rafis81 - 30 Lip 2009, 07:00 Temat postu: [MK4] stuki z przodu zawieszenia po wymianie pękniętej spręż Witam ok 2 mc temu wymieniłam przednią sprężynę zawieszenia w mojej Feli (fiesta mk4 96r. 1,3 Endura), od tego momentu zaczeło mi coś stukać przy jeźdźie po nierównośćiach bo na asfalcie wszystko oki! mechanik twierdzi że to padła przekładnia kierownicza przez nie wymiarowe felgi!! mam 14 calowe felgi na oponach 195/60 R14 86H! Czy to możliwe? auta nie ściąga ani nie rzuca! ktoś coś doradzi?? Brook - 30 Lip 2009, 10:15 Kolego posprawdzaj wszystkie gumy w zawieszeniu, tuleje na wahaczach, łączniki a szczególnie przeguby zewnętrzne itp. Ja właśnie tydzień temu walczyłam ze stukaniem z przodu, już prawie zdiagnozowałam, że to przekładnia a okazało się że to przeguby zewnętrzne. Do tego doszła rozwalona piasta i łożysko na prawym kole. Wydałam kupę kasy na zrobienie tego ale nic mi już nie stuka 
Masz wycieki z przekładni? [ Dodano: Czw Lip 30, 2009 10:16 ]
dziwna teoria 
Tommur - 30 Lip 2009, 10:42 A pozatym dziwny ten nick, jak rafieri 
MARIUSZ.B - 30 Lip 2009, 11:06 rafis81, posprawdzaj wszystko co pisze Brook. Sprężyny pękają jak się ma wywalone amory. Sprężyny wymieniamy parami. Aby sprawdzić maglownicę podnieś przód auta do góry i poskręcaj kołami lewo/prawo, zobacz czy nie ma luzu albo jakiś oporów. Ma na imię Rafał a napisał:
rafis81 - 30 Lip 2009, 15:25 Ma na imię Rafał a napisał: rafis81 napisał/a: wymieniłam Tak jestem samcem i napisałem błędnie po prostu pośpiech przed pracą!!! Ogólnie moja fiesta nie ma wycieków i żadnych takich historii, przeguby i łożyska, a przedewszystkim gumy na wachaczach są ok bo wjeżdżałem na kanał i sam sprawdzałem.
Dzięki o to mi chodziło żeby sprawdzić samemu jakimś sposobem czy to naprawdę maglownica! Dziś jeszcze sprawdze. awilk - 30 Lip 2009, 16:17 A sprawdzałeś tulejki na stabilizatorze? U mnie właśnie on się tłukł. A najlepsze jest to, że góra dół prawie nie miał luzów a tłukł się jak latał lewo - prawo w poprzek samochodu. MARIUSZ.B - 30 Lip 2009, 17:29
Racja, racja to też koniecznie. Najlepiej we dwóch na kanale. Jeden się wiesza na stabie drugi niech buja autem. awilk - 30 Lip 2009, 21:53
A tobie o co lata?
Jak są tulejki już faktycznie wybite to wystarczy chwycić stabilizator i poruszać lewo-prawo 
[ Dodano: Czw Lip 30, 2009 21:56 ] No i oczywiście trzeba to robić w garażu z jako tako równo wylaną posadzką żeby nie było niedomówień
MARIUSZ.B - 30 Lip 2009, 22:16
A jak są mało wybite to możesz sobie ruszać........... nie powiem czym 
U siebie miałem wybite to stab wydawał się, że sztywno siedzi a stukało jak cholera. Wystarczyło pobujać autem na boki. awilk - 30 Lip 2009, 22:25
Kłócił się nie będę bo się swoimi zająłem po półrocznym stukaniu, ale luzów góra dół jeszcze nie było...
A jednak powiedziałeś. I wcale na stabie sie wieszać nie trzeba
hubi_2006 - 30 Lip 2009, 22:26 Ja pojechałem na stacje diagnostyczną na szarpacze i wyszło u mnie co i jak. Hmm pocieszę Cię że koszt wymiany tulei wachaczy nie jest duży. Oryginalne 4 tuleje na przód to niecałe 100zł, robocizna- zależy, mnie kosztowała 100zł (jeszcze wymienili mi sworzeń, który jak się okazało był oryginalny przy stanie licznika 220 000km). MARIUSZ.B - 30 Lip 2009, 22:48
Gdy się powiesisz podczas bujania stukanie ustaje i wtedy miasz diagnozę. Każdy ma swoje sposoby. awilk - 31 Lip 2009, 16:42 Dobre, tak sie właśnie zastanawiałem o co ci chodzi z tym wieszaniem na stabie
rafis81 - 13 Paź 2009, 14:24 Witam Po tak długim okresie!!! Dzięki za zainteresowanie i podpowiedzi!! sorki że pisze dopiero teraz ale lepiej późno niż wcale!!-WYJAZD Ogólnie to był łącznik stabilizatora hehe!! dzięki jeszcze raz!!! Zamykam temat 
|
