Dark_Nemo - 21 Cze 2009, 16:23 Temat postu: [MK3] Fiesta 94 1. NICK: Dark_Nemo 2. IMIĘ: Piotr 3. MODEL: Fiesta 4. WERSJA: ? 5. ROCZNIK: (w przypadku Fiest prosimy podać od razu oznaczenie typu, np.: MK3, 93r.) 6. SILNIK: 1.3i 7. OPIS AUTA: blacharka w opłakanym stanie, tak samo jak tapicerka - koleś chyba woził w autku pług  Pourywane zaczepy, brak mocowań m.in. kolumny kierownicy, tunelu... na aucie jest bliżej nieokreślona liczba lakierów ... co się pokazywała rdza - właściciel psikał spray'em. Fiesta jest zagazowana, nie pali na benzynie... Tylna półka zrobiona z jakiegoś piekielnie ciężkiego drewna
8. DOKONANE ZMIANY / WYKONANE PRACE a. wizualne: początkowa faza malowania - przód, sprzątanie wnętrza, wymiana gałki dźwigni zmiany biegów, montaż kolumny kierownicy, wymiana dywaników, wymiana tylnej półki b. mechaniczne: brak c. audio: oryginalne radio Forda + 2 głośniki d. inne: nowe opony 9. PLANOWANE ZMIANY / PLANOWANE PRACE a. wizualne: blacharka i lakierowanie!!! w późniejszym czasie wymiana elementów kokpitu i tapicerki b. mechaniczne: wymiana pompy paliwa, zbieżność kół c. audio: radyjko póki co zostaje, wymienię głośniki d. inne: 10. FOTKI AUTA 
 
 
 
 
krzysieks_mc - 21 Cze 2009, 16:29 Moim zdaniem bardziej by się opłacało kupić drugą fiestę ze zdrową budą niż robić tą od podstaw. Chyba musisz być przywiązany do autka 
Dark_Nemo - 22 Cze 2009, 16:47 A owszem - to moje pierwsze autko  Zamierzam stopniowo - na ile fundusze będą pozwalały doprowadzić ją do stanu "użyteczności"  Życzcie powodzenia
McLfan - 22 Cze 2009, 17:04 Dark_Nemo, a myślałem, że ja mam lipę ze swoim autem. Ale jak widać, można gorzej "zużyć" samochód. Powodzenia w odbudowie. Nieważne, czy kupiłeś tą Fiestę z przekonania (jak ja- miała być Fiesta i tylko Fiesta ), czy przy okazji. Ważne, że chcesz, by dawała radość ołnerowi.
Dark_Nemo - 3 Lut 2010, 09:04 No i stało się... Fiesta po : wymianie pompy wody, oleju i filtra oleju, klocków hamulcowych, bębnów oraz łożysk kół tylnych, elektrozaworu i filtra gazu, tłumika końcowego i uszczelnieniu układu wydechowego, naprawie alternatora i wymianie cewki zapłonowej oraz krzyżaka kolumny kierownicy poszła pod młotek... Musiałem zakupić większe rodzinne auto (mondeo) i mimo, że z ogromnym żalem Fiestę sprzedałem :( Z żalem, gdyż większość napraw wykonałem sam i "zżyłem się" z autkiem. |
