Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika silnika - Silnik nie chce rozkreci sie powyzej 3 tys dusi sie...

Mateusz863994 - 2 Sie 2008, 16:45
Temat postu: Silnik nie chce rozkreci sie powyzej 3 tys dusi sie...
Usunalem awarie zaplonu, udalem sie na jazde probna i nie pasowalo mi to ze silnik nie chce utrzymac obrotow mniej wiecej ok 1,5 tys... W czasie jazdy samochod nagle zaczal szarpac dusic sie i w koncu zgasl, jakos odpalil i ledwo zaczolgalem sie do domu... Co moze byc powodem takiego zachowania sie silnika??? Rozebralem gaznik w celu przeczyszczenia go przyznam ze byl to zly pomysl, wypadly mi dwie czesci oczywiscie znalazlem je ale nie wiem gdzie powinny sie znajdowac(chodzi o kulke i nie wielki precik) Zlozylem go dla sprawdzenia bez tych czesci, odpala jak przed rozebraniem.
diodalodz - 2 Sie 2008, 19:36

hm kulka i sprężynka jest koło pompki przyspieszającej . wkłada się ją w otworek koło gardzieli najpierw kulkę potem pręcik . CO dokładnie ruszałeś w zapłonie ??
JoeMix - 2 Sie 2008, 21:27

Kolego,,, wysłałem Ci już raz obrazek, na którym buło pokazane gdzie i jak zamocować tę kulkę i walec,,, ale OK, raz jeszcze, tym razem zaznaczam na czerwono, bo może nie zauważyłeś wtedy,,,

Co do zapłonu, to jaki system (najlepiej kilka fotek z kopułką i bez) i jak chcesz to zrobić porządnie to będziesz potrzebował nowej kopułki, palca i przerywacza (średnia cena każdej z tych części to około 15PLN), więc co tam masz pod maską czarną (Motocraft) czy czerwoną (Bosch) kopułkę,,,


Mateusz863994 - 2 Sie 2008, 23:58
Temat postu: :]
Teraz widze, wtedy nie bylem pewny. Pod maska mam czerwona kopulke. Nie wiedzac jak dostac sie do kondensatora odkrecilem od spodu zacisk zakrecajac ponownie staralem sie na oko umiescic w poprzednim polozeniu cala kopulke. Musze wam powiedziec tez ze po otwarciu maski na kopulce byly dwa kondensatory, jeden uszkodzony oryginalny i umieszczony przy wejsciu kabli do kopułki, i drugi dzialajacy umieszczony gdzies na boku.
diodalodz - 3 Sie 2008, 03:32

hm ma zostać podłączony tylko jeden kondesator.
czerwona kopułka - aparat zapłonowy bosch .
wymieniałes przerywacz ??
zdejmowałeś cały aparat zapłonowy czy tylko czerwoną kopułkę , bo jeśli tylko czerowną kopułkę to ona ma wypust i da się ją włożyć tylko w 1 pozycji , więc tam błędu nie bedzie .
Jeśli mogłeś ruszać apratem prawo lewo to prawdopodobnie przestawiłeś zapłon . nie dokręcanie do wysokich obrotów to dwie przyczyny albo za duża pojemnośc kondensatorów , albo przestawiony zapłon na za późny .
Jest jeszcze jedna możliwość ale jak nie ruszałeś przerywacza to można ja pominąć .

Mateusz863994 - 3 Sie 2008, 12:17

Przerywacza nie wymienialem jeszcze, sasiad dokonal tylko jego nie wielkiej generacji, platyny byly juz dosc odksztalcone wiec zostaly troche poprawione tak by wytrzymaly jakis czas. Na zdjeciu widac co zostalo uszkodzone i z jakiego powodu to cale zamieszanie. Przerywacz zostal prowizorycznie naprawiony, i tej generacji odpalil i jakos chodzil do czasu. Zdejmowalem kopulke przerywcz no i jak mowisz przestawilem zaplon bo okrecalem aparatem, ale calego aparatu nie zdejmowalem.
diodalodz - 3 Sie 2008, 13:15

hm nie wiem po co to naprawialiście bo można to kupić za 7 zł od ręki w większości hurtowni :) platynki to inaczej przerywacz , styki przerywacza , młoteczek i kowadełko . To są nazwy zwyczajowe . Hm dopuki tego nie wymienisz i nie ustawisz przerwy na 0,4mm to trudno coś myśleć .
Mateusz863994 - 3 Sie 2008, 16:57

Wiem wiem:) Naprawiane to bylo poniewaz chcialem sie przekonac czy to tylko to jest przyczyna awarii... Dzis zlozylem u kuzynka zamowienie na czesci (przerywacz, kondensator, kopulke filtry i w ogole) wiec Bede je mial chyba w wtorek. Przy gazniku znajduje sie jakis urzadzenie ktore powinno byc gdzies podlaczone. przynajmniej u mnie nie jest... do czego one moze sluzyc?
JoeMix - 3 Sie 2008, 19:09

HA!, Wykręć to ustrojstwo - powinno dać się ręką, jeśli na końcu wystaje taki cycek który się chowa po wciśnięciu palca, to dotknij obudową do ujemnej klemy akumulatora, a do konektorka dotknij przewodem z +12V, powinno cyknąć i to co wystawało się powinno schować... jeśli tak się dzieje to wkręć z powrotem i podłącz gdzieś do 12V po włączeniu zapłonu - stacyjka włączona, zapłon - to jest włączone, cycek schowany, stacyjka wyłączona - silnik nie pracuje to jest wysunięte...

Jeśli natomiast pod 12V to coś się nie chowa to obetnij cążkami na wysokości gwintu, lub nic z tej cewki nie wystaje to wkręć z powrotem lub zakup nowy zaworek i podepnij jak trzeba.

To jest zawór paliwa dyszy wolnych obrotów...

diodalodz - 3 Sie 2008, 21:37

czarno zółty przewód idzie do niego wychodzi obok cewki zapłonowej . Jest to odpowiedzialne za odcięcie wolnych obrotów alby palące się nagary na tłokach nie podtrzymywały pracy silnika mimo wyłączonej stacyjki . Poprostu silnik ma samozapłony jak jest nagrzany i przy gaszeniu od czasu do czasu sobie jeszcze złapie 1-2 takty . Jak masz to odłączone i teoretycznie wszystko sprawne nie bedziesz miał wolnych obrotów dopiero od 1,5 tyś obrotów zaczyna być stabilnie (np wyciągnięte ssanie)
Mateusz863994 - 3 Sie 2008, 21:43

Czy silnik bez tego cos traci gdy nie ma tego podlaczone? Do tej pory jest to w gazniku bez urzytku... Mam jeszcze jakis kabel nie podloczony minusowy od cewki tzn najpierw jest wlaczony do jakiegos obwodu a pozniej odchodzi kabel z wtyczka ktory nigdzie nie jest podlaczony.
JoeMix - 3 Sie 2008, 21:53

Nie wiem, może ja mam dziś zły dzień, ale przestaje Cię lubić kolego,,, pisze Ci co to za zaworek jak go sprawdzić i co zrobić żeby silnik dobrze chodził nawet jak jest zepsuty / niepodłączony - odkręcenie go i sprawdzenie czy jest odcięty czy nie to kwestia 30 sekund,,, następne 30 sekund to obcięcie go i ponowne wkręcenie,,, pisze Ci że ma być podłączone do 12V z zapłonem,,, Dioda Ci piszę że to żółto-czarny kabel... że silnik bez tego kręci się słabo poniżej 1,5 tyś,,, a TY piszesz czy bez tego silnik coś traci i że masz coś niepodłączone i dajesz strzałkę na żółto czarny przewód,,, ;-( :sad: :sad: :sad:
diodalodz - 4 Sie 2008, 00:57

pod tymi co zaznaczłeś jest jeszcze jeden przewód i mam wrażenie że to własnie on . dwa zielone są dlatego że jeden to sygnał na obrotomierz . Choć twoje mk1 jest nieco polepione bo widze kilka szczegółów od mk2 . Samo zdjęcie ma za słabą rozdzielczośc żeby widzieć kolory dobrze i wiedzieć co jest co .
JoeMix - 4 Sie 2008, 07:23



Ja to widzę tak: że czarno-żółty przewód (1) zakończony wsuwką na śrubkę (2) jest podłączony do przelotki (3) która się kończy zwykłą wsuwką na konektorek (4) pasująca na zaworek, i to zwyczajnie nie jest nigdzie podłączone,,, w mk2 tak robili, w sensie takiej przelotki.

Mateusz863994 - 4 Sie 2008, 11:01

No wiem ze pisales, przepraszam nastepnym razem zastanowie sie za nim cos napisze... <oki>
Sprawdzilem zaworek, jest sprawny podlaczylem do sprawdzenia ten kalbel ktory byl wolny i zadzialal tzn schowal sie po przekreceniu kluczyka.

[ Dodano: Czw Sie 07, 2008 13:16 ]
Czesci sa, no oprocz kondensatora. Wczoraj po odpaleniu zaczal swietnie chodzic na benzynie, tylko na benzynie. Przyczyna niby byl zabrudzony zaworek paliwa, ktory nie zamykal dojscia benzyny i jednoczesnie puszcal paliwo i gaz, zostal przeczyszczony i sprawowal sie nawet,nawet. Teraz samochod chodzi jakos na benzynie a na gazie nie chce wejsc powyzej 1 tys.... Czy sa to objawy konca gazu? Oby nie bo na 16litrach ktore zatankowalem przejechalem dopiero 65km


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group