Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK3] Akumulator a zima

pablon - 19 Gru 2009, 10:00
Temat postu: [MK3] Akumulator a zima
Prosze o napisanie czy napiece rano przy mrozie 12,1 V moze być?. Czy mam wymontowac aku czy czekac az sie ocieplu, auto na gazniku bez komputera. Jak wyciagnac akumulator z samochodu, czy trzyma sie tylko na tej jednej srubie ktora trzyma taka blaszke?
Maki - 19 Gru 2009, 15:41

Z takim napięciem to raczej nie uruchomisz auta. Wyciągnij aku rozgrzej i naładuj go. min. te 8h by się ładował. Jeśli nadal spadnie napięcie mimo naładowania to aku do wymiany.

Tak ta śrubka z blaszką trzyma aku.

awilk - 19 Gru 2009, 17:51

To zależy czy masz problem tylko z napięciem czy z odpaleniem samochodu także :-P
Mój akumulator to tyle miał po postoju w lecie teraz już boje się mierzyć :rotfl:
Ale samochód jak narazie mimo solidnych mrozów jeszcze odpala.
Sprawdź napięcie ładowania akumulatora, jak jest w okolicach 14V przy obciążeniu światłami na jałowych obrotach to jest ok, sprawdź pobór prądu z akumulatora przy wyłączonych wszystkich odbiornikach - powinno być w granicach mA.
O ile wszystko z powyższych jest ok to masz padnięty albo na wykończeniu akumulator :)

Maki - 19 Gru 2009, 19:01

A pro po zimy. Dziś naładowałem aku. W temp. 15*C ma napięcie 12,9V. Po przejechaniu 70km. Zgasiłem silnik i poszedłm do domu. Po 4h zmierzyłem napięcie i miał 12,6V. Czy to już koniec czy jeszcze spadnie napięcie jak postoi jeszcze z 15h.

Krótko mówi jak aku ma w 15*C 12,9V to ile będzie mieć przy -10*C

JoeMix - 20 Gru 2009, 08:22



Więc 12,9V to przeładowany akumulator, np do 110% pojemności,,, taki akumulator sam się rozładuje do 100% czyli 12,6V - WSZYSTKO OK~!

daro_zory - 24 Gru 2009, 16:17

Ja mam 11,9V i na -10 stopniowym mrozie kręci i pali bez problemu :)
Maki - 24 Gru 2009, 23:22

Cytat:
Ja mam 11,9V i na -10 stopniowym mrozie kręci i pali bez problemu :)


Nie mów że przy tak niskim napięciu kręci ci bez problemu. Może i trochę zakręci ale będziesz mieć z odpaleniem problem.

tbone001 - 25 Gru 2009, 08:59

To ja miałem jeszcze lepiej w swojej MK6. W te największe mrozy ostatnio miałem rano napięcie 11,5V. Sprawdzałem to zupełnie przy innej okazji, bo przyszedłem do auta, żeby wymontować zbiornik z zamarzniętym płynem do spryskiwaczy (zapomniałem zmienić płyn na zimowy). Pompka się nie odzywała, więc sprawdziłem, czy dochodzi do niej prąd. Do pompki dochodziło 10,8V bez obciążenia. Potem sprawdziłem aku i było właśnie 11,5V. Byłem pewien, że nie odpali, ale spróbowałem. Zakręcił mało chętnie, ale zaskoczył od pierwszego strzału:) Odezwał się zamek centralny przy odpalaniu - spory spadek napięcia, ale jak widać rozrusznik jest jeszcze w dobrym stanie. Ale coś mi się zdaje, że to ostatnia zima tego aku (jest oryginalny, od nowości, tzn od maja 2006, ja mam samochód od kilku miesięcy i nie wiem, jak poprzednik użytkował).
daro_zory - 25 Gru 2009, 12:51

Tak właśnie jest. Kręci z wielkim oporem, ale jego obroty nie spadają. Paliwo zawsze ucieka do baku po dłuższym postoju i jak potem odpalam to około 5 sekund muszę kręcić. Zawsze jak odpalam na mrozie, to przed rozruchem włączam na chwilę światła mijania, żeby wzbudzić akumulator. Swoją drogą, nie wydaje mi się to aż tak nadzwyczajne - 2 czy 3 wolty za mało to jeszcz nie taka tragedia. Jeżeli akumulator ma nieco niższe napięcie, ale nadal jest wydajny prądowo, to nie powinno być kłopotów :)
Ciapek - 25 Gru 2009, 13:10

daro_zory napisał/a:
Paliwo zawsze ucieka do baku po dłuższym postoju i jak potem odpalam to około 5 sekund muszę kręcić.


Przy elektrycznej pompie paliwa w zbiorniku to chyba nie ma żadnego znaczenia?

daro_zory - 25 Gru 2009, 13:14

Co nie ma znaczenia ? To, że muszę kręcić 5 sekund, czy to że paliwo ucieka do baku ? Paliwo wraca do baku, więc przewod paliwowy jest pusty. Zanim się napełni, trzeba kręcić 5 sekund. Mógłbym się bawić w załącz/wyłącz stacyjkę, bo przy zapłonie (silnik nieruchomy) pompka pracuje około sekundy i się wyłącza, ale już tak kiedyś próbowałem "podpompować" i jakoś nic to nie dało. Z czasem chyba zrobię osobny przycisk włączający pompkę, żeby właśnie przy mrozach nie katować akumulatora.
Ciapek - 25 Gru 2009, 13:35

Chodziło mi o to, że elektryczna pompa paliwa załącza się przed uruchomieniem paliwa aby wstępnie podnieść ciśnienie u układzie. W myśl tego w normalnych warunkach wg mnie nie powinno być kłopotów z odpaleniem (pomijam tu wymianę filtra paliwa).

Może jest jakaś nieszczelność w układzie zasilania paliwem?

daro_zory - 25 Gru 2009, 13:37

Filtr paliwa mam nowy, a nieszczelność ? No chętnie bym to sprawdził i pewnie to zrobię. Wydaje mi się jednak, że to co pompka podpompuje na wstępie to i tak za mało, żeby paliwo doszło do silnika.
kuba87 - 25 Gru 2009, 13:56

paliwko ucieknie do zbiornika bo to normalny objaw pompka nie zadnego zaworka i dlatego sie cofa a poza tym wtrysk jednopunktowy nie ma duzego cisnienia wiec zwykła elektryczna pompka sprawdza sie znakomicie wieksza kwestie przy odpalaniu w zimie ma akumulator sam silnik i rozrusznik
murgrabia - 20 Paź 2010, 21:23

Szkoda, że nikt nie zwrócił uwagi. Iż podana tabelka i zawarte w niej dane odnoszą się do elektrolitu przy +27°C. Wszyscy podają tą tabelkę bez zwrócenia na to uwagi. A potem robią się bajki o pomiarze V akumulatora. W zimę, w mroźne dni jak najbardziej spada napięcie na akumulatorze. I jeśli nie spadnie poniżej 12V to jest wszystko w porządku.
kamil wolski - 21 Paź 2010, 11:18

Może nie umiem czytać tabelek, ale info dot. temperatury dotyczy jedynie gęstości.
JoeMix - 21 Paź 2010, 11:44

Normalne że ze spadkiem temperatury spada sprawność akumulatora,,, wygrzebałeś jakiś stary temat, więc wczytaj się dlaczego podana była ta tabelka a potem marudź,,,

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group