Forum FiestaKlubPolska -

Ubezpieczenia i rejestracja aut - OC przez internet

rufus295 - 20 Kwi 2010, 22:42
Temat postu: OC przez internet
Witam. Chciałbym ubezpieczyć auto przez internet. W jednej z rubryk trzeba zadeklarować przewidywany roczny przebieg, np: 5-10tyś, 10-15tyś itd. I teraz moje pytanie- jak zadeklaruje przebieg 5-10tyś a szkoda będzie przy przebiegu np.11tyś to ponoszę jakieś konsekwencje? Pytam bo przejeżdżam rocznie w granicach 9-11tyś. a cenowo w ubezpieczeniu jest około 100zł różnicy między tymi dwoma pułapami. Może ktoś wie jak to jest??
MARIUSZ.B - 20 Kwi 2010, 22:46

Jak oni przez internet sprawdzą jaki masz obecnie przebieg ? Jeszcze nigdy żaden ubezpieczyciel nie sprawdzał mi przebiegu.
TSRules - 20 Kwi 2010, 23:09

Pierwsze słyszę że 100zł różnicy zależne od rocznego przebiegu :9: może warto się zastanowić nad wyborem innego ?
J@rek - 20 Kwi 2010, 23:19

Też mi nigdy nikt nie sprawdzał przebiegu <8>
rufus295 napisał/a:
Pytam bo przejeżdżam rocznie w granicach 9-11tyś. a cenowo w ubezpieczeniu jest około 100zł różnicy między tymi dwoma pułapami.

Też pierwsze słyszę, myślę że chodzi o wartość pojazdy w razie szkody całkowitej.

JoeMix - 21 Kwi 2010, 07:27

Kolejny haczyk,,, :hihihi:
Skfarek - 21 Kwi 2010, 13:12

MARIUSZ.B napisał/a:
Jak oni przez internet sprawdzą jaki masz obecnie przebieg ? Jeszcze nigdy żaden ubezpieczyciel nie sprawdzał mi przebiegu.


Każą sobie wysłać zdjęcie licznika na przykład :)

Jakiś nowy wynalazek, pewnie chodzi im o to że jak ktoś mniejsze przebiegi robi to mniejsze prawdopodobieństwo szkody jest :)

kazio-n - 21 Kwi 2010, 14:43

Kolejny sposób na dodatkowe pieniądze. Niedługo za rozmiar buta będą haczyki albo za orienacje polityczną :rotfl: :rotfl:
portier - 21 Kwi 2010, 15:20

nawet jak kaza sobie wyslac zdjecie licznika to bez szensu jest bo licznik mozna sobie zmieniac kiedy i jak sie chce...;/
MARIUSZ.B - 21 Kwi 2010, 16:35

Cytat:
Każą sobie wysłać zdjęcie licznika na przykład

Mało to zdjęć liczników na forum :hihihi:

szynszyl - 21 Kwi 2010, 20:55

ja nie pytam o zdjęcia
firion7 - 25 Kwi 2010, 14:53

To rozwiązanie jest bardzo czasooszczędne dla nas i energooszczędne dla naszych nerwów, w pzu można z tego co widziałem na stronce prócz oc i ac ogarnąć sprawę planu na życie... http://plannazycie.pl/
szynszyl - 25 Kwi 2010, 20:00

coś ty się na ten temat tak uparł?
a może AXA, AVIVA, Compensa??

firion7 - 18 Wrz 2010, 15:23

co do 1 wymienionego mają jakieś dziwne kody numery polis nie podoba mi się to co do 2 chętnie posłucham Twojej opinii a o 3 słyszałem trochę negatywnych opinii dlatego jak na razie z OC i Ac zostaję przy PZU.
Magda M. - 18 Wrz 2010, 19:20

firion7 napisał/a:
z OC i Ac zostaję przy PZU.


O ile przy AC ma jeszcze znaczenie to, w jakim towarzystwie zawieramy polisę, ze względu chociażby na to, na ile jest ono wypłacalne i jak długo trzeba na swoje pieniądze poczekać, o tyle już w przypadku OC decyduje wyłącznie zasada "kto tańszy ten lepszy" - niech o wyciągnięcie swoich pieniędzy martwi się ten, w którego walnęłam, co mnie obchodzi, ile czasu się będzie z tym bujał...

Puff - 19 Wrz 2010, 01:33

Gdyby firion7 się trochę lepiej wypowiadał, to stwierdziłbym że to nasłany na to forum agent PZU :D

Siła argumentu Madzi, nawet bez uwzględniania niebo lepszej formy wypowiedzi, kładzie na łopatki firionowe posty ;-))

JoeMix - 19 Wrz 2010, 09:33

Dokładnie to działa tak jak Magda M. napisała,,, koleś przywalił nam w służbowe auto - szkody niewielkie, auto poszło do mercedesa do naprawy,,, koszt demontażu opancerzenia 23 tyś, koszt naprawy auta 2tyś koszt ponownego uzbrojenia 27tyś,,, łącznie ponad 50tyś za szkodę która prywatnie się załatwia "daj pan 200 i po sprawie" - mina w firmie z której było OC kolesia zapewne bezcenna,,,
Rebel - 19 Wrz 2010, 11:08

U mnie ubezpieczenie przepisane z 'dziadka' w PZU wygasa w kwietniu to tylko i jedynie kupuje przez internet. Wszędzie mi liczą ponad 1000zł a tam czyli w HDI poprzez mBank zapłacę na chwilę obecną 738zł w najtańszym wariancie, a żeby ubezpieczyć na wyższe kwoty to jakieś 800.
ovila - 8 Paź 2010, 08:35

To za nowego Forda Fiestę w PZU OC wynosi 207 zł, AC 1175 zł, NNW suma ubezpieczenia 10000 zł 66 zł, w sumie pakiet 1448 zł.
firion7 - 16 Lut 2011, 11:38

Jedni powiedzą że to strasznie drogo inni że to konkretne ubezpieczenie, jeszcze nikt się taki nie narodził który by wszystkim dogodził...
Puff - 16 Lut 2011, 11:43

firion7 napisał/a:
inni że to konkretne ubezpieczenie

A czymże jest "konkretne ubezpieczenie" ?
OC jest obowiązkowe, więc nie ma co dyskutować. Poza tym wykupującego ubezpieczenie, poza ceną, nic nie obchodzi, bo to inni co najwyżej będą korzystać z tegoż OC.
AC jest opcjonalne i jedyna rzecz, która może stanowić o "konkretności" to ew. zwłoka w wypłacie - a jak mi wiadomo nie ma tutaj takich rozstrzałów, żeby dało się konkretnie stwierdzić, że jakaś firma jest super albo strasznie daje ciała.

Freeman - 16 Lut 2011, 19:41

Pufcio, powiem Ci, że nawet jeśli chodzi o OC to trzeba uważać na te najtańsze.

Miałem OC na fiestę w TUW i gdy spowodowałem wypadek te debile chcieli ode mnie oświadczenie, mimo iż mieli notatkę z policji. Oczywiście żadnego oświadczenia im nie napisałem.

Zgubili gdzieś moje wypowiedzenie związane ze zbyciem pojazdu. Po 2 latach przysłali mi list z informacją, że jestem im winien ponad 500zł z tytułu nie opłaconego OC. Całe szczęście że miałem umowę sprzedaży podbitą przez wydział komunikacji.

Szwagier ma OC w MTU, masakra była z danymi na polisie. Najpierw błąd w nr rej., potem poprawili nr rej, a zrobili błąd w VIN, następnie poprawili błąd w VIN, ale zrobili inny, następnie znowu błąd w nr rej. 4 miesiące trwało to wszystko.

JoeMix - 16 Lut 2011, 20:09

OC nie jest dla Ciebie tylko dla innych,,,
Freeman - 16 Lut 2011, 21:37

JoeMix, ale patrząc na mój przykład może być tak, że kijowe OC podziała na Twoją niekorzyść.
JoeMix - 17 Lut 2011, 08:07

Al chodzi Ci o to że oświadczenie kazali pisać czy ze zgubili wypowiedzenie (każdemu się zdarza)
Freeman - 17 Lut 2011, 10:43

Chodzi i o to, że chcieli żebym przyjechał do nich i napisał oświadczenie sprawcy wypadku (cholera wie po co bo przecież nic nie napisałem, a gość w którego uderzyłem dostał kasę) oraz o to, że zgubili wypowiedzenie i straszyli jakimiś tam konsekwencjami.

Ja rozumiem, że może się to zdarzyć każdemu, ale bez przesady. Patrząc też na przypadek mojego szwagra z MTU to już wogóle porażka.

JoeMix - 17 Lut 2011, 10:48

Wiesz mnie PZU, które jak wiadomo tanie nie jest, tez zgubiło wypowiedzenie i teraz chcą prawie 900 zeta,,, problem w tym ze spawa z przed 3 lat chyba,,, i nie ma szans bym odnalazł stare kwity skoro ich nie mam w miejscy gdzie powinny być :(
Freeman - 17 Lut 2011, 10:52

Ale jakie kwity? Potwierdzenie sprzedaży? Czy potwierdzenie zapłaty?

PS z AXA czy Aviva nie mam takich problemów (przynajmniej na razie)

JoeMix - 17 Lut 2011, 11:18

Potwierdzenie wypowiedzenia / sprzedaży auta.
Freeman - 17 Lut 2011, 12:50

No to chyba jest szansa uzyskania takiego potwierdzenia w wydziale komunikacji
arecki - 17 Lut 2011, 14:46

Freeman napisał/a:
No to chyba jest szansa uzyskania takiego potwierdzenia w wydziale komunikacji

nie tam...
JoeMix napisał/a:
problem w tym ze spawa z przed 3 lat chyba

po 3 latach takie sprawy są przedawnione jak dobrze pamiętam, tylko musi te 3 lata upłynąc oczywiście

JoeMix - 17 Lut 2011, 14:56

Firmy ubezpieczeniowe mają 5 lat na dochodzenie swoich roszczeń, to raz, a dwa to fakt że sprzedałeś auto nic nie znaczy,,, masz obowiązek powiadomić ubezpieczyciela o tym fakcie, bo jak nie to oni traktują za fakt, datę w którym się oni dowiedzieli.
arecki - 17 Lut 2011, 15:05

no i podstawą jest zawsze branie potwierdzeń wszelkiego rodzaju pism, wypowiedzeń itp... mnie warta tego nauczyła, niedawno się znowu sytuacja powtórzyła, wysłałem faksem potwierdzenie i się odczepili
Puff - 17 Lut 2011, 17:09

JoeMix napisał/a:
fakt że sprzedałeś auto nic nie znaczy,,, masz obowiązek powiadomić ubezpieczyciela o tym

W tym kraju ubezpieczyciel to Car, Pan i Władca. Gdyby OC nie było obowiązkowe (bo prawda jest taka, że ten kto nie płaci OC z jakichś względów ten nakaz i tak ma w poszanowaniu), to ubezpieczyciel musiałby się starać o klienta. Żadne tam "samoprzedłużanie umowy". Kto wymyślił to gówno? Gdzie się nie spojrzy, to zapisy mówią, że gdy umowa się kończy, to jest przedłużana na czas nieokreślony i można ją zerwać w dowolnym momencie.
Jest to tym bardziej krzywdzące, że jak człowiek np. spóźni się z wpłatą składki OC, to potrafiliby go po sądach ciągnąć przez resztę życia, natomiast jak się czeka na wypłatę odszkodowania więcej niż 30 dni, to "wszystko jest w porządku" k...a mać.

[rage mode on]

A wystarczyłoby tym chamom z TU ustawą wbić obcas między oczy - za każdy dzień zwłoki powyżej ustawowych 30 dni, należą się odsetki w wysokości 5% obecnej* kwoty odszkodowania. Zajęło im to 10 dni więcej - płacą 163% tego, co zostało wycenione. 20 dni więcej - 265%. Gdyby się guzdrali i ktoś musiałby czekać (jak ja jakiś czas temu) dwa miesiące, winien dostać z automatu 432% kwoty. Bez sądów, procesów i całego tego badziewia - ustawowo spieprzyli, ustawowo muszą za to zapłacić.

*czemu "obecnej" ? Bo bez tego słówka po 30 dniach należałoby się 131,5% pierwotnej kwoty (więc i tak opłacałoby im się robić zaniżoną wycenę, zwłaszcza w przypadku niewielkich szkód, i spóźniać się z wypłatą). A w tym przypadku wypłaty musiałyby być takie jak wypisałem powyżej, więc jakiekolwiek machloje by im się zwyczajnie nie opłacały.

Efekt? Każdy, ale to dosłownie każdy, miałby pieniądze z odszkodowania na koncie w ciągu 30 dni. Bo jak TU nie czuje bata nad sobą (a co to są te odsetki na poziomie 13% rocznie!?) to może olewać ludzi ciepłym moczem. Gdybym za miesiąc spóźnienia w wypłacie odszkodowania w wysokości 10'000 zł miał (ewentualnie**) zapłacić 108zł kary, to też miałbym to gdzieś.

** bo przecież o karne odsetki trzeba się ubiegać i składac sprawę do sądu - a kto o tak śmieszną kasę (bo co to jest ~1% za miesięczną zwłokę, kiedy wartość naszych aut często-gęsto 10'000zł nie przekracza...) będzie się tłukł po sądach?

To raz. Dwa, że TU tak płaczą, jęczą i biadolą jakie to straty im szkody komunikacyjne przynoszą. Nikt jednak nie powie o tym, że praktycznie każde TU zaniża kwoty odszkodowań, licząc że nikt się nie odwoła. A ludzie (cóż, jak to w Polsce) są wredni i jak im konsultant(ka) oznajmi, że - kolokwialnie ujmując - do naprawy auta muszą sobie sami dopłacić, to ludziom włącza się radzieckie "Ну, погоди!". I wtedy w TU zaczyna się zgrzytanie zębami, bo zamiast dać Kowalskiemu 600zł za zderzak (warty 500) i lakierowanie (bo Kowalski znajdzie zderzak za 300, pomaluje za 200 i jeszcze będzie do przodu), oferują mu 300zł, a ten - nie mając ochoty się użerać - oddaje auto do serwisu, gdzie TU musi za samo lakierowanie i robociznę dać z 600zł, o zderzaku za 1500 zeta nie wspominając.

W tym kraju nikt nie idzie po rozum do głowy, każdy kombinuje, chce zrobić jak najmniejszym kosztem (vide drogi robione na odpi**dol, które po zimie wyglądają niewiele lepiej niż te rumuńskie), a potem się dziwią gdzie kasa znika i płaczą, że dziurę budżetową łatać trzeba. Winnych brak - dziura sama się robi, kiedy trzeba coś zrobionego na "odwal się" poprawiać X razy i finalnie koszt jest kilka razy wyższy niż całość zrobiona raz, a porządnie.

K...a, mam momentami dość tego kraju, tej mentalności "zrobić byle było, a potem niech się pali i wali, nie my u steru, to mamy to w dupie". Jakby nas szwaby zgarnęły, to może i gadalibyśmy w języku Goethego, ale na litość Boską, żylibyśmy w normalniejszym kraju i nie czulibyśmy, że jesteśmy dymani przez system na każdym możliwym kroku (tak, to jest krzyk rozpaczy, bo tonący to się i brzytwy chwyta...)

[rage mode off]

Całość bardziej nadaje się pod Hyde Park, ale nie mogłem się powstrzymać od wylania kubła pomyj i moich żali, widząc to, co się tutaj dzieje.

szynszyl - 17 Lut 2011, 18:05

Pufcio napisał/a:
Żadne tam "samoprzedłużanie umowy". Kto wymyślił to gówno? G
jakby nie to, to pieprze.. do konca życia użerałbym się z gnojem co mi w dupę wjechał. a gnój do końca życia migałby się za móją dupę nie płacić. a ilu by jeździło, bez OC?? - a kto by mi za trwałe inwalidztwo wypłacił odszkodowanie? itd., itp. etc.

reszta ..reszta OK, zgadza się..

Puff - 17 Lut 2011, 18:16

szynszyl - domniemuję, że chyba odnosisz się tutaj do fragmentu, w którym piszę o obowiązkowości OC, a nie samoprzedłużaniu umowy... chyba, że czegoś nie rozumiem, ale wtedy proszę - wyprostuj sytuację :)
Dietih - 17 Lut 2011, 19:22

szynszyl napisał/a:
a ilu by jeździło, bez OC??

3/4 :V: "zapominałaby" o przedłużeniu umowy :2xf:


szynszyl napisał/a:
do konca życia użerałbym się z gnojem co mi w dupę wjechał.

święte słowa,

JoeMix napisał/a:
Firmy ubezpieczeniowe mają 5 lat na dochodzenie swoich roszczeń

a skąd takie info ?

Joe , a już TU pozwało Cię lub wniosło o zawezwanie do próby ugodowej ? jeśli nie, to kombinuj na przedawnienie (tylko trza uważać, żeby przypadkiem nie uznać długu , choćby niewłaściwie)



tak na marginesie: http://biznes.onet.pl/czy...1,1,prasa-detal

i tu jeszcze więcej na temat http://www.rp.pl/artykul/...wojnego-OC.html

JoeMix - 18 Lut 2011, 10:31

Cytat:
Joe , a już TU pozwało Cię lub wniosło o zawezwanie do próby ugodowej ? jeśli nie, to kombinuj na przedawnienie (tylko trza uważać, żeby przypadkiem nie uznać długu , choćby niewłaściwie)
Firmy mają 5 lat na swoje roszczenia, a nie minęły nawet 3,,, na razie mnie ratuje błąd w nazwisku,,, oni zwyczajnie chcą za jakiś rok wstecz kasę, bo twierdzą ze OC nie było wypowiedziane i się na rok umowa przedłużyła, i oni ten rok chronili auto,,,
Ziomek - 18 Lut 2011, 13:05

Pufcio napisał/a:
drogi robione na odpi**dol, które po zimie wyglądają niewiele lepiej niż te rumuńskie

W Rumuni drogi wcale nie są złe, a przynajmniej te główne(nawet może trochę lepsze)
Co do OC to Dietih ma racje:
Dietih napisał/a:
3/4 "zapominałaby" o przedłużeniu umowy

Parzych - 18 Lut 2011, 13:37

Dietih napisał/a:
tak na marginesie http://biznes.onet.pl/czy...sa-detal[/size]
Cytat:
Podana strona nie istnieje!

Puff - 18 Lut 2011, 17:21

Ziomek napisał/a:
W Rumuni drogi wcale nie są złe, a przynajmniej te główne(nawet może trochę lepsze)

Nie mówmy o drogach typu A3 (obwodnica Kluż/Turda) czy A1. Nawet taki Bukareszt czy "Pitesti" (jakkolwiek się to tłumaczy/czyta) to koronne przykłady na to, że właśnie główne drogi mogą być ok (choć nie ma tam grama oznaczeń na nich, ale to inna bajka). Wystarczy jednak zjechać na trasę typu Braszów-Ploeszti, żeby się przekonać, że nie każda droga jest przyzwoita. Mało tego - dojeżdżając do Bukaresztu można na niejednej drodze, jadąc przepisowe "50", urwać zawieszenie. Dojazd do przejścia granicznego w Giurgiu wygląda miejscami jakby dzień wcześniej ktoś ostrzelał okolicę z moździerzy. Takie drogi miałem na myśli, gdy mówiłem że nasze wyglądają niewiele lepiej.

A jeśli mowa o "zapominaniu" o podpisywaniu umowy OC - prosta rzecz. Diagnosta podczas przeglądu sprawdza czy jest OC. Czemu tak? Bo teraz OC trzeba płacić za cały rok, nawet jeśli użytkujemy skuterek, którym da się (zdroworozsądkowo) jeździć po drogach przez około pół roku. Nie da się wyrejestrować pojazdu na dany okres czasu i po czasie ponownie go zarejestrować (jak to np. jest w Austrii - tam motory są ubezpieczone wtedy, kiedy jeżdżą). Skoro więc się przyjechało na przegląd, to znaczy że pojazdem ma się zamiar ktoś poruszać i ubezpieczenie jest wymagane.

To oczywiście bardzo uproszczona wersja, bo system taki jak w "Osterreichu" jest bardziej złożony (co nie znaczy, że mniej przyjazny dla zmotoryzowanych - wręcz przeciwnie), więc żeby go u nas wcielić w życie, trzeba by było 2/3 przepisów zmienić (a że i tak większość kodeksów u nas w kraju trzeba by było napisać na nowo, bo są głupie, idiotyczne i godzą w obywatela, to uważam że wcale by im to nie zaszkodziło ;) )

Dietih - 19 Lut 2011, 00:01

JoeMix napisał/a:
Firmy mają 5 lat na swoje roszczenia,

kiedy własnie chciałem Cię pytać skąd masz takie info, i potem wskazać na art. 819 kc <8> i wynikający z niego okres przedawnienia 3 lata roszczeń z umowy ubezpieczenia,

to nagle i dosyć przypadkowo pojawił się dziś taki oto artykuł
http://prawo.gazetaprawna...trzech_lat.html
(tym razem link działa :-P )


jednak Joe , skoro mówisz, że chcą składkę za poprzedni rok, to Ciebie to niestety nie dotyczy , ale możesz nie odpisywać na żadne ich pisma i spróbować przeciągać

JoeMix - 19 Lut 2011, 10:14

Dietih napisał/a:
JoeMix napisał/a:
Firmy mają 5 lat na swoje roszczenia,

kiedy własnie chciałem Cię pytać skąd masz takie info, i potem wskazać na art. 819 kc <8> i wynikający z niego okres przedawnienia 3 lata roszczeń z umowy ubezpieczenia,
Widzisz, gdzieś kiedyś się coś dowiadywałem i mnie tak poinformowano,,,
Freeman - 19 Lut 2011, 10:45

Dietih napisał/a:

jednak Joe , skoro mówisz, że chcą składkę za poprzedni rok, to Ciebie to niestety nie dotyczy , ale możesz nie odpisywać na żadne ich pisma i spróbować przeciągać
nic to nie da bo jeśli firma opomniała sie np miesiąc temu to przedawnienia nie będzie. Było by gdyby firma żadnego przypomnienia nie przysłała.
Dietih - 19 Lut 2011, 11:08

no co Ty! ;/ żadne "przypomnienie" /upomnienie/ wezwanie do zapłaty nie przerywa biegu przedawnienia i opowieści windykatorów można między bajki włożyć.
Bieg przedawnienia przerywa dopiero czynność przed organem powołanym do realizowania roszczeń, i do tego musi to być czynność "bezpośrednio w celu dochodzenia" roszczenia. a więc będzie to wniesieni pozwu do sądu lub wezwanie do próby ugodowej (dokonane również za pośrednictwem sądu)
jak też pisałem, bieg przedawnienia przewie także uznanie długu (w sposób właściwy - oświadczenie "uznaje dług" lub niewłaściwy - poprzez każde zachowanie, z którego wynikać będzie wiedza o istnieniu takiego długu)

w przypadku Joe można by się zastanowić od kiedy liczyć przedawnienie, tzn od kiedy roszczeni było wymagalne, moim zdaniem od dnia w którym umowa się przedłużyła, bowiem wtedy powinna teoretycznie nastąpić zapłata.

Czejo - 5 Maj 2011, 12:29

to ja się podepnę pod temat, żeby nowego nie tworzyć
mianowicie dzisiaj sobie siadłem do kalkulacji OC online w kilku różnych firmach i pomijając skrajności (UNIQA proponuje 4k zł...) większość się wahała w okolicach 1400-1500 zł
ale: po kalkulacji w LINK4 wyszło ~950 zł - czy aż taka duża różnica w jednej firmie jest możliwa?
dla pewności kombinowałem z polami, przy których miałem kilka możliwości (np. kod pocztowy i roczny przebieg), ale kwota ubezpieczenia nie wzrosła powyżej 1050 zł
jak uważacie: brać i się nie przejmować, czy upewniać o każdy szczegół?

Puff - 5 Maj 2011, 18:01

Jest możliwa. OC nie AC - ważne, że je masz, nie ważne jakie. Liczy się tylko kryterium ceny. Jak sprawdziłeś już wszystkie możliwe i akurat link jest najtańszy, to bierz.
mieszko - 5 Maj 2011, 18:05

Co do OC jakie wybierzesz to nie ma znaczenia , jego zakres jest regulowany przez ustawę , jedyne czym się różnią to (oprócz ceny) tym co ubezpieczyciel daje "gratis" - mini assistance i takie pierdoły - dostępne w droższych bo "gratis kosztuje".
JoeMix - 5 Maj 2011, 18:16

Chyba że podpiszesz ze jesteś jedynym użytkownikiem auta, a kierującym będzie kto inny,,,
Czejo - 5 Maj 2011, 20:29

niee, jest to jedyny samochód w rodzinie, którym nikt inny nie jeździ, bo albo się boi, albo jeśli się nie boi, to mu nie pozwolę ;)
w każdym razie dzięki, UNIQA papa (OC poprzedniego właściciela), LINK4 welcome to

therror - 2 Wrz 2011, 09:41

Ja w tym roku też zdecydowałem się na kupno ubezpieczenia OC przez neta, bo to wygodniejsze :) Przejrzałem sobie wszystkie oferty na spokojnie w domu. Pomogła mi internetowa porównywarka cen i wyszło mi, ze najtaniej dostanę w Liberty. Zadzwoniłem do nich i faktycznie wszystko się zgadza. Dostałem nawet zniżkę dla nowego klienta :P

Jakby się ktoś tam zdecydował na OC lub AC to proszę podać ten kod promocyjny Liberty Direct: 90982389.

To rabat na 50zł na OC i 100zł na AC. Jest aktualny więc można śmiało korzystać. Mi wyszło 456 zł więc się opłaciło :)

JoeMix - 2 Wrz 2011, 09:45

Śmierdzi referencją ten kod,,,
TSRules - 2 Wrz 2011, 14:34

JoeMix napisał/a:
Śmierdzi referencją ten kod,,,


w istocie :yes:

szynszyl - 24 Paź 2011, 12:53

smierdzi, a ceny wszedzie sa do d..
na opla mam w mtu 297, w axa z kodem 350, allianz direct 343, w mBanku 326, w generali 342 i co?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group