Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK3] problem z rozrusznikiem: gorący nie kręci - zimny ok

tommirs - 17 Lis 2008, 19:13
Temat postu: [MK3] problem z rozrusznikiem: gorący nie kręci - zimny ok
Witam
Jak w temacie- problem z odpaleniem przy mocno dogrzanym silniku.
Rozrusznik obraca się bardzo ciężko, praktycznie tylko rozpoczyna obrót i koniec.
Jak lekko ostygnie lub jest zimny to kręci normalnie.

Problem jest z tym, że już:
- wymieniałem tulejki - nic nie pomogło
- wymieniłem rozrusznik na regenerowany z gwarancją - nie pomogło
- przerzuciłem akumulator z innego samochodu- i dalej to samo.

Ręce opadają :kaput:

Macie jakieś pomysły? help

JoeMix - 17 Lis 2008, 19:20
Temat postu: Re: problem z rozrusznikiem: gorący nie kręci - zimny ok
tommirs napisał/a:
- wymieniłem rozrusznik na regenerowany z gwarancją - nie pomogło
Czyli problem w silniku, lub w okablowaniu rozrusznika.
szogoon - 17 Lis 2008, 19:49

a może koło zamachowe coś nie teges ? :|
tommirs - 17 Lis 2008, 20:13

a może ten regenerowany też lipny?
Kiedyś w essim miałem to samo ...ale wymiana tulejek pomogła

Bo nie bardzo rozumiem co do tego może mieć silnik lub koło zamachowe?

Innych pomysłow nie mam :|

Freeman - 17 Lis 2008, 20:17

tommirs napisał/a:
Bo nie bardzo rozumiem co do tego może mieć silnik lub koło zamachowe
może stawiać opór za duży i sfatygowany rozrusznik nie daje rady, ale to raczej nie to.
Marcinowaty - 17 Lis 2008, 20:47

tommirs napisał/a:
Jak w temacie- problem z odpaleniem przy mocno dogrzanym silniku.


Może tłoki spuchły :hahaha:

JoeMix - 17 Lis 2008, 21:37

Ty się śmiejesz, a w extremalnym przypadku faktycznie coś się w silniku chłopakowi przyciera i dlatego mu nie kręci,,, ale to w bardzo ekstremalnym, jednak nie niemożliwym.
tommirs - 17 Lis 2008, 21:43

Marcinowaty napisał/a:
tommirs napisał/a:
Jak w temacie- problem z odpaleniem przy mocno dogrzanym silniku.


Może tłoki spuchły :hahaha:


Faktycznie, zabawne.... :brawo:

nie wiem czy jesteś w stanie się domyslić ale nie dzieje się to po niedzielnej przejażdżce do Kościoła.

Marcinowaty - 19 Lis 2008, 20:38

tommirs napisał/a:
Faktycznie, zabawne.... :brawo:

nie wiem czy jesteś w stanie się domyslić ale nie dzieje się to po niedzielnej przejażdżce do Kościoła.


Nie jeżdżę tylko w niedziele do kościoła :1xf:
Często jeżdżę po 50, 80 i więcej kilometrów w różnych warunkach pogodowych i nie obca mi jest wielkomiejska jazda..
Także uwaga nie trafiona :hahaha:

Znając życie trzeba rozrusznik rozebrać i zobaczyć co i jak, może tulejki do wymiany, itp.

tommirs - 20 Lis 2008, 00:05

ehh...nie dość, że jesteś nadwyraz dowcipny to nie czytasz ze zrozumieniem wątku i zabierasz głos.

cyt.:
"Problem jest z tym, że już:
- wymieniałem tulejki - nic nie pomogło
- wymieniłem rozrusznik na regenerowany z gwarancją - nie pomogło
- przerzuciłem akumulator z innego samochodu- i dalej to samo."

Poza tym moja uwaga odnośnie stylu jazdy nie była skierowana do Ciebie tylko dotyczyła mojej jazdy, poddawałem tylko wątpliwość czy jesteś w stanie się domyśleć, że nie jeżdzę tym autem na niedzielne przejażdżki.
Nie wątpie też, że nie obca jest Ci "wielkomiejska" jazda :V:

JoeMix - 20 Lis 2008, 09:02

Prosty test, wsadź rękę pod maskę pokręć silnikiem,,, zapal auto, rozgrzej, zgaś, jak rozrusznik nie będzie chciał zakręcić, znowu pokręć ręką... jeśli to silnik stawia opór poczujesz, jeśli też będziesz mógł zakręcić to raczej rozrusznik i jego układ zasilania.
tommirs - 20 Lis 2008, 10:06

dzięki, pokombinuję trochę...mam nadzieję tylko, że to raczej kwestia rozrusznika.
pozdro

ic3ek - 18 Gru 2008, 21:15

Witam.

A wiec kolego miałem taki sam problemik jak ty w swoim fiestolocie.
Zwróć uwage ze kolektor wydechowy "dwururka" jest usytuowana dokładnie pod rozrusznikiem, awiec całe ciepło idzie na rozrusznik. Rozrusznik pecznieje od dużego ciepła które wydaje kolektor. i Klei sie na tulejkach.

Robiłem kolego cuda z swoim rozrusznikiem aby pozbyc sie tego problemu, chyba z 20 razy go wyciagałem rozbierałem i sprawdzłaem, kombinowałem"

W ostateczności kolego poradziłęm sobie częściowo z tym problemem, wyluzowałem wszystko co sie da, aby nigdzie nie stważały sie opory "w rozruszniku", wyminiłem tulejki "recznie pod wymiar dorabiane" i po tych zabiegach kręcił jak dziki nawet na mocno rozgrzanym silniku.
Jednak widze że problem powraca ponieważ co poniektóryś czas zdarzy mu sie chwila zawachania. "Problem ten jeszcze ominołem stosujac osłone z blachy aluminiowej która osłania rozrusznik od kolektora.

Oczywiście wychodze z założenia że, masy masz czyste na silniku, i klemy.

Pozdrawiam.

Qzyn - 18 Gru 2008, 21:22

No kolega mial ten sam problem w rajdowce z silnikiem forda - rozrusznik przy kolektorze. Jednak zastosowal rozwiazanie ktore pomoglo - zakupil gruba folie izolacyjna. To byly jakies takie platy folii z wata i bylo to samoprzylepne. Wydal troch ekasy, okleil nia rozrusznik, kolektor owinal ta tasma izolujaca do kolektorow i sie uspokoilo. NIestety w sporcie autka sa troche inaczej uzytkowane niz na codzien wiec czasami wymagaja innych rozwiazan ;)
FiFa - 19 Gru 2008, 15:27

ja miałem u siebie to samo...... i tak jezdziłem, teraz rozrusznik juz wogole nie kreci... :| Mam drugi i zaraz ide go zamontowac... Ale to pewnie było cos z rozrusznikiem(zatarte tuleje), bo jak był goracy to strasznie duze zapotrzebowanie na prad było... I zazwyczaj kable z drugiego auta, auto odpalone na dosc wysokich obrotach i rozrusznik pomimo ze goracy był to i tak zakrecił... :-) no i z cała pewnoscia to nei była wina akumulatora


heh co ciekawe rozrusznik wymieniony, a auto dalej nie pali jak gorace.... Myslałem ze to wina tamtego rozrusznika a tu lipa...
rozrusznik ok
kable przejrzane ok
akumulator ok
Jeszcze zostało mi do sprawdzenie czy odpali jak podepne drugi samochod kablami jak tak to ja juz nie wiem co jest ;-( ...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group