|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] Problem z odpalaniem
Drako - 14 Wrz 2009, 21:08 Temat postu: [MK3] Problem z odpalaniem Witam!
Dzisiaj wzielem sie konkretnie za moja Fiestke. Najpierw olej: wymienilem na Lotos 15/40 wczesniej byl 10/40 (poprzednio bral baaaardzo duzo, nawet jak mi mechanik spuszczal to sie za glowe zlapal ze tylko 1.5 litra bylo niecale), wymienilem oczywiscie takze filtr oleju. Zakupilem uszczelke pokrywy zaworow, mechanik powiedzial ze "glownie" tedy spierda**, wymieniam ja chyba jutro. No i to co mnie najbardziej wkurzalo czyli odpalanie... Dzisiaj o 5 rano meczylem autko 15 min i nic... dostalo wilgoci i klops, musialem od ojca brac. Zakupilem wiec nowe swiece(NGK) i przewody firmy JAN-MOR i autko odpalilo 2-krotnie "od kopa" zastanawiam sie teraz czy moge jezdzic jakis czas na tych starych swiecach i nowych przewodach, czy wina odpalania moze jednak lezy gdzie indziej? Czy jak dam juz te nowe swiece to bedzie lepiej? Jak jutro nie odpali to napisze i prosilbym bardzo zeby mi ktos mogl pomoc co jeszcze moge zrobic aby pomoc jej odpalac.... rozrusznik?raczej dobry.
Pozdrawiam
Kod: | Proszę precyzyjniej tytułować wątki.
- trzeci |
Freeman - 14 Wrz 2009, 21:14
Tego lotosa to jednak zmień na inny mineral, a co do świec to jednak zalecana jest wymiana razem z kablami.
Drako - 14 Wrz 2009, 22:17
Bylem wlasnie sprawdzic i co mnie milo zaskoczylo autko odpalilo od kopa
Swiece zmienie prawdopodobnie jutro na nowe i mam nadzieje ze bedzie jeszcze lepiej.
Panowie ale mam jeszcze jeden powazny problem, a mianowicie: Kiedy jade nagle potrafia zapalic mi sie kontrolki ;Aku" i "olej" i autko przestaje "ciagnac", czasem pomaga jak kilka razy nacisne na gaz a czasem musze sie zatrzymac i odpalac od nowa. Jest to bardzo wkurzajace zwlaszcza kiedy wraca sie w korku z pracy a autko zgasnie na rondzie :yyy:
Jaka moze byc tego przyczyna???
JoeMix - 15 Wrz 2009, 11:34
Czegoś brakuje - paliwa, napięcia. Trzeba ustalić czemu silnik gaśnie.
marian - 15 Wrz 2009, 13:22
olej lotos błąd nr1
przewody JANMOR błąd nr2.
po co kupiłeś świece skoro ich nie założyłeś?
Drako - 15 Wrz 2009, 18:35
marian napisał/a: | olej lotos błąd nr1
przewody JANMOR błąd nr2.
po co kupiłeś świece skoro ich nie założyłeś? |
Kurde nie jestem az bardzo tak bogaty azeby wkladac w te autko najwyzszej jakosci czesci, postanowilem sobie ze poprostu bede kupywal i wymienial czesci na ktore narazie mnie stac. Dzisiaj uswiadomilem sobie ze moja Fiestka jest naprawde w strasznym stanie
Dzisiaj rano nie moglem odpalic przez 20 min, ale wkoncu sie udalo i spozniony pojechalem do pracy. Swiece wymienione dzisiaj o 17, chcialem tez odrazu wymienic uszczelke pokrywy zaworow ale niestety po wyciagnieciu poprzedniej okazalo sie ze nowa jest nieco "ciensza" i dluzsza, nie pasowala na te wszystkie dziury pojechalem wymienic ale okazalo sie ze nie maja innej. Pasek mi sie zaczal slizgac bo olej na niego skapal, troche wyczyscilem silnik i zalozylem ta stara uszczelke i dalem jeszcze troche takiego kleju. Blagam POMOZCIE mi naprawic te auto... Dlaczego gasnie podczas jazdy(zapalaja sie kontrolki i nie ciagnie, silnik cicho, ale jak "postrzelam pedalem gazu" to po jakims czasie pojedzie.... Dlaczego sa takie problemy z odpalaniem?? Rozrusznik raz kreci i nie odpala, raz nie kreci i nie odpala az wkoncu zakreci i odpali, ale z rana jest Masakra!
Blagam POMOCY!!!
Miły - 15 Wrz 2009, 18:42
może paliwa nie dostaje?
bidżej - 15 Wrz 2009, 18:46
wygląda że rozrusznik zdycha.
kupno kabli janmor i zalanie lotosa to pozorna oszczędność - zapłacisz parenaście (paredziesiąt?) złociszy mniej, a kable przeżyją dwa razy krócej niż motorcrafty, a do następnej wymiany oleju dolejesz drugą bańkę...
jak pasek zalany olejem to właściwie do wymiany.
zmajstruj sobie testerek opisany na tej stronie http://www.fiesta.abla.piwko.pl i zczytaj kody błędów...
i nie pękaj, fiesta z HCSem to nie prom kosmiczny Challenger
Drako - 15 Wrz 2009, 19:07
Miły napisał/a: | może paliwa nie dostaje? |
pompke slychac, a czy dostaje sie tam gdzie ma to nie wiem
Tommur - 15 Wrz 2009, 19:07
A sprawdzileś kolego połączenia elektryczne? Skoro gaśnie w czasie jazdy (pewnie na wertepach lub dziurach) to może kable się obluzowały.? A gaśnie ci jakby się dławił pomału? Czy jedziesz i raptem odcięcie zapłonu i zwalnia?
Co do kabli WN. Matiz mi nie palił. Wymiana 3 świec i kmpl kabli pomogła (zapłacciłem całe 78zł za kmpl. Droższych w tym sklepie akurat nie mieli ). I wiesz co? PO 2 miechach auto mi do chyba 2000obr jedzie na 2 garach z 3 (sam nie wiem jak jedzie) a potem przyspiesza bo się 3 gar hybrydowo załącza. Ja wiem co jest tego przyczyną. Kable WN za całe 25 zeta.
Jacek4200 - 15 Wrz 2009, 19:17
bidżej, nie przesadzaj, janmor jest 2 razy tańszy niż motorcraft, a chyba nie będziesz do końca życia jeździł tą Fiestą?
Mam takie kabelki i świece motorcraft, ale sądząc po tym co tu wypisują, ja nie mam żadnych problemów ze swoją
bidżej - 15 Wrz 2009, 19:21
niemniej jednak ktoś tu kiedyś pisał o janmorach które przeżyły ledwo 10kkm, słyszałem też o takich które przejechały 2kkm :yyy:
Marcinowaty - 15 Wrz 2009, 19:29
marian napisał/a: | olej lotos błąd nr1
przewody JANMOR błąd nr2. |
Co do pierwszego błędu sie zgodze, polecam Carlube 15W40 mineral
Janmora używam ponad rok (cos koło 13000km) i jest ok, także bez przesady..
JoeMix - 15 Wrz 2009, 19:37
bidżej napisał/a: | niemniej jednak ktoś tu kiedyś pisał o janmorach które przeżyły ledwo 10kkm, słyszałem też o takich które przejechały 2kkm :yyy: | Z Pabianic tak,,, może jakieś lewe przypadki były - ja nie narzekam na te kable
nexia145 - 15 Wrz 2009, 19:51
JoeMix napisał/a: | ja nie narzekam na te kable | Witam.Poprosiłem sprzedawcę ze sklepu aby mi wycenił kilka części do kupienia i w tym kabelki również.Na drugi dzień podał ceny a kabelki w cenie 55 zł ponoć jakieś dobre mówił.Nie pytałem o firmę ale mogą to być te "janmor" w tej cenie?Bardzo je zachwalał
Drako - 15 Wrz 2009, 20:04
Tommur napisał/a: | A sprawdzileś kolego połączenia elektryczne? Skoro gaśnie w czasie jazdy (pewnie na wertepach lub dziurach) to może kable się obluzowały.? A gaśnie ci jakby się dławił pomału? Czy jedziesz i raptem odcięcie zapłonu i zwalnia?
|
Autko nagle ma odciecie zaplonu, najczesciej kiedy zwalniam, przy dojezdzaniu do ronda, skrzyzowania, przy redukcji... nie ma znaczenia czy wertepy czy nie, jezdze raczej po "dobrych" drogach i tak jak mowie najczesciej przy zmianie biegow przy dojezdzxaniu do rond itp...
lesiokro - 15 Wrz 2009, 20:20
Ja z Janmorami miałem doczynienia 3 razy w mojej MK5
- pierwsze wytrzymały 25-30 tys km
- drugie ok 5 tys km
- trzecie kupiłem, niemaiłem czasu założyc, pojechałem jednak ustawić gaz (juz jechac nieszlo) i namowili mnie na swiece i kable motoctafta, kosztowalo niemalo bo 350zl ale wystarczylo zmienic i szilnik rowniutenko chodzil
Wiec jak by ktoś chciał to mam kabelki Janmora na zbyciu (w sklepie ponad 100zł)
A co u Ciebie:
Olej - trochę czytałem - większość jakoś LOTOSA odradza, osobiście nie używałem
Kable + świece - na pewno coś pomogły z odpalaniem o ile nie będą fabrycznie uszkodzone
To że gaśnie - sprawdź spadek napięcia pomiędzy aku i punktem minusowym na samochodzie (powinno być 0V) U brackiego w Astrze I skakało 1,5-2V, objawy jakie miał to niedoładowany aku (delikatnie mówiąc bo po 15 min chodzenia o ile można było to nazwać nie był w stanie odpalić o własnych siłach), falowanie obrotów na PB i LPG a po dodaniu gazu strzelanie, zapalone kontrolki CHEK ENGINE i PODUSZKI. Patent prosty jak cep: 5x1,5 bo to było pod ręką + 2 końcówki oczkowe i pociągnięcie dodatkowej masy na budę, praktycznie odzyskał inny chód a i na giełdę się doczłapał by ją sprzedać.
Drako - 16 Wrz 2009, 19:09
Dzisiaj dorwalem rozrusznik ze "szrota" i wpakowalem do swojego autka, rezultat:
Auto odpalilo 20 razy od kopa, jednak.... znacznie dluzej kreci, czasem nawet 7-10 sekund.
Czym moze byc to spowodowane.
Wymienilem takze dzisiaj pasek od alternatora.
Powoli powoli i mam nadzieje ze cos z tego bedziie
Maki - 16 Wrz 2009, 19:42
A po czym rozpoznać że kable są do wymiany.
marian - 16 Wrz 2009, 23:18
JoeMix napisał/a: | niemniej jednak ktoś tu kiedyś pisał o janmorach które przeżyły ledwo 10kkm, słyszałem też o takich które przejechały 2kkm :yyy:
Z Pabianic tak,,, może jakieś lewe przypadki były - ja nie narzekam na te kable |
ja właśnie jestem z pabianic,i wiem że się zawiodłem na tych przewodach ,niepowiem bo autko odpala fajnie na obrotach też równiutko chodzi przyjemnie ale już po kilku miesiącach zauważyłem takie objawy jak:
w mokry deszczowy dzień jadąc pod górkę w kilka osób szarpanie,przerywanie
kiedyś wyszedłem z pracy i kicha chodzi na 3 garach
nie wiem może to mieć związek z tym że nie kupiłem ich w sklepie tylko w fabryce bo takaż się u nas znajduje,ale tam nie było sklepu firmowego tylko na zasadzie wyszedł koleś(ja czekałem na portierni)i dał mi te przewody w pudełeczku żeby nie było wszystko cacy.Może chłopcy sobie tak dorabiali na boku(jak to w polsce)że frajerom wybrakowane sprzedawali
tswcrew - 17 Wrz 2009, 00:03
Drako napisał/a: | czasem nawet 7-10 sekund. |
cokolwiek co daje prąd - wymieniłeś pasek ale może coś jeszcze warto by przy instalacji "prądotwórczej" przejrzeć ?
moja pali po ułamku sekundy, aż sie ludzie na stacji dziwnie patrzą że tak ładnie łapie.
Jak postoi pare dni + dodatkowo jest mokro to po jakieś 1,5 sekundy załapie - tak było i na nowych i na starych przewodach więc to raczej nie przewody, poprawiło się troszkę po wymianie filtra paliwa (ale to w sumie wszystkie osiągi sie poprawiły, bo tak był zasyfiony).
Maki napisał/a: | A po czym rozpoznać że kable są do wymiany. |
Powiem tak - kupiłem drogie, ale dobre kable bosch-a i zauważyłem że na BARDZO niskich obrotach już nie ma takiego szarpania/wachlarza obrotów, poza tym silnik ma jakby większą wytrzymałość obrotową -tj, obroty schodzą niżej nim auto zgaśnie (testowane przez moją dziewczynę, która nie potrafi powoli puścić sprzęgła na jedynce, wcześniej gasł od razu, teraz zdarzy mu się że ruszy bez problemu przy raptownym puszczeniu sprzęgła bez dodawania gazu)
marian napisał/a: |
w mokry deszczowy dzień jadąc pod górkę w kilka osób szarpanie,przerywanie |
U nas w sklepie jan-mor też potrafi wrócić od klienta, w szczególności przewody do starszych modeli aut. Często wracają też sentechy, ale tu już loteria, po prostu chyba trafiają sie "niedorobione".
nightmoon90 - 17 Wrz 2009, 13:16
Mam dosłownie identyczny problem jak Drako...
Gaśnie przed skrzyżowaniem rondem itp. tam gdzie trzeba wciskać hamulec i redukować biegi (jazda taką rakietą po mieście, to niezły wyczyn ). Zauważyłem, że ma to związek z luzem jadę na prostej np. 100km/h wyrzucam na luz zanim auto zejdzie do 80 już jest wygaszone, samoczynnie gaśnie, zapalają się kontrolki i kaput... Nie wiem od czego zacząć, bo podciąganie gazu trochę dało nie gasł był bardziej zrywny i w ogóle ale nie wiem czy to dobry pomysł, tak czy siak jeśli nie gaśnie bo podciągnę gaz to ma ogromne problemy z odpalaniem czasem zapali od ręki a czasem można kręcić do upadłego i nic...
Co może być przyczyną?
Czy podciąganie gazu to dobra metoda?
Jest to fiesta 1.1 b z 95r odratowana ze złomowania za grosze, którą wyremontowałem...
Drako - 17 Wrz 2009, 21:40
nightmoon90 napisał/a: | Mam dosłownie identyczny problem jak Drako...
Gaśnie przed skrzyżowaniem rondem itp. tam gdzie trzeba wciskać hamulec i redukować biegi (jazda taką rakietą po mieście, to niezły wyczyn ). Zauważyłem, że ma to związek z luzem jadę na prostej np. 100km/h wyrzucam na luz zanim auto zejdzie do 80 już jest wygaszone, samoczynnie gaśnie, zapalają się kontrolki i kaput... Nie wiem od czego zacząć, bo podciąganie gazu trochę dało nie gasł był bardziej zrywny i w ogóle ale nie wiem czy to dobry pomysł, tak czy siak jeśli nie gaśnie bo podciągnę gaz to ma ogromne problemy z odpalaniem czasem zapali od ręki a czasem można kręcić do upadłego i nic...
Co może być przyczyną?
Czy podciąganie gazu to dobra metoda?
Jest to fiesta 1.1 b z 95r odratowana ze złomowania za grosze, którą wyremontowałem... |
Czy moglby ktos jeszcze wypowiedziec sie w tym temacie? Co moge jeszcze sprawdzic/wymienic zeby poprawic odpalanie autka i to zeby nie gaslo podczas jazdy bo to aktualnie najwiekszy problem.
Pozdrawiam
ivanek - 17 Wrz 2009, 22:08
Może to co powiem będzie głupie ale spróbuj.. Sprawdź czujnik, a właściwie filtr oparów paliwa. Większość wypowie się że to tylko proekologiczny gadżet ale ja się przekonałem że jest inaczej..
Blackknight88 - 18 Wrz 2009, 10:07
ivanek napisał/a: | Może to co powiem będzie głupie ale spróbuj.. Sprawdź czujnik, a właściwie filtr oparów paliwa. Większość wypowie się że to tylko proekologiczny gadżet ale ja się przekonałem że jest inaczej.. |
Nic nie jest głupie. Wszystko warto zobaczyć, bo jedni mówią to inni tamto i sam nie wiesz na kogo stronę przejść. Skoro zdania są podzielone to szukaj nawet i przez powietrze w kołach. To z tym ostatnim to żart oczywiście
nightmoon90 napisał/a: | Mam dosłownie identyczny problem jak Drako...
Gaśnie przed skrzyżowaniem rondem itp. tam gdzie trzeba wciskać hamulec i redukować biegi (jazda taką rakietą po mieście, to niezły wyczyn ). Zauważyłem, że ma to związek z luzem jadę na prostej np. 100km/h wyrzucam na luz zanim auto zejdzie do 80 już jest wygaszone, samoczynnie gaśnie, zapalają się kontrolki i kaput... Nie wiem od czego zacząć, bo podciąganie gazu trochę dało nie gasł był bardziej zrywny i w ogóle ale nie wiem czy to dobry pomysł, tak czy siak jeśli nie gaśnie bo podciągnę gaz to ma ogromne problemy z odpalaniem czasem zapali od ręki a czasem można kręcić do upadłego i nic...
Co może być przyczyną?
Czy podciąganie gazu to dobra metoda?
Jest to fiesta 1.1 b z 95r odratowana ze złomowania za grosze, którą wyremontowałem... |
Zauważyłem, że masz gaźnik'a. Może musisz ustawić wolne obroty na nim ? To by pomogło, bo wrzucając na luz, czy sprzęgło po prostu silnik idzie w wolne obroty, a tu widać są za małe no i przez to gaśnie oraz problemy z odpalaniem, szczególnie jak jest zimno, albo silnik dłużej postoi bez użytku. Podkręć obroty i problem powinien zniknąć.
Drako napisał/a: | Czy moglby ktos jeszcze wypowiedziec sie w tym temacie? Co moge jeszcze sprawdzic/wymienic zeby poprawic odpalanie autka i to zeby nie gaslo podczas jazdy bo to aktualnie najwiekszy problem.
Pozdrawiam |
Co do autora tematu, jeśli zostały sprawdzone : cewka, kable, świece, sprężanie w cylindrach to może warto rzucić okiem jeszcze na wtrysk ? to może on jest problemem jeśli jeździsz na benzynie.
Pzdr
bidżej - 18 Wrz 2009, 10:58
Drako, jak już Ci napisałem - zrób testerek. moim zdaniem warto byłoby przyjrzeć się krokowemu i VSS
Drako - 18 Wrz 2009, 12:45
bidżej napisał/a: | Drako, jak już Ci napisałem - zrób testerek. moim zdaniem warto byłoby przyjrzeć się krokowemu i VSS |
Co to jest VSS? Krokowiec ma wogule cos wsopolnego z gazem? Kurde juz nie mam sil na te auto...
No i jeszcze jedno bardzo wazne pytanie: Jak ustawic te wolne obroty??? Gdzie i jak to sie robi? Czy poradze sobie sam, czy mechanik?
nightmoon90 - 18 Wrz 2009, 21:44
Cytat: | Zauważyłem, że masz gaźnik'a. Może musisz ustawić wolne obroty na nim ? To by pomogło, bo wrzucając na luz, czy sprzęgło po prostu silnik idzie w wolne obroty, a tu widać są za małe no i przez to gaśnie oraz problemy z odpalaniem, szczególnie jak jest zimno, albo silnik dłużej postoi bez użytku. Podkręć obroty i problem powinien zniknąć. |
Problem był wręcz odwrotny na lince od gazu musiałem poluzować na regulacji, może i jest teraz trochę luźna ale gaz idzie wyczuć w 100%
Ponadto jak stoi się przed autem po prawej stronie gaźnika miałem jeszcze regulator gazu na gaźniku zacząłem grzebać i okazało się, że jest tam taki luz, że mogłem włożyć tam śrubokręt wykręciłem śrubkę dospawałem jakieś 5cm drutu 8 bo łepek śrubki miał 10 no i efekt jest taki, że nie ma luzu wykręciłem ją trochę bardziej i są obroty na gaźniku nie schodzi z nich i nie dławi się nie gaśnie przed zakrętami.
Drako nie wiem czy u Ciebie nie będzie podobnego problemu, bynajmniej u mnie pali z rana od ręki czy zimny czy ciepły nawet gazu nie muszę dawać no i co najważniejsze nie ma aż takiej adrenaliny przy jeździe po mieście, bo nie gaśnie
tswcrew - 19 Wrz 2009, 01:43
drako nie ma gaźnika tam jest monowtrysk.
|
|