Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - Sposób na psujące sie silniczki krokowe w mk3 1.1

Kolo90 - 11 Sty 2005, 18:52
Temat postu: Sposób na psujące sie silniczki krokowe w mk3 1.1
Właśnie pogrzebałem w swoim szwankującym silniczku krokowym i jak narazie działa sam sie zdziwiłem. Śledziłem tematy o tym na forum i nikt nieznalazł recepty na tą dolegliwość. Różne były pomysły. Może wkońcu mi sie udało!!! :)
Lokmen - 11 Sty 2005, 18:53

A oso chodzi :?: :shock:
Kolo90 - 11 Sty 2005, 19:06

Jak narazie to mi działa zobacze jeszcze pare dni i wtedy napisze dokładniej co i jak. P.S kupiłem jakiś czas temu krokowy używke za 100zł., który jak dział dobrze to dział a jak sie mu coś pozdało to niespadał z obrotów podobnie jak stary i miałem wtedy dopiero możliwość żeby pokombinować ze starym. A tak pozatym to mam 1.1 kat na mono wtrysku. I kurde pali mi jak smok, a staram sie jeździć oszczędnie ok 10l/100km. I niewiem co może byc nie tak??? :(
mellow - 11 Sty 2005, 19:21

Nie pamietam jak odn wygladal w silnikach 1.1 i 1.3 ale sposob na ten z 1.4, 1.6 i 1.8 jest bardzo prosty:

- wyjac
- na noc zanurzyc w benzynie ekstrakcyjnej
- rano przeczyscic delikatnie pedzelkiem , ponownie przeplukac
- przedmuchac sprezonym powietrzem
- zanurzyc w STP lub WD40
- zamontowac

U mnie po takiej zabawie obroty przestaly falowac i auto szybciej reaguje na polozenie pedalu na ziemie

Pozdro

easy - 11 Sty 2005, 22:04

Kolo90 napisał/a:
....I kurde pali mi jak smok, a staram sie jeździć oszczędnie ok 10l/100km. I niewiem co może byc nie tak??? :(


mi też tyle palił około, byłem na badaniach diagnostycznych i stwierdzili że sąda lambda troche nawala i dobrze by było ja zmienić. A poza tym to zebym se orginalny filtr powietrza zamatował, bo poprzedni (dosyć nowy) zamulał. No i tak zrobiłem tera pali ok 8l

dday - 11 Sty 2005, 23:26

a mię sie wydaje ze to mowa byla caly czas nie o padającym silniczku krokowym a o czujniku kontroli przepustnicy-czy jakos tak ;]
czy sie myle ??

Kolo90 - 12 Sty 2005, 11:58

Masz racje dday temat czójników przepustnicy był i jest wałkowany, ale ja nie mam z tym problemu. A jesli chodzi o silniczki krokowe to też ten temat był walkowany. Różne były pomysły na naprawe go. Wg. mnie czyszczenie krokowca to bez sensu tam i tak do środka niema co wpaść, ani czym sie zbródzic. Ktoś pisal o blaszkach w środku które zamykaja obwód i otwierają!! Ale to nie to było przyczyną u mnie!!! Jeśli ktoś chce wiedzieć wiecej na ten temat to piszcie. Dopiero 3 dzień jezdze na moim naprawionym.
Kolo90 - 12 Sty 2005, 12:03

easydriver pisałeś mi o sondzie lambda że może być padnięta. Poszperałem cosik na forum i znalazłem jak można ją sprawdzić czy działa. Sprawdziłem ją i okazało się ze jest wporządku. Gdy mierzyłem ją na multimetrze to wychodziło mi różnie od 0.15V do 0.78V i tak skakalo wzależności ile dałem gazu itd. Jeśli ktoś sie zna na tym lepiej odemnie to prosze o odpowiedz czy w takim razie naprawdę jest ta sąda wporządku.????????? A spalanie dalej mam taki w granicach 10l/100km. wiem że to nienormalne. Ale jeżdze różnie.Po mieście robie po 3-5 km.
diodalodz - 12 Sty 2005, 17:10

nie no sygnały z lambdy jak najbardziej ok . Szukaj gdzie indziej . Moze w przedowach . SPrawdz czy na srerowniku tez takie napięcia sa .
Pozdro

Kolo90 - 12 Sty 2005, 17:56

Troche sie znam na autach ale niemam pojęcia gdzie ten sterownik sie znajduje i gdzie tam szukać tego sygnału opisz bliżej to jeśli możesz. Dzięki !!!!!!Diodalodz
mdcs - 13 Sty 2005, 14:32

:arrow: 10l ma prawo łyknąć w mróz, jeżdżona po mieście na krótkich odcinkach... teraz powinna koło 7,5-8 w mieście i poniżej 6,0 na trasie
Kolo90 - 13 Sty 2005, 19:29

Cieszyłbym sie niezmiernie jakby moja Fieścina tyle brała ile piszesz 7,5-8l/100km. Teraz przecierz niema mrozu kurde i dalej tyle pali. Ostatnio zrobiłem 60km na raz i 5 litrów wypiła kurde.To nienormalne. To z tego wynika że na 100 ok 8,5 by wzieła. ALe już sie boje jak będzie -10 na dworze to ile wtedy zeżre :( !!!! Posprawdzałem wszysko i jest Ok. Może ma ktoś jakis pomysł?????
Kolo90 - 13 Sty 2005, 19:36

[b]A jeżeli by kogoś interesował temat mojego silniczka krokowego to W środku w nim są takie 2 diody prostownicze z takimi 2 blaszkami to właśnie wymieniłem te diody na nowe zaznaczam NA NOWE. I teraz już wszystko gra. Silniczek działa jak powinien. Bo obroty mi sie wieszały wtedy gdy silnik był zagrzany przy troszke dłuższej trasie. Okazało sie że te diody pod wpływem wysokiej temperatury traciły swoje właściwości, po prostu przeszły już swoje. Na zimno na mierniku wskazywało że są dobre. Była pomiędzy nimi różnica ok 12 OHm a takiego czegoś niemoże być Gdyż są one takie same więc i wartości powinny mieć takie same. Po tym niexzmiernie precycyjnym zabiegu Krokowiec śmiga jak nowy. Co wy na to?????? Może pomoże to komuś.... Pozdro :)[/b]
diodalodz - 13 Sty 2005, 21:20

hm tak mowisz o spalanu to powiedz mi ile nagrzewa ci sie silnik i w jakiej pozycji jest wskazówka na liczniku . Moze masz walnięty termostat (u mnie po wymianie zeszła o 3 litry gazu na 100 km) . A co do sterownika to zdaje sie ze jest na ścianie grodzowej pod maska ale niech ktoś to potwierdzi bo na 100 % pewny nie jestem . Weź schemat i badaj na sterowniku sygnały . Bedziesz musiał miec schemat z oznaczeniem kolorów przewodów . Pozatym posprawdzaj czy nie masz oporów toczenia . Czy auto nie stawia oporów przy przepychaniu z miejsca na miejsce .
Pozdrawiam

mdcs - 13 Sty 2005, 22:03

:arrow: Mi silnik nagrzewa się około 5km i wskazówka stoi nieco poniżej połowy pola NORM. Czy mam OK?
Kolo90 - 13 Sty 2005, 22:55

mdcs napisał/a:
:arrow: Mi silnik nagrzewa się około 5km i wskazówka stoi nieco poniżej połowy pola NORM. Czy mam OK?


U mnie podobnie tak ok 4 km sie nagrzewa i wskazówka tak w połowie skali jest Sam niewiem co może być przyczyną takiego spalania. Wkorwia mnie to bo po kieszeni idzie niesamowicie!!!! :(

mdcs - 13 Sty 2005, 23:27

:arrow: na trasie też tak dużo piłuje (moja przy spokojnej ekonomicznej jeździe 5,5/100)
Kolo90 - 14 Sty 2005, 09:33

:arrow: Wiesz Mdcs zazdroszcze ci takich wyników w spalaniu. Ja zawsze jeżdze ekonomicznie, delikatnie a i tak wciągnie swoje. We wrześniu jak jechałem pod opole i spowrotem to zrobiłem 180km nalałem do baku za 50zł ok 13,4l tego bylo i jeszcze zostało troche. Z tego wychodzi że z 6,5/100km wzieła, aż miło. Ale teraz niewiem co jest grane. W sumie jest chłodniej na dworze ale nie aż tak. No i auto parkuje na dworze. Ale żeby to aż tyle wpływało na spalanie!!! :wink:
mdcs - 14 Sty 2005, 10:25

:arrow: U mnie jest duża różnica w spalaniu na zimnym i ciepłym silniku. Fiesty tak podobno mają. Szczególnie jak niedogrzany silnik jest ! (termostat do wymiany?). U mnie jak jeżdżę po mieście na krótkich odcinkach i silnik jest ciągle zimny a do tego troszkę dociskam to łyka 10:( ... ale jak jest silnik ciepły (np. na trasie) bierze sobie 5,5-6,0... w lato w mieście też w normie - koło 6,5-7,0.
Swego czasu przeżywałem problem spalania 14l/100, ale już to poza mną. ufff... (pół wypłaty mi na paliwo szło:)

fido2001 - 14 Sty 2005, 22:05

Chcialem potwierdzic, ze sposob kolegi MELLOW jest OK, i ja sobie w ten sposob poprawilem prace mojego silniczka krokowego. Juz tydzien zasowam i zrobilem ok 550km i dziala idealnie. Postanowilem go wykompac, przy okazji zmiany TPSu
Kolo90 - 14 Sty 2005, 22:45

Zgodze się z tobą fido2001 lecz niewiem czy ty w swojej fiescie masz ten sam silnik krokowy co ja bo z tego co widze to maz 1,4. A w przypadku mojego to wykąpanie go nic nieda lecz może nawet pogorszyć.
tosterzz - 17 Sty 2005, 22:53

juz od paru dni sledze rozne posty i mam pytanko. z tego co wyczytalem powodem falujacych obrotow jest silnik krokowy, czujnik polozenia przepustnicy, albo linka. A czy cos takiego ze jadac wcisne sprzeglo i obroty mi zostaja na wysokich (nie mam obrotomierza, ale silnik wyje jakbym cisnal gaz na luzie). Jeden moj kumpel powiedzial zebbym probowal nie jezdzic na sprzegle tylko wrzucal luz i puszczal sprzeglo, ale to tez nic nie dalo oborty mi zostaja wysoko. Nie jest tak oczywiscie zawsze,. Czasami mi sie tak zdarza, ale nie widze zadnych prawidlowosci (raz mi sie tak dzieje na zimnym silniku raz na goracym itd.) Dzieki za pomoc
tosterzz - 17 Sty 2005, 22:54

a jeszcze jedno gdzie znalesc ten silnik krokowy (mam fieste 1.1 mk3 +LPG) i gdzie znalesc czujnik polozenia przepustnicy
Kolo90 - 26 Sty 2005, 11:49

Witam wszystkich. :D Od założenia mojego tematu upłyneło troche czasu. Obiecałem że napisze jak sprawuje mi się mój silniczek krokowy po naprawie. Jest wszystko wporzo. Działa tak jak powinien i chyba znalazłem lekarstwo na to ustrojstwo :wink: .. POZDRO WSZYSTKIM!!!!!
piotr123 - 26 Sty 2005, 22:13

Witam.Jestem nowy :)
Zainteresował mnie ten temat.Tez mam od poczatku kupna problemy z obrotami.Miałem już wymieniony czujnik położenia przepustnicy.Nie był to jednak strzał w dziesiątke.Nie mam co to może być, czy silnik krokowy czy sonda.Jak zrobi sie ciepło to się zabiore za moja fieścine i będe badał.Może do tego czasu czegoś tu się dowiem i uzyskam jakieś wskazówki.
Co do spalania to mam w normie.Latem na trasie nawet 4.8litra na sto(90km/h)teraz to coś do 8litrów.Dziwi mnie ze fiesta z silnikiem 1.1 moze spalić 11l!!
pzdr-PIOTR

Kolo90 - 7 Lut 2005, 11:08

Witam ponownie po dłuższej mojej nieobecności. Od ostatniej napisanej przezemnie odowiedzi w tym poście znowu mineło troche czasu. Przez ten czas zrobiłem ok 2500tyś.km I krokowiec działa wyśmienicie ani razu obroty sie niezawiesiły. Zyczę powodzenia wszystkim którzy mają probemy z wieszającymi sie obrotami. Jak czegoś jeszcze niewiecie to piszcie, gdyż jesteśmy tu poto aby sobie nawzajem pomagać!!!! :D :wink:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group