Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - Zwarcie w instalacji, ciagle swiecą lewe kierunkowskazy.

awal - 21 Mar 2005, 10:34
Temat postu: Zwarcie w instalacji, ciagle swiecą lewe kierunkowskazy.
Hej, mam problem :-) .

W piatek byly w Wawie te niesamowiete ulewy, musialem w tym deszczu jezdzic, pewno cos mi nachlapalo od spodu.
Od soboty swieci slonko, w sobote pojezdzilem autkiem godzine, wszystko bylo ok.
W niedziele rano chcialem wlaczyc auto i nic, zero, zegarek nie świeci, rozrusznik nie kreci.
Wyjalem akumulator, naładowalem przez noc, chyba rzeczywiscie był rozaldowany.

Podlaczylem dzis rano, zaraz po wlaczeniu zaczal wyc alarm (ale to chyba tak zawsze dzialalo) i ciagle swiecą sie wszystkie 3 lampki lewego kierunkowskazu, pomimo ze stacyjka jest wyłączona.

Co to może być? Alarm (jak go odłączyć?)? Przekaźnik kierunkowskazów? Myślałem że na przekażnik nic nie idzie dopóki stacyjki nie przekęce? Ale z drugiej strony to by awaryjne nie działały?

Prosze o rady, co sprawdzic, ewentulanie namiary na dobrego mechanika/elektryka w okolicach Bemowa/Zoliborza/Bielan (autko i tak sie prosiło o przegląd).

Minio - 21 Mar 2005, 15:39
Temat postu: Re: Zwarcie w instalacji, ciagle swiecą lewe kierunkowskazy.
awal napisał/a:
Hej, mam problem :-) .

... i ciagle swiecą sie wszystkie 3 lampki lewego kierunkowskazu, pomimo ze stacyjka jest wyłączona.

Co to może być? Alarm (jak go odłączyć?)? Przekaźnik kierunkowskazów? Myślałem że na przekażnik nic nie idzie dopóki stacyjki nie przekęce? Ale z drugiej strony to by awaryjne nie działały?



Odszukaj w aucie centralkę alarmową i puknij w nią lekko. Skleiły się styki od przekaźnika kierunkowskazów w centralce alarmu. Pomimo że cewka przekaźnika nie jest zasilana, to kotwa trzyma, dlatego takie puknięcie powinno pomóc na jakiś czas. Docelowo należałoby wymienić przekaźnik w centralce, ponieważ w tym temacie będzie recydywa.

JoeMix - 21 Mar 2005, 20:57

Dokładnie... a to że alarm wył po podłaczeniu zasilania to tylko jego zaleta i tam ma być :-)
diodalodz - 21 Mar 2005, 23:16

ewentualnie mogła sie dostać woda do alarmu i polecieć gdzieś w rejony tranzystora sterującego przekaźnikiem, a jak odszukać alarmy to proste !! . Odłacz syrene i zmuś alarm do wycia . Potem szukaj gdzie słychać cykanie przekaźników . Prawdopodobnie siedzi gdzieś koło skrzyniki z bezpiecznikami ewentualnie pod kolumna kiery .
Pozdro

awal - 23 Mar 2005, 10:37

To rzeczywiscie byla centralka, tylko ci goscie ktorzy ja montowali, schowali ją tak przemyslnie ze nie mialem szans znalezc i wyjąć.
Byla wklejona nad bezpiecznikmi, tak ze trzeba bylo zdjac licznik i wypchnać ją od góry.

Niestety podgrzewanie centralki i stukanie nią nie pomogło, musze ją sobie wymienić (albo same przekaźniki).

Przy okazji NIE POLECAM firmy "Auto-elektryk" Bohdan i Marek Dmochowscy z Warszawy przy ulicy Grzybowskiej 51/53.
Wyjechalem z warsztatu, przejechalem 500 m, zobaczylem ze gaz sie nie wlacza, okazalo sie ze odlaczyli i zapomnieli z powrotem wlaczyc zasilanie instalacji gazowej. Wyjechalem drugi raz i zauwazylem ze licznik zamiast stabilinie pokazywac predkosc tak sobie oscyluje w okolicach wlasciwej liczby, bede tam musial jeszcze raz pojechac.

Dzieki wszystkim za rady! :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group