Forum FiestaKlubPolska -

Tuning mechaniczny - Nawiercanie tarcz hamulcowych

krzysieks_mc - 5 Gru 2009, 19:03
Temat postu: Nawiercanie tarcz hamulcowych
Słyszałem, że jakoś niedawno w programie operacja tunig był reportaż o firmie zajmującej się nawiercaniem tarcz hamulcowych i jakieś tam nawet wzorki . loga wycinali na tarczach. Nie oglądałem tego odcinka tylko słyszałem od kumpla. Nie wie ktoś gdzie ta firma się znajduje? Może akurat ktoś oglądał. Bo chem nawiercić tarcze tył tarczobębny od rs 2000 i przód też od rsa. Bo problem jest z dostaniem takich tarcz w przystępnej cenie. Więc chciałem nowe brembo stuningować.
Marcinowaty - 5 Gru 2009, 19:33

Mikoda sprzedaje nawiercane i frezowane. Sprawdź na stronie.
krzysieks_mc - 5 Gru 2009, 20:18

Widziesz niemam przekonania do mikody. Straszna chńszczyzna
luki - 5 Gru 2009, 21:13

Ja mam mikody 20tys na nich zrobiłem i sobie chwale, a wcale ich nie oszczędzam...
i to nie żadna chińszczyzna tylko produkcja polska

krzysieks_mc - 6 Gru 2009, 09:03

Wiem że polska produkcja tylko porównywalana jakość do chińskich produktów. To nikt niewie gdzie jest ta firma?
kamil wolski - 6 Gru 2009, 12:14

Zapytaj FORDON'a on gdzieś nawiercał swoje tarcze i jeszcze się nie zabił, a było to z rok temu, więc nie jest to zrobione źle ;) .
a1topgear - 6 Gru 2009, 14:36

W OPT bylo o Mikodzie- jak nie sprobujesz to sie nie przekonasz. Osobisice jak skoncze tarcze EBC to prawdopodobnie przetestuje Mikode. A nawiercenie tarczy- jak znasz uklad zeber w tarczy wentylowanej, to nie ma problemu nawiercic jej domowym sposobem. A dwa tyl w RSsie masz bodaj lity- wiec sytuacja jest jeszcze prostsza. Zobacz temat Gienka Wichury w projektach, tam bodaj byly nawiercone przod i tyl z rS2k- sami to robili;)
dark86ford - 6 Gru 2009, 15:12

kamil wolski napisał/a:
Zapytaj FORDON'a on gdzieś nawiercał swoje tarcze i jeszcze się nie zabił, a było to z rok temu, więc nie jest to zrobione źle ;) .
te tarcze co on ma to naprawde genialnie spelniaja swoja role :twisted: auto prawie deba staje :rotfl:
Maki - 6 Gru 2009, 20:45

Domowym sposobem nie nawiercisz. Tarcze są hartowane.
Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 20:49

Domowym sposobem nawiercałem koła zębate ze skrzyni biegów .

Wszystko to kwestia wiertła i użytych narzędzi .

Maki - 6 Gru 2009, 20:54

Tylko koła zębate w skrzyni biegów mają tylko zęby hartowane. Wiadomo że to kwestia narzędzi ale nie sądzę by autor takie posiadał.

PS. Po co nawiercać koła zębate w skrzyni.

Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 20:57

Dziwnym trafem koła na które ja trafiłem były całe hartowane .

Nawiercałem koło talerzowe żeby przykręcić do niego mechanizm różnicowy ze szperą bo z jednej pasował a z drugiej bardziej .

Maki - 6 Gru 2009, 21:05

A skąd masz taką informacje że te koła były całe hartowane.
Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 22:11

stąd że do ich nawiercenia musiałem kupić specjalne wiertła a zakład obróbki i produkcji tarcz hamulcowych , który się podjął wiercenia w tych kołach zgodził się na wiercenie w nich tylko na moją odpowiedzialność, odmówił gwintowania i dodał że są dużo twardsze niż tarcze które obrabiają , w których wiercą i gwintują ( chcesz to ci dam numer telefonu to się sam zapytasz )
krzysieks_mc - 6 Gru 2009, 22:16

Żółwik Tuptuś, O to mógłbyś podać adres tego zakładu i telefon. Dzięki
Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 22:27

poszło PW
Roman Hanc - 7 Gru 2009, 09:45

Firma mikoda znajduje się w Kutnie - jest to odlewnia żeliwa ma też oddział w Częstochowie
99-300 Kutno ul. Sklęczkowska bodajże 14.
Kiedyś najnowocześniejsza odlewnia w europie postawiona przez japońców ale to historia bo lata 70.
pozdrawiam Roman

Maki - 7 Gru 2009, 12:35

Cytat:
stąd że do ich nawiercenia musiałem kupić specjalne wiertła a zakład obróbki i produkcji tarcz hamulcowych , który się podjął wiercenia w tych kołach zgodził się na wiercenie w nich tylko na moją odpowiedzialność, odmówił gwintowania i dodał że są dużo twardsze niż tarcze które obrabiają , w których wiercą i gwintują ( chcesz to ci dam numer telefonu to się sam zapytasz )


No i ok. Ale sumasumarum to trzeba mieć specjalne wiertła.

LOY - 7 Gru 2009, 14:58

Maki napisał/a:
Cytat:
stąd że do ich nawiercenia musiałem kupić specjalne wiertła a zakład obróbki i produkcji tarcz hamulcowych , który się podjął wiercenia w tych kołach zgodził się na wiercenie w nich tylko na moją odpowiedzialność, odmówił gwintowania i dodał że są dużo twardsze niż tarcze które obrabiają , w których wiercą i gwintują ( chcesz to ci dam numer telefonu to się sam zapytasz )


No i ok. Ale sumasumarum to trzeba mieć specjalne wiertła.


kazdo wiertło jest specjalne :fox: .. no palcem raczej nie wywiercisz ..ale chcecego zakup uszlachetnionych wierteł nie bedzie problemem :fox:

Fordon - 7 Gru 2009, 17:00

Da sie bezproblemowo nawiercac tarcze ja mam u siebie juz drugi kpl tarcz Brembo ktore sa nawiercone, przezyly sporo i przejezdzily sporo, tak samo tyl mam nawiercony.
Kazdy kpl tarcz to Brembo made in germany, do tego zestaw klockow Ferrodo Premier i plyn Motoul RBF 600 lub 660.
http://www.fothost.pl/sho...mbojl2.jpg.html
To sa tarcze ktore lataja u mnie na jeden zestaw tarcz umieraja 2 kpl klockow, o pyleniu ich wspominac nie musze. Otwory w tarczy byly wykonywane wiertlem 6. Tyl jest troche delikatniej nawercony ze wzgledu na to iz tarczobeben jest lity ale 2 tloczkowy zacisk daje rade.
Zaraz zaczna sie pewnie dywagacje ze to pekac bedzie itd, otoz nie, po mimo ze uklad hamulcowy oszczedzany nie byl, racze nie pekaly przy odwiertach, trzeba jednak pilnowac ich grubosc bo maksymalnie od grubosci nominalnej mozemy zetrzec tylko po 1mm na strone tarczy.
Jezdze na tym od ponad 1,5 roku i mecze juz drugi zestaw tarcz, srednio robie 10k km w 3 do 4 miesiecy.

Maki - 7 Gru 2009, 18:20

To jest tak może pękną może nie. Tobie nie pękły ale innemu mogą pęknąć. Ja tam nie chce ryzykować.
chudy - 7 Gru 2009, 18:29

jak pekna to sie szybiej zatrzymasz :rotfl: ja teraz do siebie zalozylem brembo made in germany takie jak fordon wiercil + klocki greenstuff i daje rade po miescie nie mam problemu mysle jeszcze na tarczami na tyl bo bębny troche lipowato chamuja mimo cylinderkow od escorta :D
krzysieks_mc - 7 Gru 2009, 19:58

Fordon, We włąsnym zakresie je nawiercałeś czy ktoś Ci to robił?
Fordon - 7 Gru 2009, 21:02

Maki, tak robione tarcz jezdza tez w :
Impreza WRX STi, Lexus Rx300, Toyota Land Cruser 4,0 V8, Astra GSI, BMW E30 z M3 E36, u mnie, w Corsie 3.0 V6 supercharger, Leon 4x4 265KM &480Nm...
Zadne z tych aut nie jezdzi powoli w zadnym z tych aut nie wystapila zadna awaria, pekniecia itp. no chyba ze pan naprawa by robil takie rzeczy bez liczenia oraz odpowiednich szablonow.... Strasznie tworcze ale prawdziwe... jak chcesz to poszukam fot tych tarcz po 30k km gdzie juz mialy graniczna wartosc w mm.
Takie rzezczy robi kumpel ktory sie na takich rzeczach zna i troche doswiadczenia posiada.

Krawiec - 7 Gru 2009, 22:02

Powiedzcie mi po co nawiercać tarcze. Tarcze które w serii wyszły bez dziur są zrobione z innego stopu które wyszły z dziurami. Jak nawiercisz to popęka. Były tarcze ZIMMERMAN (nie wiem jak to się pisze) które były w opcji nawiercanej i były z tego samego stopu co zwykłe ... i co ?? pojawiały się mikropęknięcia przy nawiertach. Osobiscie nie chciałbym jeździć na popękanych tarczach... Poza tym już lepiej naciąć niż nawiercić...

offtop: też uważam że mikody to całkiem dobre rozwiązanie

Żółwik Tuptuś - 7 Gru 2009, 22:15

Hmm - trochę nie rozumiem kierunku dyskusji .

Przecież tarcza jest robiona z odlewu . Tarcza wiercona albo frezowana także jest robiona z odlewu i wiercona , frezowana podczas obróbki .

To że tarcza pęknie - przecież to oczywiste .
Każda tarcza prędzej czy później się podda i pęknie , dlatego - tak jak pisze Fordon , trzeba ją wymienić przed tym przykrym zjawiskiem .

Ostatnie dwa sezony przejeździłem na wierconych Zimmermanach ( podobno straszny szit )
Z tego co widziałem - na letnim ASJ byłem jedynym , któy nei chłodził hebli podczas przejazdów Dużej Pętli ( bo nei było takiej potrzeby )

Teraz wokół nawierconych otworów widać mikropękniecia ( pod lupą całkiem dobrze ) - wniosek - przegiąłem i tarcze powinny być wymienione conajmniej jeden start wcześniej .

Moim zdaniem - przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa , o których wcześniej pisał Fordon - nie ma się czego obawiać .

Żółwik Tuptuś - 7 Gru 2009, 22:18

Krawiec, - nei zgodzę sie z Tobą ( pisałem posta w trakcie gdy pojawił sie Twój )

Nawiercane Zimmermany pękają wokół odwiertów , gdy nadchodzi kres ich życia ( to tak jakbyś miał pretensję do klocka hamulcowego że się starł , albo do opony że druty wyszły ) . Skąd informacja że stop do tarcz nawiercanych jest inny ? ( pytam bo nei wiem i nei słyszałem o czymś takim , poza tym na czym polega różnica )

odyniec - 7 Gru 2009, 23:07

ale Maki dalej dyskutuje...co z tego, że ma auto które na 5tym biegu osiąga prędkość taką jak auta wymienione przez fordona na 2gim...

Ale lekcje fajne dajecie na tym forum, szczególnie Żółwia trzeba chwalić, bo nie jedną mądrość z tych stron wyniosłem, dzięki wielkie Stary (bez aluzji do wieku)...

chudy - 7 Gru 2009, 23:12

jak dla mnie to tarcza seryjnie nie nawiercana i nawiercana jest z tych samych komponentow ( ale moge sie mylic)
2) fordon ma calkowita racje, jezeli sie bedzie pilnowalo i wymieni sie w pore to nie ma problemu, niestety w rzeczywistosci jest troche inaczej i ludzie biora sie za hamulce jak cos zaczyna sie dziac np zaczyna trzepac przy hamowaniu tak ze kiere wyrywa z rak albo piszczy tak ze radio juz nie zaglusza :D osobiscie widzialem przypadek jak gosciu podstawil impreze i twierdzil ze cos jest nie tak z hamulcami, co sie okazalo zamiast tarcz mial gwiazdki :D z tym ze byly to seryjne tarcze montowane od nowosci

a1topgear - 7 Gru 2009, 23:18

Ja sie zgadzam z Zołwiem- poza tym nawiercana tarcza ma wieksza powierzcnie odprowadzenia ciepla. Frezowanie sluzy do czego innego- powoduje rownomierne scinanie klocka, dzieki temu jego powierzchnia sie nie szkli, co zwieksza skutecznosc hamowania. Co wiecej sa rozne patenty jesli chodzi o nawiercanie- EBC w tarczach Turbo Groove (akurat takie posiadam) nawierca tylko zewnetrzna czesc tarczy na glebokosc bodaj trzech czterech milimetrów. Zwieksza to rzeczywiscie (w miejscu nawiertu mamy powierzchnie sferyczna) powierzchnie odprowadzenia ciepla. Nacinanie natomiast zapobiega szkliwieniu klocka oraz jest swoistego rodzaju wskaznikiem zuzycia tarczy- do czego sam producent sie przyznaje. LAtwo to zobaczyc i wymienic tarcze na czas. Brembo w tarczach Oro (czyli top topow) nawierca cala tarcze. Nie wnikam tu w rodzaje stopow ktore stosuja obaj producenci, bo o tym mamy wszyscy srednie pojecie. Mam taka mala teorie- raczej jakosc i starannosc obrobienia otworu decyduje czy tarcza doznaje w danym miejscu pekniec czy nie- poza tym musicie pamietac ze tarcza procz powierzchni zewnetrznej ma duzo wieksza (dodac zebra) i na dodatek nie obrobiona powierzchnie wewnetrzna, gdzie dosc trudno jest usunac efekt karbu ( Kompensacji naprezen, np przez miejscowe zwiekszenie grubosci scianki -szczerze to tego sie nie da zredukowac)- dochodzi dodatkowy czynnik mogacy powodowac oslabienie i pekanie materialu tarczy.
kamil wolski - 7 Gru 2009, 23:48

Aż sobie chyba przy najbliższej wymianie spróbuję tych Zimmermanów ;)
Krawiec - 8 Gru 2009, 09:52

a1topgear napisał/a:
Brembo w tarczach Oro (czyli top topow) nawierca cala tarcze.

Stary nie porównuj brembo oro do ebc turbogroove... To zupełnie inny stop metali jest... Poza tym EBC poszło w bardzo dobrą stronę nawiercając a nie przewiercając tarcze. Dzięki temu nie ma takich naprężeń i nie pękają. Poza tym są z lepszego stopu niż zimmerman. A tak jak napisałeś nacięcia służą do równomiernego ścinania klocka jak i odprowadzania gazów powstałych między tarczą a klockiem przy dłuższym hamowaniu. Taka swoista poducha powietrzna obniża sprawność hamowania.

Żółwik Tuptuś, http://www.racingforum.pl...9&hl=zimmermann

Maki - 8 Gru 2009, 13:19

Cytat:
Przecież tarcza jest robiona z odlewu . Tarcza wiercona albo frezowana także jest robiona z odlewu i wiercona , frezowana podczas obróbki .


Not tak tylko to robione jest przed obróbką cieplną.

Ja nie dyskutuję tutaj czy to pęknie czy nie. Po niektórych widać że używali takich tarcz i nic się nie stało, i gratuluję. Ja osobiście nie jestem tak odważny. Do odważnych świat należy.

Jak już mieć nawiercane tarcze to ja bym kupił już gotowe nawiercane, a nie wiercił sam. Z moim 1,1i to lite tarcze mi wystarczą. :fox:

bidżej - 8 Gru 2009, 13:38

[OT]
Maki napisał/a:
Z moim 1,1i to lite tarcze mi wystarczą.
zmieniłbyś zdanie jakbyś założył wentylowane - wrażenie że wcześniej jeździłeś prawie bez hamulców bezcenne :D [/OT]
Żółwik Tuptuś - 8 Gru 2009, 20:32

Krawiec, - znam ten temat . Widocznie do jazdy jaką ten facet uskutecznia Zimmermany są za słabe . To jedna z możliwości . Dla mnie były dobre i jakbym trafił znowu to bym kupił bez wahania



Maki napisał/a:
Cytat:
Przecież tarcza jest robiona z odlewu . Tarcza wiercona albo frezowana także jest robiona z odlewu i wiercona , frezowana podczas obróbki .


Not tak tylko to robione jest przed obróbką cieplną.


Nie bardzo rozumiem jaką obróbkę cieplną masz na myśli

bidżej napisał/a:
[OT]
Maki napisał/a:
Z moim 1,1i to lite tarcze mi wystarczą.
zmieniłbyś zdanie jakbyś założył wentylowane - wrażenie że wcześniej jeździłeś prawie bez hamulców bezcenne :D [/OT]


Tutaj trochę obronie Makiego - przecież on ma wątpliwości co do tarcz wierconych/frezowanych a nie wentylowanych

W pewnym momencie przestałem przeliczać siłę/jakość zastosowanych hebli na moc jaką posiada auto , a zacząłem dobierać pod kątem tego do czego auto jest użytkowane .

Znam niejedno 1.1/1.3 w któym heble od ikserki to bezpieczny standard , a z drugiej strony znam jedne z topowych jeżlei chodzi o moc fiest , w któych celowo są montowane hamulce od 1.1 ( i to nei dlatego że właściciel jest idiotą , a dlatego że takie heble wystarczą do danej specyfikacji auta - np 1/4 mili )

Krawiec - 8 Gru 2009, 21:17

Żółwik Tuptuś, jest jeszcze taka możliwość że mk1 jest naprawdę leciutkim autem i nie jest tak wymagająca (chodzi mi o zwolnienie o wiele większej masy) jak wóz tego chlopa z SR. Fiesta rulez jednym słowem :P
Żółwik Tuptuś - 8 Gru 2009, 21:46

Tutaj się z Tobą w pełni zgodzę - zatrzymanie auta warzącego 700 - 900 kg nie jest takie trudne , co pozwala dopasować całkiem zgrabnie elementy , któe dla innych są za slabe .

Ja widze dwie drogi dla dużych hebli ogarniających intensywnie używaną fiestę :

1. Jak największy wchodzący stock - czyli mondeo lub cuś w tym stylu poskładane na nowych i dobrych seryjnych podzespołach .

2. Upgradeowanie hebli od ikserki ( je przyjmuję jako podstawę i punkt wyjścia ) czyli inne tarcze , płyny , klocki itd .

Jeden i drugi sposób ma swoje wady i zalety , ale nie o tym tutaj było :)

Reasumując - moim zdaniem do 99 % aut z klubu heble od ikserki utrzymane w dobrym stanie i poskładane na dobrych stockowych częściach to w zupełności wystarczająca podtstawa . Niżej może być niebezpiecznie czasami , wyżej to przerost formy nad treścią ( to mówi ten co ma chyba jako jedyny tarcze z tyłu )

Rkalitka - 10 Gru 2009, 13:19

Żółwik Tuptuś napisał/a:
1. Jak największy wchodzący stock - czyli mondeo lub cuś w tym stylu poskładane na nowych i dobrych seryjnych podzespołach .


No i właśnie moim zdaniem ciągłe roztrząsanie co to tarcz wentylowanych, nacinanych, nawiercanych ale o seryjnej średnicy, i tak może nie dorównać tarczom od większego auta - większej średnicy tarczy większym i mocniejszym zaciskom.

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Reasumując - moim zdaniem do 99 % aut z klubu heble od ikserki utrzymane w dobrym stanie i poskładane na dobrych stockowych częściach to w zupełności wystarczająca podtstawa


Czyli tarcze wentylowane o średnicy 240mm montowane w prawie każdym escorcie po 85 roku. :yes:
Ja poszedłem krok dalej montując tarcze z mondeo o śr. 260mm oraz zaciski z mondeo, bez wyczynowych tarcz. Cały setap zamknął się w śmiesznej kwocie a do tak małego auta jak fiesta hamulce te bez żadnych oznak zmęczenia przejechały youngtimer , radząc sobie bardzo dobrze.
Nawiązując do tarcz nawiercanych, ja sam gdy będę wymieniał kupię nowe mikody wbrew opiniom innych ponieważ zestaw kosztuje w granicach 250-300zł czyli tyle co zwykłe tarcze + koszt nawiercania w zakładzie - który mógłby być i tak wyższy.

Co do trwałości pamiętajmy, że zawsze to pojęcie względne - w jakich warunkach są użytkowane a także od prawidłowego "dotarcia" nowych tarcz i klocków hamulcowych.

Żółwik Tuptuś - 10 Gru 2009, 20:25

amen :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group