|
Forum FiestaKlubPolska -
|
|
Elektryka - dioda do diagnostyki
vooytas - 24 Lut 2005, 16:05 Temat postu: dioda do diagnostyki Mam pytanie czy ktoś diagnozował silnik zwykłą didą świecącą???
Podpiołem diode zwykłą 3V do gniazda do samodiagnostyki zmostkowałem dwa styki i przy wyłączonym zapłonie fajnie świeciła, a po przekręceniu zapłonu tylko fajnie dymiła!
Czy ma to być dioda 12V lub 3V z opornikiem czy jak???
Silnik 1800 16 1993r (EEC IV)
Będę wdzięczny jak ktoś mi to krok po kroku prosto przekarze.
"Niech ford będzie z Wami....."
Rycho - 24 Lut 2005, 18:10
jeżeli zwykła dioda to na bank z opornikiem.
Rycho
JoeMix - 24 Lut 2005, 19:11
Nie ma czegoś takego jak zwykła dioda 3V, gdyż napięcie diody to od 0,7V do 1,2V w zalezności od kolory swiecenia, tak wiec i 3V bez rezystora to dużo za dużo (choć sie pewnie nie spali)... tak wiec kup se najlpepiej diodę z wbudowanym rezystorem kturą dopina się bezpośrednio do 12V
Sztuczka: Wiadomo dioda dział tylko jak joą dobrze podłaczymu, jak odwrotnie to się nie zapalo, ale można kupić 2 diody i połaczyć dłuższą nużke jednej z krótszą drugiej i dolutowac przewód... pozostałę 2 nużki połączyć razem i jak mamy zwykłe diody to dac rezystor, a jak 12V to tylko przewód... wtedy bez względu jak podlaczymy układ, zawsze będzie się swiecić jedna dioda ;-)
vooytas - 25 Lut 2005, 05:11
Szczerze pisząc jestem troche zdziwiony bo jeszcze nie udało mi się zaświecić diody świećącej baterią 1,5 v np paluszkiem ( min 2 sztuki szeregowo) ale elektro nickiem nie jestem więc się nie spieram.
Dzięki
JoeMix - 25 Lut 2005, 06:48
Wiem, mnie toż to dziwi, kiedyś szukałem odpowiedzi skoro napiecie GLEDa jest około 0,7 to czemu nie świeci z pojedyńczego paluszka... no ale tak podają w literaturze... Ważne ze trzeba przez rezysto i tyle
Rycho - 25 Lut 2005, 10:51
LED jest półprzewodnikiem, dlatego w jedną stronę nie przewodzi a w drugą pracuje jak na zwarciu i może wtedy popłynąć przez nią praktycznie maksymalny prąd, jaki może dać dane źródło. Po to jest rezystor, żeby ograniczyć ten prąd i zapobiec spaleniu diody. Spadek napięcia na pojedyńczej LED jest około 1V gdzieś tak nawet do 3 chyba(0,7 na typowej krzemowej, nie świecącej). Prąd należy ograniczyć do jakiś 40mA i będzie git.
Rycho
vooytas - 25 Lut 2005, 14:22
no właśnie dziwne joe! ale w końcu dziwny jest ten świat....
Tak zrobie, podepne i zobaczymy.
Dzięki za kolejne informacje.
bash - 25 Lut 2005, 14:33
mozna podpiac tez voltomierz analogowy i liczyc wychylenia-nie trzeba sie tak sqpiać :wink:
|
|