|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - [MK3] Dziwna sprawa - wyłącza się radio
BerciQ - 25 Lip 2009, 12:26 Temat postu: [MK3] Dziwna sprawa - wyłącza się radio Witam,
Ostatnio mam dziwny przypadek w swojej Fieścinie.
Chodzi o to, że podczas jazdy wyłącza mi się radio. Ale bardziej szczegółowo o problemie: jak silnik pyrka na luzie jest ok. Problem pojawia się gdy się przygazuje. Dodatkowo kiedy radio nie działa, wycieraczki zapierdzielają jak szalone (oczywiście jak załącze) po jakimś czasie wszystko wraca do normy. Wycieraczki pracują normalnym tempem, a radio przestaje się wyłączać.
Co może być powodem? Aku? Regulator napięcia na altku? Choć światła nie mrugają jak to często bywa przy regulatorze.
Terrorist - 25 Lip 2009, 12:28
Shak-al napisał/a: | Regulator napięcia na altku? |
wypadaloby go sprawdzic jak masz takie cuda swiete
[ Dodano: Sob Lip 25, 2009 12:29 ]
w sumie jego i tez bys mogl sprawdzic
jak mialem e36 to tez mialem takie przygody z radiem okazalo sie ze kable byly slabo spiete i przerywalo
BerciQ - 25 Lip 2009, 12:32
Terrorist napisał/a: |
jak mialem e36 to tez mialem takie przygody z radiem okazalo sie ze kable byly slabo spiete i przerywalo |
Oki, przerywało, ale co w tym momencie dzieje się z wycieraczkami?? A to i przednie i tylna wycieraczka wtedy zapierdziela.
Terrorist - 25 Lip 2009, 12:38
Shak-al napisał/a: | Terrorist napisał/a: |
jak mialem e36 to tez mialem takie przygody z radiem okazalo sie ze kable byly slabo spiete i przerywalo |
Oki, przerywało, ale co w tym momencie dzieje się z wycieraczkami?? A to i przednie i tylna wycieraczka wtedy zapierdziela. |
no z wycieraczkami to mi sie nic nie dzialo moze przekazniki??
BerciQ - 25 Lip 2009, 12:45
Terrorist napisał/a: | Shak-al napisał/a: | Terrorist napisał/a: |
jak mialem e36 to tez mialem takie przygody z radiem okazalo sie ze kable byly slabo spiete i przerywalo |
Oki, przerywało, ale co w tym momencie dzieje się z wycieraczkami?? A to i przednie i tylna wycieraczka wtedy zapierdziela. |
no z wycieraczkami to mi sie nic nie dzialo moze przekazniki?? |
hmmm....nie wiem, ale tak jak pisałem problem z radiem wiąże się bezpośrednio z wycieraczkami. Gdy radio zgaśnie, wycieraczki przyspieszają. Tak jakby dostały większe napięcie. Zaczne od sprawdzenia regulatora i aku.
Może ktoś jeszcze podsunie jakieś rozwiązanie?
Puff - 25 Lip 2009, 14:38
Shak-al - jesteś pewien, że te "zapierdzielanie", to nie jest ich normalne tempo pracy, a podczas pracy radia one właśnie chodzą mułowato?
Pawełos666 - 25 Lip 2009, 15:29
radio podlaczasz pod obwod wycieraczek? fajnie... lepiej podlacz pod zegarek jak masz podlaczac pod obwod wycieraczek, kto Ci podlaczal radio? i skad pociagnal sobie plusa? od kiedy to sie dzieje? może silnik wycieraczek pozera tyle pradu ze sa takie spadki napiec na radiu ktore sie wylacza. tak jak w przypadku gdy odpalasz silnik na wlaczonym radiu, pomyslales o tym?
BerciQ - 25 Lip 2009, 15:47
Pufcio, nie jest to ich normalny tryb pracy, podczas gdy przy zalaczonym radiu mulą.
Pawełos666, radio podpiąłem pod kostke iso. Kabelki były org.prowadzone, jedynie pamięć stacji podpiąłem pod zegarek. Dzieje się tak od ok 2 tyg. Znaczy radio się wyłącza, ale wczoraj zauwazylem z tymi wycieraczkami. Nigdy nie było takiego problemu. Problem nie będzie w silniku wycieraczek, bo radio nie gaśnie w momencie załączenia wycieraczek. Radio gaśnie a akurat musiałem szybe przetrzeć to zauważyłem, że chodzą znacznie szybciej, nawet wycieraczka z tyłu.
Dzis zmierzyłem napięcie. Na wył.samochodzie na aku jest 12,93V
Podczas zapalonego samochodu na luzie 13,71 a podczas dodawania gazu 13,70-13,72.
Pawełos666 - 25 Lip 2009, 15:52
Shak-al napisał/a: | Pufcio, nie jest to ich normalny tryb pracy, podczas gdy przy zalaczonym radiu mulą.
Pawełos666, radio podpiąłem pod kostke iso. Kabelki były org.prowadzone, jedynie pamięć stacji podpiąłem pod zegarek. Dzieje się tak od ok 2 tyg. Znaczy radio się wyłącza, ale wczoraj zauwazylem z tymi wycieraczkami. Nigdy nie było takiego problemu.
Dzis zmierzyłem napięcie. Na wył.samochodzie na aku jest 12,93V
Podczas zapalonego samochodu na luzie 13,71 a podczas dodawania gazu 13,70-13,72. |
ja mam staly plus na memory radia
a plus z podswietlenia zegarka (wlaczajacy sie po przekreceniu raz kluczyka) na zasilanie radia, radio dziala na wylaczonym zaplonie oczywisciea le tylko po przekreceniu raz kluczyka, zapala sie podswietlenie zegarka i radio. podepnij zasilanie radia pod plusa z podswietlenia zegarka, a stala pamiec prosto z jakiegos stalego plusa w instalacji, musisz mi odpowiedziec na pytanie skad masz plusa zasilajacego radio... z jakiego obwodu on sie wzial. odetnij go i podlacz do podswietlenia zegarka czyli plus ktory pojawi sie na kostce zegarka tylko po przekreceniu raz kluczyka. a tamtem ktory zasilal Ci pamiec radia na stale zostaw tak jak byl czyli mowisz ze pod zegarek byl podlaczony, ktory sobie zawsze dziala
BerciQ - 25 Lip 2009, 16:20
Pawełos666, radio podpiąłem pod koste ISO. Nie było żadnych dziwnych kabelków. Całe orginalne przewody z opisem do czego jest. Zasilanie pamięci radia wziąłem z zegarka. U mnie po przekręceniu na zapłon włącza się radio, ale działa też na wyciągniętym kluczyku ze stacyjki.
Ale problem pojawił się z 2 tyg temu, natomiast z tym radiem jeżdżę rok i nie było problemu. Z początku myślałem ze kość ISO wyskoczyła albo się wysunęła, ale siedzi dobrze.
Ale czy nie dziwne, że napięcie przychodzące na aku podczas pracy na jałowym i na obrotach jest takie samo??
Czy aku idzie samemu sprawdzić bez specjalnych przyrządów (poza miernikiem )?
Puff - 25 Lip 2009, 16:49
Shak-al napisał/a: | ufcio, nie jest to ich normalny tryb pracy, podczas gdy przy zalaczonym radiu mulą. |
Zdecyduj się na którąś wersję - najpierw twierdzisz, że przy wyłączonym radiu przyspieszają, a potem potwierdzasz moją wersję i mówisz, że przy włączonym radiu zaczynają pracować wolniej - a to przecież nie jest jedno i to samo.
Co do tego, że napięcie jest takie samo - od tego masz ograniczniki i regulatory napięcia. Gdybyś np. jeździł ciągle z gazem w podłodze, to alternator musiałby dawać kosmiczne napięcie (choćby tylko powyżej 15V), które powodowałoby, że akumulator by się niszczył.
Napięcie na akumulatorze masz w porządku. Jedyną rzecz jaką możesz sprawdzić, to poziom elektrolitu - czy zasłania cele, czy nie.
Pawełos666 - 25 Lip 2009, 17:32
Shak-al napisał/a: | Pawełos666, radio podpiąłem pod koste ISO. Nie było żadnych dziwnych kabelków. Całe orginalne przewody z opisem do czego jest. Zasilanie pamięci radia wziąłem z zegarka. U mnie po przekręceniu na zapłon włącza się radio, ale działa też na wyciągniętym kluczyku ze stacyjki.
Ale problem pojawił się z 2 tyg temu, natomiast z tym radiem jeżdżę rok i nie było problemu. Z początku myślałem ze kość ISO wyskoczyła albo się wysunęła, ale siedzi dobrze.
Ale czy nie dziwne, że napięcie przychodzące na aku podczas pracy na jałowym i na obrotach jest takie samo??
Czy aku idzie samemu sprawdzić bez specjalnych przyrządów (poza miernikiem )? |
ja CI powiedzialem co zrobic.
odciac plusa z kostki ISO i podlaczyc plusa na kostce ISO do plusa podswietlenia zegarka. jest to obwod najmniej obciazony, na ktory nie ma nic innego wplywu, prócz zapalniczki. chyba ze jestes nalogowym palaczem i masz ja wlaczona caly czas... ale ona aż tak dużego prądu nie pożera i nie bedzie mialo wplywu
radio ktore dziala Ci bez kluczyka rozladowuje Ci akumulator na postoju i caly czas pobiera prad (bardzo maly ale pobiera) dlatego w radiu sa dwa zasilania -jedno pamiec bat memory stale, a drugie po przekreceniu kluczyka w pozycje 1 (jeszcze nie zaplon)
nie podlacza sie radi pod zaplon poniewaz, gdy sluchasz go na postoju i silnik nie pracuje to musialbys wlaczac zaplon, co na wylaczonym silniku po np 30 minutach, nagrzewa cewke zaplonowa, do tego stopnia, że się uszkadza.
BerciQ - 25 Lip 2009, 22:38
Drodzy koledzy
dzis zauwazylem znowu kolejna dziwna rzecz, choc caly czas w tym temacie.
jechalem autkiem. mialo ok 2 godz.spokoju. po odpaleniu autka i pracy na luzie bylo cacy. wycieraczki pracowaly swoim tempem, radio gralo. pozniej ruszylem. zaczalem sie rozpedzac - radio zgasło, załączyłem wycieraczki- oczywiście przyspieszyły, dodatkowo miałem włączony nadmuch to słychać było, że silnik dmuchawy zwiększył obroty. Wcisnąłem sprzęgło i...... wszystko wróciło do normy. Radio się załączyło, wycieraczki zaczęły pracować dotychczasowym tempem. Potem puściłem sprzęgło, że znowu zaczałem nabierać prędkości i sytuacja się powtórzyła. Radio zgasło itd. Po ok. 1-1,5 km jak ręką odjął. I nie było już różnicy czy chodzi na luzie, wysprzęglone czy się rozpędzam.
Pufcio, może napisałem troche mało szczegółowo. Mam nadz.że opis powyżej wyrysuje mój problem.
Puff - 25 Lip 2009, 23:13
Wskazywałoby to na obniżone/podwyższone napięcie. Wycieraczki chodzą szybciej, dmuchawa również, a radio może mieć zabezpieczenie nadnapięciowe i dlatego się wyłącza.
Pytanie tylko dlaczego po przejechaniu jakiegoś dystansu to znika - i czy zawsze znika?
Moja teoria jest taka, że masz coś pokopane z alternatorem:
A) Robi się gdzieś zwarcie i leci wyższe napięcie niż powinno, a kiedy przejedziesz jakiś dystans, to elementy się nagrzewają, zaczynają stykać tak jak powinny i wszystko wraca do normy.
B) Jest odwrotnie niż powyżej - coś nie styka, napięcie które podaje alternator jest za niskie, a jak się całość nagrzeje, to coś zaczyna stykać (dioda?) i napięcie jest takie jak być powinno - ale to się kłóci z zachowaniem radia.
Niemniej - to tylko teoria. Pierwsze co bym zrobił, to sprawdził minimalne/maksymalne napięcie, jakie podaje alternator - miernik w dłoń (i jeśli nie masz miernika cyfrowego z opcją "przytrzymywania" min/max wartości mierzonej) to druga osoba, która będzie patrzyła na miernik, kiedy Ty będziesz deptał w gaz i/lub naciskał sprzęgło.
BerciQ - 25 Lip 2009, 23:26
Pufcio, bardziej skłaniałbym się do A. Co może być tegop przyczyną? Alternator skomplikowanym urządzeniem nie jest. Co on tam w sobie takiego posiada.
Z początku myślałem ,że coś jest z radiem. Ostatnio zauważyłem dodatkowe problemy, i zawsze jest tak,że po przejechaniu jakiegoś dystansu wszystko znika.
Dziś to jak zapaliłem samochód (wieczorem) i zaczął chodzić na wyższych obrotach, to nie mogłem załączyć radia, wycieraczki szybko chodziły. Jak przegazowałem i obroty spadły to radio zaskoczyło. Poźniej przez jakieś 500 m (auto było dosyć ciepłe) wszystko wróciło do normy.
Jutro zmierzę napięcie jakie jest na zimnym silniku, kiedy idzie na wyższych obrotach. Potem przegazuję i jeśli obroty spadną to zmierze.
Może to być jednak faktycznie regulator?Albo szczoty ?
Pawełos666 - 26 Lip 2009, 10:16
regulator gdyby byl niesprawny to by nie było ładowania, szczotki (to gorsze lub słabsze ładowanie...) - to takie dwa objawy
BerciQ - 26 Lip 2009, 10:37
Pawełos666, to co byłoby w moim przypadku? Ten ogranicznik napięcia o którym pisał Pufcio?
Pawełos666 - 26 Lip 2009, 10:51
nie widzisz zadnych problemow z lampka ładowania? zapalaa sie po wlaczeniu zaplonu? gasnie normalnie po odpaleniu? nie swieci sie pozniej jasno? nie żarzy? jak sie zapala to swieci normalnie czy też moze sie mży? odpowiedz a odpowiem
BerciQ - 26 Lip 2009, 10:56
Pawełos666, nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości.
po zapaleniu zapłonu świeci, po odpaleniu auta gaśnie, nie zapala się w czasie jazdy,
Przyjrzę się dokładniej kontrolce, ale wydaje mi się, że nie mży, ani nie świeci nawet lekko.
dziś jeszcze sprawdzę napięcie jak silnik będzie zimny, może tu coś wyjdzie.
Pawełos666 - 26 Lip 2009, 11:01
najpierw sprawdz kontrolke i napisz czy zachowuje sie normalnie... po niej mozna na poczatek kilka niedomagan stwierdzic. generalnie rzecz biorac to zapalenie się lampki kontrolnej podczas pracy silnika świadczy o wystąpieniu uszkodzenia, powodującego obniżenie napięcia wytwarzanego przez prądnicę poniżej napięcia akumulatora. sa sytuacje kiedy sie nie zapala a akumulator jest rozladowywany. jesli lampka slabo sie swieci to oznacza, że szczotki sie zawieszaja lub jest uszkodzony regulator (mowie tu o sytuacji kiedy masz kluczyk tylko przekrecony na zaplon bez odpalania). najpierw zobacz i napisz na 100% jak zachowuje sie lampka, napisz też jakie masz radio.
BerciQ - 26 Lip 2009, 13:00
Pawełos666, kontrolka ani odrobiny się nie świeci, nawet nie próbuje. Po odpaleniu autka gaśnie.
Ale zmierzyłem napięcia na zimnym, kiedy chodzi na wyższych obrotach.
Miernik pokazał PONAD 17V wtedy wycieraczki chodziły szybciej. Po chwili wszystko ustało a napięcie ustaliło się na 13,71-13,73 V, nawet gdy włączyłem wszystko: światła, radio, nadmuch spadło o kilka dziesiątych V.
Radio to Blaupunkt Victoria SD48. Ma nie cały rok.
Puff - 26 Lip 2009, 13:33
Pierwszą rzeczą jaką powinieneś zrobić, to odpięcie alternatora od akumulatora.
Tak wysokie napięcie może go zniszczyć! (spowodować spłynięcie mas czynnych). W efekcie będziesz musiał wysupłać kilka stówek na nowy akumulator, bo poprzedni - z racji ogromnych uszkodzeń - nie będzie się nadawał do jakiejkolwiek regeneracji.
Dalsza procedura zależy od tego co dokładnie jest powodem, że alternator podaje tak wysokie napięcie - przyczyn może być kilka:
a) zwarcie bezpośrednio w samym alternatorze, skutkiem czego do napięcia stałego przedostaje się składowa zmienna i "podbija" napięcie wyjściowe
b) padnięty regulator
c) inne uszkodzenie (można by go szukać po rozpatrzeniu powyższych, ale to raczej któryś z pierwszych dwóch przypadków)
Pawełos666 - 26 Lip 2009, 13:34
a po przekreceniu na zaplon pali sie mocnym swiatlem?
JoeMix - 26 Lip 2009, 13:43
Kontrolka (świecąca) informuje o braku ładowania - tyle, to czy się żarzy, czy świeci jasno, czy ciemno, czy wcale to już są że tak powiem przypadki nie planowane podczas jej konstruowania i stawianie na tej podstawie teorii ma się tak samo jak ocenianie stanu auta po kolorze nadwozia.
Jeśli Ci wyszło 17V na pomiarze to może być tak że takie napięcie pojawia się co jakiś czas w instalacji (radio tego nie wytrzymuje i się wyłącza) i teraz by wypadało ustalić dlaczego jest owe 17 co jakiś czas.
Pawełos666 - 26 Lip 2009, 13:56
Powiem tylko tyle, jak lampka normalnie gasnie i zachowuje sie pozniej w miare normalnie (ale nie we wszystkich tych przypadkach), ale słabo się świeci po samym włączeniu zapłonu to moga byc to tylko 3 uszkodzenia - przerwa w uzwojeniu wirnika, zużyte lub zawieszone szczotki prądnicy, uszkodzony regulator, oczywiscie te czesci moga byc takze uszkodzone w przypadku zauwazenia innych objawow, ale zapytalem Cie o to czy sprawdziles jej jasnosc na "zaplonie", bo mi nie napisales, pytalem o te swiecenia tej lampki bo znam na pamiec rozne mozliwe usterki i niektore da sie zdiagnozowac po pracy lampki, napiecie mowisz jest 17V czasem, jak chcesz wyeliminowac usterki danej czesci to też napisz odpowiem jak sie moze wtedy lampka zachowywac, jak dana czesc bedziesz podejrzewał
więcej już nie nie pomagam...
bedziesz chcial to napiszesz do mnie na PW albo GG, tam pogadamy nie wypowiadam sie na forum
BerciQ - 26 Lip 2009, 15:54
Pawełos666, po przekreceniu na zaplon pali sie normalnym swiatlem. takim jak zawsze.
Pawełos666 - 26 Lip 2009, 17:48
Powiem tak, regulatory rzadko się psują czy "rozjeżdzają swoje paprametry" - ale znam przypadki, że własnie tak pracowały, raz ok czyli przypuscmy ksiazkowe 14,2-+0,3V a raz 16-17V. Odłączenie akumulatora od instalacji lub slaby styk na klemie podczas pracy silnika i alternatora moze powodowac tez rozne cyrki, znam przypadki ze klienci jezdzili na ledwo co przykreconych klemach, poluzowane klemy lub przewody na zaciskach... czesto sie zdarzalo, akumulator tłumi przepięcia wytwarzane przez układ zapłonowy i regulator napięcia. Może też być tak, że jak masz poluzowany plus na alternatorze w czasie pracy prądnicy, to regulator napięcia nie reguluje napięcia wytwarzanego przez altka a w związku z tym powstaje siła w uzwojeniach ktora niszczy diody, moze ale nie musi, sprawdz polaczenia teraz. zdejmij kleme akumulatora (minusowa) odlacz od rozrusznika przewody i poczysc je nozem i papierem sciernym, zeby wszystkie byly lsniace i skrec, sprawdz tez mase silnika oraz gniazdo oraz wtyczki alternatora, od kondensatora tez. Jesli sie nic nie poprawi to nastepnie wykrec regulator z alternatora (jest przykrecany na takie dwie srubki gwiazdki) jesli masz alternator BOSCHa. regulator ma czarna obudowe okragla i dwie srubki po bokach. jak bedzie je ciezko odkrecic to zlap je w kabinerki i odkrecisz jak beda klopoty zeby odkrecic wkretakiem. Zobaczysz jaki jest stan szczotek (tam jest regulator razem ze szczotkami). Wymacaj też stan pierscieni po ktorych jezdza szczotki czy nie maja rowow na na pół kilometra. Jesli beda marne krotkie szczotki to je wymienisz licząc także, że może to regulator wariowal. Na allegro maja tanie regulatory ze szczotkami. Chcesz to doradzę Ci, które dobre, mam katalog i wiekszosc zamienników jak i oryginalow BOSCH'a miałem w rękach. Tak więc na PW, będę mogl doradzic. Jak okaze sie ze to nie to to trzeba bedzie wyjmowac i sprawdzac alternator od podstaw.
BerciQ - 27 Lip 2009, 23:03
Pany, chyba opanowany temat. Wymieniłem regulator, ale co zobaczyłem, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Zresztą zobaczcie zdjęcia, aha..dodatkowo uzupełniłem wode w aku.Mam nadz.że szlag go nie trafił. Napięcie dalej ma swoje 12,8V na wyłączonym. Ale póki co, nie ma tego skoku napięcia na 17V. Zobaczę jutro z rana, czy coś się pojawi czy temat opanowany.
Popatrzcie na zdjęcia:
[img=http://img12.imagesh...0677awb.th.jpg]
[img=http://img39.imagesh...0678lga.th.jpg]
[img=http://img265.images...c00679v.th.jpg]
[img=http://img12.imagesh...0680vlu.th.jpg]
[img=http://img265.images...c00681t.th.jpg]
Zobaczcie jak stary regulator poprostu zardzewiał. Dodatkowo szczotki starte nierównomiernie i to w znaczym stopniu. Jeśli faktycznie to to było powodem moich problemów to mam apel do was: PANOWIE, sprawdzcie swoje regulatory. I mała rada, jeśli ktokolwiek z was będzie chciał wyciągać alternator, niech zrobi to z kanału.
Terrorist - 27 Lip 2009, 23:30
Shak-al napisał/a: | I mała rada, jeśli ktokolwiek z was będzie chciał wyciągać alternator, niech zrobi to z kanału. |
jak dla mnie roznicy nie ma czy z kanalu czy z podnosnika pod samochodem naprawde to sa tylko 3 srubki
BerciQ - 28 Lip 2009, 08:10
Terrorist, bardziej chodziło mi aby od spodu samochodu. Z kanału jest wygodniej Chyba że lubi się leżeć
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 08:22
no widzisz, mowilem, ze regulator
co do altka to narazie nie kazałem Ci go wyciągać , ale widzę żeś się uparł , ja to robie na ziemi bez podnosnika i bez kanału, wody ile nalales do aku? nalej o 1cm wyzej niz plytki. 12,8V to ma się rozumieć że jakie napięcie (mierzone kiedy i jak)? a ten regulator to jaka firma? HP topran czy jakaś inna "no name" ?
Terrorist - 28 Lip 2009, 08:36
Shak-al napisał/a: | Terrorist, bardziej chodziło mi aby od spodu samochodu. Z kanału jest wygodniej Chyba że lubi się leżeć |
ja tam wole lezec jakby co moge sie zdrzemnac
end OT
dark86ford - 28 Lip 2009, 08:47
Shak-al, na moje gdzies przy radiu masa ci sie odlaczyla, mialem podobna sytuacje tylko ze mi sie wlaczaly kierunowskazy po prawej hehe
BerciQ - 28 Lip 2009, 08:47
Pawełos666, chciałem wyciągnąć. było łatwiej. no a jak sie mierzy napięcie?? zmierzone normalnie. na biegunach aku. regulator cały pordzewiał. i tak nie wiem jakim cudem cokolwiek regulował jeszcze. nie liczyłem ile wody nalałem.
[ Dodano: Wto Lip 28, 2009 08:48 ]
dark86ford, dzięki, ale już temat raczej opanowany. Masa nigdzie się nie odłączyła przy radiu.To by tylko radio nie grało. Przeczytaj do końca Pisałem też że wycieraczki i nadmuch głupieje. To nie ma nic wspólnego z masą radia. Zerknij na zdjęcia jak wyglądał regulator stary w porównaniu do nowego. Zobacz szczotki i miejsce styku.
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 08:56
Nie no Pany i nie Pany, masa radia to nie była nie róbmy sobie jaj. Mówisz Shak-al, że masz aż 12,8V teraz na aku "bez kluczyka" - na postoju? no to elegancko
BerciQ - 28 Lip 2009, 08:57
Pawełos666 napisał/a: | Nie no Pany i nie koniecznie, masa radia to nie była nie róbmy sobie jaj. Mówisz, że masz aż 12,8V na aku "bez kluczyka" - na postoju? no to elegancko |
tak. wyłączony samochód, kluczyk w kieszeni.
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 09:00
a ładowanie jak? niech zgadnę jak czysciles plusy od rozrusznika i masy to masz strzelam 13,9 czy troszę więcej?
BerciQ - 28 Lip 2009, 09:05
Pawełos666, 13,81-13,82 V przy wył.wszelkich odbiornikach, poza zegarkiem
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 09:10
taki blad pomiarowy mozna mi jeszcze wybaczyc
ale i tak najwygodniej jest wziąć ją na kanał...
Puff - 28 Lip 2009, 14:49
Chryste, Pawełos666 - zamiast napisać jednego posta, w którym zadałbyś kilka pytań, prowadzisz tutaj rozmowę jak na czacie - zlituj się, naprawdę. Jak na 21-latka piszesz czasami takie pierdoły, że szok - daleko nawet szukać nie trzeba: spadek napięcia po włączeniu wycieraczek tak ogromny, że radio się wyłącza... albo - tu cytat: "regulator gdyby byl niesprawny to by nie było ładowania", ew. stwierdzenie z innego tematu o MK3, że prąd się mierzy woltomierzem - no litości... nie wiem coś Ty za szkołę kończył, że takie głupoty piszesz... podstawy elektrotechniki się kłaniają! Choćbyś nie wiem ile wiedział (a na razie, patrząc po Twoich postach, to "zamiataczem" ani żadnym guru nie jesteś), to robiąc takie szkolne błędy, zamiast pomagać i - przy okazji - budować sobie reputację, po prostu się ośmieszasz i narażasz innych na straty materialne.
Autor problem ma już rozwiązany, to nie wiem po co go rozgrzebujesz. Wymienił? Wymienił. Działa? Działa. Koniec tematu.
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 15:25
Na wstepie powiem tylko, ze dyskusja tu na forum zaczyna sie robic dziecinna ja tu nie chce nikomu utrudniać tylko pomagać, cały czas jestem miły. Jaką szkołę skończyłem? Nie za bardzo kulturalnie z Twojej strony. Ale OK czemu mam nie odpowiedzieć - technik elektronik, dodatkowa specjalizacja sieci i systemy komputerowe + uprawnienia Stowarzyszenia Elektryków Polskich klasy "D" i "E" 15kV. I powiem Ci szczerze, że szkoła mnie zbytnio nie nauczyła elektromechaniki i nawet bym na Twoim miejscu nie pisał nic o szkołach i elektromechanice. A temat z kolegą, ktory miał problem zakonczylismy jak widać. Ja już pisałem wczesniej, kilka razy, że na tym forum nie raz mi i moim kolegom nawet z kilkudziesiecioletnim stażem w zawodzie sie oberwalo,inni robili z nich idiotów, dlatego już mnie nie zdziwią żadne tego typu komentarze...Mysle że nie tak powinnismy sobie pomagac. Jeden wpier... się w dyskusje innego, komentując wczesniejsze wypowiedzi. sorry czlowieku ale nie da sie napisac jednego posta zeby odpowiedziec na wszystko i zapytac o wszystko i pomoc koledze, przeczytaj cale te tematy zanim cos takiego o mnie napiszesz dokladnie... Gdy cos tutaj pisze nie wysysam z palca, zabieram głos w dyskusjach, odnosnie tematów, ktore sam przerabialem, ale jesli tak bardzo Ci nie pasuja wypowiedzi to moge tu nie pisac. Jak chcesz to CI moge napisac jak sie mierzy prad za pomoca woltomierza i mostka Rx prywatnie skoro nie wiesz jak to sie robi i nie mów mi że gadam bzdury, bo bym sobie głowy nie zawracał jakbym nie chciał pomóc i nie wiedział co mówię...spadek napięcia po włączeniu wycieraczek tak ogromny, że radio się wyłącza... - chyba nie miales takiego przypadku, ale jak silnik sie zatrze i ani drgnie to tak sie dzieje, to co pisze opieram na faktach, jak nie wiesz to sie nie wypowiadaj, rozne rzeczy sie dzieja, co do rozwalonego regulatora to zle sie wyrazilem kolega mial ladowanie 13,7 bodajze to pisalem ze nie bylo by ladowania czyli ladowania mieszczacego sie w zakresie "napieć ładowania alternatora z w miare poprawnym dzialaniem regualtora" (UB+ 13,2 do 14,5) Próbowałem koledze pomóc, pisałem, że jak chce to niech piszę na PW, bo nie chcialem tu pisac na forum, ale i tak wiedziałem po jego wypowiedziach, że to zdolny człowiek i da sobię radę sam. Lepiej już nie komentuj, ja nie komentuję Twoich wypowiedzi, kiedy próbuję pomoc innym.
ZAKAŃCZAM TEMAT
Puff - 28 Lip 2009, 16:18
Pawełos666 napisał/a: | Jak chcesz to CI moge napisac jak sie mierzy prad za pomoca woltomierza i mostka Rx prywatnie skoro nie wiesz jak to sie robi i nie mów mi że gadam bzdury, bo bym sobie głowy nie zawracał jakbym nie chciał pomóc i nie wiedział co mówię... |
Prąd się da zmierzyć nawet watomierzem - pytanie po co? I gdzie jest sens takiego działania?
Poza tym chcąc zmierzyć spadek napięcia w funkcji obciążenia, to musiałbyś podpiąć taki odbiornik, żeby płynął prąd rzędu kilkunastu Amper - łatwo policzyć, że musiałbyś zbudować miasteczko rezystorów, żeby taka operacja miała jakikolwiek sens.
Śmieszne jest to tym bardziej, że fizyczną niemożliwością jest zmierzenie prądu, jaki auto pobiera na postoju, bez rozłączania obwodu. Żadne budowanie mostków Ci tutaj nic nie da, bo nawet jeśli mostkiem da się to zmierzyć, to i tak wymagane jest do tego rozłączenie obwodu, więc lepiej podpiąć amperomierz - i koło się zamyka.
Pawełos666 napisał/a: | spadek napięcia po włączeniu wycieraczek tak ogromny, że radio się wyłącza... - chyba nie miales takiego przypadku, ale jak silnik sie zatrze i ani drgnie to tak sie dzieje |
Prąd pobierany przez silnik jest generalnie funkcją obciążenia wału tego silnika. To racja, jednak jeśli - wg Ciebie - pobór prądu przez wycieraczki jest ogromny, bo silnik "ani drgnie", to coś tu jest lekko nielogiczne, bo Autor wyraźnie mówił, że wycieraczki przyspieszają. Co więcej - czymże są np. takie wycieraczki w porównaniu do ogrzewania tylnej szyby bądź rozrusznika? W drugim przypadku to nawet 2 rzędy wielkości różnicy - a jakoś przy zapalaniu auta nagle wszystko nie gaśnie. Owszem - świeci słabiej - ale nie gaśnie.
Pawełos666 napisał/a: | co do rozwalonego regulatora to zle sie wyrazilem |
I takie właśnie złe wyrażanie i poprawianie od razu, gdy ktoś zwróci na to uwagę, jest wyrazem Twojego braku profesjonalizmu. Rozumiem - błąd może się każdemu zdarzyć, ale Ty masz ledwo ponad 50 postów tutaj, a już sporo naliczyłem takich, gdzie się można było za głowę złapać podczas czytania.
Pawełos666 napisał/a: | Próbowałem koledze pomóc, |
No i właśnie o to chodzi - między nieudolną próbą pomocy, a pomocą jest mniej więcej taka różnica jak między koniem i koniakiem. Mnie też się już zdarzyło palnąć gafę, ale potrafiłem się przyznać że schrzaniłem - Ty brniesz dalej w bagno, chociaż drugiego brzegu nie widzisz. Chcesz, to pomagaj - ale rób to chociaż w miarę dobrze, bo póki inni się z Ciebie śmieją, widząc Twoje wypociny, nic się złego nie dzieje. Gorzej jak ktoś Cię kiedyś posłucha i (odpukać) zacznie mierzyć napięcie amperomierzem. Do nauki (bo papier to nie wszystko), albo czytać swoje posty 5 razy przed wysłaniem, żeby innych w błąd nie wprowadzać!
Tyle ode mnie - a Ty już zrobisz z tym co chcesz.
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 16:24
Ty chcesz mnie uczyc? Istniejesz na forum krócej niż ja. Masz tyle samo lat co ja. Powiedz mi jeszcze, że pracujesz w tym zawodzie? Wydaje mi się, że jesteś tylko pasjonatem ksiązkowym elektroniki i nic wiecej. Nie uważasz swojego czepiania się za głupotę?
Napisales tak:
"Poza tym chcąc zmierzyć spadek napięcia w funkcji obciążenia, to musiałbyś podpiąć taki odbiornik, żeby płynął prąd rzędu kilkunastu Amper - łatwo policzyć, że musiałbyś zbudować miasteczko rezystorów, żeby taka operacja miała jakikolwiek sens."
I tak się robi z żarowką. Pisalem o mostku Rx. Możesz nawet sondą prądową zmierzyć. jesli masz taka w szkole. I przestan lapac tu ludzi za slowka bo jak to piszesz masz wiecej postow. Tzn ze jestes odemnie 10x lepszy? Czy to znaczy ze zrobiles 10x wiecej samochodow niz ja? Chyba że przez internet.
Pisales tez: "Prąd pobierany przez silnik jest generalnie funkcją obciążenia wału tego silnika. To racja, jednak jeśli - wg Ciebie - pobór prądu przez wycieraczki jest ogromny, bo silnik "ani drgnie", to coś tu jest lekko nielogiczne, bo Autor wyraźnie mówił, że wycieraczki przyspieszają. Co więcej - czymże są np. takie wycieraczki w porównaniu do ogrzewania tylnej szyby bądź rozrusznika? W drugim przypadku to nawet 2 rzędy wielkości różnicy - a jakoś przy zapalaniu auta nagle wszystko nie gaśnie. Owszem - świeci słabiej - ale nie gaśnie. "
A radio to co nie zgasnie Ci jak spadnie na akumulatorze napiecie progowe dla radia? Bedzie Ci sie wylaczac za kazdym razem po wlaczeniu, sprzeczasz sie o slowka. Ja to nazwe debilizmem. I co Ty na to? Bo jakbys cos wiedzial to sam bys pomogl, a nie napiszessz od czasu do czasu jakas regulke, krytykujac przy tym innych, ktorzy cos tam robia.
PS. moj profesjonalizm nie polega na naprawach online i tak dobrym profesjonalnym tlumaczeniu jak Twoje i nie uwazam sie za profesjonaliste.
TEMAT DO ZAMKNIĘCIA.
WIĘCEJ SIĘ NIE WYPOWIADAM.
Puff - 28 Lip 2009, 16:49
Pawełos666 - jesteś nudny, poważnie Jak chcesz, to możesz jechać z Krakowa do Poznania przez Gdańsk - tylko tak jak pisałem - nie widzę w tym sensu (zresztą czasami nawet nie wiem o co Ci chodzi, mimo że czytam to kilka razy).
Poza tym zaproponuj komuś, żeby sobie zmierzył ową sondą pobór prądu - będzie zachwycony już samą ceną takiej sondy (pomijając cenę urządzenia). I znów - trasa z Warszawy do Paryża przez Władywostok. Jasne, że się da - tylko po co?
Pawełos666 napisał/a: | Ja to nazwe debilizmem. I co Ty na to? |
Że mam Twoje zdanie głęboko w d*** - tak bardzo, że aż pod przełyk podchodzi
Póki co to ja się śmieję z Ciebie, a nie Ty ze mnie - co więcej - jesteś co najmniej poirytowany, co dowodzi tylko Twojej bezsilności i całkowitemu brakowi zdroworozsądkowych argumentów.
Pawełos666 napisał/a: | Bo jakbys cos wiedzial to sam bys pomogl, a nie napiszessz od czasu do czasu jakas regulke, krytykujac przy tym innych, ktorzy cos tam robia. |
Dzięki takim jak Ty, posty ludzi, którzy faktycznie chcą pomóc - toną wśród pierdół, które tutaj wypisujesz.
Pierwszy raz byłem zmuszony porozmawiać z autorem tematu przez PW, bo bezpośrednio w temacie się nie dało. Efekt? Dziś wszystko pięknie działa (żeby nie było niedomówień - Autor sam w pierwszym poście kombinował, czy aby nie jest to regulator, więc to nie jest żaden mój sukces - ja mu tylko pomogłem, rozwiązanie w zasadzie sam podał sobie na tacy, więc trzeba było mu tylko pokazać które to)
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 16:53
Spoko tylko ze ja zauwazylem ze zawsze Ty komentujesz moje wypowiedzi. ...no pewnie, że podałeś mu rozwiązanie na tacy, szacuneczek dla Ciebie od całego forum... Panie molu książkowy
Puff - 28 Lip 2009, 16:59
Pawełos666 napisał/a: | Spoko tylko ze ja zauwazylem ze zawsze Ty komentujesz moje wypowiedzi. |
Bo mi się przysłowiowy nóż w kieszeni otwiera jak widzę stwierdzenie, że się prąd mierzy woltomierzem
Wrzuć na luz, zacznij czytać swoje posty przed wysłaniem (bo jeśli masz wiedzę, tylko przekazać jej nie potrafisz, to jest to do naprawienia - tylko trochę samozaparcia trzeba...).
Każdy jeden spec więcej to dobra rzecz - o ile to nie jest spec od siedmiu boleści. Spraw, żebyś nie został tu zapamiętany jako jakaś oferma, ale jako ktoś, kto potrafi się dzielić wiedzą i pomagać innym.
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 17:13
...no ale już wiesz, że mozna prad zmierzyc też woltomierzem, moja dziewczyna zresztą też po przeczytaniu 50 postów (przecież wiesz na jakiej zasadzie dziala amperomierz w mierniku elektronicznym-dobrze się wyraziłem? bo niekażdy przecież elektroniczny jest cyfrowym ) Oh już po 17. Czy to nie pora dla Ciebie isc do książek, by pogłębiać swój profesjonalizm? , pozdrawiam Cię Kolego, jak będę miał problem z samochodem to się zwrócę do Ciebie, napiszę nowego posta, a Ty podasz mi rozwiązanie na tacy na PW. OK?
Puff - 28 Lip 2009, 17:26
Nie bezpośrednio, ale można. A co do tego, że na takiej zasadzie działa amperomierz... znowu nie miałeś szczęścia - jest na opak To właśnie (upraszczając) woltomierz jest amperomierzem o odpowiednio dużej rezystancji wejściowej (wyjątek: woltomierz elektrostatyczny). No ale dość wytykania błędów i czepiania się. Kolega się poprawi, to (mam nadzieję ) do takich sytuacji już nie będzie dochodziło.
Co do rozwiązań - są lepsi ode mnie, tyle że czasami nie dopisują się do tematu/ów.
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 17:30
Oh tak masz słuszną rację jednak nie miałem tego na uwadzę co czym jest ale jak działa. Woltomierz to amperomierz z dołączonym szeregowo dużym oporem wewnętrznym, wyskalowany w jednostkach napięcia. Wynika to z prawa Ohma, które mówi, że jak większe jest natężenie to tyle razy większe jest napięcie. Nieprawdaż? I właśnie ja nie będę już tu pisał i Cię podsiadał, bo moje posty powinny być Twoimi postami Ale na pomoc koleżeńską w dziedzinie teorii można liczyć prawda jakby tam jakiś referat ktoś ze znajomych by pisał?
Puff - 28 Lip 2009, 17:34
A podsiadaj, tylko róbże to uczciwie, a nie na odpier***
Pawełos666 - 28 Lip 2009, 17:48
dzięki za pozwolenie w imieniu całego forum inaczej bym się nie wazył nawet a teraz widzę to już mam "plecy"
BerciQ - 28 Lip 2009, 19:42
Pawełos666 napisał/a: | Próbowałem koledze pomóc, pisałem, że jak chce to niech piszę na PW, bo nie chcialem tu pisac na forum, ale i tak wiedziałem po jego wypowiedziach, że to zdolny człowiek i da sobię radę sam. |
oh, nie zawstydzaj mnie
Pufcio napisał/a: |
Pierwszy raz byłem zmuszony porozmawiać z autorem tematu przez PW, bo bezpośrednio w temacie się nie dało. Efekt? Dziś wszystko pięknie działa (żeby nie było niedomówień - Autor sam w pierwszym poście kombinował, czy aby nie jest to regulator, więc to nie jest żaden mój sukces - ja mu tylko pomogłem, rozwiązanie w zasadzie sam podał sobie na tacy, więc trzeba było mu tylko pokazać które to) |
Pawełos666 napisał/a: | no pewnie, że podałeś mu rozwiązanie na tacy, szacuneczek dla Ciebie od całego forum. |
po pierwszePawełos666....chyba nie przeczytałeś dokładnie. Bez urazy.
po drugie, proszę moderatorów o zamknięcie tematu, bo miało być o alternatorze, btw wygląda na temat opanowany, to zamiast o altku panowie sprzeczają się o to kto jest elektrykiem z korespondencyjnym egzaminem a kto fachowcem.
Dziękuję wszystkim którzy mieli ochote i próbowali pomóc
|
|