|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - [mk4]Brak prądu...
chromo - 3 Wrz 2008, 17:11 Temat postu: [mk4]Brak prądu... wiec tak od poczatku wczoraj po przejechaniu 10km zgasilem silnik i chcialem ponownie odpalic a tu na poczatku wszystko niby ok kontrolki sie palą ale gdy chce odpalic wszytsko przygasa i koniec. po ponownym przekreceniu kontrolki juz sie tak dziwnie tylka zarza. po 2 moze 3 razie znowu sie normalnie pala ale gdy przekrecam kluczyk taka sama historia.
Próbuje go odpalic kablami odpala bez problemu wiec mysle aku. chociaz gdy wlaczylem migacz juz przy odpalonym to dziwnie przerywal raz szybciej raz wolniej. dzisiaj pojechalem do elektryka sprawdził i mówi aku. wiec jest nowy i niby wszytsko ladnie pieknie ale migacze dalej dziwnie przerywaja. narazie odpala ale jest nowka aku wiec w 100% naładowany. jakis pomysl bo ja juz nie mam pojecia...
JoeMix - 3 Wrz 2008, 20:24
Jak prąd jest raz go ie ma to coś się poluzowało i gdzieś nie łączy... np. stacyjka, ale nie koniecznie.
diodalodz - 3 Wrz 2008, 21:39
trzeba poczekać , ale to że migacze przyspieszają na wyższych obrotach to normalny objaw .
chromo - 4 Wrz 2008, 00:06
Tylko ze one są bardzo szybkie i to napewno nie jest normalny objaw. I jeszcze jedno w lewo migacz działa ok nic sie nie dzieje za to w prawo tylne swiatlo nie miga to co powinno tylko na przemian światło hamulca i mijania. I podejzewam ze aku to byl za szybki zakup. kill bo to wina pewnie zwarcia jakiegos. chociaz i elektryk i w sklepie gdzie sprawdzali aku mówili ze niby jest dno i zepsuty. Ale każdy chce zarobic
diodalodz - 4 Wrz 2008, 02:32
z tyłu to wina lampy a raczej jej masy .
dida - 4 Wrz 2008, 16:06
ja miałem to samo tylko w innym aucie..po odwiedzinach elektryka powiedział mi brak ładowania i alternator do wymiany.wiec pojechałem na kanał i sam to chciałem ocenić.i udało sie okazało si ze kabel który idzie do akumulatora do alternatora(lub odwrotnie)daje on ładowanie!był poluzowany!jest on przykrecony dużą śrubą.na początku działo mi się to sporadycznie,wystarczyło tylko poruszać przewodem a druga osoba paliła auto.ale problem sie nasilał.dokręciłem kabeł i po kłopocie!
[ Dodano: Czw Wrz 04, 2008 16:09 ]
przewarznie instalacje są tak robione że gdy jakiś bespiecznik od świateł strzeli to światła po przekontnej nie działają(np,lewa przodnia i tylna prawa)
|
|