majkii - 1 Lut 2010, 18:43 Temat postu: [MK5] Pompka wtryskiwacza? Witam, mam problem, opisze wszystko od początku. Mianowicie, w momencie gdy nadeszły duże mrozy, a akumulator przestał palić odpiąłem go i podłączyłem do prostownika. Samochód stal 3 doby na mrozie, po podłączeniu akumulatora okazało się ze nie wiele zmieniło jego ładowanie, wiec kupiłem nowy. Po założeniu nowego okazało się ze kreci się rozrusznik, ale silnik nie łapie. Postanowiłem samochód dać do speców. Po ok. 2 dniach stwierdzili ze nic nie poradzą, bo pewnie siadło sterowanie od pompki wtryskiwacza, bo do pompki paliwo dochodzi ale dalej już nie. Następnie skierowałem się do elektryka, który po testach diagnostycznych orzekł, ze faktycznie coś nie tak z pompka, ze pewnie elektrozawór ale nie był w stanie powiedzieć nic więcej. teraz moje pytanie, bo usłyszałem rożne teorie na temat mojego problemu: 1. Immobiliser siadł i odciął pompkę 2. Elektrozawór szlag trafił 3. Pompka do wymiany 4. Na przepustnicy siadł jakiś paproch i blokuje otwieranie Elektryk stwierdził ze napięcie dochodzi do elektrozaworu tylko on nie chce otwierać przepustnicy. Jestem obecnie w Zabrzu i jestem bardzo ograniczony jeżeli chodzi o poruszanie się i oddawanie samochodu do mechaników, gdyż nie jestem stad. Moja prośba, powiedzcie mi proszę co o tym wszystkim myślicie i jeżeli ktoś mógłby mi wskazać jakiś warsztat w Zabrzu lub bliskiej okolicy który specjalizuje się w tego typu usterkach byłbym wdzięczny. Fiestka to 2001r. 1,8 Tddi 75km. Z góry dziękuje. |
