Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK3] Wahacz czy coś innego ?

sledzio - 22 Mar 2010, 18:00
Temat postu: [MK3] Wahacz czy coś innego ?
Witam, ostatnio trafiłem na sporą dziurkę jadac na wieś, na tylę sporą, że pogieła mi felgę i rozerwała oponę.

Była to prawa przednia felga, zmieniłem na zapasówkę i pojechałem dalej.

Co zauważyłem natomiast to sciąganie na prawą stronę, szczególnie przy hamowaniu, i ściąganie na lewo przy gwałtownym przyśpieszaniu, początkowo myślałem że to wina opony i dałem sobie spokój...

Aż tu w sobotę zmieniam koła na letnie, a tu taki myk, że lewe przednie koło podczas próby odkręcenia koła (mocno były zapieczone śruby, więc mocno szarpałem) koło sobie "chodzi" do przodu i do tyłu (luz jakieś 5cm).
Dodam też, że kierownica lekko przekręciła się w prawo (nie jest już idealnie prosto, gdy chcę jechać prosto).

Dodatkowo okazało się, że mój komplet kół z lenimi oponami ma różne wymiary - i tak na przód założyłem 155/70 a na tył 155/708 (jakieś dziwne oznaczenie, trzycyfrowe), optycznie też tylne opony zdają się być wyższe od przednich.


A teraz do sedna :

- Kierownica chodzi mi (teraz, po zmianie kół) bardzo ciężko, odbija, ale ciężko sie nią kręci (dużo ciężej niż na zimówkach), czy to efekt założenia "odwrotnie" ogumienia ?
tzn. czy przełożyć te "większe" opony na przód, a mniejsze na tył ?

- Efekt "luzu" na kole to naderwany wahacz czy może coś innego ?

Pod koniec miesiąca będe mieć pare zł i szukam kogoś z Łodzi lub okolic, kto by mi zerknął i ew. pomógł wymienić co tam się popsuło za dobre pieniądze (czyt. za pół darmo :P )

jackrzec - 22 Mar 2010, 19:02

Tulejki wahaczy poszły na spacer...
Marcinowaty - 22 Mar 2010, 20:22

Lepiej odstaw auto szybko do mechanika! Pokaż zdjęcie oznaczeń z opon.
sledzio - 23 Mar 2010, 15:32

Marcinowaty napisał/a:
Lepiej odstaw auto szybko do mechanika! Pokaż zdjęcie oznaczeń z opon

zdjęcie zrobie później, oznaczenia

przód - rotex optimo 155/70 R13

tył - Fulda KRISTALL 155R13 708 tak jest na oponie :)


A co do koła przedniego, dodatkowe obserwacje :
- koło ma luz w stronę przedniego zderzaka - czyli "do przodu", auto stojąc na płaskiej powierzni wygląda jakby było przekrzywione, tj. lewa strona (czyli ta z usterką) jest ciut niżej niż prawa.

Wiem, że z tym do mechanika, wypłata prawdopodobnie w piątek lub poniedziałek i wtedy mógłbym się u jakiegoś pojawić, sęk w tym że nie nie znam absolutnie żadnego mechanika z Łodzi lub okolic.

Jeżeli macie jakieś namiary na kogoś kto to potrafi zrobić i wykona to w miare niedrogo to dajcie tu znać, przypominam - aleksandrów Łódzki i okolice (łódź)

JoeMix - 23 Mar 2010, 16:09

sledzio napisał/a:
koło sobie "chodzi" do przodu i do tyłu (luz jakieś 5cm)
I miałeś auto w górze i nie sprawdziłeś czy luz jest na łożysko, wahaczu drążku czy czymkolwiek innym? To trzeba podnieść auto zdjąć koło i zobaczyć,,,

sledzio napisał/a:
155R13
czyli pełnowymiarowa,,, bodajże 155/82 R13
sledzio - 23 Mar 2010, 19:46

podniosłem auto na podnosniku (znaczy to felerne koło), ale nie mogłem na tyle mocno szarpnąć, by koło poruszyć przód/tył na podniesionym aucie (znaczy może i bym mógł, ale coś mi sie zdaje, że prędzej by sie z podnośnika spierdzieliło).

Co zauwazyłem - podczas tego lżejszego szarpania rusza się koło z amorem (co jest chyba normalne), ale ten luz mieści się w sumie w "błędzie statystycznym".

Gdyby było to łożysko, to chyba nawet przy takim lekkim szarpnięciu powinno być czuć luz, nie ?

obstawiam wahacz (choć na mój gust wygląda w miare nieźle, ale ja sie nie znam ;p ) albo tą półoś/przegub (czy co tam jest, moja wiedza mechaniczna kończy się na budowie simsona 50ccm ;p ).

Zrobiłem kilka fotek na podniesionym kole, może one wam coś podpowiedzą.




kamil wolski - 23 Mar 2010, 20:50

Auto pływa, rusza się koło. Być może, i w to bym strzelał na początek, wybił się, albo zniszczył sworzeń wahacza. Miałem identyczne objawy gdy raz się poluźnił w zwrotnicy a raz był wytyrany na maksa. Objawy te same. Ucieczka w jedną przy przyśpieszaniu, w drugą przy hamowaniu, luźne koło na podnośniku.
sledzio - 17 Maj 2010, 03:12

ok, zamówiłem kompletne wahacze ze sworzaniami od jednego z użytkowników forum, jutro powinny dojść.

w związku z tym (może niepotrzebnie) spytam, co potrzebuje do przeprowadzenia operacji wymiany wahacza na inny ? jakie klucze ?

i czy po zdjęciu koła będe mieć możliwość odkręcenia po prostu tych 3 śrub trzymających wahacz (te przechodzące przez tuleje) + zdjęcie sworznia poprzez odkręcenie tej 1 śruby go trzymającej, czy jest troche więcej zabawy z tym ?

sorry że męcze, ale z mechaniki jestem noga, a chciałbym się z tym uwinać w pół dnia :D

na wszelki wypadek kupiłem już duże wd40 :D

Pele - 17 Maj 2010, 09:15

sledzio napisał/a:
zdjęcie sworznia poprzez odkręcenie tej 1 śruby go trzymającej


Tam jest Torx, T30 albo T25, nie pamiętam dokładnie, najlepiej zaopatrz się w cały komplet (w castoramie kupiłem komplet torx + imbus za 6 zł i dały radę)

Przy montażu tą śrubę zamontuj tak jak wyjąłeś, znaczy gwintem do przodu auta bo ona wchodzi tylko jedną stroną. Konieczne będzie użycie młotka w celu jej wbicia, tylko nie bij bardzo mocno, z wyczuciem trzeba.

Cytat:
i czy po zdjęciu koła będę mieć możliwość odkręcenia po prostu tych 3 śrub trzymających wahacz (te przechodzące przez tuleje) + zdjęcie sworznia poprzez odkręcenie tej 1 śruby go trzymającej, czy jest trochę więcej zabawy z tym ?


Tak. Pamiętaj tylko że sworzeń nie wyjdzie Ci tak o (chyba że jest już zdezelowany to wyjdzie łatwo) i będziesz musiał go wybić ze zwrotnicy. Użyj młotka z przecinakiem albo dużego łoma, masz nowe wahacze więc starych nie musisz oszczędzać.

sledzio napisał/a:
jakie klucze ?


Tak jak wyżej pisałem Torx oraz 17 i 13. Sworzeń odkręcasz 13 i torxem, reszta powinny być 17. Dla spokoju zaopatrz się jeszcze w 15 i 18 (mogą się też trafić takie). Doradzałbym klucze nasadkowe, ale zwykłymi też powinieneś dać radę. No i duuużooo WD40 :D

Sticker - 17 Maj 2010, 12:07

Z własnego doświadczenia napiszę że nie zawsze jest to takie proste.
Ja miałem tak zapieczne śruby że musiałem ciąć flexem.
O ile do łbów śrób jest dobry dostęp to do nakrętki śruby tylnej tuleji jest dostęp kłopotliwy.
Przydałby się klucz lekko podgięty.

A co do twoich objawów to sprawdź też końcówkę drążka.

jackrzec - 17 Maj 2010, 17:32

Pele napisał/a:
Sworzeń odkręcasz 13 i torxem, reszta powinny być 17
Ta z torxem to jest 17 (śruba m10). Przy sworzniach zapewne są 15. Śrubę na torxa się wymienia po każdym odkręceniu, bo wybitnie szybko szlag trafia gwint na niej i drugi raz tak mocno już jej nie dokręcisz. Jak dokręcisz słabiej, to może sworzeń wybić większą dziurę w zwrotnicy i wtedy będzie problem, bo trzeba będzie szukaj nowej zwrotnicy
Maki - 17 Maj 2010, 21:34

Cytat:
Śrubę na torxa się wymienia po każdym odkręceniu, bo wybitnie szybko szlag trafia gwint na niej i drugi raz tak mocno już jej nie dokręcisz.


Bo trzeba zaopatrzyć się w młotek miedziany. Ja odkręcałem tę śrubę już wiele razy i za każdym razem dawałem tę samą. Z jednej strony mam już zwykły na imbus, bo ten na torx się ukręcił przy łbie.

jackrzec - 17 Maj 2010, 22:42

Maki napisał/a:
Bo trzeba zaopatrzyć się w młotek miedziany. Ja odkręcałem tę śrubę już wiele razy i za każdym razem dawałem tę samą. Z jednej strony mam już zwykły na imbus, bo ten na torx się ukręcił przy łbie.
To nie chodzi o problem z wybiciem, tylko o zrywanie gwintu. A na to żaden młotek nie pomoże. Tą śrubę dokręca się momentem 48 - 60 Nm, a to jak na taką małą śrubkę (m10) to dosyć sporo. I Jeśli ją tak dokręcisz, to założę się, że "wiele razy" Ci się nie uda. Wsadziłeś imbus? No i ok, tylko skąd wziałeś imbus o takich wymiarach? Ta śruba jest nietypowa, bo gwint ma 10, ale ta częśc bez gwintu ma 11,5 mm. Nie spotkałem jak dotąd takiego imbusa.
Maki - 18 Maj 2010, 14:29

Cytat:
Wsadziłeś imbus? No i ok, tylko skąd wziałeś imbus o takich wymiarach? Ta śruba jest nietypowa, bo gwint ma 10, ale ta częśc bez gwintu ma 11,5 mm. Nie spotkałem jak dotąd takiego imbusa.


Mam tokarkę.

A śrubę M10 o twardości 10,9 (taka twardość jest na oryginalnej) dokręca się momentem 65Nm i to nie znaczy że jak przekroczysz tę wartość to od razu się gwint niszczy, tylko nadwyrężasz go.

sledzio - 25 Maj 2010, 21:49

Fiesta u mechanika, wahacze wymienione jednakże albo mam jakiegoś partacza, albo sam nie wiem jak - ukręcili przegub.

kazał mi wejśc do auta i sie przejechać, wsiadam - wrzucam 1 i stoje w miejscu :/ lewa półoś sie wesoło kręci w miejscu i ma spore luzy - usłyszałem " o, przegubik sie ukręcił" 150zł z robocizną poprosze...


no i mam dylemat, raz że dałem 50zł za wymiane wahaczy ( co akurat jest sumą wg mnie ok), dwa... że kuźwa 100zł za przegub i 50za wymiane nie dam bo cholera nie mam :D

pytanie takie - fiesta jest z roku 1992, bodajże wrzesień albo październik, cywil 1.1i.

Dzwonić do mechanika żeby sprawdzał ile ma zębów przegub czy moge w ciemno jakiś brać ?
I czy manszetę koniecznie trzeba dokupywać czy może ta zostać (wygląda jak nówka)

dday - 26 Maj 2010, 00:27

sledzio napisał/a:

I czy manszetę koniecznie trzeba dokupywać czy może ta zostać (wygląda jak nówka)

Jeśli masz zamiar nowy przegób to nowa manzeta powinna być w zestawie. Zresztą koszt samej manzety to pewnie z 10zł.

sledzio - 26 Maj 2010, 17:24

ok, dostałem uzywany przegub w dobrym stanie z manszetą, założony - fiesta jeździ :)

pytanie - to, że trzeba zrobić zbieżność to akurat wiem, w końcu wahacze były wymieniane, ile to może kosztować ?

ale tak - wcześniej (przed wymianą) żeby jechać prosto musiałem mieć kierownicę skręconą jakieś 30stopni w prawo, teraz znowu jakieś 10stopni w lewo :/ jak to nareperować i/czy pomoże tutaj zrobienie zbieżności ?

Maki - 26 Maj 2010, 19:10

Ustawienie zbieżności to koszt 30/35zł. Jak dobrze ci ustawi kierownice na podczas ustawiania zbieżności to będziesz mieć prosto. Ale musisz przypilnować gościa by nie skupiał się tylko na prostym ustawieniu kuł lecz i na kierownicy. Ale jeśli nawet jak ci źle ustawi kierownice to możesz samemu wyprostować. Po prostu z jednej strony (np.o 1 obrót) wkręcasz drążek z drugiej wykręcasz

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group