3miel - 11 Lut 2009, 22:51 Temat postu: [MK3] Uruchamianie zimnego silnika Witam, mam takie pytanie czy u was też tak jest ( ja mam fiestke rok '92 silnik 1.3i chyba z gaznikiem) że jak odpalam zimny silnik, oczywiście na ssaniu, to pozniej chodzi troche nierówno, dopiero jak troche pogazuje i tak po ok 10-20 sekundach wchodzi na normalne obroty i juz jest dobrze. Czy to normalne? Autko mam od niedawna nie wiem jak było wcześniej, wiem że silnik ma powymieniane wszystkie filtry, płyny, przeszedł kapitalke. Czy można z tym coś zrobić? PS. Jest w nim komputerek czy nie? bo rózne ploty obiły mi się o uszy. Freeman - 11 Lut 2009, 22:54 Jak 1.3i to na 1 punktowym wtrysku i wtedy jest komp. stafcio - 11 Lut 2009, 22:54 czesc, w hyde parku popros zeby rozszyfrowali ci vin, bedziesz wiedzial co to za zasilanie. ale skoro masz ssanie, to jest to gaznik. moze tak ma miec ze nierówno chodzi jak jest zimny, skoro jak jest cieply wszystko jest ok, to ja bym sie nie przejmowal. sprawdz moze czy swiece masz nowe. Alley - 12 Lut 2009, 00:03 Mi fiesta od razu po uruchomieniu silnika wskakuje na 2,5k obrotów potem szybko spada na 1200 i tak chodzi przez jakies 5-6 minut. Spada na 800 a w korku jak stoje 2-3 minuty spada na 500. 3miel - 12 Lut 2009, 22:33 Ok jutro dam do sprawdzenie nr vin. Hm ze swiecami to jest taka historia, ze były wymienione niedawno przez poprzedniego wlasciciela. Pozenij jendak zalal je i wkrecil te co mial poprzednio. Kupić nowe? I czy te przewody WN naprawdę mogą powodować w moim przypadku takie kłopoty? Można jakoś sprawdzić w jakim sa stanie? bidżej - 12 Lut 2009, 22:45 3miel, sprawa gaźnik (1.3)/monowtrysk CFI (1.3i) wygląda tak: - silnik na wtrysku ma sondę lambda (na rurze wydechowej, na dole przed silnikiem, mniej więcej w okolicach rozrusznika) - na środku ściany grodziowej lekko z prawej strony (stojąc przodem do silnika) jest czarne pudełko wielkości mniej więcej paczki fajek, połączone z kolektorem wydechowym gumowym wężykiem. - nie ma ssania ręcznego najpierw powiedz co masz, później można bardziej dumać... a kable można od biedy sprawdzić w ciemnym garażu, zwilżając je lekko wodą ze spryskiwacza (np. do kwiatków), później odpalając silnik i obserwując czy nigdzie nie skaczą iskry. 3miel - 12 Lut 2009, 23:07 Mam ssanie reczne. Czyli gaznik tak? bidżej - 12 Lut 2009, 23:53 gaźnik 
możliwe że kable są zużyte i nie dają rady doprowadzić napięcia żeby spalić wzbogaconą mieszankę. albo walnięte coś w gaźniku  regulacja powinna w razie czego pomóc.
|
