|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Blacharstwo / Lakiernictwo / Kosmetyka samochodowa - Jaki środek do konserwacji podwozia ?
tommirs - 11 Sie 2010, 02:24 Temat postu: Jaki środek do konserwacji podwozia ? Kto się zna niech podpowie jak może, jaki użyć środek do zabezpieczenia podwozia i nadkoli? konkretny model i marka.
rdzy jeszcze nie ma, ale wolałbym żeby tak pozostało.
Dodam, że wolałbym w sprayu ponieważ nie mam pistoletu do natrysku masy i nie mam czasu sie z tym bawić, pożyczać, itd
Używałem juz różnych preparatów, ale większość (motip itp) była gówniana i zmywała się szybko lub łuszczyła się i odpadała od karoserii.
Jedynym b. dobrym był valvoline, ale to do profili zamkniętych był.
z góry dzięki, pozdro
Ryba88 - 11 Sie 2010, 20:03
Masz tutorial w przyklejonych
tommirs - 11 Sie 2010, 20:54
ale to nie spray, tylko pod pistolet
Ryba88 - 12 Sie 2010, 15:32
O sprayu też jest tam napisane, że jest do DUPY
tommirs - 12 Sie 2010, 19:55
o bosz...a czytać szanowny Pan umie????
Czy od tego pukania się poprzestawiało co nieco?
Nie chodzi mi o spray do DUPY tylko do nadkoli, ale jak nikt nie wie to ok, dzięki
Ryba88 - 13 Sie 2010, 08:22
No ale myślisz, że po co ja to pisałem Pisałem bo sam najpierw użyłem sprayu w swoim aucie (to nie to co w tutku) i po kilku przytarciach podwoziem o śnieg odpadło, a warstwa nie miała nawet 1 milimetra ... więc po co taka mizerna ochrona ?
No ale jak chcesz samemu sprawdzić zamiast się uczyć na cudzych błędach to ok
Używałem Novola jak by co.
luki - 13 Sie 2010, 08:30
tommi, ja tez kiedyś bawiłem się w spraye ale szybko schodzą, w końcu kupiłem pistolet np taki zestaw, ja również BOLLA używam.
tommirs - 13 Sie 2010, 09:30
ehh..no dobra przekonaliście mnie, przytulam ten zestaw
Co prawda kiedyś miałem jakiś spray, który naprawdę nieźle się spisywał (nie łuszczył się przynajmniej) ale nie pamiętam nazwy i sądziłem , że można trafić na podobne w miarę dobre środki.
Dzięki za radę , pozdrawiam
michal2463 - 26 Sie 2010, 14:42
Ja osobiście miesiąc temu położyłem masę firm BOLL lecz kładzioną z pędzla i jak na razie nie mam najmniejszych zastrzeżeń, mimo ciągłego użytkowania do powłoki nic nie przylega, nie łuszczy się ani nie pęka. Polecam!
tommirs - 26 Sie 2010, 17:09
miesiąc temu to jeszcze dobrze nie wyschło...więc to mizerna ocena.
Poczekaj jak sezon zimowy zaliczysz to podziel sią opinią.
dawix15 - 27 Sie 2010, 18:32
najlepszy baranek z bolla na pistolet ;]
diablo189 - 29 Sie 2010, 11:16
ja mam pomalowany z bolla. ok 3 lat temu byl malowany i teraz sos zaczyna sie sypac takze nic wieczne nie jest
kamilocha1 - 9 Paź 2010, 01:11
BITEX i zabawa pędzelkiem ;d
ElGrey - 9 Paź 2010, 06:35
Potwierdzam Boll to nie jest dobry srodek, w jednym z aut strzelanych przezemnie, zaczol pekac po 1,5 roku
mikolaj_r - 9 Paź 2010, 09:36
Polecam APP albo Wurth. Zastanów się nad pistoletem - wydatek 20-30 zł a powłoka nim połozona zupełnie inna, po drugie sprayów zużyjesz dwa razy tyle niż pojemników pod pistolet.
Ryba88 - 10 Paź 2010, 09:24
Ja z kolei po wymianie doświadczeń z innymi mogę powiedzieć, że baranki z firmy 3M podobno są bezkonkurencyjne. Z tym, że cena też jest bezkonkurencyjna ~ 50 zł/szt (nie spray) Ja tego nie sprawdzę, bo to za drogo i nie mam na czym, ale może ktoś przetestuje i zda relacje ?
Pablosss - 12 Wrz 2013, 00:17
3 lata prawie minely od ostatniego postu, troche nowego moglo pojawic sie na rynku.
W takim razie jaki srodek proponujecie zeby zakonserwowac porzadnie auto od spodu?
Jaki srodek wiążacy rdze jest najlepszy (cortanin , brunox czy moze cos innego) ?
Marcinowaty - 12 Wrz 2013, 20:49
Bitex jest dobry, ale co roku trzeba poprawiać i strasznie śmierdzi
ElGrey - 12 Wrz 2013, 22:10
A są jakieś preparaty które ładnie pachną
A bitex to dobry do staroci, tam gdzie już wszystko jedno byle walnąć coś .
Marcinowaty - 14 Wrz 2013, 23:56
A to niby czemu? Bo tak uważasz?
ElGrey - 15 Wrz 2013, 17:52
To też ale w nowszym (patrz zdrowym) aucie które pojeździ, wole zrobić raz dobre zabezpieczenie, a nie co najmniej co 2 lata poprawiać wszystko smołom, bo bitekx to porostu bitum z dodatkami i nie wytrzyma długo bo się wypłukuje, a jak dochodzi do jakiejś naprawy to wyczyszczenie tego gówna... to wiedza tylko ci którzy to przeżyli, masakra
vegetagt - 15 Wrz 2013, 18:08
ElGrey, to normalne zabezpieczniea się czyszczą po ludzku? Bo faktycznie, ja zdzieram bitex druciakiem na fleksie, to sam jestem cały czarny i wszystko wokoło tez jest czarne.
ps. ja w tym roku trafiłem na konserwacje bolla, ciekawe jak sie zachowa. Wcześniej miałem biteks z nitrem i w tym roku jeszcze tworzył miękką powłoke
ElGrey - 15 Wrz 2013, 21:48
A spróbuj pospawać coś po bitexie, życzę szczęścia
Masy po zebraniu nie pozostawia zasadniczo prawie niczego i spawanie nie nastręcza problemów
Ten kto nie naprawia starych gratów nie widzi problemów, ja już mam za sobą sporo durszlaków i niestety niektóre były zasyfione bitexem...
Marcinowaty - 15 Wrz 2013, 21:50
http://www.technologie-pr....techniczna.pdf
http://kuboszek.com.pl/ka...%20podwozia.pdf
I czy to się różni?
A poza tym piszesz że nie trzyma a zaraz za tym że ciężko to usunąć??
Dodam że stosuje bitex w puszce
ElGrey - 15 Wrz 2013, 22:14
Tu masz tylko substancje szkodliwe, bitex ma to do siebie, jak to masa asfaltowa, że łatwo się wypłukuje, ale pozostaje w zagłębieniach tam gdzie nawet rozcieńczalnikami trudno go usunąć (marze się) i spróbuj wytrawić, pospawać tak zapaprana blachę, skutkuje tylko piaskowanie.
Zasadniczo przyjęło się że całe podwozie się smarka masami teoretycznie antykorozyjnymi, choć zabezpieczenia wymagają jedynie przestrzenie narażone na bryzganie z ogumienia i tu właśnie masy asfaltowe nie sprawdzają się.
Ja osobiście nie wale mas na całe podwozia, tylko ograniczam się do elementów gdzie fabrycznie masy istniały (w końcu inżynierowie pracowali nad tym lata) lub tam gdzie były Wykonywane naprawy i jakoś przez już 10 lat zabawy z rożnymi autami ta metoda się sprawdza, a co najbardziej istotne w moich autach a i całej rodziny i znajomych
I oczywiście nie obyło się bez błędów nauka czasami boli
Pablosss - 15 Wrz 2013, 22:25
ElGrey, to jaki środek ty proponujesz? bo napisales ze bitex ''beee'' wiec co jest wg. Ciebie dobre?
ElGrey - 16 Wrz 2013, 15:45
Ja stosowałem Trotona, Novola, Ranal, APP i jeszcze firmy którą w zasadzie sprzedaje się tylko w łódzkim i nie pamiętam jak się nazywa i z tymi nie było problemów jak narazie
Marcinowaty - 16 Wrz 2013, 22:00
ElGrey napisał/a: | bitex ma to do siebie, jak to masa asfaltowa |
http://www.chema.com.pl/i...e&id=9&Itemid=2
ElGrey - 17 Wrz 2013, 17:56
No i co w związku z tym linkiem
Napisane wyraznie:
Preparat oparty jest na niskolepkim asfalcie syntetycznym
Marcinowaty - 17 Wrz 2013, 18:13
Chodzi mi o to że nie jest to jakieś tam mazidło. Nie dyskutuje z twoimi środkami, pewnie są drogie. Co do bitexu to ważne jest przygotowanie podłoża. Jeżeli zachlapiemy tak sobie to długo nie potrzyma.
ElGrey - 18 Wrz 2013, 22:42
Wszystkie środki wymagają przygotowania powierzchni bez wyjątku i środki które wymieniłem nie należną do drogich
Wystarczy spierania się o bitex jak ktoś chce to proszę, nikomu nie zabronię, ale są środki lepsze i wcale nie kosmicznie drogie
TSRules - 19 Wrz 2013, 11:23
Ja prócz tu wymienionych stosowałem też Hammerite, nawet dość wydajny, a że w starszych fiestach naloty rdzy zdarzają się dość często to z pędzla ogarnąłem progi i podłogę, oraz wewnętrzną część błotników, nawet ładnie pokryło, potem bolla z pędzla też, przeglądy robię co roku, szczególnie po tej długiej ostatniej zimie trzeba było poprawiać.
vegetagt - 11 Lis 2013, 00:47
ElGrey napisał/a: | A spróbuj pospawać coś po bitexie, życzę szczęścia |
zgłaszam reklamacje . Jestem świeżo po spawaniu kawałka auta, które sam osobiście rok temu zamazałem biteksem w takiej postaci: http://allegro.pl/konserw...3657971299.html
Spawało się tak samo jak reszte progu. Blache czyściłem druciakiem.
Marcinowaty - 11 Lis 2013, 19:09
To nie jest BITEX.
Bitgum to szajs. Używałem i nie polecam
vegetagt - 11 Lis 2013, 19:35
Marcinowaty, rozwiń co jest w nim szajsowatego i w czym jest bardziej szajsowaty od biteksu.
Wydawało mi się, że wszystko co jest 'tanie i dobre' to pochodne biteksu i oczywiście działa adekwantnie do ceny.
U mnie na chwile obecną żadnych dziwnych ubytków w strukturze tego specyfiku nie ma. Do tego po oczyszczeniu spawało się normalnie a i cena jest fajna. Inna sprawa, że drugi raz tego nie kupiłem. Teraz mam hejtowaną przez większość mase konserwującą bolla. Następnym razem pewnei też inną marke wybiore
DziDzia - 11 Lis 2013, 20:32
A może coś takiego
http://www.sklep.suez.com...luminium-silver
vegetagt napisał/a: | Teraz mam hejtowaną przez większość mase konserwującą bolla. |
Ja też dziś kładłem na Nissana.
pozdro
Marcinowaty - 12 Lis 2013, 07:31
Kup puszkę bitexu i puszke bitgumu. Porównaj. Ja porównałem
vegetagt - 12 Lis 2013, 09:18
Marcinowaty, no i jak ElGrey będzie miał racje, to potem będe się wnerwiał przy spawaniu? A tutaj na razie nie zaobserwowałem efektów biteksowych, tj odpadanie płatów czy innych katastrof
DziDzia, jaką to warstwę tworzy? Bo tam piszą, że to lakier, a skoro lakier, to pewnie niezbyt lubi spotkania z kamieniami.
DziDzia - 12 Lis 2013, 09:57
Nie wiem, barana bolla kładłem. A ten lakier mnie zaciekawił, jak wszystko, co jest do dachów i można nim auto pomalować :p
pozdro
mario3991 - 12 Lis 2013, 14:18
Jako że nie dawno konserwowałem podwozie w Fieście 4 to mogę się podzielić wiedzą na ten temat. A więc gdy miałem wcześniej jakieś gruchoty wystarczał mi środek do fundamentów plus szutrowa droga nic tego nie ruszało tylko w lato strasznie się kleiło. Teraz we fieście musiałem czyścić wszystkie elementy gdzie są otwory fabryczne tam gdzie nie mogłem dojść szczotką drucianą itp to cortanin a na następny dzień pędzel w łapę i malowanie, puszka 3 litrowa starcza na pomalowanie progów nadkoli i całego podwozia dosyć mocno kosztowała nie całe 50zł plus pędzel 6.50 dwa dni pracy i twarz jak bym z kopalni wyszedł. Ja wolę sobie co roku po ziemie wejść pod auto bo kanał mam w garażu nie muszę się nikogo prosić jak coś jest nie tak to czyszczę i maluję jeszcze raz.
ElGrey - 12 Lis 2013, 17:14
Ta dyskusja jest też dla tych, którzy nie koniecznie maja, lubią, czy chcą włazić pod auta tak często jak tylko się da (patrz my ). Większość woli zrobić raz dobrze i zapomnieć o podwoziu na kolejne 3 lata.
Moja Mk4 też w tym roku przeszła mały remont, wymiana nadkola i progu, wiec przy okazji podwozie zostało wymyte i sprawdzone jak wygląda po 3 latach od napraw.
Pokryte podwozie było jedynie preparatem do profili zamkniętych,(no oczywiście miejsca napraw wytrawione, pomalowane, pokryte masą poliuretanowa).
Wszystkie miejsca po naprawach blacharskich (przykryte paska) odkryłem oczyściłem by zobaczyć jak moje naprawy wytrzymały te ostatnie niekorzystne zimy.
Śladu korozji nie było, przy okazji okazało się że jakiś padalec który naprawiał w przeszłości próg mata szklana też w swej wielkiej "genialności" zasmarował, zatkał odwadniacze progu... i woda stała, a ja mam jeszcze szyber z którego woda odprowadzana jest właśnie do progów... no to musiało zgnić.
Później jak zwykle Brunox, następnie farba nawierzchniowa (ja stosuje farbę dwuskładnikową epoksydową) na miejsca narażone ma piaskowanie pasta (tam gdzie była poprzednio) i po tym preparat od profili na całość i będzie znowu spokój na kolejne parę lat ja nie wale baranków cudów bo lubię widzieć co z blachami się dzieje, bo mam właśnie własny kanał.
mario3991 - 13 Lis 2013, 19:50
Ja tam gdzie rdza była to wyczyściłem druciakiem na fleksie i zamalowałem bitexem a resztę cortanin i na to bitex. Jak będzie korodować to przy oglądaniu podwozia na pewno zauważę.
tommirs - 13 Kwi 2014, 11:23
Minęło trochę czasu dawno tu nie zaglądałem ale znowu przygotowuje inne autko.
Boll jest do dup...py, pękał juz po około 1,5 roku i odpadał z nadwozia przy delikatnym uderzeniu narzędziem (przy regulacji zawieszenia tylnego).
Przed malowaniem podwozie było umyte i odtłuszczone.
Chyba, ze dzieje się tak ponieważ nie był przykryty lakierem.
Lakiernik, który będzie mi robił auto powiedział, że każdy baranek itp trzeba przykryć lakierem ponieważ mają one właściowości higroskopijne i nie zabezpieczą dobrze nadwozia.
mario3991 - 13 Kwi 2014, 11:54
Bitex też jest do niczego po jednej zimie w nie których miejscach już go wcale nie ma a podwozie było malowane dwa razy i stało później 24h w ogrzewanym garażu u kolegi. Na nadkolach się trzyma ale dla tego że są osłony.
TSRules - 13 Kwi 2014, 12:10
ja myślę, że konserwacja podwozia właśnie jest po to aby to ona dostawała kamieniami czy solą i była osłoną dla blachy która dzięki temu wolniej bądź wcale nie koroduje, więc jeśli odpada to trzeba poprawić i tyle, lepiej żeby odpadała konserwacja niż lakier czy blacha
mario3991 - 13 Kwi 2014, 14:09
W sumie racja, co chcieć od biteksu za 35-40zł za puszkę....
vegetagt - 13 Kwi 2014, 14:31
nic nie jest wieczne
Mi bitex 30zł-3litry nadal trzyma. Natomiast po tej zimie odeszła konserwacja nałożona w 2009 na tył Z progów zaczeła ewakuuować się 2 lata temu.
tommirs - 13 Kwi 2014, 22:06
TSRules napisał/a: | ja myślę, że konserwacja podwozia właśnie jest po to aby to ona dostawała kamieniami czy solą i była osłoną dla blachy która dzięki temu wolniej bądź wcale nie koroduje, więc jeśli odpada to trzeba poprawić i tyle, lepiej żeby odpadała konserwacja niż lakier czy blacha |
jakoś fabryczna konserwacja w wielu autach nie odpada w ogóle lub trzyma bardzo długo.
Do tego własnie dążymy w tym wątku, a nie do nałożenia gó..na i ponownej robocie na następny rok.
Szukam po prostu dobrego środka i odpowiedniej techniki zabezpieczenia, żeby było jak najtrwalsze...po to zakłądałem kiedyś ten wątek.
Nie jestem w tym specjalistą, ale wiem, że wielu chłopaków umie zrobić to porządnie bo nie jedno autko reanimowali.
Nałożenie 10 kg smoły z pędzla nie jest żadnym rozwiązaniem...no chyba, że ktoś lubi takie lepikarstwo.
vegetagt - 13 Kwi 2014, 22:16
tommirs napisał/a: | Nałożenie 10 kg smoły z pędzla nie jest żadnym rozwiązaniem...no chyba, że ktoś lubi takie lepikarstwo. |
i to może jest słowo klucz - z pędzla.
Mi to nawet podkład nałożony pędzlem (jakieś ubytki, uszkodzenia od narzędzi) nie trzyma tak, jak ten położony pistoletem
TSRules - 13 Kwi 2014, 22:24
tommirs napisał/a: | jakoś fabryczna konserwacja w wielu autach nie odpada w ogóle lub trzyma bardzo długo |
ale jaki jest sens porównywania konserwacji fabrycznej która jest nakładana na nową blachę w sterylnych warunkach hali produkcyjnej z zachowaniem reżimu technologicznego ...
tommirs - 13 Kwi 2014, 22:44
TSRules napisał/a: | tommirs napisał/a: | jakoś fabryczna konserwacja w wielu autach nie odpada w ogóle lub trzyma bardzo długo |
ale jaki jest sens porównywania konserwacji fabrycznej która jest nakładana na nową blachę w sterylnych warunkach hali produkcyjnej z zachowaniem reżimu technologicznego ... |
taki, że da się !..uwierz mi, że da się
nigdzie nie ma sterylnych warunków..fabryczne lakiery też mają wady i wpadki
widziałem auta malowane nawet bez komory a wyglądąły niesamowicie...nawet spec w ASO twierdził, że auto nie malowane...a nawet wskazał element który był faktycznie nie malowany- w oryginale, jako naprawiany.
Oczywiscie bez miernika, tak jako test fachowości
kwestia tylko: chęci, doświadczenia/wiedzy i talentu
a ja jak coś robię to lubię to zrobić porządnie...lub się staram przynajmniej:P
pozdr
mario3991 - 14 Kwi 2014, 14:59
Ja też się starałem zrobić od serca ale i tak odpada ta konserwacja.
TSRules - 14 Kwi 2014, 17:44
też moja teoria chyba najlepsza
_KRis_ - 2 Lut 2015, 22:33
Odświeżę wątek pytaniem. Czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenia z Rust Check (Rust Stop)?
brodaty33 - 29 Mar 2015, 23:40
Według mnie najlepszym środkiem do konserwacji podwozia jest K2 Durabit (na pistolet). Stosowałem go i uważam, że jest bardzo solidny.
blind227 - 31 Mar 2015, 14:43
K2 durabit teraz właśnie po remoncie używam do konserwacji i jest ok . Co do Rust Check jego największa zaletą jest to że nie trzeba dokładnie czyścić gdyż on się wchłania.
_KRis_ - 31 Mar 2015, 18:50
Pytałem też trochę o to czy ktoś z Was korzystał z usług warsztatu, który ma autoryzację Rust Check.
Druga sprawa jak to sie trzyma po paru latach etc.?
blind227 - 31 Mar 2015, 22:34
Co dwa lata trzeba poprawiać tym rch.
|
|