matrix-1990 - 18 Sie 2010, 13:08 Temat postu: Brak przeglądu w Niemczech? Czym grozi? Mam takie pytanie, na dniach muszę pojechać do Niemiec, a nie mam teraz czasu kiedy zrobić przegląd (wszystko raczej sprawne). Nie ma się u mnie do czego przyczepić w sensie nic na pierwszy rzut oka co byłoby niezgodne z przepisami. W Polsce wiem, że mogą na lawete, zabrać dowód, mandat, albo chyba puścić wolno, a moje pytanie, co mogą mi zrobić w Niemczech? Przegląd nieważny od 2 tyg, nie wiem czy ryzykować swoim samochodem, czy pożyczać od kumpla. bidżej - 18 Sie 2010, 13:15 nie masz 30 minut żeby podjechać na przegląd i wolisz ryzykować? ciekawie :yyy: JoeMix - 18 Sie 2010, 13:22 matrix-1990, jedź śmiało swoim,,, jak Cię złapią to auta Ci nie zabiorą, najwyżej przywalą porządny mandat,,, matrix-1990 - 18 Sie 2010, 13:24 bidżej, teraz siedze w robocie, tak będzie do 22 i tak codziennie oprócz niedziel, gdybym miał czas, albo gdyby stacje kontroli były otwarte od 22 do 9 rano to bym zrobił. Ok dzięki za odpowiedzi JoeMix - 18 Sie 2010, 13:40 ,,, u mnie w mieście stacja jest czynna od 7 ale można się umówić już na 6 i tez da rade załatwić,,, kawałek za miastem jest stacja która teoretycznie pracuje do 23, ale jak podjedziesz w kolejkę przed 23 to choćby by musieli pracować po północy to też cie obsłużą, o ile będziesz chciał czekać,,, Puff - 18 Sie 2010, 21:46 Za przekroczenie prędkości w mieście w Niemczech już o 1kph jest 15€, nie chciałbym być w sytuacji, gdy ich "Zieloni" zobaczyliby, że nie masz przeglądu... o-ho-ho... holowanie masz gwarantowane 
matrix-1990 - 18 Sie 2010, 21:59 no musiałbym fieste sprzedać, żeby się wypłacić  no to spróbujemy się umówić z rana
gniewny - 18 Sie 2010, 22:20 zostaw auto w domu i niech ktoś podjedzie nim na przegląd, to jest kilknaście, w porywach do kilkudziesięciu minut roboty. A niemcy mają noo spore mandaty 
Pele - 18 Sie 2010, 23:34 Hahaha rozwaliłeś mnie 
W Polsce są zdecydowanie za niskie kary. Powinni dowalać wszystkim ile się da żeby wytępić cwaniaczków co myślą że w tym kraju mogą wszystko ... a jak wyjeżdżają za granicę to kładą uszy po sobie i potulnie przestrzegają przepisy bo "musiałbym fieste sprzedać, żeby się wypłacić" ...
Tak, tak, jeździj dalej i licz na to że Cię puszczą 
|
