|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - [MK3] Nie odpala, nie otwiera się wtryskiwacz
roquo - 18 Gru 2010, 17:37 Temat postu: [MK3] Nie odpala, nie otwiera się wtryskiwacz Witam.
Po ostatnich perypetiach z pompą paliwa która się nie włączała,znowu mam problem.
W moim ostatnim temacie http://www.fiestaklubpols...p=540629#540629 pisałem że nie włącza się pompa paliwa,przyczyną było zwarcie w potencjometrze przepustnicy,zaizolowałem to i pompa się włącza,auto odpaliło i chwilkę pochodziło ale kiepsko,dusiło się itp.w końcu zgasło i nie odpala.
iskra jest,paliwo jest,pompka się włącza,więc pozostaje wtryskiwacz,na jednym kablu do zasilania wtryskiwacza jest 12v na drugim 0 pewnie jest brak sterowania z ECU,co to może być?Potencjometr może mieć z tym coś wspólnego?
ps.po zalaniu bezpośrednio paliwa do gardzieli odzywa się no i wiadomo po chwili gaśnie
luki - 18 Gru 2010, 17:40
wtryskiwacz jest sterowany masą (impulsy z komputera) weź zwykłą żaróweczkę i zepnij te 2 przewody przy wtryskiwaczu powinna migać przy rozruchu
roquo - 18 Gru 2010, 18:45
Zastanawia mnie to czy czujnik położenia przepustnicy może mieć z tym coś wspólnego,bo w sumie przez zwarcie na jego na kablach było przyczyną wszystkich problemów,no i przy sczytaniu kodów błędów wyskoczył mi tylko kod 25 czujnik położenia przepustnicy,zbyt wysokie napięcie.
Stunt_Man - 18 Gru 2010, 19:14
odłącz go i zobacz czy odpali
roquo - 18 Gru 2010, 19:30
Odłączałem i nic musze zobaczyć czy zasilanie dochodzi
luki - 18 Gru 2010, 19:35
na ścianie grodziowej obok map sensora edisa itp powinieneś mieć oporniczek który zbija napięcie dla wtrysku, sprawdź czy czasem się coś nie upaliło albo wtyczka l nie wysunęła jest to jak by porcelanowa rurka z dwoma kabelkami i wtyczką
Stunt_Man - 18 Gru 2010, 19:46
luki86 napisał/a: | na ścianie grodziowej obok map sensora edisa itp powinieneś mieć oporniczek który zbija napięcie dla wtrysku, sprawdź czy czasem się coś nie upaliło albo wtyczka l nie wysunęła jest to jak by porcelanowa rurka z dwoma kabelkami i wtyczką |
a ja kuźwa nie wiedziałem do czego to cholerstwo tam było
bidżej - 18 Gru 2010, 19:56
roquo, z tego co pamiętam, to o ile ECU jest ciężkie do spierniczenia, to zwarcie przewodów CPP prowadzi do jego uszkodzenia...
roquo - 18 Gru 2010, 21:33
Jutro jeszcze sprawdze czy podaje napięcie na wtryskiwacz no i ten opornik,ale mam złe przeczucia
diodalodz - 19 Gru 2010, 03:12
bidżej napisał/a: | to zwarcie przewodów CPP prowadzi do jego uszkodzenia...
_________________ |
nie prowadzi bo jest ograniczenie prądowe w sterowniku .
Zobacz czy na jednym bolcu wtryskiwacza masz +12V po przekręceniu stacyjki .
roquo - 19 Gru 2010, 11:13
po przekręceniu stacyjki na jednym bolcu jest +12V,sprawdziłem oporniczek,no i zasilanie samego wtryskiwacza,na jednym bolcu jest cały czas +12V na drugim -12V powinno być przy kręceniu rozrusznikiem a niema czyli jest brak impulsu z eecIV,już mi brak pomysłów.........
[ Dodano: Nie Gru 19, 2010 13:34 ]
Wygląda na to że wszystkie problemy spowodowane są przez uszkodzony CPP,ruszyłem jego kablami i auto odpaliło,na wolnych chodziło dość ładnie ale na wysokich już nie,dusiło się itp,gdy auto chodziło specjalnie ruszyłem kablami i auto zgasło i znów nie chce odpalić,co ciekawe gdy próbuje odpalić na biegu(czyli auto porusza się)auto zaczyna łapać,ale nie utrzymuje obrotów,więc wszystko wskazuje na uszkodzony CPP.
jackrzec - 19 Gru 2010, 18:28
roquo napisał/a: | Wygląda na to że wszystkie problemy spowodowane są przez uszkodzony CPP,ruszyłem jego kablami i auto odpaliło | A kable od cpp i wtrysku idą jedną wiązką - może w wiązce jest walnięty przewód i jak ruszysz kablami to czasami łączy. Jeszcze niewidziałem żeby CPP powodował unieruchomienie silnika.
roquo - 20 Gru 2010, 13:35
No właśnie dla mnie też to było dziwne,wymieniłem dziś CPP i du*a,może faktycznie któryś przewód w wiązce muszę sprawdzić
[ Dodano: Wto Gru 21, 2010 15:28 ]
problem rozwiązany,przyczyną był urwany kabel od zasilania wtryskiwacza,poprowadzenie drugiego od EECIV do wtryskiwacza rozwiązało sprawę,wszystkim dzięki za odpowiedzi
jackrzec - 22 Gru 2010, 20:20
Muszę to powiedzieć: "A nie mówiłem?!"...
|
|