|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Sport w FKP - Rajd Turystyczny AW i fundacji Stworzenia Pana Smolenia
Żółwik Tuptuś - 2 Lip 2008, 14:13 Temat postu: Rajd Turystyczny AW i fundacji Stworzenia Pana Smolenia Sprawność amortyzatorów tył :
Lewy 84 % , prawy 21 %
Takim wynikiem przywitaliśmy projekt startu w kolejnym rajdzie . No cóż - tego się można było spodziewać . Wielokrotne ujeżdżanie po Torze połączone ze startami w Turystykach oraz jazdą na co dzień to zabójcza mieszanka wystawiająca każdy element zawieszenia na najtrudniejszą próbę .
Szybkie przeliczenie finansów oraz zmobilizowanie sił i środków zaowocowało nabyciem gazówek oraz pospieszną wymianą i związaną z nią decyzją : " startujemy " ( hmm - może nie być w domu telewizji , jedzenia a zamiast gazet po kątach walają sie stare itinerery ale na wpisowe na rajd musimy mieć )
Rajd odbył się 29 czerwca i był to zorganizowany przez mosińską delegaturę AW . Turystyk rozpoczynający się w centrum Mosiny a kończący na rancho p. Smolenia . Całość dochodu ze startu ( w tym licytacji numerów startowych ) oraz gadżetów została przekazana na fundacje p Smolenia , więc cel rajdu był jak najbardziej szczytny .
Na starcie ( na który sie nieco spóźniliśmy ) przywitało nas sporo załóg , a wśród nich wiele twarzy znanych ze spotkań w Automobilklubie oraz z poprzedniego startu . Jednym słowem od początku czuliśmy się jak u siebie .
Jeszcze tylko pokornie przyjęte , ganiące za spóźnienie , spojrzenie Komandora rajdu osłodzone uśmiechem jego żony i ruszamy na strat .
Całość rajdu byłą jechana wg itinerera strzałkowego . Poniżej zdjęcie z próby sprawnościowej :
Ewa coraz lepiej ogarnia auto - tutaj na trudnej luźnej nawierzchni . Niestety serce , które wkłada w utrzymanie auta w idealnym stanie , na tego typu odcinkach walczy z duchem walki mocno zakorzenionym już w tej drobnej osóbce . Luźna nierówna nawierzchnia to nie idealne miejsce dla wychuchanej Chianti . Ale i z tym będzie sobie można poradzić i próby jechać " na Maxa " .
Po próbie sprawnościowej ruszamy w dalszą drogę . Organizatorzy jak zwykle robią kawał dobrej roboty i trasa wiedzie mało uczęszczanymi a bardzo urokliwymi zakątkami . Często zwalniamy nieco aby napawać się pięknem krajobrazu . I to wszystko w sumie na wyciągnięcie ręki od głównych dróg prowadzących do jednej z największych aglomercacji w Polsce .
Rajdowe zapędy musieliśmy nieco studzić gdyż trasa często wiodła koło tzw " siedzib ludzkich" , a ich mieszkańcy ochoczo witali kolejny tuman kurzu pojawiający się na horyzoncie wzrokiem , który wyrażał chęć rzucania w nas coraz większego kalibru przedmiotami ( i na pewno nie były by to wiązanki kwiatów )
powyżej fiesta podczas jednego z postojów na chwilę wytchnienia i ukojenie nerwów przez kierowcę upragnionym papierosem .
I zakole warty wyłaniające się obok auta tuż po zjechaniu w boczną drogę z asfaltu . Właśnie za takie momenty brawa dla organizatorów .
Meta rajdu znajdowała sięna rancho p Smolenia , gdzie przy dźwiękach muzyki zajadaliśmy ciepłą grochówę i chleb ze smalcem , dzieliliśmy się na gorąco wrażeniami z rajdu oraz braliśmy udział w konkurencjach rekreacyjnych Wśród nas ON czyli p . Smoleń . Skromny , miły i przystępny , ależ czy nie są to właśnie cechy ludzi wielkich ?
Rajd uważam za udany , przyniósł on nam kolejna dawkę doświadczenia oraz pozwolił na dogranie się w kolejnych kwestiach dotyczących sposobu nawigacji i sposobu jazdy . jedynie raz z winy Żółwia gubimy drogę , ale udaje się nam na nią wrócić i nadrobić stracony czas . W klasyfikacji generalnej mamy 9 miejsce poparte dużo mniejsza niż poprzednio liczbą punktów karnych . Ale nei to jest najważniejsze . Najważniejsza jest dobra zabawa , którą tam mieliśmy i wspaniała atmosfera towarzysząca wydarzeniu .
Najlepszym tego dowodem jest fakt iż w momencie gdy silnik Fofi jeszcze nie do końca ostygł , a kurz z rajdu nadal mienił się na karoserii my już pytaliśmy o kolejne terminy w jakich będą sie odbywały Turystyki .
Jednym zdaniem : Jedziemy znowu
Jeszcze dwie fotki :
Serce Żółwia mocniej zabiło gdy na starcie zobaczył tę oto maszynę . Znacie moje zamiłowanie do motoryzacji " tamtych czasów " dlatego obejrzałem auto naprawdę dokładnie . Niestety podczas jednej z prób uległo ono awarii i nie dało rady ukończyć rajdu o własnych siłach ( co nei znaczy że na metę nie dotarło , powyższe zdjęcie jest z mety właśnie )
Oraz zdjęcie załogi z p. Smoleniem :
dawidek - 2 Lip 2008, 18:06
super gratulacje dla załogi
Brook - 2 Lip 2008, 21:34
Widzę że połknęliście bakcyla
Gratuluję kochani oby tak dalej
zefir - 2 Lip 2008, 23:02
gratulationen ;D
trzeci - 3 Lip 2008, 03:11
i powodzenia w kolejnych
Pozazdrościć takich częstych okazji do rajdowania.
Pozdro ...
|
|