Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK4]Reset, który prawidłowy?

zvirus - 27 Wrz 2008, 09:05
Temat postu: [MK4]Reset, który prawidłowy?
Witam!

To mój pierwszy post, więc proszę nie krzyczeć i jak by można prosić o nie odsyłanie do przycisku "szukaj", bo szukałem i nie znalazłem..

Mam na imię Tomek, jestem sczęśliwym posiadaczem Fiesty Encore z 1999r......

A problem mam taki:

Któregoś dnia, auto zaczęło [czasami] gasnąć na skrzyżowaniach, tylko przy hamowaniu. Odwiedziłem to forum... wyczyściłem silnik krokowy, zresetowałem kompa - pomogło, ale tylko odrobinę, auto dalej gasło raz na 5 skrzyżowań[rond]. Wycieczka do mechanika... wyczyścił i sprawdził przepustnicę i wymienił wąż, ten od korka do trójnika[nie wiem jak to się nazywa "fachowo"] Ok! Auto przestało gasnąć na skrzyżowaniach :zwyciężca:

Tylko że po resecie, owszem ma "kopa" i pewnie wir w baku, ale... jak silnik się nagrzał wszystko ok. Zatrzymuję auto, gaszę silnik wychodzę z auta, wracam za 2 minuty, odpalam, wciskam pedał gazu - auto dławi się :sad: Przejadę 300m i znowu wszystko gra.
Dodam, że auto na zimnym silniku nie miało objawu "dławienia się".

Kolejny reset wg. kolejnej "lepszej metody" Auto dławi się na zimnym i ciepłym silniku, przez 200-300m

Auto przed problemem "gaśnięcia na skrzyżowaniach" nie było może zrywne, ale paliło max. 6l[średnio] teraz nie wiem ile pali, jak bedzie palić więcej ok, ale, miło byłoby jakby miała nieco "kopa" i nie dławiła się podczas rozpędzania.

To w końcu jaki reset? taki:
Cytat:
Prawidlowy reset (taki jak robia w ASO) wyglada nastepujaco:

1) najlepiej zdjac klemy i je dotknac do siebie
2) odczekac az silnik ostygnie
3) zalozyc klemy
4) POWYLANCZAC wszystkie odbiorniki pradu !!
5) zapalic i odczekac chwilke (2-3 min) az komputer ustawi obroty dla danego silnika - ale NIE DOTYKAJCIE GAZU on ma

to zrobic sam !!
6) przejechac sie NORMALNIE nie obciazajac zbytnio jednostki - teoretycznie po 5-8 km komputer powienien byc w 100%

gotowy do dalszej pracy

7) jesli po punkcie 5 silnik bedzie gasl lub nie rowno pracowal itd ... oznacza to ze jakis czujnik/odczyt nie

prazcuje prawidlowo.


czy ten [tego jescze nie próbowałem]:
Cytat:
zrobiłem tak - nagrzałem strucla, resetnąłem kompa. Odpaliłem i trzymałem na biegu jałowym 3 min.
Potem na placu pełnym śniegu kręciłem bąki i szalałem po mieście smażąc gumkę gdzie się da. Efekt? Spalanie znacznie spadło.

sulos - 27 Wrz 2008, 09:55

najpierw sprawdzilbym siece/przewody/filtry. czyli standardowa odpowiedz na 90% pytan na forum :)

jezeli chodzi o sam reset - odlaczam akku na 10-15 minut, podlaczam, zostawiam silnik na chwile odpalony na postoju, potem normalna jazda (najlepiej miasto-trasa). przez 30-40km moze szalec (wlasnie falujace obroty, gasniecie na skrzyzowaniach i tak dalej) po czym sie uspokaja.
co do samej jazdy juz - jechac na przemian - zarowno spokojnie jak i dynamicznie. czasami trzeba silnik na sensowne obroty wciagnac

Marcin - 27 Wrz 2008, 10:01

sulos napisał/a:
jezeli chodzi o sam reset - odlaczam akku na 10-15 minut, podlaczam, zostawiam silnik na chwile odpalony na postoju, potem normalna jazda (najlepiej miasto-trasa). przez 30-40km moze szalec (wlasnie falujace obroty, gasniecie na skrzyzowaniach i tak dalej) po czym sie uspokaja.
co do samej jazdy juz - jechac na przemian - zarowno spokojnie jak i dynamicznie. czasami trzeba silnik na sensowne obroty wciagnac

przy zetecu-s to bujda :fox: nie raz odłączałem aku i za każdym razem nie trzymam się jakichkolwiek procedur i wszystko jest tak jak powinno być.

przy endurze nie wiem jak jest, czy tak jak w mk3 czy tak jw.

sulos - 27 Wrz 2008, 10:03

Marcin, a czy aj napisalem, ze tak MUSI BYC? :D po prostu ja tak robie i czuje sie z tym dobrze :D
zvirus - 27 Wrz 2008, 11:38

Witam!

Właśnie jest po 3 resecie [tym, co ASO zaleca] Jest jakby lepiej. Zapomniałem dodać, że przy poprzednich nigdy nie miałem [i przy 3 resecie] żadnych problemów z niskimi, czy wysokimi obrotami. Auto odpala i pracuje jak zegarek [108 tys. km] Jedyne co mnie wkurzało i wkurza, to dławienie się silnika przez pierwsze 200-300m. Podczas dalszej jazdy, zatrzymywania się, ruszania ze skrzyżowania auto pracuje ok... i to jest b. dziwne.

Świece wymienione ok. rok temu. Kiedyś miałem fiestę z 1994r. i do końca [zeszłego roku] chodziła jak zegarek na oryginalnych przewodach wysokiego napięcia. Najechane miała ok. 240 tys. km. [z tego ok.60 tys. na gazie]

Kolejna ciekawostka. Przed czyszczeniem krokowca miałem problem z "głuchym" stukiem przy puszczaniu sprzęgła [chyba luz w skrzyni] Po pierwszym resecie objawy stukania zmniejszyły się o ok. 90%... Teraz puka tylko przy ruszaniu z I biegu, wcześniej niemal na każdym biegu :sad:

sulos - 27 Wrz 2008, 16:50

zvirus napisał/a:
Świece wymienione ok. rok temu. Kiedyś miałem fiestę z 1994r. i do końca [zeszłego roku] chodziła jak zegarek na oryginalnych przewodach wysokiego napięcia.


a moj wujek mial malucha i 15 lat nim jezdzil na tych samych oponach. kminisz? czy mam rozpisac referat na temat tego, ze to co gdzies, kiedys czyms niekoniecznie musi byc prawdziwe dla tu, teraz i w tym?

zvirus - 27 Wrz 2008, 17:05

:yes: kminie, kminie... powyższa wypowiedź miała wykluczyć świece i przewody z dyskusji...jak by było "skopane", to mój sztrucel dusił by się raczej bez przerwy, a nie po wyłączeniu silnika, wyjęciu kluczyków i ponownym rozruchu[opisałem to wyżej]. Nie znam się, to się pytam.

Co reset komputera auto zachowuje się inaczej. Więc pytam po raz 2 albo 3: Jak mam zrobić, ten "reset", bo co posiadacz Fiesty, to inna procedura? :sad:

Po 4 resecie, auto się nie dusi[zimne, ciepłe, po zgaszeniu i ponownym rozruchu], ma kopa i to chyba nie oznacza, że dalej będzie palić...6l/100km...mam nadzieję, że się mylę :)

bidżej - 30 Wrz 2008, 14:28

zvirus, generalnie reset rób tak jak masz opis wg ASO. Ja dla pewności oprócz dotykania klem do siebie zostawiam jeszcze rozłączone na noc, poza tym wszystko tak jak tam piszą. O samoadaptacji masz dodatkowo w przyklejonych bodajże w mechanice :fox: Lekkie przetyranie autka po resecie to PODOBNO rzeczywiście powoduje mniejsze spalanie.

Co do tego duszenia i eliminacji przewodów i świec - masz pewność że były wymieniane niedawno? I sprawdziłeś jak wyglądają świeczki? U mnie dusiło tak silnik jak był przytkany wydech i na początku przylewało świece, czasem potrafiła zgasnąć i dopiero po odparowaniu wachy z elektrod odpalała.

zvirus napisał/a:
chodziła jak zegarek na oryginalnych przewodach wysokiego napięcia
zmieniłbyś zdanie gdybyś założył nowe :cojest:
Krzysiek181111 - 11 Paź 2008, 22:56

Mam mondeo 1.8 TD mk2. Zapalil mi sie kluczyk w komputerze pojechalem na komputer i mechanik mi powiedzial ze jest jakas kombinacja klawiszy na tablicy rozdzielczej aby to zlikwidowac wie ktos o tym cos????Jesli tak to moglbym prosic o pomoc.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group