|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Silniki diesla - [MK4] Nie odpala
wojti - 29 Gru 2010, 11:15 Temat postu: [MK4] Nie odpala Witam
Jestem tutaj nowy
fiesta z 96' mk4 1.8D
kupiłem swoją fiestę po tym jak moja żona skasowała moje auto - miało to być na 3-4 miechy a tutaj już mam ją od marca - byłem nawet zadowolony do ostatnich przygód.
Podczas kupowania - facet powiedział ze jak postoi parę dni to ciężko pali - ale była wiosna i się tym nie przejmowałem
W sierpniu musiałem wymienić alternator bo stary się rozwalił (dosłownie mechanik wyjął go w 3 częściach ) i założyłem kupiony na szrocie - ale prawie nowy jak sam stwierdził + wymiana paska i rolki prowadzącej
Na początku listopada przestał odpalać - kręcił jak salony ale nie palił - sprawdziłem świece - 2 spalone - wymiana wszystkich na nowe orginalne. Po 2 tygodniach ponownie nie odpalił - ale wyglądało jak by padł akumulator - podłączyłem drugi to samo - okazało się ze rozrusznik padł - został zregenerowany
odpalał bez problemu aż do dziś
Auto stało od świąt i wczoraj odpalił bez problemu i dziś rano podobnie - żona pojechała do pracy i dzwoni potem ze 2 godziny po tym jak dojechała i go postawiła na parkingu - musiała jechać do drugiego oddziału firmy a tutaj niespodziana - rozrusznik nie był wstanie obrócić silnika
zaczyna mi brakować pomysłów już do tego co jest nie tak
filtr ok, paliwo podobnie, świece niedawno wymienione, alternator i rozrusznik dobre. Akumulator ? jeszcze dostałem sugestię od elektromechanika - sprawdzić czy wszystkie masy są ok - może któraś nie dolegać dobrze i będzie kicha bo nie będzie dobrego ładowania
kazał sprawdzić masę która idzie od rozrusznika na karoserię - gdzie to się znajduje bo nie chce gmerać na ślepo
pawełb. - 29 Gru 2010, 11:54
hej, ja też nowy , trochę tu jest rzeczy co nie rozumiem, dokładnie pod koniec
" rozrusznik nie był wstanie obrócić silnika " czy w ogóle kontrolki się paliły przy przekręceniu kluczyka, jeśli tak to rzeczywiście trzeba sprawdzić masy i klemy przy akumulatorze ( przeczyścić i mocno dokręcić ) ja tez tak miałem i pomogło
wojti - 29 Gru 2010, 12:07
wiesz jak jest przez telefon - ale z tego co mi powiedziała kobieta
wsiadła - przekręciła kluczyk - zaświeciły się kontrolki (olej, ładowanie, ręczny i świece) potem lekko przygasły i jak skończyły się grzać świece odczekała 3 sekundy wcisneła sprzęgło i nawet rozrusznik nie ruszył przy zapłonie
Te kontrolki tak mi zawsze lekko ciemnieją przy tym jak grzeje świece
a klemy przy akumulatorze mam czyste i mocno skręcone podobnie jak ta mase która idzie na karoserię od klemy
zostaje go wziąść na kanał i szukać po kablach czy wszystkie masy dobrze stykają ?
pawełb. - 29 Gru 2010, 12:30
hmmm jak przygasają kontrolki przy grzaniu świec chyba świadczy o kiepskim akumulatorze, piszesz, ze podłączyłeś drugi czyli nowy ?
ja u siebie mam 71 Ah i czegoś takiego jak przygasanie kontrolek nie zauważyłem od ponad roku jak go załozyłem, a Ty jaką masz pojemność akumulatora ? a i jeszcze jedno: gdzie trzymasz samochód w nocy, pod chmurką czy w garażu ?
wojti - 29 Gru 2010, 12:47
garaż
kontrolki nie przygasają bardzo widoczny sposób - tylko leciutko - podobnie miałem w C15 citroenie
aku mam 60Ah i 540 A rozruchowego i do tej pory mu wystarczało
a drugi aku to morderca - z ciężarowego mercedesa na tym nie odpalił jak padł rozrusznik
na orginalnym Volvo aku też przygasały - a ten to już 77Ah i 740A - wyjęty z auta które odpalało bez problemów
z początku myslałem ze to aku ale teraz nie jestem pewny
dla mnie dziwne jest to ze rano odpalił po nocy stania a po 2 godzinach już nie mimo przejechania 30 km wcześniej
ramses123 - 29 Gru 2010, 16:34
z tego co mówisz to auto ma problemy jak jest zimno ... problemy z kompresją może, gdzieś na którymś garze się zaczęły.
pawełb. - 29 Gru 2010, 18:23
Przychodzi mi do głowy jeszcze jedno: zwarcie w instalacji, które powoduje rozładowywanie się akumulatora. Może też być uszkodzenie przekaźnika do świec żarowych, które cały czas się grzeją mimo, że samochód stoi.
wojti - 29 Gru 2010, 19:25
zobaczymy jutro - odpalił z drugiego akumulatora bez problemów
kompresja - może ale jak już kręci to odpali bez problemu nawet bez zbytniego długiego krecenia
narazie to tylko jest problem z elektryką
elektryk kazał mi jeszcze zmienić klemy (mogły się już wyrobić) - bo przeczyściliśmy wszystko co się dało i odpala bez problemu jak dzis stał 3 godziny a my gmeraliśmy w nim
[ Dodano: Czw Gru 30, 2010 22:22 ]
odpalił bez problemu
sprawdziłem u mechanika aku - ma dobry wydatek prądowy na rozruchu, ładowanie ok
będę szukał dalej usterki
Jaszczur - 8 Lut 2011, 11:00
Nie wiem czy znalazłeś, czy nie, ale taki objaw (brak reakcji rozrusznika po przekręceniu kluczyka) to na 95% wina zawieszającego się elektromagnesu w rozruszniku.
Przerabiałem ten problem już wielokrotnie, mam taki sam silnik.
odyniec - 8 Lut 2011, 19:04
choinka trochę, szukania będzie,
kiedyś miałem diesla to problem z paleniem też tak czasem miałem, czasem kręcił jak szalony czasem ledwo co... i też tak wymieniałem, regenerowałem, naprawiałem...aż gdzieś przypadkiem całkiem okazało się że kabel od masy był zniszczony...
głupia sprawa a tyle kasy wyłożyłem w to...no nic.
U Ciebie też tak może być, daj lepiej auto sprawdzić komuś sprytnemu, kto pomyśli co mu może być a nie będzie wymieniał na potęgę części.
kamil wolski - 9 Lut 2011, 11:00
ramses123 napisał/a: | z tego co mówisz to auto ma problemy jak jest zimno ... problemy z kompresją może, gdzieś na którymś garze się zaczęły. |
Z braku kompresji rozrusznik nie staje
Oddaj auto do elektryka. Niech przetrzepie instalację pod kątem zaśniedziałych, luźnych połączeń, sprawdzi ładowanie. Skasuje za to pewnie 50zł a będziesz wiedział czy z kablami jest wszystko ok. Wtedy zacznij się zastanawiać. Można sprawdzić akumulator, bo skoro alternator rozpadał się w rękach, to założe się że ten akumulator również nie jest zbyt nowy. Akumultor można też sprawdzić u elektryka.
odyniec - 9 Lut 2011, 22:27
kamil wolski napisał/a: | ramses123 napisał/a: | z tego co mówisz to auto ma problemy jak jest zimno ... problemy z kompresją może, gdzieś na którymś garze się zaczęły. |
Z braku kompresji rozrusznik nie staje
Oddaj auto do elektryka. Niech przetrzepie instalację pod kątem zaśniedziałych, luźnych połączeń, sprawdzi ładowanie. Skasuje za to pewnie 50zł a będziesz wiedział czy z kablami jest wszystko ok. Wtedy zacznij się zastanawiać. Można sprawdzić akumulator, bo skoro alternator rozpadał się w rękach, to założe się że ten akumulator również nie jest zbyt nowy. Akumultor można też sprawdzić u elektryka. | to to sobie sam może nawet zrobić - ile to odkręcić kable masowe i plus od rozrusznika papierem ściernym przelecieć i przykręcić znowu. No i stacyjkę można przejrzeć - bo tamtędy co by nie było też idzie niemały prąd.
kamil wolski - 9 Lut 2011, 23:39
odyniec napisał/a: | kamil wolski napisał/a: | ramses123 napisał/a: | z tego co mówisz to auto ma problemy jak jest zimno ... problemy z kompresją może, gdzieś na którymś garze się zaczęły. |
Z braku kompresji rozrusznik nie staje
Oddaj auto do elektryka. Niech przetrzepie instalację pod kątem zaśniedziałych, luźnych połączeń, sprawdzi ładowanie. Skasuje za to pewnie 50zł a będziesz wiedział czy z kablami jest wszystko ok. Wtedy zacznij się zastanawiać. Można sprawdzić akumulator, bo skoro alternator rozpadał się w rękach, to założe się że ten akumulator również nie jest zbyt nowy. Akumultor można też sprawdzić u elektryka. | to to sobie sam może nawet zrobić - ile to odkręcić kable masowe i plus od rozrusznika papierem ściernym przelecieć i przykręcić znowu. No i stacyjkę można przejrzeć - bo tamtędy co by nie było też idzie niemały prąd. |
Niby można, ale jeśli nie czuje się na siłach, to lepiej oddać. Przeoczy jeden kabel i będzie buba. Ja oddałem do elektryka i mi nie oczyszczał, a powymieniał 70% konektorów.
odyniec - 10 Lut 2011, 18:01
Każdy ma swój sposób ;-)
sygi1 - 22 Lut 2011, 13:23 Temat postu: Podobny problem Czy udało się komuś rozwiązać problem ?
Mam podobnie po przekreceniu kluczyka kontrolki sie zapalaja i nie przygasaja jak probuje odpalic, ale nic sie nie dzieje nie slychac cykniecia ani krecenia rozrusznika... w ogole nic...
Problem wystepuje losowo, nie jest uzalezniony od temp ani od okresu bez jazdy.
pzdr
Paweł
|
|