Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK6] Auto stacza sie na biegu

djkristoff - 23 Lut 2011, 21:53
Temat postu: [MK6] Auto stacza sie na biegu
Witajcie,
Nie jestem mocno "motoryzacyjny", ale w zimie nie zostawiam fiestki na recznym tylko na "jedyneczce" co pewnie robi wiekszosc z Was;). Co mnie zaniepokoiło to ostatnia moja akcja, kiedy to auto tak zostawione zaczeło...zjeżdzac z bardzo delikatnej górki. Słychac jakby cos tam przeskakiwało, ale rzeczywiscie - na biegu nie trzyma. Podpowiedzcie - czy jest to powód do większych zmartwień?? Pozdrawiam

matrix-1990 - 23 Lut 2011, 22:01

uuu kompresji nie ma?
kuba87 - 23 Lut 2011, 22:14

albo sprzęgło się slizgać zaczęło albo powod prozaiczny- nie wskoczyła jedynka
inno - 23 Lut 2011, 22:36

djkristoff napisał/a:
w zimie nie zostawiam fiestki na recznym tylko na "jedyneczce" co pewnie robi wiekszosc z Was;).

Zamarzający ręczny trzeba owinąć trzy razy przez palce. Ja mimo tego, ze zostawiam na biegu to zostawiam również na ręcznym, a powód jest taki, że jak przez 3 miesiące nie używasz ręcznego to w pewnym stopniu "słabnie" nie wiem jak to inaczej określić. Nie zaciąga się ręcznego jak auto stoi długo na mrozie (conajmniej 2 dni) bo wtedy może przymarznąć, ale historia zna takie przypadki, że ręczny potrafi się "zastać" nawet latem.

MARIUSZ.B - 24 Lut 2011, 00:10

Ręczny zamarznie wtedy gdy jeździsz na błocie pośniegowym lub mokrej nawierzchni a potem odstawisz auto na jedną noc w ujemnej temperaturze. Fakt nie używany ręczny zanika (podobnie jak inne organy :hihihi: ) Ale kto nie używa ręcznego zimą na śniegu ?

djkristoff, podstawowe pytanie jak stroma tak górka ? Czasami też parkuję na lekkim wzniesieniu i jeśli puszczę gwałtownie nogę z hamulca to też sobie kawałek odjedzie jeśli zrobię to delikatnie to będzie stało posłusznie. O brak kompresji swojego silnika nie podejrzewam, nie mam okazji parkować na stromych wzniesieniach ale myślę, że moje auto mogło by się stoczyć.

kuba87 - 24 Lut 2011, 11:23

wystarczy ze órka była stroma autko swoj cięzar ma
silnik obracający się baaaaaaaaaaardzo wolno "gubi" kompresję- pierscienie nie uszczelniaja dostatecznie tłokow ot fizyka pokręc kluczem silnik uzyskasz efekt o ktorym mowię tylko krec pomalutku

djkristoff - 24 Lut 2011, 18:21

Górka nie jest stroma, może kąt 10-15 stopni. Przeprowadze pare testów i przyjrze sie temu bliżej. Podzwoniłem do paru mechaników - opinie są dość rozbiezne, jeden twierdzi, że tak sie zdarza i jest to w niektórych autach dość powszechne ,z kolei drugi - nie ma opcji, coś jest nie tak, samochód nie ma prawa zjeżdzać.

W każdym razie jeśli nie ma kompresji to w przybliżeniu co bedzie trzeba naprawić?? auto ma niecałe 80 tys przebiegu...Nawiasem, dziekuje za wszystkie posty!!!

matrix-1990 - 24 Lut 2011, 18:35

najprawdopodobniej pierścienie, ale jeśli nic złego nie robiłeś z silnikiem, nie pije oleju, nie dymi na niebiesko to powinno być ok
Maki - 24 Lut 2011, 19:11

Nie przejmuj się tym. Parkuj na miej stromym. Twoje auto tak ma.

Ps. Ja jak zostawiłem służbowe auto praktycznie nowe (10tys przebiegu) to też się staczało z małych górek.

Parzych - 24 Lut 2011, 19:32

djkristoff napisał/a:
na "jedyneczce"
Zawsze możesz zapiąć wsteczny, trzyma mocniej niż jedynka...
MARIUSZ.B - 24 Lut 2011, 19:38

djkristoff napisał/a:
W każdym razie jeśli nie ma kompresji to w przybliżeniu co bedzie trzeba naprawić??

Jeśli zaczniesz coś naprawiać z tego powodu nie mając innych podstaw do napraw to zrobisz największy błąd w życiu. Omijaj górki, zapinaj wsteczny, korzystaj z ręcznego i olej problem jeśli można to w ogóle nazwać problemem.

djkristoff - 24 Lut 2011, 19:56

Dzięki wszystkim Forumowiczom, pozdrawiam!!
AccessX - 24 Lut 2011, 20:00

djkristoff, nie ma problemu. Wpadaj częściej :) . Jakaś flaszka czy coś też mile widziana :twisted:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group