Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK3] Problem z ogrzewaniem kabiny i chłodzeniem silnika

n0n1ck - 14 Lis 2009, 11:39
Temat postu: [MK3] Problem z ogrzewaniem kabiny i chłodzeniem silnika
Witam !

Mam taki problem ponieważ temperatura według wskazań jest na poziomie R-M a ciepłe powietrze niestety do kabiny nie leci. Jedynie gdy przekroczę około 80km/h na trasie to wtedy mogę ogrzać auto chociaż temperatura spada do M.
W gorące dni w czasie postoju w korku temp. dochodziła do czerwonej kreski, włączając nawiew przez chwile poleciało tylko ciepłe powietrze i na tym się skończyło ;-)
Wentylator się włącza tylko wydaje mi się że w dziwnych momentach np. jak zjechałem z trasy i zaparkowałem gdzie silnik powinien mieć normalną temperaturę.

zimmerman - 14 Lis 2009, 11:47

a co z termostatem? wymien go, tani jest

a i jak zapalisz zimny silnik to zobacz kiedy puszcza wode na chłodnice, zobacz poprostu kiedy sie robi ciepla dokąd dochodzi wskazowka kiedy puszcza wode na chlodnice?

n0n1ck - 14 Lis 2009, 14:19

Tylko teraz pytanie jeśli np duży obieg jest otwarty czyli walnięty termostat to czemu w korku tak się nagrzewa a leci z nawiewu zimne powietrze?
zimmerman - 15 Lis 2009, 02:02

nagrzewnica zapchana? :-)
lgglpl - 21 Lis 2009, 11:00

Witam,
mam podobny problem mianowicie.... temperatura strasznie sie grzeje dochodzi do czerwonej kreski a zawsze mialem na poziomie M a jak właczam nawiew tak a żeby leciało ciepłe powietrze do środka to leci takie letnie zamiast gorącego co mogło się zepsuc ?

Pawełos666 - 21 Lis 2009, 21:49

termostat

[ Dodano: Sob Lis 21, 2009 21:51 ]
sprawdz przewody od nagrzewnicy, jak chlodne to termostat padl

tuszynski - 18 Gru 2009, 17:42

Mam podobny problem.

Jeszcze kilka dni temu jak temp. na zewnątrz była powyżej 0 wszystko było ok.
Wskaźnik temp po 15 min jazdy ledwo drgał. ciepłe powietrze leciało w zasadzie od razu po 5 min jazdy było już cieplutko jak przy kominku.

Teraz jak temp. spadła poniżej -10 zaczęły się problemy - może przypadek.
Temperatura silnika dochodzi do czerwonego pola. Płyn prawie zagotowany, a w środku zamarzają mi szyby i lodowate powietrze z nadmuch leci.

Jakieś sugestie ?

Kuleczka - 18 Gru 2009, 19:20

moze plyn w chlodnicy zamarza?
tuszynski - 19 Gru 2009, 12:17

płyn się prawie gotuje - tylko ze w zbiorniku wyrównawczym, przewody do chłodnicy ( te górne są równie gorące, chłodnica też w miarę ciepła. Ale dlaczego w środku jest zimno ?
Don4tello - 19 Gru 2009, 12:58

A już myślałem, że coś z moją Fieściną nie tak, ale widzę, że chyba ten typ tak ma... Jak jeszcze nie było tych mrozów to temp. w aucie po w miarę krótkim czasie sięgała nawet 26stopni, a teraz....Jechałem do Łodzi ostatnio to max.14, ręce mi odmarzały, włączyłem nawiew na 3poziom i skierowałem na ręce to chwilę jakieś tam ciepło wylatywało, ale potem to zimno i musiałem zmniejszyć o dwa stopnie...Zauważyłem, że lepiej mieć te wentylatory włączone na 1poziom, bo wtedy delikatnie dmucha, ale nie zimnym powietrzem, bo np. gdy mam 3poziom, to tak jakby ciepłe powietrze, które gdzieś tam jest zmagazynowane szybko się wyczerpuje, a tak to gdy jest "jedynka" to mamy ciągły strumień "ciepłego" powietrza. Na dodatek nie dość, że w radiu jakieś trzaski miałem w równych odstępach czasowych, to jak jechałem około 80km/h to wskazówka prędkościomierza zaczęła dość szybko bujać na boki w promieniu około2cm :) I to wszystko się dzieje odkąd właśnie te mrozy są. Jedyne wyjście jakie ja widzę, to chyba zakup np. tego--> http://allegro.pl/item846..._delux_hit.html i już... ehh ta zima, znów zaskoczyła drogowców :)
kamil wolski - 19 Gru 2009, 13:57

A czasami nie macie zapowietrzonych tych układów?
Don4tello - 19 Gru 2009, 14:05

kamil wolski napisał/a:
A czasami nie macie zapowietrzonych tych układów?

Z tego co piszesz, to u Ciebie cieplutko :-) Ja to żaden samochodziarz nie jestem, więc nie wiem, ale znajomy powiedział, że to przez termostat, więc przed chwila kupiłem nowy i nie długo wymieniamy, zobaczymy czy coś da ;) Mówi, że ja powinienem w krótkim rękawku jeździć w takie mrozy nawet....Dam znać czy to było to.

kamil wolski - 19 Gru 2009, 14:11

Don4tello napisał/a:
kamil wolski napisał/a:
A czasami nie macie zapowietrzonych tych układów?

Z tego co piszesz, to u Ciebie cieplutko :-) Ja to żaden samochodziarz nie jestem, więc nie wiem, ale znajomy powiedział, że to przez termostat, więc przed chwila kupiłem nowy i nie długo wymieniamy, zobaczymy czy coś da ;) Mówi, że ja powinienem w krótkim rękawku jeździć w takie mrozy nawet....Dam znać czy to było to.


Jeśli chłodnica od razu robi się ciepła to termostat. Po wymianie odpowietrz układ. Gdzieś niedawno o tym pisałem więc poszukaj.

tuszynski - 19 Gru 2009, 14:12

daj koniecznie znać czy jest poprawa. Nie pisałeś też nic o temperaturze silnika ? jakie masz wskazania bo u mnie silnik bardzo się grzeje .
Don4tello - 19 Gru 2009, 15:20

A więc to był termostat :) W Fieście może być jak przy kominku ! :jupi: 35zł dałem za nowy i do tego odpowietrzenie, tak jak pisał Wolski i nie ma bata, aby nie było cieplutko :) Fakt, że chyba cały płyn chłodniczy mi się wylał i musiałem nowy zalać, więc miejcie to na względzie :piwkowanie:
PS. Czujnik temperatury silnika przed wymiana termostatu nie działał, wskazówka ciagle była poziomo, a teraz elegancko :)

danielhaj - 19 Gru 2009, 22:00

Ja miałem to podobnie, temperatura silnika była na literze R, termostat dobry, a w kabinie zimno. Tak więc wina padła na nagrzewnicę. Po kilku dniach zebrałem się i postanowiłem wymontować nagrzewnicę. Myślałem że będzie to trudne ale poszło bardzo sprawnie po ok 15-20 min nagrzewnicę miałem na wierzchu. Dmuchnąłem w jedną dziurkę i wyleciał płyn ale nic więcej, żadnych paprochów. Dmuchnąłem w drugą, a tu kawałek silikonu wyskoczył. (Jak się okazało w czerwcu znajomy mechanik wymieniając mi pompę wodną, dał silikon i nadmiar, który wyszedł do środku pompy oderwał się i dopłynął aż do nagrzewnicy.) Później założyłem kawałek węża na kran i na jedną rurkę w nagrzewnicy, odkręciłem wodę i przepłukałem nagrzewnicę, następnie to samo z drugą rurką. Przy okazji trochę przedmuchałem ją powietrzem z kurzu i liści. Włożyłem nagrzewnicę z powrotem. Odpaliłem i po krótkiej chwili poczułem ciepłe powietrze, po prostu ogrzewanie zaczęło znowu działać.
W sumie czas ok 1-1,5 godz. na spokojnie można zrobić.

kllimek - 19 Gru 2009, 22:06

danielhaj napisał/a:
Myślałem że będzie to trudne ale poszło bardzo sprawnie po ok 15-20 min nagrzewnicę miałem na wierzchu.


Kolega mam pytanko jak tak szybko udało ci sie zdemontować nagrzewnic ja próbuje ale jakoś nie moge ;-| Może jakieś foto??

danielhaj - 19 Gru 2009, 22:47

Nie ma żadnych fotek.
Ale wyglądało to tak: najpierw duży plastik ten pod konsolą środkową (pod popielniczką), jest tam po 3 zatrzaski z obu stron, aby łatwiej wyjąć ten plastik dobrze jest najpierw odczepić ten 10 cm kawałek co jest przy podłodze (nawiew na nogi).
Jak wymontujesz ten plastik to widzisz nagrzewnicę. Węże odłączasz w komorze silnika, trzeba coś podłożyć bo trochę płynu wycieknie.
Montaż przebiega analogicznie. Trzeba pamiętać o uzupełnieniu płynu.

Dark_Nemo - 19 Gru 2009, 22:53

danielhaj napisał/a:
znajomy mechanik wymieniając mi pompę wodną, dał silikon i nadmiar, który wyszedł do środku pompy oderwał się i dopłynął aż do nagrzewnicy.

Pompa wodna i silikon ?? po cholerę ??? sam wymieniałem ową pompę, nówka, z uszczelką i żadnego silikonu nie dawałem. Nic nie cieknie i jak miałem problemy z utratą płynu tak się skończyły :)
A bardziej do tematu - w mojej Fieścinie z nadmuchu leci letnie powietrze ... termostat czy zasłonić najpierw chłodnicę?

kllimek - 19 Gru 2009, 23:02

danielhaj napisał/a:
Ale wyglądało to tak: najpierw duży plastik ten pod konsolą środkową (pod popielniczką), jest tam po 3 zatrzaski z obu stron, aby łatwiej wyjąć ten plastik dobrze jest najpierw odczepić ten 10 cm kawałek co jest przy podłodze (nawiew na nogi).

Właśnie a jak odczepic ten kawałek 10cm?? On siedzi az do samej podłogi i ni jak nie moge go wyciagnąć ;-(

danielhaj - 19 Gru 2009, 23:34

Silikon najprawdopodobniej dlatego że kiedyś wszystko składało się na silikon.
Sprawdź czy po odpaleniu i po podniesieniu się wskazówki na połowę białego pole rura od termostatu do chłodnicy jest ciepła, jeśli tak to termostat jeśli nie to najprawdopodobniej nagrzewnica. A jak z temperaturą silnika.

Ten 10cm kawałek odczepiłem wkładając płaski śrubokręt pomiędzy ten kawałek a duży plastik i wysunąłem go siebie, trochę ciężki ten manewr.

grzeste - 21 Gru 2009, 17:40

Don4tello napisał/a:
Jedyne wyjście jakie ja widzę, to chyba zakup np. tego--> http://allegro.pl/item846..._delux_hit.html i już... ehh ta zima, znów zaskoczyła drogowców

Czy ktoś już z tego korzystał? Wg mnie to ma min wydajność i nie wiem czy jest sens kupić taką nagrzewniczkę?

tuszynski - 21 Gru 2009, 18:57

Wygląda chyba że mi płyn chłodniczy uciekła ... hmmm muszę to potwierdzić za dnia bo wieczorem nie wiele widać, ale wygląda jakby w zbiorniku wyrównawczym była Sahara.

dziwne bo koleś od którego kupowałem samochód był mechanikiem i mówił, że wymienił wodę w chłodnicy na płyn i że jest gotowa do sezonu zimowego. Możliwe że coś piarło, puściło i wyciekło, a gotują się opary i resztki które pozostały.

Tylko dolewanie nie wiele da. Jak namierzyć taki wyciek ? i czy to może być przyczyną braku grzania w kabinie? bo przyczyną nadmiernej temperatury silnika raczej może być :)

kamil wolski - 21 Gru 2009, 21:03

tuszynski napisał/a:
Wygląda chyba że mi płyn chłodniczy uciekła ... hmmm muszę to potwierdzić za dnia bo wieczorem nie wiele widać, ale wygląda jakby w zbiorniku wyrównawczym była Sahara.

dziwne bo koleś od którego kupowałem samochód był mechanikiem i mówił, że wymienił wodę w chłodnicy na płyn i że jest gotowa do sezonu zimowego. Możliwe że coś piarło, puściło i wyciekło, a gotują się opary i resztki które pozostały.

Tylko dolewanie nie wiele da. Jak namierzyć taki wyciek ? i czy to może być przyczyną braku grzania w kabinie? bo przyczyną nadmiernej temperatury silnika raczej może być :)


A może to nie wyciek?

tuszynski - 22 Gru 2009, 09:07

A jak nie wyciek, to co ? Gdzie podział się mój płyn chłodniczy :) ?
Tommur - 22 Gru 2009, 10:17

Wleciał sobie do tłoków i poleciał w powietrze przez rurę wydechową ;-|
tuszynski - 22 Gru 2009, 10:38

A jak namierzyć ten problem i zdiagnozować w końcu ostatecznie przyczynę moich problemów. Proszę o pomoc bo już nic nie wiem.
kamil wolski - 22 Gru 2009, 12:01

Jak wrócisz z przejazdu po mieście, zobacz pod autem czy coś kapie. Jak nie kapie, to raczej wątpliwy wyciek. Jak mi sie pojawił wyciek płynu chłodzącego, to pod autem kałuża była.
lgglpl - 30 Gru 2009, 14:33

dodam jeszcze do tego co pisałem wcześniej.... chciałem kupić owy termostat bo prawie karzdy pisał ze to termostat padł i że trzeba wymienić. Kupując termostat Pan w sklepie z ciekawości spytał "a co się dzieje" to mu mówie ze leci zimne powietrze a wskaznik dochodzi prawie do samego konca pod czerwone pole.Powiedział że jezeli dolewałem albo wymieniałem wode w chłodnicy to mogła sie zapowietrzyć. Kazał mi nalać płynu po sam korek i troche pojezdzic i sprawdzic... i teraz to wyglada tak, że powietrze juz leci ciepłe(ale nie tak cieple jak kiedys) a wskazik dalej podchodzi pod czerwone pole ( N O R M ) podchodzi pod 'N'. Wymienić ten termostat ? Można wymieniać termostat bez spuszczania wody z chłodnicy ?
Don4tello - 30 Gru 2009, 17:04

lgglpl napisał/a:
Wymienić ten termostat ?

Ja wymieniłem i teraz w sweterku jeżdżę, więc jak chcesz :) Nawet takiej tekturki nie wsadzałem z przodu, żeby było cieplej, bo to zbyteczne :-) Fiestka ma grzać i koniec <8> Przy wymianie chyba cały płyn chłodzący ze zbiorniczka mi wyciekł, więc może wcześniej sobie go spuść, a jeśli chodzi o to odpowietrzenie, to zrobiłem to, co pisał kamil wolski, o tutaj---> http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=44583 ...i powinno być dobrze :yes: :piwkowanie:

tuszynski - 3 Sty 2010, 14:09

Wygląda na to że osoba która mi sprzedała moją Fiestę okłamała mnie co do wymiany płynu w chłodnicy na koncentrat - albo był to tani produkt z Tesco albo inne gówno...

Dzisiaj po 2 tyg. przerwy chciałem odpalić Fieste i nic - patrze a w przewodach od chłodnicy śnieg !!! Tylko jeśli płyn zamarzł teraz przy -2, -5 st C za oknem to dla czego nie miałem wcześniej żadnych problemów jak było -15 ? Jedyny problem to to że przy zamarzniętym płynie nie miało co ogrzewać kabiny a resztki które nie zamarzały - parowały bo silnik miał podwyższoną temperaturę - dodam że robiłem tylko odcinki po 3-4 km więc nie nagrzewał się bardzo mocno.

Jaki może być powód tego że teraz nie pali. Podłączyłem na kable - rozrusznik kręci tak szybko że mógłbym odjechać :) a silnik nie chce nawet na raz zaskoczyć. Czy powodem może być zbyt niska temperatura silnika ? czy ogrzanie w garażu i wymiana płynu na zimowy koncentrat coś da - czy śnieg w chłodnicy nie ma wpływu na odpalanie i problem jest gdzie indziej (kolejny)

kamil wolski - 3 Sty 2010, 14:18

Powodów moe być wiele. Skoro zamarzł płyn to równie dobrze mógł pęknąć blok silnika ;) .
tuszynski - 3 Sty 2010, 14:49

tylko czy taka masakra nie powinna stać się wcześniej ? jak były siarczyste mrozy a nie jak teraz był w Święta od 0 do -5.

Dodam że samochód palił w zasadzie na raz i przed Świętami po prostu go zostawiłem pod blokiem a teraz nie pali. Jak zdiagnozować pęknięty blok silnika ?

Freeman - 3 Sty 2010, 14:54

tuszynski napisał/a:
czy ogrzanie w garażu i wymiana płynu na zimowy koncentrat coś da - czy śnieg w chłodnicy nie ma wpływu na odpalanie i problem jest gdzie indziej (kolejny)
nie wiem czy pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi.
kamil wolski - 3 Sty 2010, 15:51

Przede wszystkim sprawdź podstawowe sprawy tj czy oby na pewno akumulator po takiej przerwie ma siłę kręcić, ogrzej auto, zmień ten płyn na koncentrat żeby czasami się nic nie stało jeszcze gorszego zaraz.
tuszynski - 3 Sty 2010, 16:40

Ok w końcu się udało. Wszystkie problemy o których pisałem wyżej załatwione.

Winą był zamarznięty płyn w chłodnicy. Przez to silnik nie miał czym się chłodzić i grzał pod czerwone pole. Zamarznięty termostat nie otwierał obiegu i nagrzewnica była zimna - stąd zimno w samochodzie. Parująca woda ze zbiorniczka wyrównawczego (to mnie zmyliło) to resztki które przylegały bezpośrednio do bloku i się gotowały. Teraz po dolaniu borygo wszytko rozmarzło i w samochodzie już jest cieplutko i silnik się nie grzeje.

Samochód nie chciał odpalić bo najwidoczniej był bardzo zmrożony - wcześniej odpalałem go raz na dzień i pewnie nawet przy -15 nie zdążył zmrozić się tak jak teraz przy -5 ale w 2 tyg.
Podłączyłem go na kable i kręciłem do oporu aż w końcu zakaszlał i odpalił.

Uzupełniłem braki płynu (ok 1 l) borygo -35 bo już ciemno i nie mogłem poradzić sobie ze spuszczeniem całego płynu przed blokiem. Mam nadzieję że przez noc nie zamarznie.


Zauważyłem jednak (już od zakupu) że temperatura silnika na wskaźniku jest niepokojąca niska - możliwe że termostat jest już rozwalony cały czas jest otwarty ? Wtedy silnik zimny a i spalanie w okolicach 10l byłoby uzasadnione na takim zimnym silniku ? Taka temperaturę miałem nawet jesienią jak jeszcze było ok. 10 st C na dworze. Wskaźnik jest w zasadzie na białym polu początkowym i ledwo co dochodzi do początku napisu NORMAL.

kamil wolski - 3 Sty 2010, 17:05

tuszynski napisał/a:
Samochód nie chciał odpalić bo najwidoczniej był bardzo zmrożony - wcześniej odpalałem go raz na dzień i pewnie nawet przy -15 nie zdążył zmrozić się tak jak teraz przy -5 ale w 2 tyg.
Podłączyłem go na kable i kręciłem do oporu aż w końcu zakaszlał i odpalił.


To nie efekt zmrożenia, tylko zapewne efekt rozładowania akumulatora skoro z kabli odpalił ;) .

Cytat:
Uzupełniłem braki płynu (ok 1 l) borygo -35 bo już ciemno i nie mogłem poradzić sobie ze spuszczeniem całego płynu przed blokiem. Mam nadzieję że przez noc nie zamarznie.


To jutro w dzień radzę zlać jak najszybciej ten roztwór nie wiadomo czego co masz w układzie, i zalać układ porządnym płynem czy koncentratem, zanim przyjdzie -15* które poradzi sobie z tym delikatnym obecnie roztworem.

Cytat:
Zauważyłem jednak (już od zakupu) że temperatura silnika na wskaźniku jest niepokojąca niska - możliwe że termostat jest już rozwalony cały czas jest otwarty ? Wtedy silnik zimny a i spalanie w okolicach 10l byłoby uzasadnione na takim zimnym silniku ? Taka temperaturę miałem nawet jesienią jak jeszcze było ok. 10 st C na dworze. Wskaźnik jest w zasadzie na białym polu początkowym i ledwo co dochodzi do początku napisu NORMAL.


Przy okazji zmiany płynu zmień i termostat. Jak najbardziej jeśli w kabinie chłodno, temperatura na wskaźniku ledwo się podnosi, a spalanie auta oscyluje w okolicach 10l można myśleć że to termostat. Ewentualnie odpal auto, niech pochodzi 15min i zobacz czy mimo że temperatura silnika nie osiąga jeszcze żadnych wartości większych, to czy wąż za termostatem robi się ciepły. Jeśli tak, to termostat otwarty. Dodatkowo radzę sprawdzić pozostałe czujniki, bo skoro coś tam pozamarzało, to nie wiem czy nie miały prawa podziękować za współpracę.

tuszynski - 3 Sty 2010, 19:23

kamil wolski napisał/a:


To nie efekt zmrożenia, tylko zapewne efekt rozładowania akumulatora skoro z kabli odpalił ;) .



Nie, silnik musiałem rozkręcać przez 5-10 min non stop - żaden akumulator tego by nie wytrzymał. Mój w Fieście padł po ok 20-30 sek. Dlatego podpiąłem go pod drugi samochód.

kamil wolski - 3 Sty 2010, 19:29

ała...
SebeG - 3 Sty 2010, 20:05

Noo, ja ubiegłorocznej zimy przez ok. 40 minut męczyłem swojego traktora aż w końcu odpalił. Oczywiście kręciłem rozrusznikiem z przerwami. Akumulator wytrzymał, temp. ok -20 st.C. Chyba ropa zamarzła, bo jak jej łyknął, to od razu zaskoczył.
PBK - 4 Sty 2010, 16:17

pytałem w sklepie o termostat i koleś krzyknął 50zł...
można gdzieś na internecie dostać po normalnej cenie? na allegro nie ma

cypis290 - 4 Sty 2010, 16:37

PBK napisał/a:
pytałem w sklepie o termostat i koleś krzyknął 50zł...
można gdzieś na internecie dostać po normalnej cenie? na allegro nie ma
to przecież nie jest tajemnica, spytaj się googleskiego.
Don4tello - 4 Sty 2010, 16:42

PBK napisał/a:
pytałem w sklepie o termostat i koleś krzyknął 50zł...
można gdzieś na internecie dostać po normalnej cenie? na allegro nie ma

Po pierwsze: nie mów mi, że czegoś nie można kupić na Allegro :)
http://allegro.pl/item860..._ford_fiat.html lub http://allegro.pl/item873...88d50_ford.html
Nawet jeśli czegoś nie możesz tam znaleźć, pytaj ludzi, którzy mają sklepy. Ja np. jakiś czas temu potrzebowałem 6 rzeczy z czego sprzedawca miał tylko 1, ale widzę, że ma sklep to Mu wysłałem maila co chcę i włala :-P Ktoś powie, że to ryzyko, ale od solidnego gościa nie trzeba się obawiać, a takiego poznaje zawsze po komentarzach(kilkaset pozytywów za sprzedane towary). Druga opcja to znalezienie innego sklepu w mieście, jak ja się pytałem przez tel. ile kosztuje termostat, to mi powiedział 40zł, poszedłem i zapłaciłem 35 :hihihi: (a okazało się, że to i tak jeden z droższych sklepów u mnie...)
Także jak nie jesteś pewien czy będzie pasował to ślij maila do sprzedawcy z zapytaniem, często podają też przecież swoje numery GG <oki>

[ Dodano: Pon Sty 04, 2010 17:02 ]
kamil wolski napisał/a:
To jutro w dzień radzę zlać jak najszybciej ten roztwór nie wiadomo czego co masz w układzie, i zalać układ porządnym płynem czy koncentratem, zanim przyjdzie -15*

kamil wolski, jesteś pewien, że można tak wlewać tylko sam koncentrat? :fox: Nie jest czasem tak, że czysty glikol zamarza przy temperaturze -12°C i do tego kiepsko odprowadza ciepło? Ponadto przy całkowitej wymianie płynu na nowy, warto przepłukać układ chłodzenia wodą albo wodą z dodatkiem płynu do czyszczenia chłodnic.

JoeMix - 4 Sty 2010, 21:44

Jak jest dobry koncentrat to może być 100% koncentrat - pisze na opakowaniu wtedy jest zazwyczaj ochrona do -40, -60 nawet teoretycznie do -80

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group