|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] Duże spalanie
dj1987 - 18 Paź 2009, 19:38 Temat postu: [MK3] Duże spalanie Witam jestem nowy na forum jak i nowym użytkownikiem fiesty 1.4. Mam problem ze spalaniem ponieważ według obliczeń po przejechaniu jakiś 120km spalilo mi 13-14 litrów. Auto użytkuje od 3 tygodni jest to też mój pierwszy samochód więc technika jazdy jest też niewyrobiona no ale to spalanie wydaje mi sie zbyt duże. Z tych 120 km jakieś 50km zrobiłem w trasie a pozostałe 70km w mieście na dojazdy do szkoły gdzie w jedna stronę mam 3km.
Troche czytałem na temat możliwych przyczyn dużego spalania ale ze nie mam pojecia zbytniego o mechanice chcialem sie was poradzic co mozna by bylo sprawdzic.
Auto zanim zaczełem użytkować stało 2 miesiące nieużywane z wyciągniętym akumulatorem i czy to może być powodem dużego spalania bo komputer dostał przyzwyczajenia z mojej jazdy ktora nie jest zbyt dynamiczna i dlatego jest duze spalanie. Jeszcze jedno co zauważyłem a może być powodem to dzisiaj jechałem trasę 20 km przy temperaturze na dworze jakieś 5st i nie zauważyłem żeby kontrolka od chlodnicy caly czas jest na minimum nawet nie drgnela a z tego co wiem silnik powinien sie na takim dystansie nagrzac i chociaz wyjsc na pole norm.
Czy te 2 wymienione przyczyny mogą powodować zwyższone spalanie? Co mi polecacie sprawdzić albo z tym zrobić? Co samemu mogę zrobić a z czym sie lepiej wybrać do mechanika?
Pozdrawiam
Freeman - 18 Paź 2009, 19:42
Poczytaj o resecie kompa i się zastosuj, po drugie zmień termostat, po trzecie filtry świece i kable WN w jakim stanie?
dj1987 - 18 Paź 2009, 19:46
Autko dostałem od dziadka i szczerze powiem ze dziadek wymieniał tam wszystko na bieżąco. Świece maja koło 2 lat z kablami WN to nie wiem. Troche przygasał na początku ale może to dlatego że się dopiero wczuwam w samochód. A z tym termostatem to faktycznie może być coś nie tak jeśli wskazówka nawet nie drgnęła ?
Freeman - 18 Paź 2009, 20:06
Termostat i czujnik temperatury (ten od wskazówki na desce rozdzielczej) kosztuje ok 30 zł więc nie fortuna i to bym zmienił, filtry, świece i kable też bym zmienił bo nigdy nie wiadomo (a wyeliminujesz już te czynniki) no i reset kompa + poprawna samoadaptacja. Jak to wykonasz i nadal będzie takie spalanie to podumamy dalej.
sledzio - 18 Paź 2009, 20:37
kontrolka od temperatury powinna oscylować mniej więcej na połowie skali, tak wiec tutaj na pewno jest coś nie tak.
kamil wolski - 18 Paź 2009, 20:50
Termostat. Auto niedogrzane będzie spalało więcej - ile dokładnie nie powie Ci nikt, ale na pewno jest to coś co powoduje zwiększony apetyt na paliwko.
mechcom - 18 Paź 2009, 20:58
na poczatku tak jak mowi Freeman zmieniłbym czujnik temperatury
dj1987 - 18 Paź 2009, 21:04
No zrobie tak jak mówicie a zmienić caly termostat czy sam czujnik temperatury od termostatu? jakie moga być koszty tego w normalnym sklepie motoryzacyjnym.
Dobrze że zauważyłem że coś nie tak z termostatem że sie wskazówka nie rusza bo widać że strasznie bierze paliwo i tylko szukam powodów takiego spalania.
Narazie dzieki za pomoc jutro postaram się coś z tym zrobić z tym termostatem ale myśle że reset kompa tez sie przyda.
Freeman - 18 Paź 2009, 21:09
Sam czujnik nie pomoże. On pokazuje Ci tylko temp na desce. To termostat może powodować duże spalanie. Sprawdź czy na krótko po odpaleniu silnika robi się ciepły ten górny wąż dochodzący do chłodnicy, jeśli tak tzn, że termostat jest zacięty w pozycji otwartej i odrazu puszcza obieg przez chłodnicę (a nie powinien).
dj1987 - 19 Paź 2009, 18:47
Dzisiaj wymieniłem termostat kosztowało mnie to jakieś 3,5 godziny roboty. Wskazówka od temperatury ruszyla sie. Po 10 min chodzenia na luzie wskazowka byla w polowie białej skali. Przy okazji sprawdziłem sonde lambda miała coś koło 0,45v ale to tak na szybko sprawdzałem. Przez najbliższe dni będe sprawdzać spalanie jak dalej nie opadnie to dam znać.
cypis290 - 19 Paź 2009, 19:39
W jaki sposób sprawdziłeś sondę lambda, opisz łopatologicznie proszę?
sledzio - 20 Paź 2009, 02:59
dj1987 napisał/a: | o 10 min chodzenia na luzie wskazowka byla w polowie białej skali. | I mniej więcej tam powinna być
co do sondy lambda - jak ją sprawdzić było już opisywane na forum, tak więc musisz poszukać.
dj1987 - 27 Paź 2009, 15:37
Spalanie raczej spadło po wymianie termostatu ale mam jeszcze inne objawy jakie miałem też wcześniej: Ostatnio sobie zatankowalem do polowy baku przejechalem pare km i samochod zostawilem na 3 dni. Wczoraj pojechalem do szkoly- odcinek okolo 7km w obie strony. Jak zaparkowalem pod domem zauwazylem ze wskazowka nieznacznie opadla. Dzisiaj rano jak wsiadłem odpalilem fieste to wskazowka opadla o jakies 10%. W zwiazku z tym mam pytanie poniewaz wczesniej zauwazalem ze jakby mi paliwa ubywalo po bardziej chlodnej nocy. Tak tez jest tym razem przez weekend samochod stał byly w miare cieple dni to mi paliwa nie ubyło a dzisiaj juz tak cieplo w nocy nie bylo i paliwo jakby samo odparowało. Możliwe ze pod wplywem temperatury sie coś dzieje z bakiem lub przewodami paliwowymi ze samo paliwo ucieka?
kamil wolski - 27 Paź 2009, 15:41
Może masz nieszczelność. Przy czym weź poprawkę, że wskaźnik w MK3 jest adokładny. Mi np zdarzyło się że opadł 2cm pod rezerwę a auto jeszcze jeździło Od tego czasu traktuje wskaźnik czysto orientacyjnie, a stan zbiornika oceniam po ilości przejechanych kilometrach i średnim spalaniu
dj1987 - 27 Paź 2009, 15:49
Wiem ze malo dokladne sa te wskazniki ale przekladalo sie to tez na km wiec pokazuje raczej dobrze. Co do samego baku to chyba jest szczelny bo jak ostatnio otwieralem korek od wlewy to az zasyczalo powietrze tak jakby byl pod cisnieniem to dobry objaw?
sledzio - 28 Paź 2009, 12:10
kamil wolski napisał/a: | Mi np zdarzyło się że opadł 2cm pod rezerwę a auto jeszcze jeździło | też tak mam, zasadniczo obliczam to tak, że jak wskaźnik wchodzi w czerwone pole to jeszcze 100km około do tankowania Zwykle po 60km wskaźnik jest już "na dnie" a po 80 spada poniżej zera dj1987 napisał/a: | jak ostatnio otwieralem korek od wlewy to az zasyczalo powietrze tak jakby byl pod cisnieniem to dobry objaw? | Chyba dobry, ja jak ostatnio po 3 tygodniach od ostatniego wlewania otworzyłem to był taki zasys, że ludzie na stacji aż się krzywo spojrzeli
Marcinowaty - 28 Paź 2009, 18:10
Freeman napisał/a: | Poczytaj o resecie kompa i się zastosuj, po drugie zmień termostat, po trzecie filtry świece i kable WN w jakim stanie? |
89 rok produkcji. Tu trzeba raczej gaźnik ustawić porządnie
pablon - 28 Paź 2009, 19:24
Rzeczywiscie fiesta ma dziwna dolegliwosc ze wskazaniami poziomu paliwa, rano potrafi spasc poziom paliwa i to sporo, natomiast przy tankowaniu pod korek pali tyle samo.
Syczenie według instrukci jest normalną dolegliwościa tego gada .
Freeman - 28 Paź 2009, 21:46
Marcinowaty napisał/a: | 89 rok produkcji. Tu trzeba raczej gaźnik ustawić porządnie |
nic pewnego kolego, ja miałem 89 rok na monowtrysku. Poza tym w profilu ma 1.4 i.
dj1987 - 29 Paź 2009, 11:25
Auto napewno na wtrysku jest wiec regulacja gaznika odpada. Ogolnie chcialem sie dowiedziec czy przy niskich temperaturach jak samochod stoi to moze sie cos dziac ze np przewody paliwowe przepuszczaja paliwo a gdy np jest cieplo to sie nic nie dzieje.
kamil wolski - 29 Paź 2009, 11:49
Raczej nie. Na ciepło by raczej chyba wtedy puszczać jeszcze mocniej..
dj1987 - 1 Lis 2009, 11:22
Zauważylem jeszcze jedna dolegliwość która może się łączyć z dużym poborem paliwa. Rano odpalilem autko przejechalem moze ze 100m stanelem na skrzyzowaniu to obroty zaczely mi skakac z 1000 na 1500 no ale pojechalem dalej na nastepne skrzyzowanie. No i przy ruszaniu zaczol sie krztusic. Gaz na maxa puszczam lekko sprzeglo a autko szarpie i gasnie. Jakos wyjechalem no ale z wielkim problemem. Dodam ze rano bardzo zimno bylo i musialem szybe skrobac. Macie jakies pomysly jak naprawic moje dolegliwosci? Jak bede miec czas to sprawdze kody bledow. pozdro
[ Dodano: Czw Lis 05, 2009 23:05 ]
Dzisiaj zrobilem test na komputerze. test na niepracujacym silniku nie wykazal bledow a na pracujacym niby blad regulacji zaplonu. Pare chwil przed testem cos robilem przy samochodzie i odlaczylem akumulator wiec mozliwe ze zresetowalem bledy ktore pozniej test nie wykazal? I jeszcze jedna sprawa robilem test sondy lambda- jakis czas temu wartosc napiecia byla cos kolo 0,44v i sie zmieniala o 0,1 gora dol a dzisiaj jeszcze raz robilem test na cieplym silniku i badalem tez ta sonde z jakies 5 min ale wskazania byly bardzo dziwne jak dla mnie. Wartosc napiecia zmieniala sie od 0 do 0,75 i tak caly czas nie zmierzajac do jakiejs wartosci sredniej. Jaka wasza diagnoza? Przejechac troche i jeszcze raz wszystko pobadac czy juz teraz mozna cos stwierdzic co jest nie tak z tym moim duzym spalaniem?
|
|