Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - Dach Calypso

k_myk - 13 Maj 2008, 18:49
Temat postu: Dach Calypso
Witam na wstępie wszystkich użytkowników fiest:)

Zwracam się z pokorną prośbą do użytkowników wersji calypso z otwieranym elektrycznie dachem. W rodzinie ostatnio pojawiła się fiesta z takim właśnie dachem i mam w związku z nim dwa pytania.

Po pierwsze. Na dachu jest zamontowana "osłona", która skutecznie zakrywa cały dach. Nie mam zielonego pojęcia jak sie jej pozbyć. Szukałem zaczepów, śrób, czegokolwiek... Szukałem nawet instrukcji w internecie, ale to zadanie mnie przerosło... Jak sie tego dziada pozbyć??

Po drugie (być może spokrewnione z poprzednim) dach się nie rusza. Po włączeniu zapłonu przycisk ładnie się podświetla, lecz po jego wciśnięciu nie ma najmniejszej reakcji. Nic nie słychać, nic sie nie dzieje... Mam nadzieję, że to przez wcześniej wspomnianą osłonę, ale nie zdiwiłbym sie też, gdyby on po prostu nie działał.

Czy ktoś z was ma jakikolwiek pomysł co w takiesj sytuacji można zrobić? Jak sie do niego dobrać od góry (osłona) i jak zdjagnozować dlaczego nie działa? Moze to tylko jakis bezpiecznik, albo przekaźnik... Najgorsze jest to, że szukałem info na ten temat i nie natknąłem sie na NIC związanego z tym dachem... a jednak chyba są osoby, które takowy użytkują...

Poratujcie, proszę :sad:

Z góry dzięki za zaintertesowanie. Wszelkie sugestje mile widziane :)

P.S. Mam nadzieję, że nie zjecie mnie za to, że stawiam te pytania w dziale elektryka :P

Pozdrawiam
k_myk

maczeta10 - 13 Maj 2008, 20:53

Ale o jaką osłonę ci chodzi ? Najlepiej jakbyś zamieścił jakieś zdjęcie te osłony to da większe pole manewru co do jakichkolwiek rad :)
sowa - 13 Maj 2008, 21:08

tez nie mam zielonego pojecia co za osłona moze cokolwiek blokowac.. chyba że to jakieś handmade??
Po wcisnieciu guziczka powinines slyszec prace silniczka umieszczonego w podsufitce w tym zgrubieniu za lampką. - nawet jak nie ma co ciągnac -brak linek itp -powinien przyjemnie mruczeć <8>

k_myk - 13 Maj 2008, 21:50

Jutro zrobię zdjęcie i zamieszczę ;) To jest kawał... materiału który zakrywa calusieńki dach fiesty od zewnątrz (Na styku materiału z dachem jest jakis stelarz z gumą na zewnątrz). Nie wygląda mi to na hand made, ale okaże sie jutro jak dam zdjęcie.

Niestety, po wciśnięciu przycisku nie dzieje się absolutnie nic. Nawet silniki nie kręcą... Przycisk niby sie podświetla, ale to chyba jeszcze nie znaczy, że będzie działał... Trochę mnie to martwi.. Moze jakieś wskazówki, jak i co mogę sprawdzić?

Pozdrawiam
k_myk

sowa - 13 Maj 2008, 22:06

z tego co probuje sobie wyobrazic to mowisz wlasnie o elektrycznie odsuwanym dachu ktory silniczkiem jest sciagany na tył auta tworzac dziure w dachu lub ją zakrywajac.. tego sie nie odczepia tylko zsuwa zasuwa... a ta 'guma' to nakladka na dach pod ten system czyli owiewka z prowadnicami.
po zsunieciu powinno to wygladac mniej wiecej tak

k_myk - 13 Maj 2008, 23:34

Nie, nie... Potrafię jeszcze zidentyfikować sam otwierany dach :P To "coś" zakrywa cały ten czarny obszar dookoła odsuwanego dachu, tak, ze go wogóle nie widać. (patrz zdjęcie, które zamieściłaś;) )

Jutro zamieszczę zdjęcia i wszystko sie wyjaśni :P

p.s. Jeszcze wracając do tej samoróbki... Sam nie wiem... Mógłbym przyjąc wersję, ze dach zepsuł sie do tego stopnia, że poprzedni właściciel go czymś zakrył, ale po co w takim razie zakrył nawet elementy dookoła niego? Poza tym wygląda to dośc solidnie i wyglądem sprawia wrażenie, jakby było przenzaczone właśnie do tego celu...

Pozdrawiam
k_myk

[ Dodano: Sro Maj 14, 2008 13:30 ]
Obiecałem zdjęcia :) Oto one, mam nadzieję, że rzucą one więcej światła na temt ;)



Pozdrawiam
k_myk

kaczoro - 14 Maj 2008, 22:24

Dla mnie to totalna samoróbka...jak niby ma się to otwierać jeśli materiał jest pod mocowaniem anteny??? :9:
Pozdrawiam.

essien - 14 Maj 2008, 22:33

hm to nie dach, to plandeka z żuka ;)
k_myk - 14 Maj 2008, 23:35

Budujące...

Chciałbym tylko zauważyć, że to coś przykrywa nie tylko tę otwieraną część dachu, ale i ten czany plastik dookoła. Poza tym jak na samoróbkę ma nieźle wyprofilowane miejsce na antenę, a ślady na tylnej klapie sugerują conieco... mimo to jednak nie mam pojęcia co z tym zrobić, a że silnik dachu nie reaguje to pewnie i tak to sieskończy zrywaniem podsufitki...

P.S. Konia z rzędem temu, kto powie mi co z tym fantem zrobić.

Pozdrawiam :/

Parzych - 15 Maj 2008, 00:12

Wybebeszyć to badziewie i kupić nowy silnik, bo oryginalny najprawdopodobniej umarł...
sowa - 15 Maj 2008, 02:27

faktycznie ciekawostka i niezła wydumka :-) to jest sztywne(jakaś masa pod spodem) czy sam materiał został naciągniety? moze było to cos co ford oferował w akcesoriach na zime dla calypso??
co z tym zrobić? szukac sprawnego dachu calypso, zdjąc to i wymienic co trzeba- ktos to stworzył pewnie dlatego bo oryginalny ciekł i sprawiał problemy (typowe dla calypso) .
Jesli bardzo chcesz miec otwierany ściagaj i reanimuj (zalecane zadaszenie bo może zając dluzej niż jedno popołudnie). Jeśli chcesz mieć dziwnie ale za to sucho zostaw jak jest i ciesz sie z posiadania 'prawie jak calypso'

maczeta10 - 15 Maj 2008, 06:33

O kurde zgłupiałem :D :D:D Dotychczas myślałem że albo calypso albo szklarnia może być a tutaj mamy kolejną oryginalną przeróbkę. :yyy: :yyy: :yyy:
essien - 15 Maj 2008, 08:28

k_myk napisał/a:
Budujące...


budujące! Dlatego, że nie jest to oryginalny fordowski otwierany dach Calypso. Tak jak przedmówcy stwierdzili, jeśli lubisz wilgoć to zerwj to i kup używke dachu z calypso. A może poczytaj temat sowy o szklarni :)

portos - 15 Maj 2008, 14:10
Temat postu: ...
<allach>
sowa - 15 Maj 2008, 14:15

niestety odsyłam do cukeirni albo folderów o fiestach z lat 90.
W imieniu kolegi dziekuje za rzeczową poradę z dziedziny elektryki.
I przypominam o wiążących cię ograniczeniach <8>

portos - 15 Maj 2008, 16:19

sowa,
sowa napisał/a:
W imieniu kolegi dziekuje za rzeczową poradę z dziedziny elektryki.
Tak se ne rozumim, Pani Havrankova...? :yyy:
maczeta10 - 15 Maj 2008, 18:15

Nie no generalnie każdy kto ma orginalny dach z calypso wcześniej czy później próbuje się go jakoś pozbyć ( przykład ja ) pomyśl nad szklanym dachem według mnie najlepsze rozwiązanie niż ciągłe udręki z dachem działa nie działa przecieknie czy nie przecieknie będzie wiało czy nie wieje postrzępi po pęka czy będzie łądnie wyglądać itp. przemyśl to sobie .
k_myk - 16 Maj 2008, 00:51

Nikt nie powiedział, że musze mieć oryginalny fordowski dach calypso i kropka :P Faktycznie, cięzko powiedzieć co to wogóle jest i skąd przypełzło... Najwyżej przeniesie sie temat do ciekawostek, czy innego humoru... :P

Rozumiem, że jedyny dostep do silnika i tych wszystkich pierdół od dachu jest od środka? Jak wytenteguję podsufitkę to wystarczy, żeby sie o niego dobrać?

Doszła do mnie wcześniej myśl, że dach zawiódł jakos poważnie i właściciel wykombinował cos takiego, tylko zastanawiałem się dlaczego nie mógł naprawić dachu, skoro był na tyle utalentowany, że stworzył/znalazł cos takiego...

Poza tym, w sumie nikt nie powiedział, że to ma sie wogole zdejmowac, ale taki wniosek wysnułem z zarysowań na górze tylnej klapy, które sugerują, że da sie to jakoś zsunąc, czy zciągnąc...

Dłubanie z wnętrzem to dość upierdliwa robota... Myślicie, że jest warto zdjąc podsufitkę i trochę plastików?

P.S. A słońce nie daje się we znaki pod taką taflą szkła? Czy może szklarnie mają jakieś zasłonki? :> Gratuluję pomysłu i wykonania :brawo:

Dzięki za odpowiedzi :)

Pozdrawiam
k_myk

Parzych - 16 Maj 2008, 03:45

k_myk napisał/a:
A słońce nie daje się we znaki pod taką taflą szkła
Dajesz lustrzaną folię i nie ma problema... :ok:
Kruku - 16 Maj 2008, 06:44

a mnie sie wydaje ze to jest swojego typu pokrowec na dach, tak na zaime czy cos :) dziffne wogole,

pytales o bezpiecznik do dachu z caplypso znajdu sie sie on jak odkrecisz puszke z bezpiecziakmi i ja wyciagniesz to w takim bialym plastiku jest on :)

a faktycznie jak by twoj dach mial dos to mam takowy na zbyciu za fajne pieniarzki :)

a co do calypso badz do szklarni to jest jedno i to samo :) ford wymyslil to tak ze ten dach samemu mozna bylo przelozyc albo szklany albo zaslonka open air, nawet widzialem taka fiest do ktorej koles dawal dwa daszki :)

k_myk - 17 Maj 2008, 12:45

Kruku napisał/a:
a mnie sie wydaje ze to jest swojego typu pokrowec na dach, tak na zaime czy cos :) dziffne wogole,

pytales o bezpiecznik do dachu z caplypso znajdu sie sie on jak odkrecisz puszke z bezpiecziakmi i ja wyciagniesz to w takim bialym plastiku jest on :)

a faktycznie jak by twoj dach mial dos to mam takowy na zbyciu za fajne pieniarzki :)

a co do calypso badz do szklarni to jest jedno i to samo :) ford wymyslil to tak ze ten dach samemu mozna bylo przelozyc albo szklany albo zaslonka open air, nawet widzialem taka fiest do ktorej koles dawal dwa daszki :)


Z tego co sie dowiedziałem, to faktycznie jest to osłona na dach np. na zimę. Nie daję głowy, że jest fordowska, ale fakt, że pasuje nieźle. Ma tylko jedno "ale"... Otóż, żeby siejej pozbyć trzeba zdjąć podsufitkę :) (genialny sposób na montaz akcesorium :/ )

Bezpiecznik widziałem przy skrzyncei zastanawiałem sie czemu jest tak oddzielnie, ale raczej jest ok, bo dowiediząłem sie też, że została odłaczona wiązka od silniczka dachu, żeby go nikt nie otwierał jak jest tas mata. jest więc szansa, że dach będzie działał i moze nawet nie przeciekał :jupi:

Tak a propos... są jakieś szczególne miejsca, które lubią się psuć/przeciekać w calypsiaku?

P.S. Jak sie okaże, że z dachem jest cos nie tak, to na pewno się odezwę w sprawie dachu lub pomocy przy montażu szkła :D

Pozdrawiam
k_myk

Kruku - 17 Maj 2008, 15:30

ciesze sie ze moglem pomoc :)
co sie moze popsuc w dachu z calipso ogolnei to wszystko lubi se psoc pekac linki itp, i ciec lobi rownierz jak sa zapchane werzyki choc by nawet :)

marcus_87 - 30 Maj 2008, 15:11

Kruku napisał/a:

a co do calypso badz do szklarni to jest jedno i to samo :) ford wymyslil to tak ze ten dach samemu mozna bylo przelozyc albo szklany albo zaslonka open air, nawet widzialem taka fiest do ktorej koles dawal dwa daszki :)


no nie sądze... calypso to wersja z otwieranym szmaciano/gumowym dachem. nie bylo seryjnych szklarni!

to co pokazal kolega na zdjeciu to wg mnie zdjeta cala czarna skorupa, dorobiony jakis szkielet zeby zalatac dziure, moze jakies wlokno? wszystko przykryte materialem i przykrecone z powrotem do budy. silnik pewnie wyjety bo w tym przypadku to zbedny balast. moim zdaniem nie warto tego ruszac skoro jest szczelne i jakos tam wyglada, pozdr


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group