bstep - 14 Wrz 2009, 20:33 Temat postu: [MK3] Padło wspomaganie. Tak jak w remacie. Generalnie to bylo tak. Rano podroz do pracy - wszystko OK. Po 8 godzinach ruszylem z parkingu juz cos zaczelo sie dziac - opor przy kreceniu kierownica. Po zajechaniu pod dom tragedia - brak totalny wspomagania - jakbym Ursusa prowadzil. Otworzylem maske. W zbiorniczku na olej zero wiec dolalem ile trzeba ale po chwili znowu sucho a pod samochodem plama oleju. Do pompy dochodzi kilka przewodow i przy jednym z nich jakby cos nie trzymalo - przy pracujacym silniku robily sie male babelki. Teraz pytanie o diagnoze wg. kolegow. Czy pala pompa czy moze wystarczy wymienic przewody. Z gory dzieki za pomoc. Pozdrawiam. pvzon - 14 Wrz 2009, 22:36 skoro olej wyciekł to chyba jest jasne że trzeba zlokalizować skąd cieknie i to naprawić JoeMix - 15 Wrz 2009, 11:32 Zdecydowanie padła pompa, w ogóle nie zaglądaj pod maskę tylko kupuj nowa. bstep - 15 Wrz 2009, 13:05 Temat postu: Juz wszystko wiadomo... Bylem dzisiaj w warsztacie. Okazuje sie, ze to nie pompa wysiadla a niestety przekladnia... W miejscu gdzie drazek kierownicy wchodzi w przekladnie wywalilo uszczelke i podobno z przekladnia juz nic sie nie da zrobic. Nowa przekladnia do fiestki ze wspomaganiem kosztuje cos kolo 1500, regenerowana z 1000... Ale po rozmowie z mechanikiem doszedlem do wniosku, ze likwiduje wspomaganie i zakladam zwykla przekladnie bez wspomagania - tez da sie latac. |
