16 Lip 2011, 16:20
pompa?
zapowietrzony moze być
ew rozrząd strzelił... ale to juz naprawde ekstremalny przypadek
kamil123 - 16 Lip 2011, 17:30
Po południu auto odpaliło (za pierwszym razem), przejechałem ok 7-8 km, zatrzymałem się na parkingu i po kilku minutach odpaliło znów normalnie, ale pedał zmiany biegów chodził całkiem luźno, nie dało rady w ogóle wbić biegu (któregokolwiek).
Co to może być? Sprzęgło poszło? W ogóle bawić się w naprawę tego? Jaki będzie koszt?
Pietrekk - 16 Lip 2011, 17:38
Pedał zmiany biegów masz na myśli sprzęgło? Zobacz czy linka ze skrzyni nie spadła, na sucho biegi wchodzą? Wymiana sprzęgła nie jest jakoś specjalnie droga.
kamil123 - 16 Lip 2011, 17:52
Tak, sprzęgło. Jak sprawdzić czy linka ze skrzyni nie spadła? Jestem kompletnym laikiem w tych sprawach.
Jak jest silnik wyłączony to można biegi wbijać, jak jest uruchomiony to jest opór i żadnego biegu nie da rady wbić.
Jak wbiłem jedynkę z wyłączonym silnikiem, odpaliłem go i próbowałem ruszyć to zachował się tak jakby ciągle był na luzie (szarpnęło nim tylko).
Nie jest specjalnie droga, tzn.? Za auto dałem 1000 zł, miało posłużyć przez 2 miesiące do pokonywania ok 15 km dziennie (a później mogło się z nim dziać cokolwiek ), sprzedawca gwarantował, że na tak krótki okres czasu nic się z nim nie stanie i bez jakichkolwiek wkładów finansowych "dociągnie" te 2 miesiąca (a nawet i więcej - tak twierdził).
|
|