|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - [MK3] Kierunkowskazy sie palą cały czas (nie pulsuje)
szczepan751 - 12 Kwi 2009, 08:25 Temat postu: [MK3] Kierunkowskazy sie palą cały czas (nie pulsuje) Problem jak w temacie, kierunki czy to lewo czy prawo to albo sie pali caly czas albo pulsuje w tempie żółwia a czasem działa normalnie, zauważyłem też że to samo dzieje się z awaryjnymi ale czasem jest ze awaryjne pulsuje jak należy a kierunki albo wcale albo baardzo wolno.Co za diabelstwo za to odpowiada?Zamierzam sie dobrać do przełącznika zespolonego i przekaźników tam ukrytych czy słusznie?
JoeMix - 12 Kwi 2009, 08:59
Jeśli żarówki świecą silnie to przerywacz. Jeśli się żarzą to gdzieś zwarcie/brak masy
szczepan751 - 12 Kwi 2009, 09:52
świecą normalnie, też stawiam na przerywacz aczkolwiek dziwi mnie ze np pulsują awaryjne a kierunki juz nie chcą prawidłowo śmigać, rozbiorę posprawdzam styki i połączenia i dam znać jaki efekt
[ Dodano: Pon Kwi 13, 2009 17:28 ]
ruszanie czarnym przekaźnikiem pod kolumna kierownicy daje wyraźne efekty- działają lub nie działają zależy jak sie trzyma, teraz pytanie jak tego dziada wyjąć bo trzyma się mocno a nie chce go traktować śrubokrętem żeby nie urwać i pytanko poza tematem-czy u was też podświetlenie zegarka zapala się po uruchomieniu zapłonu?
bidżej - 13 Kwi 2009, 21:01
szczepan751 napisał/a: | ruszanie czarnym przekaźnikiem pod kolumna kierownicy daje wyraźne efekty- działają lub nie działają zależy jak sie trzyma, teraz pytanie jak tego dziada wyjąć bo trzyma się mocno | w przyklejonych jest FAQ o całym przełączniku zespolonym - przekaźnik ma z tyłu zatrzask trzymający go w przełączniku. lekko odginasz i wyciągasz przekaźnik w dół. przy okazji pewnie przydałoby się podłubać przy wsuwkach w przełączniku...
co do zegarka - u mnie podświetla się po włączeniu zapłonu, podświetlenie zmniejsza natężenie po włączeniu świateł.
szczepan751 - 13 Kwi 2009, 21:42
Tak znalazłem ten zatrzask ale i tak nie chce się dać wyjąć no chyba że wsuwki tak trzymają mocno wolałbym żeby obyło się bez rozbiórki zespolonego, dzięki za info o zegarku-mam tak samo jak u Ciebie a coś sobie ubzdurałem ze podświetlenie było dopiero po włączeniu świateł
bidżej - 13 Kwi 2009, 22:02
generalnie przekaźnik siedzi dość solidnie we wsuwkach - trochę siły i sposobu (wyciąganie po trochu lewo-prawo) nie zaszkodzi
szczepan751 - 23 Kwi 2009, 22:34
Temat chyba w końcu rozwiązany- wyciągnąłem przełącznik zespolony rozebrałem wyczyściłem lekko dogiąłem styki, czyściłem środkiem kontakt S bo takowy mam na stanie-wg opisu jest to 100% trafiony preparat do styków oczyszczania i konserwacji przed korozją,w moim przełączniku smaru dużo nie było i ogólnie jego stan mnie zaskoczył hmm naprawde dobry i nie popalony nigdzie, punkty lutownicze przelutowałem, wsuwki podoginane żeby dobrze przerywacz trzymały, cały szkopuł tkwił w przekaźniku będącym wewnątrz przerywacza-punkcik styku upalił się i pozostawił ostrą krawędź powodując "lepienie" się styków i nie zawsze przekaźnik był w stanie rozłączyć obwód-dostałem identyczny przekaźnik jaki siedzi w przerywaczu w zabójczej cenie 2zł oczywiście nóweczka w sklepie elektronicznym i tym sposobem moje problemy ze świecącymi cały czas kierunkami się skończyły-zamiast kupować cały przerywacz za około 30zł jak nie więcej dałem 2zł i spokój mam jeśli ktoś nie mógłby dostać tego przekaźnika to polecam się na przyszłość :)Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za pomoc.
|
|