Forum FiestaKlubPolska -

Archiwum - [MK3] stafcio biała xr2i

stafcio - 5 Kwi 2008, 18:41
Temat postu: [MK3] stafcio biała xr2i
Auto mam od miesiąca.
Poprzednia czerwona trafiła do gostka co ma kilka fordów w tym capri. może dobrze trafiła .

nowy nabytek, to mk3 z roku podobno 92. wersja XR2i. nie tknięca żadnym tuningiem, można powiedzieć, że jest fabryką. nie zamierzam jej tuningować, chce aby była oryginalna.

dzisiaj troszke autko umyłem, oceńcie sami.










Peedro - 5 Kwi 2008, 18:51

bardzo ładna, seryjna xrka :) białe też są ładne :-)
madek - 5 Kwi 2008, 19:19

To ze biale moze byc piekne pokazal juz Mafios.

A ta na swój oryginalny sposob także jest piękna :)

Fajnie ze uratuje sie kolejna XRka :)

Wyczysc jeszcze porzadnie wnetrze to efekt bedzie naprawde niezły :ok: I bedzie blogoslawienstwo Loya :twisted:

Howser - 5 Kwi 2008, 19:31

Autko super <oki> bardzo mi się podoba... już wiem jak by wyglądała moja z takim pakietem, bo też jest biała :-P
yarbin - 5 Kwi 2008, 20:08

a czy mechanika wygląda tak samo dobrze jak karoseria? bo jeśli tak, to pozazdrościć :ok:
Parzych - 5 Kwi 2008, 20:34

Mam nadzieję, że jutro w końcu nam ją zaprezentujesz na żywo na Browarnej o 17.00 :ok:
tajmus - 5 Kwi 2008, 21:22

ok przejdzmy do konkretow...
jakie zmiany planujesz?? Oczywiscie wiem ze ku chwale orginalu bedzie ale i tak zapytam czy cos sie swieci...

essien - 5 Kwi 2008, 21:41

stafcio napisał/a:
nie zamierzam jej tuningować, chce aby była oryginalna.

tajmus - 5 Kwi 2008, 21:43

essien napisał/a:
stafcio napisał/a:
nie zamierzam jej tuningować, chce aby była oryginalna.


<wow> <wow> <wow> <wow>

essien - 5 Kwi 2008, 21:46

tak patrze na zdjęcia i lewa lampa tylnia jakaś dziwna sie wydaje ;>
LOY - 5 Kwi 2008, 22:10

madek napisał/a:
Wyczysc jeszcze porzadnie wnetrze to efekt bedzie naprawde niezły :ok: I bedzie blogoslawienstwo Loya :twisted:

ja juz pobłogosławiłem ...i wysoko oceniłem fieste ...dobra baza ...jak dobra- czas pokaze :fox: bo obecnie świezy lakier wyglada swietnie ..napewno wymaga włozenia nieco pracy ....jest kilka drobiazgów do zrobienia ...poprawka okolic wlewu paliwa ....bo fuszerka zaostała tam zrobiona straszna ...duuzo czyszczenia ..ale na Poznan stafcio powinienes z niej wystrugac cacko :-)
100 % seria to swietny pomysł ...ale białe boczne ...lekka gleba i dystanse nie powinny sie z tym kłócic :-)
PS poluj na naklejke XR2i

stafcio - 6 Kwi 2008, 00:44

si si, senór Loy byl pierwszym z fkp do oblukania auta.

nalejka xr2i juz do mnie leci z UK, byc moze juz doleciala musze sprawdzic w starym mieszkaniu.


plany są takie:
1. zawiecha do wymiany komplet: amory, wszystkie gumy, sprezyny moze zostaną moze pojdzie troche gleba ale niewiele.
2. wnetrze standard, podoba mi sie. za jakis czas wsadze swoje radyjko soniaczka i nienaganne glosniczki.
3. nowe laczki będą założone pewnie w tym tygoodniu, będa to Fulda w rozmiarze 185/60r13. teraz jest 175/70.
4. do wymiany lampy: kierunki przednie, boczne i tylne lampy.


auto bylo uderzone w lewy tyl. zostalo w miare dobrze zrobione, ale jak wyjdzie korozja nadkola i wlewu to jade na wymiane blotnika.

co do mechaniki to nie jest zle, jest coraz lepiej :D . jeszcze musze popracowac bo za duze obroty trzyma. sprawdzilem kompresje i ma 14 na wszystkich czterecz cylindrach wiec nie jest zle. nigdzie nie cieknie mimo zrobienia plukania silnika.

jest zalana mineralnym ale po przejechaniu 5000 zrobie nastepne plukanie i zaleje 5w30 forda.

za pare dni moze wybiore sie na hamownie sprawdzic ile to ma kucy, bo jest bardzo zadziorne i agrsywne do jazdy.

LOY - 6 Kwi 2008, 00:55

dobre plany ...na dobrze zrobiona fabrykę :yes: ...zwłaszcza nowe swietliki na około ładnie odswieza auto . Widze ze ogumienie bedzie w seryjnym rozmiarze ...bezpiecznie ..ale fatalnie z zakretach ..ale Xrkami lepiej nie szalec w zakretach ...wiemy ze mocne fiesty najczesciej koncza na dachach ...niestety ;-(
nie przesadzaj z pełnym sysntetykiem ...mimo dobrej kondycji ...to jednak stary silnik z przebiegiem pewnie około 200 tys syntetyk go moze rozszczelnic i mało zostanie z tych twoich 14 atmosfer

Peedro - 6 Kwi 2008, 09:48

aa tam :) 185/60 się bardzo dobrze prowadzi w zakrętach ;)) jeżdżę na takich i nie narzekam.
rad - 6 Kwi 2008, 21:16

Nie latwo zdobyc taki okaz :) wiem bo sam dlugo szukalem dla siebie. Nic bym nie dodawal, ewentualnie jakies szczegolki ale bardziej bym sie pobawil w renowacje fabrycznego modelu.

pzdr

Piter - 6 Kwi 2008, 22:15

Fajne autko, świetna baza pod fabrykę, tylko nieci niżej i szerzej :)
lehu8 - 6 Kwi 2008, 22:22

LOY napisał/a:
...........
nie przesadzaj z pełnym sysntetykiem ...mimo dobrej kondycji ...to jednak stary silnik z przebiegiem pewnie około 200 tys syntetyk go moze rozszczelnic i mało zostanie z tych twoich 14 atmosfer

Nic z tych rzeczy, jeszcze lepiej jak wleje syntetyk. Nie do takich starych silników wlewaliśmy z kolegą mechanikiem syntetyk i jeszcze lepiej sobie radziły :fox: moja juz od dawna na pełnym syntetyku śmiga i jest git.
<8>

odyniec - 6 Kwi 2008, 22:43

spod maski można i wnętrza więcej troszkę?
DziDzia - 7 Kwi 2008, 00:46

Bardzo fajna fiestka... Bardzo ładnie się prezentuje w bieli... Tylko ten zawias...heh...




pozdro :!:

LOY - 7 Kwi 2008, 02:09

lehu8 napisał/a:
LOY napisał/a:
...........
nie przesadzaj z pełnym sysntetykiem ...mimo dobrej kondycji ...to jednak stary silnik z przebiegiem pewnie około 200 tys syntetyk go moze rozszczelnic i mało zostanie z tych twoich 14 atmosfer

Nic z tych rzeczy, jeszcze lepiej jak wleje syntetyk. Nie do takich starych silników wlewaliśmy z kolegą mechanikiem syntetyk i jeszcze lepiej sobie radziły :fox: moja juz od dawna na pełnym syntetyku śmiga i jest git.
<8>

no to zyłem w błogiej nieswiadomosci wierzac ze NIGDY nie powinno sie cofac do olejów o wyzszej jakosci (wyjatek remont i okres docierania) ...Ja tez bazuje na swoich doswiadczeniach w ..zyciu przez niewiedze ..dwa razy zalałem stary silnik zbyt dobrym olejem w obu przypadkach było to poczatkiem konca silnika ;-(

madek - 7 Kwi 2008, 11:49

bo silnik moze byc stary i "stary" :) tak wiec zawsze jest to loteria. jak juz zmieniac to stopniowo i obserwowac a nie z kiepskiego minerala wlewac od razu niewiadomo jaki syntetyk

a wracajac do tematu ja bym go zalał dobrym polsytnetykiem typu valvoline maxlife i smigal...

stafcio - 7 Kwi 2008, 11:53

ktoś mnie zle zrozumial wczesniej. nie zamierzam lac syntetyka! najwyzej polsyntetyk. mysle o fordowskim 5w30, który jest podobno mineralnym. ford robi tez 10w40, to moze taki bedzie lepszy...
Daras84 - 7 Kwi 2008, 12:31

jak 5w30 moze byc minerałem :>
Darekmk3 - 7 Kwi 2008, 17:46

Daras84 napisał/a:
jak 5w30 moze byc minerałem :>

no ciekawe :)

a ja Ci polecam 10/40 valvoline ja mam w escorcie na zetecu przy 190tys km i jest oki :) ,tym nie powinienes silnika rozszczelnic :)

pozdro :)

stafcio - 22 Kwi 2008, 12:50

nabyłem nowe buty mimo że te co mam też kupiłem nowe.
teraz mam Fulda Carat Assuro w jedynym słusznym rozmiarze 185/60R13H.






także mam do sprzedania 4 nowe opony z przebiegiem 500km.wystawie je na gieldzie.175/70r13.

tajmus - 22 Kwi 2008, 15:21

i bardzo dobry wybor... ja ostatnio nabylem te same oponki ale 175... (bo narazie pod maska siedzi 1.3 konik wiec nie chce mu zycia utrudniac chociaz niezle sie trzyma narazie)
Peedro - 22 Kwi 2008, 15:36

Mam 185/60/13 na fieście i sprawują się dobrze, a na oryginalnej feldze od xr2i wyglądają bardzo dobrze :) gratuluje dobrego zakupu :)
stafcio - 6 Cze 2008, 08:58
Temat postu: update 06/06/08
jak pisalem w tym topicu http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=31928 cos strzelilo i mialem problemy z odpalaniem auta.
najpierw poszła deska

szukalem jakiegos zwarcia, czy braku masy albo przetartych kabli. wszystko bylo ok, ale przy okazji zrobilem porządek pod deską i umylem deche karcherem. teraz jest czysciutka i pachnąca.
po jakims czasie doszedlem ze ktorys przekaźnik w skrzynce nie jest sprawny, strzelał jak przekrecalem zaplon

później to już z górki poszło :D
jako że mialem rozebraną deche postanowilem wyjac wszystko ze srodka i sprawdzic korozje i ewentualnie naprawic.






to ciekawe, ktos wycial kawalek podlogi nad bakiem...



jak widzicie blacha po 17 latach jest w bardzo zadawalającym stanie. są dwa miejsca gdzie są dziury na wylot, ale na tyle małe że nawet srubokret nie wejdzie. trzeba by to wyciąc i wspawac nowy kawalek. pomysle nad tym.
na początki wyczyscilem wszystko, odkurzylem i teraz jest czystko. to co mnie zaniepokoiło i w sumie dobrze ze rozebralem podloge, to mokre wygluszenia z przodu w rogach. wyciszenia suszą się teraz na dworzu, w aucie podloga tez byla wilgotna i mam nadzieje ze dzisiaj w ciagu dnia wyschnie bo auto stoi na sloncu.
plan jest taki zeby wyczyscic ogniska rdzy i pomalowac farba antykorozyjna białą.

teraz pytanie: malowac cala podloge czy tylko te miejsca gdzie jest korozja??? troche farby na to pojdzie, no ale jaka roznica bedzie :D . jakbym sie bral za malowanie podlogi, to chyba juz po calosci polece i cala podloge pomaluje nawet w bagazniku, jak uwazacie???

drugie pytanie, czy stosowac podklad, czy od razu malowac? kupilem farbe pilak, podobno lepsza od hamerajta.

tajmus - 6 Cze 2008, 10:21

dobre pytania zadales... tez mysle nad podobnymi pracami ale to po sesji bo teraz nie ma kiedy... w sumie na forum troche o tym juz bylo... np chyba amokk zabezpieczal jakos bude... zajrzyj do jego tematu... a jesli chodzi o te srodki co masz to niech sie antyrudzi wypowiedza... 600
Daras84 - 6 Cze 2008, 11:21

co do wycetego kawalka to poprostu ktos w cywilizowany sposob wymieniał pompe paliwa ;)
LOY - 6 Cze 2008, 12:56

odczysc ...brunox...jakis podkład i kup najtansza białą emalie z nobilesu ...i z pedzelka zamaluj plamy ...nie robisz rajdówki ..z gołymi blachami wiec co obchodzi ciebie róznica odcienie pod wykłądzina .....a otwór do wymiany pompy -barbarzynstwo :rotfl:
KUI3A - 16 Cze 2008, 14:45

ja u siebie pomalowałem podłogę (całą) farbą nobilchron podkład półmat srebrny, bardzo dobrze się to spisuje 2x tańsze od hammereita i jedna niecała puszka starczyła na wymalowanie całej podłogi, na początku myslałem że to nie będzie wystarczajce, ale farba okazał się bardzo twarda i dobrze przylegająca :V:
stafcio - 30 Cze 2008, 10:00

podłoga zrobiona, nie zrobilem zdjec bo bylo ciemno jak skladalem.
generalnie pomalowalem miejsca gdzie zaczynalo sie robic rude siuwaxem na rdze, szary podklad. jak wyschlo nastepnego dnia pomalowalem biala farba ktora mozna bezposrednio na rdze polozyc. jak wszystko wyschlo zlozylem wnetrze do kupy.

generalnie jestem zadowolony z tego jak wyglada podloga, korozja jest znikoma.

przy okazji przejrzalem cala elektryke pod deską, deske umylem karcherem. skrecilem fotele ale i tak pasazera buja sie jak na biegunach... (trzeba recaro kupic :D )


po wypadzie na slomczyn mam do zrobienia przegub, chyba wewnętrzny lewy. jak skrecam w prawo z duza predkoscia to stuka mocno. byc moze jest to prawy przegub zewnetrzny, nie wiem.

poczynilem nowe zakupy a mianowicie wskazniki: cisnienie oleju, temperatura oleju i woltomierz. po starej czerwonej fiescie jestem uczulony na punkcie sprawdzania poziomu oleju, z wskaznikami bedzie łatwiej mi to kontrolowac. wstepnie chcialem zamontowac je w kieszonce pod przyciskami otwierania szyb, ale tam sa malo widoczne. teraz mysle zeby je wsadzic zamiast nawietwu obok zegara.
mam specjalnie przygotowaną plytke z wlokna weglowego.

do zestawu wskaznikow kupilem, trojnik. myslalem o kupieniu albo trojnika albo podkladki pod filtr, ale $ wziela gore i zostalem przy tanszej opcji.
zegary są najtansze na rynku, nie chcialem inwestowac zbyt wiele w to. moze nastepne beda lepsze. zegar jak zegar.


płytka do montażu zegarów

kupilem tez sprzeglo gdyz moje juz bardzo slabe jest.


PumaRST - 30 Cze 2008, 17:31

co to za płytka do montarzu zegarów??
KUI3A - 30 Cze 2008, 23:10

PumaRST napisał/a:
co to za płytka do montarzu zegarów??


wygląda jak karbon... z resztą chyba jest napisane też,że to karbon, więc najpewniej jest to karbon zwany też włóknem węglowym :yes:

stafcio - 30 Cze 2008, 23:25

PumaRST napisał/a:
co to za płytka do montarzu zegarów??


a to jest specjalna płytka, tylko nieliczni mogą taką posiąść <8>

jest to płytka z 6 warstw włókna węglowego stosowanego do naprawy samolotów boeing.
jak byś był zainteresowany to pw.








cisnienie oleju i temperatura jeszcze nie jest podlaczona, zrobie to w srode przy okazji wymiany oleju. musze wkrecic trojnik w miejsc e std czujnika cisnienia oleju.
podlaczenie i montaz wskaznikow jest w miare proste.
w moim przypadku radio pojdzie w miejsce szufladki pod przyciskami do otwierania szyby.

teraz bede mogl monitorowac silnik. <oki>

sprzęgło:


gdzies przeczytalem ze podwojne sprezynki sa dla sprzegiel przeznaczonych do mocniejszych aut, am i right?

k_myk - 9 Lip 2008, 15:08

Fajna :) Wydaje mi sie, że miałem przyjemność widzieć ją na żywo, na drodze :V:

Co jest z podświetleniem tych zegarów? Czemu ten środkowy taki jasny, a te po bokach jakieś niedo...pieszczone? ;-|

Pozdrawiam,
k_myk

squadak - 9 Lip 2008, 15:25

stafcio napisał/a:





masz podobny zestawik jak ja tylko w innej kolorystyce :)
polecam jednak od razu wymienic to cos co jest wkrecone od dolu w trojnik na element 1 czesciowy a nie skrecony z 3 kawalkow, u mnie takie cos peklo podczas kjsu i zasikalo mi cala okolice olejem ;)

stafcio - 10 Lip 2008, 22:37

zegar cisnienia oleju jest jasniejszy, ale nie wiem dlaczego. byc moze ze tarcza jest dalej od szybki. juz sie przyzwyczailem, ale faktycznie jest to wkurzajace.
co do trojnika, to jak pisal Puma byc moze przeniose czujnik temperatury w okolice pompy oleju bo cos za wolno sie grzeje chociaz ostatnio coraz szybciej wskazuwka wskakuje na pole powyzej 50st.

w ciagu najblizszych dni zaczne pracowac nad nową deska rozdzielcza. bedzie bazowala na desce z mk3 i generalnie bedzie bardzo podobna. roznic bedzie pare, po pierwsze wieksza czesc bedzie zrobiona z wlokna szklanego i bedzie pomalowana na czarny matt, konsola srodkowa bedzie zupelnie inna, dodatkowe zegary beda w specjalnie do tego przygotowanym miejscu obok standardowych zegarow nad nawiewem centalnym. konsola czyli pokretla nawiewu, wlaczniki swiatel przeciwmgielnych, radio, zapalniczka i jakis schowek bedą inaczej rozplanowane, sama plyta konsoli srodkowej bedzie zrobiona z wlokna weglowego i bedzie fajnie sie komponowac.

mam juz rysunki i rozne koncepcje, teraz musze zdobyc deske rozdzielcza z mk3 i zacząć szpachlowanie, bede tutaj wrzucal foty z postepu prac. mam nadzieje ze nie fajnie to wyjdzie.

Parzych - 10 Lip 2008, 23:52

Tak więc ogromne życzenia powodzenia i czekamy na foty ze zmagań :ok:
stafcio - 18 Lip 2008, 09:32
Temat postu: sprzęgło i inne rzeczy
zabralem sie za wymiane sprzegla, biegi do przodu wchodzily chociaz nie tak jak powinny, do tylu to juz tragedia byla. dodatkowo natychmiastowej wymiany podlegal uszczelniacz polosi lewej. praktycznie caly olej wylecial.
generalnie czas do wyjecia skrzyni to ok 4 godziny pod warunkiem, że:
-robilem to sam,
-silnik podnioslem na belce,
-nie spieszylem sie

garaż

belka



skrzynia przed myciem







umyta skrzynia



stara tarcza vs nowa Luk



nowa Luk vs Sachs z ERST


koło zamachowe xr2i

koło zamachowe ERST


i teraz takie zapytanie do Was:
skoro wymontowalem skrzynie i mam latwy dostep do silnika to moze sie skusic na remot silnika? a chociazby na remont glowicy? silnikiem szarpie i dochodze do wniosku ze gdzies jest przedmuch lewego powietrza.
poza tym z wydechu tez mi wychodza spaliny bokiem bo przy otwartym oknie wchodzą do wnetrza auta.
przy okazji bym rozrzad zrobil, bo glosny jest. i tak sobie mysle, skoro mam zwalic glowice, robic rozrzad to moze lepiej wyjac calosc i pojechac po calosci?


druga sprawa dotyczy sprzegla.
na zdjeciach widac ze zdjete z auta bylo juz skonczone, nity prawie szorowaly o docisk.
druga sprawa to zuzyte kolo zamachowe, powierzchnia cierna niedosc ze blyszczy sie jak psu jajca na wiosne, to jeszcze jest dosyc sporo wgłebiona-wyżlobiona.
na innym zdjeciu jest kolo zamachowe zdjete z essiego rst i chyba je zaloze, jest w bardzo dobrym stanie, ma nawet bieznie pod tarcze sprzegla.
i jeszcze sie zastasnawiam, czy wsadzac tarcze sprzegla od erst ktora widac na jednej fotce, jest ona bardziej ponacinana i ma wszystkie 4 sprezyny podwojne. grubosc jest taka sama jak nowej.

to co, robic remont czy zrobic to co wymaga naprawy i dac se spokoj?

PumaRST - 18 Lip 2008, 09:54

koła zamachowego od ERST nie założysz bo nie odpalisz auta. nie ma znaków do zapłonu!!
stafcio - 18 Lip 2008, 18:11

kupilem pare zabawek:
pompe wody,
rozrzad - pasek i rolka,
szpilki do glowicy,
uszczelki: glowicy, kolektora dolotowego i wydechowego,


do kupienia poduszka pod szkrzynie i zimmering polosi.
glowica idzie do obróbki, nie wiem jaki jest jej stan, ale tak w razie czego :D
jak okaze sie ze kolo zamachowe od erst jednak nie pasuje, to obecne idzie do toczenia.

ciekawe jak to wszystko wplynie na jazde :fox:

Laskosz - 18 Lip 2008, 18:23

odrazu sobie wymień simering na wale pod kołem zamachowym :)
eCo^ - 20 Lip 2008, 01:34

koło napewno nie podejdzie tak jak pisał Puma bo ERST nie ma czujnika położenia wału, który jest w xr2i, i zczytuje przerwy z koła zamachowego (takie dziury od wewnętrznej strony koła)
pozdr

stafcio - 20 Lip 2008, 18:08

na 99% robie remont generalny. jak juz tak rozbebralem silnik to byloby grzechem zrobic po łebkach. moze poprawi to osiagi auta, zmniejszy stuki, wycieki oleju i spalanie benzyny.

dzisiaj zająlem sie skrzynia. po wyczyszczeniu pomalowalem na srebro. wyszlo calkiem fajnie.
problem pojawil sie w momencie montowania lozyska. okazalo sie ze to co kupilem jest inne niz to co zdjalem. udalo mi sie zamontowac je ale musze sprawdzic co i jak i czy mozna jednak dostac takie jak mialem.



po lewej jest nowe lozysko po prawej to co bylo



remont silnika pewnie wyniesie mnie ok 900pln plus uszczelniacze, olej, plyn chlodzacy i jakies inne srutututu.

przy okazji moze pomaluje komore silnika, przejrze cala elektryke i generalnie doprowadze do porządku.

Laskosz - 20 Lip 2008, 20:34

to nowe jest dobre :ok: u mnie śmiga i u brata w cvh też :yes:
stafcio - 21 Lip 2008, 09:15
Temat postu: koszt remontu silnika
Laskosz napisał/a:
to nowe jest dobre :ok: u mnie śmiga i u brata w cvh też :yes:


cieszy mnie to :hihihi: odpadaja koszty nowego.

wlasnie dowiedzialem sie o koszt calkowitego remontu silnika 1,6 cvh 8v:

*obróbka głowicy kompletna z wymianą uszczelniaczy, prowadnic itp. - 400pln
*szlif cylindrów - 250pln
*szlif wału - 220pln
*szlifowanie koła zamachowego 250pln

do tego dojdą koszty nowych pierścieni jeżeli będą potrzebne i nowych panewek pewnie z 250pln

w sumie koszt obróbki to ok: 1370pln <wow> :szczena opada:
oczywiscie sa to koszty z jednego warsztatu, musze posprawdzac inne moze bedzie gdzies taniej.
jest to pare groszy. musze nad tym mocno pomyslec, glowica do obrobki idzie na bank tak samo kolo zamachowe. nie jestem pewien co do dolu silnika. moze dzisiaj zrzuce glowice i ocenie stan bloku. tak naprawde to chcialbym zrobic to porzadnie, ale $ są duże.

damiano - 21 Lip 2008, 10:35

Witam, to może ja wrzucę tu swoje 3grosze. Osobiście byłem w podobnej sytuacji i kalkulując koszty remontu mojego 1.4T-CVH wyszło mi poonad 2000zł (bez robocizny), więc drugi raz tego nie liczyłem tylko zacząłem rozglądać się za zetecem. Za niecały 1000zł można całkiem zdrowy silnik (z osprzętem i wiązką z kompem) kupić. Najlepiej gdy jest jeszcze w samochodzie można go wtedy dobrze sprawdzić a jest tego naprawdę dużo, swoją drogą znajomy ma coś takiego to tak na marginesie. A do fiesty Mk3 podchodzą wszystkie Escorty do 95` p&p (skrzynia,elektryka) przerabialiśmy to u kafara w elektric orange mk3, jest parę przeróbek ale to kosmetyka, pozdrawiam
stafcio - 21 Lip 2008, 10:42

:fox:
a za ile i czy ma wszystko do p&p?

pP - 21 Lip 2008, 10:44

stafcio napisał/a:
tak naprawde to chcialbym zrobic to porzadnie, ale $ są duże.


są duże ale wg mnie warto, wcześniej czy później to i tak będzie Cię reszta czekać, takźe raz wyłóż więcej hajsu a na pewno fiestka odda Ci dobrym sprawowaniem:)

PumaRST - 21 Lip 2008, 11:05

stafcio, a moze dawce kupić:

http://moto.allegro.pl/it...km_benzyna.html

masz wszytsko co do swapa potrzebne i napewno wyjdziesz jeszcze do przodu jak sprzedarz pozostałę rzeczy z niej oraz swój CVH??

damiano - 21 Lip 2008, 11:11

Silnik jest w aucie na chodzie. Co do ceny to jak się z nim skontaktuję to dam znać
Jak silnik w tej z allegro jest ok to nic tylko brać :) rozbierać, i handlować częściami :)

stafcio - 21 Lip 2008, 20:56

PumaRST napisał/a:
stafcio, a moze dawce kupić:

http://moto.allegro.pl/it...km_benzyna.html

masz wszytsko co do swapa potrzebne i napewno wyjdziesz jeszcze do przodu jak sprzedarz pozostałę rzeczy z niej oraz swój CVH??


bylem widzialem i chyba wezme, musze sie jeszcze przespac z tym pomyslem.

generalnie wyglada to tak: silnik chodzi równo, nie szarpie, obroty sa w granicy 900+-50. jak byl zimny to lecial dym z rury, byc moze uszczelka pod glowica. nie wiem.
generalnie auto bardzo zaniedbane, silnik nigdy nie widzial srodka czyszczacego i karchera.
do wymiany rozrzadu jeszcze 15000km. koles ma bardzo duzo rachunkow na potwierdzenie wymieniania czesci.
podobno wymieniany byl jeden zawór. nie wiem, jak wezme to po jakims czasie bede musial zwalic glowice i ja odswiezyc.
olej podobno polsyntetyk., zaznaczone jaki wiec ok przy wymianie, podobno mobil.
przejechalem sie kawalek i stwierdzam ,ze pewnie pare koniów umarło, ale wiele w nim drzemie, wiecej niz w moim niby 110hp.
kompresje ma podobno dobrą, nie dymi spod korka i bagnetu wiec pierscienie sa chyba ok.

nie patrzylem na bude, bo i tak pojdzie na zlom, ale jednym okiem rzucilem i jest trrragedia :rotfl: gdzie nie spojrzalem jest ruda. heh.
ma fajny dodatek, tylne lampy hella z szarym paskiem lol.
i jeszcze ma obnizony zawias ktory raczej przeloze, ciekawe jak tam amory.

bede musial pewnie porzezbic przy poduszkach silnika, ale moze jakos poradze.
kilka fotek


Parzych - 21 Lip 2008, 21:09

Idziesz za ciosem jak błyskawica... Gratuluję zapału i mam nadzieję, że jeśli zakupisz toto, to będziesz miał wiele frajdy przy rzeźbieniu... Powodzenia :ok:
PumaRST - 21 Lip 2008, 23:08

stafcio napisał/a:
jak byl zimny to lecial dym z rury, byc moze uszczelka pod glowica. nie wiem.


rzadna uszczelka!! para z układu wydechowego - normalne jak auto postoi.

mss - 22 Lip 2008, 00:40

PumaRST napisał/a:
stafcio napisał/a:
jak byl zimny to lecial dym z rury, byc moze uszczelka pod glowica. nie wiem.


rzadna uszczelka!! para z układu wydechowego - normalne jak auto postoi.

lub tez automatyczne ssanie i bogata dawka.
co jak co, norma i juz

stafcio - 22 Lip 2008, 22:34
Temat postu: cvh papa witamy zetec :D
PumaRST napisał/a:
stafcio napisał/a:
jak byl zimny to lecial dym z rury, byc moze uszczelka pod glowica. nie wiem.


rzadna uszczelka!! para z układu wydechowego - normalne jak auto postoi.


taka byla moja pierwsza mysl skoro jest cieplo i auto dymi.
podobno plynu nie ubywa, ale tego tez nie wiem.


anyway kupilem zeteca i robie swapa! :D
udalo mi sie jeszcze stargowac pare groszy wiec jestem podwojnie zadowolony.

przejechalem autem jakes 40km i wrazenia sa pozytywne. silnik chodzi równiutko chociaz slychac pukanie na walku przy kol. ssacym. byc moze jakis popychacz albo walek ma juz dosyc. na razie nie bede sie w to zaglebial gdyz silnik chodzi rowno, wkreca sie na obroty. chociaz przy zmianie na 3 bieg przy dodawaniu gazu dusi sie doslownie na pol sekundy.

przyspiesza lepiej niz cvh. obroty sa bardzo dobre, przy 80kmh na 5 biegu mialem ok 2000-2500obr. gdzie w cvh mialem ok 3000.

albo mi sie wydaje albo te fotele w tym zetecu są ciasniejsze, glebsze i lepiej trzymaja na boki :D prawie recaro.

zawieszenie jest niskie, na tyle niskie ze w pewnym momencie udezylem o jakis karb. pewnie same amory przeloze bo te w bialej sa kiepskie.

na pewno bede musial zajrzec w sprzeglo, bo jakos ciezko chodzi. moze to wina dlugiego stania.

jutro porobie jakies zdjecia i wrzuce. prace swapowe zaczne najprawdopodobniej w niedziele.

zbieram zapisy na czesci wyposazenia wnetrza i zewnętrza. ceny od 10pln <8>

PumaRST - 22 Lip 2008, 22:59

w eSce są najfajniejsze fotele jakie były w mk3 oprócz recaro oczywiście :yes:
tajmus - 22 Lip 2008, 23:49

PumaRST napisał/a:
w eSce są najfajniejsze fotele jakie były w mk3 oprócz recaro oczywiście :yes:

uszatki tez przyzwoite ozor
...
idziesz jak burza, oby nic nie stanelo ci na drodze...
gratki i pozdrowka

SpiderMAN - 23 Lip 2008, 12:35

No stafcio... Ładnie, ładnie... :D Ciekawe co z tego wyjdzie...
stafcio - 23 Lip 2008, 12:47

no tez jestem ciekaw, w zeszłym roku mialem przerabiac cvh na turbo i mimo iz mialem wszystkie zabawki to nie zrobilem tego. teraz mam inna sytuacje wiec moge sie pobawic :cojest:
stafcio - 23 Lip 2008, 22:06

po pracy skoczylem na dzialke do bialej.
najpierw jednak jescze raz obejrzalem zeteca, odpalilem i stwierdzilem ze jest ok. amorki są sachs super, takie same jak w białej ale lepsze, nic nie stuka i nie puka. zawias zdecydowanie przejdzie do białej.

a u białej:
wyciagnalem cala elektryke z komory silnika i inne rzeczy ktore moglyby przeszkadzac w wyjeciu silnika.

co do trojnika do wskaznikow, to kurawa upierdanczyl sie jak chcialem go wykrecic. biacz. dobrze ze chociaz zostala kawalek do wykrecenia. teraz nie wiem czy jednak kupic podstawke pod filtr czy dokupic ta srube.
moze ma ktos podklade do sprzedania???

z wyciagnieciem silnika poradzilem sobie sam :D to znaczy na razie go spuscilem na podloge, jutro go wyciagne spod samochodu.
nie bylo to trudne, troche sie spocilem ale dalem rade.

plan jest taki, zeby komore silnika oczyscic i pomalowac na bialo zeby bylo ladnie i czysto. nie bedzie to duzo roboty a poprawi wyglad i samopoczucie moje i auta :yes:

foty:






a kto zgadnie co sie chowa tam? :D mój dawca <8>

damiano - 23 Lip 2008, 23:41

stafcio napisał/a:
no tez jestem ciekaw, w zeszłym roku mialem przerabiac cvh na turbo i mimo iz mialem wszystkie zabawki to nie zrobilem tego. teraz mam inna sytuacje wiec moge sie pobawic :cojest:

Więc czyżby kolejny ZT :)

LOY - 23 Lip 2008, 23:54

jesli nie masz rdzy to moze komory wcale nie musisz malowac :fox: ....kup rózne pędzle ..duzo szmat ,nafta i poczciwy olej napądowy czynią cuda .potem odtłusc beznzynka ekstrakcyjna i odswiez lakier pastą tempo ..ja robie tak w kazdym swoim aucie i zazwyczaj było bardziej niz wystarczajaco :-P

ale cos mnie nurtuje
stafcio napisał/a:


co do mechaniki to nie jest zle, jest coraz lepiej :D . jeszcze musze popracowac bo za duze obroty trzyma. sprawdzilem kompresje i ma 14 na wszystkich czterecz cylindrach wiec nie jest zle. nigdzie nie cieknie mimo zrobienia plukania silnika.a.


skoro było tak swietnie -to po cholere chciałes robiec remont a teraz wpakowałes sie w starego zetecka :fox: zupełnie nie rozumiem

PumaRST - 24 Lip 2008, 06:41

LOY napisał/a:
skoro było tak swietnie -to po cholere chciałes robiec remont a teraz wpakowałes sie w starego zetecka :fox: zupełnie nie rozumiem


zapewne okazło sie ze CVH jakto CVH ma już swoje alta i trzeba zrobic remącik jesli ma pozyć troche, a zetec wyjdzie taniej i bardzj rozwojowo a na dodatek szybiej bedzie :yes: i co ważne nadal bedzie to xr2i tylko tym razem 16v.

Stafcio opiernicz komore silnika na czarny mat, fajny kontrast wyjdzie i nie bedzie widać syfu naniej jak sie uzbiera co nastąpi napewno :yes:

stafcio - 24 Lip 2008, 08:55

damiano napisał/a:
Więc czyżby kolejny ZT

no niestety pogoniłem te graty, nie mialem hajsu i dlatego poszły. ale moze z czasem pomysle nad suszarką ;/

LOY napisał/a:

skoro było tak swietnie -to po cholere chciałes robiec remont a teraz wpakowałes sie w starego zetecka :fox: zupełnie nie rozumiem


świetnie było czasami. czasami mialem dosyc tego silnika, bo rano jak odpalalem to trzymal obroty ok 2000 i to pomimo przeczyszczenia calego dolotu, przepustnicy, ustawienia AFR na kompie, wymianie krokowca, cpp i innych rzeczy. poza tym silnik skakal po calej komorze silnika. moze to wina naderwanej poduchy pod skrzynia, ale chyba nie do konca.

wiesz, troche oplaca mi sie zmienic silnik skoro calego dawce kupilem za 800pln :hahaha:


co do komory, to najpierw ją umyję i zobaczę jak to wyglada ale pomysl z czarnym matttem jest fajny :-)

KUI3A - 24 Lip 2008, 09:56

stafcio napisał/a:
damiano napisał/a:
Więc czyżby kolejny ZT

silnik skakal po calej komorze silnika. moze to wina naderwanej poduchy pod skrzynia, ale chyba nie do konca.

wiesz, troche oplaca mi sie zmienic silnik skoro calego dawce kupilem za 800pln :hahaha:


co do komory, to najpierw ją umyję i zobaczę jak to wyglada ale pomysl z czarnym matttem jest fajny :-)


no jak skakał po całej komprze silnika to na bank była poducha

a komorę bym zrobił białą, co prawda będzie trzeba trzymać porządek ale, będzie to także bardzo przydatne przy lokalizowaniu wszelkich wycieków etc., biały taki sterylny będzie :ok:

stafcio - 24 Lip 2008, 12:12
Temat postu: porada o elektryke
poradźcie, wymienic cala wiazke elektryczną czy sztukowac?
troche sie rózni okablowanie cvh od zeteca, inne czujniki brak halogenów itp.
wydaje mi sie ze latwiej i szybciej bedzie przelozyc wiazki.

tajmus - 24 Lip 2008, 13:09

wiele sie na tym nie znam ale wydaje mi sie ze tak chyba lepiej bedzie jak wymienisz cala... a halunki jakos dorobisz :D
eCo^ - 24 Lip 2008, 14:56

nie wyjmuj całej!!!!! tylko tą od kompa jest p&p, tylko trzeba w tej od cvh kostke zamienic na te od zt, przerabiałem to samo co ty, wszystko p&p cała elektryka, powodzenia w wierceniu podłużnicy ;/
stafcio - 24 Lip 2008, 15:22

które kostki trzeba zmienic, pamietasz?
jeszcze sie zastanawiam, bo jak bede chcial sprzedac silnik cvh, to ze wszystkim takze z wiązką wiec lepiej wyjac chyba...

napisz czy cos musiales kombinowac z dwururką i wydechem czy podeszlo bez problemu.

eCo^ - 24 Lip 2008, 17:35

wyjmij wiązke od kompa (!!!biegnie pod scianką czołowa, złap za koche od kompa i pociągnij, tylko to wymieniasz jeśli chodzi o elektryke) i tylko ją, trzeba przerobic kostkę lącząca wiązkę od kompa z wiązką główną, co do wydechu to mam zespawany srary od cvh z kolektorem od zt przed katem
PumaRST - 24 Lip 2008, 18:47

wymiana wiażki trwa jakieś 10 min i trzeba tylko jednakostek przerobić (łączącą obie isnstalacje) która jest pod blaszka z Mapsensorem i edisem. Nic wiecej. Kable lutujesz analogicznie i po sprawie. Nawet sie nei wygłupiaj ze zmainawszystkich kabli w aucie
eCo^ - 24 Lip 2008, 20:30

Puma nawet nie trzeba lutować, wyjmujesz niebieski plastik z wtyczki i pojedynczo odchylasz czarne słupki trzymające złącza i wyjmujesz kable z końcówkami przekładasz do odpowiedniej kostki zabezpieczasz niebieskim plastikiem i po sprawie
stafcio - 24 Lip 2008, 23:15

Tutaj troche fotek z dawcy:
Fajne lampy, Ida do bialej.


Fajny czarny srodek, caly do sprzedania. Ale miał ktos pomysl żeby pomalowac te elementy :D


Kiera do sprzedania, smieszna ale nie dla mnie.


Troche zżarta maska




Musialem dokończyć wyjmowanie silnika. Najpierw podniosłem na Maksa samochod żeby mieć miejsce na wyciagniecie silnika pod. Generalnie nie było trudno, musialem uważać żeby lezacy silnik nie zawadzal o nic z silnika. Po podniesieniu auta na Maksa kobylek, zacząłem walczyc z silnikiem. Po paru ruchach leazal na boku, podłożyłem styropian żeby go nie uszkodzic.
Wyszedl latwo. Pomagaja łańcuchy przymocowane do uszu przy głowicy.







Wszystkie śrubki zawieszenia, skrzyni umyte i wyczyszczone drucianą szczota.

Zacząłem myc komore silnika i zaczal wylaniac się piekny bialy kolor :D
Będzie na pewno fajnie wyglądało jak będzie czyste, heh. Male zboczenie.
kolejne prace przewidziane sa na niedziele, byc moze w sobote skocze umyc komore.

Arkadius - 25 Lip 2008, 16:58

ja dobrze widze że Ty kanału nie masz? :D a ja się głowiłem jak swapa będe robić jak sobie poradze bez kanału :rotfl:


czekamy na kolejne fotki z prac :)

madek - 25 Lip 2008, 20:25

widze ze prace ida pelna para :) szkoda ze juz sprzedajesz silniczek... bo bylem zainteresowany ale poki co jestem spłukany ;)

powodzenia w swapie <oki>

stafcio - 25 Lip 2008, 23:57

madek napisał/a:
widze ze prace ida pelna para :) szkoda ze juz sprzedajesz silniczek... bo bylem zainteresowany ale poki co jestem spłukany ;)

powodzenia w swapie <oki>


moze sie nie sprzeda tak szybko wiec masz szanse ;)

Arkadius napisał/a:
ja dobrze widze że Ty kanału nie masz? a ja się głowiłem jak swapa będe robić jak sobie poradze bez kanału


czekamy na kolejne fotki z prac


no kanalu nie mam, radze sobie na plaskim podlozu. byc moze byloby lepiej miec kanal a najlepiej miec podnosnik, ale nie stac mnie na to wiec robie to metoda chalupniczą.
co do fotek, to staram sie wrzucac caly czas nowosci. dzisiaj pracowalem nad fotelami od dawcy ale foty zrobie w niedziele i wtedy wrzuce.
generalnie fotele od dawcy sa super zajebiste, po pierwsze w super stanie (tylko kawalek trzeba naprawic) a po drugie ich trzymanie jest zajebiste. nie sa to recaro ale bardzo blisko. bardzo mi to odpowiada.

[ Dodano: Nie Lip 27, 2008 21:39 ]
jedyne miejsce uszkodzone w fotelach. juz zostalo naprawione

po prawej fotel z dawcy, widac lepsze podparcia boczne.

Fotele zainstalowane.

Oczyszczona komora silnika, nie przyłożyłem się do tego na 100% bo bez sensu i tak się ubrudzi.

tak naprawde powinienem wymyc komore karcherem, wtedy najlepiej by zszedl caly ten szit. no ale juz chyba raczej nie bede mial kiedy.



Porobiłem pare fotek przed wyjeciem silnika żeby w razie czego wiedziec co i jak było podlaczone.

Czyzby do tego moznabylo podpiac manometr?


Troche mnie zmartwila taka mala przepustnica :( cvh ma większa.

biała jest przygotowana do przyjęcia nowego serca. swap prawdobopobnie dojdzie do skutku w srode. do tej pory bede mogl na spokojnie wieczorami ogolocic zeteca z kabli i innych rzeczy.
pokrywe zaworow pewnie dam do piaskowania i pomaluje na jakis fajny kolor, pewnie na biały :D

[ Dodano: Pon Lip 28, 2008 22:25 ]
silnik zostal caly wybebeszony, w srode nastapi swap.
po swapie bede chial zdjac glowice wymienic uszczelki i dac nowe sruby. bedzie problem ze srubami gdyz są spieczone. przy okazji dam pokrywe zaworow i kolektory do piaskowania. pokrywa pewnie pojdzie na bialo. to na razie plany.

wyjalem wiazke i kompa z dawcy i jezeli bedzie tak jak mysle, to przelozenie elektryki to malo roboty. okaze sie za pare dni.

bede informowal o postepach w pracach.

[ Dodano: Sro Lip 30, 2008 22:48 ]
dzisiaj silnik opuscil komore pierwotnego auta.
dosyc mozolna to byla praca i wymagala wiele sily, ale we trzech poradzilismy sobie. w miedzy czasie zrobilismy gryla i pilismy male piwka.
najciezej w sumie bylo odstawic bude bez silnika. poradzilismy sobie w dosyc oryginalny sposob, pod kielichy wsunelismy rure na ktorej w komorze silnika wsadzone bylo kolo. idealnie pasowalo. pozwolilo to na przetransportowanie budy w inne miejsce.
w ty momencie silnik lezy na betonie przed garazem i czeka na dokladne umycie srodkiem wurth do mycia tarcz hamulcowych. potem zostanie umyty karcherem. nastepnie zdejme glowice i dam do wyczyszenia, zaloze nowe uszczelki pod kolektory i dam kolektory do piaskowania. podlicze koszty, jak bedzie za duzo to daruje sobie, ale skoro silnik jest na wierzchu to moze warto. sruby na bank trzeba wymienic bo sie zlaly w jednosc.

przednia szyba w dniu zakupu byla juz peknieta. buda juz jest zezlomowana wiec nie ma co jej oszczedzac ;)







UPDATE 3/8/2008
swap ZROBIONY
:luzik: najlepsze jest to, ze zrobilem to sam. takze mozliwe jest zrobienie swapa przez jedna osobe. warunek jest taki zeby miec dawce i biorce na jedym poziomie. ja musialem skorzystac z pomocy kolegow, bo mam lekki skos do garazu.

jutro zrobie wiekszy opis, prawcowalem przy aucie przez 23 godziny w tym przerwa 7 godzin na sen i dojazd.

silnik kreci ale nie pali, bo pompa paliwa nie pracuje. pewnie gdzies masy brakuje.

PumaRST - 3 Sie 2008, 22:37

:brawo:

co od pompy to albo masa albo żle pin podpięty w kotkach łączących obie instalacje.

co do przepustnicy to RS1800 miała juz większą niz CVH

Ad@mus - 3 Sie 2008, 23:28

fakt faktem ale siedzenia z eski sa zajebiste pod wzgledem ergonomicznym i sa wygodniejsze od uszatkow

jesli o pompe chodzi to moze byc tak jak u kruka bylo, zle podpieta czyli diagnoza Marcina

skladja to do kupy i sie chwal sie :D

stafcio - 4 Sie 2008, 08:12

teraz to pewnie w srode bede cos dzialal. na pewno cos zle podlaczylem, albo czegos nie podlaczylem. najwazniejsze jest to, ze silnik siedzi w komorze i najgorsze mam za sobą.

teraz pare fotek:
silnik przed, w trakcie i po myciu.





w miedzyczasie wymienilem lampy tylne, jedna byla made in germany a druga made in spain dlatego roznily sie lekko odcieniem.




nastepnie umyta zostala maska, zdjalem oslone i pewnie nie bede juz jej montowal


w dawcy byly takie amory i takie sprezyny, jak uporam sie z silnikiem, to przeloze
Sachs Super Gas i Eibach'y


montaz silnika przeprowadzilem sam, trzeba przyznac ze jest to bardzo wyczerpująca robota i bardzo mozna sie spocic. trzeba uwazac zeby nie dzwingac za duzo zeby nie dostac przepukliny ;-(
przed przeniesieniem silnika odkrecilem skrzynie. wymienilem sprzeglo ktore juz bylo to znaczy juz go nie bylo :hihihi: tarcza byla zjechana do nitów. lozysko szumialo i grzechotalo. dzwignia na skrzyni bardzo ciezko chodzila. po wymianie i nasmarowaniu chodzi jak ta lala :luzik:
skrzynie zamontowalem jak silnik byl pod samochodem. nie bylo to wcale takie trudne jak mi sie zdawalo. aby zamotnowac skrzynie samemu nalezy nasmarowac wielowypust ze skrzyni i tak ruszac skrzynią zeby wszedl, potem onbrocic zeby otwory montazowe byly w tej samej linii i dokrecic srubami. proste.







tu bede musial powiercic otwory na mocowanie silnika, łatwo nie bedzie. tak samo nie jest latwo wykrecic mocowanie z dawcy, bo sruby sa skorodowane a 13-ka mi sie zniszczyla :głowąwmur:




to by bylo na tyle jezeli chodzi o sam swap. wiekszosc kabli jest juz podlaczona, ale pompa paliwa nie pracuje.

zostalo do zrobienia:
montaz polosi,
montaz wahaczy,
wymiana amorów przod tyl,
montaz wydechu,
montaz czujnikow do wskaznikow dodatkowych,
montaz kola,
jazda testowa :)

dla porównania oznaczen komputerów CVH i ZETEC


przydaloby sie teraz wyspac, a tu trzeba w pracy siedziec... ;-(

mareno - 4 Sie 2008, 08:54

wczesniej nie zaglebialem sie w twoj projekt, a tu widze, ze zrobiles kawal dobrej roboty. grartki.
Daras84 - 4 Sie 2008, 09:54

jak twoja podluznica schodzi w dole po skosie to bedizesz miał problem z wywierceniem tych otworow, tzn nie da rady ich wywiercic ;) pozostanie c iprzyspawanie łapy to chyab najlepszy sposob ;)
stafcio - 6 Sie 2008, 16:04

amortyzatory przelozone.
nastąpily problemy, po wlozeniu polosi co byly na silniku cvh prawa zwronica za bardzo jest skrecona w prawo. lewa jest niby ok, ale tez jest skrecona troche.
czy wsadzic trzeba poloski od zeteca? czy skrzynia zeteca jest inna? z obudowy jest . podobna. a moze wystarczy geometrie ustawic?


w wiazce od zeteca jest szara kostka z 9 pinami a w tej cvh jest 8.
jeden z tych 9 pinów jest masą więc zostaje 8 które wg mnie odpowiadają tym 8 z wiązki cvh.

wycialem szarą kostke z budy dawcy, oddzilem ten kabel do masy na budzie. reszte kabli ulozylem w sensowny sposob tak zeby odpowiadaly sobie. niestey nie wszystkie kolory odpowialay.

pytanie do was, które przewody sie do ktorych podlacza?

Daras84 - 6 Sie 2008, 17:29

skryznia i poloski sa takei same trzeba pewnie ustawic geometrie tylko!!

co do kabli to sparuj je kolorami do siebie

Laskosz - 6 Sie 2008, 18:51

brązowy - 22pin komp - przekaźnik pompy paliwa
czarny - cewka pin środkowy we wtyczce
zielony - nie podpięty
brązowo zielony - czujnik ciśnienia oleju
czarno zielony - + po stacyjce piny 37 i 57 w kompie (idzie to też do vss, edis-a, itp)
czerwony - 1 pin komp - stały + z aku
brązowo biały - 30pin komp - masa auta
czarno czerwony - sonda Lambda + do ogrzewania sondy

tak było w wiązce eśka z którego mam ziutka w mk1

stafcio - 7 Sie 2008, 08:55

Laskosz napisał/a:
brązowy - 22pin komp - przekaźnik pompy paliwa
czarny - cewka pin środkowy we wtyczce
zielony - nie podpięty
brązowo zielony - czujnik ciśnienia oleju
czarno zielony - + po stacyjce piny 37 i 57 w kompie (idzie to też do vss, edis-a, itp)
czerwony - 1 pin komp - stały + z aku
brązowo biały - 30pin komp - masa auta
czarno czerwony - sonda Lambda + do ogrzewania sondy

tak było w wiązce eśka z którego mam ziutka w mk1

no tak, ale piszesz o 8 kablach a na wiązce z kompa mam 9. na zdjeciach w poprzednim poscie, kostka zenska po lewej jest od wiazki starej ktora jest na aucie. po prawej jest kostka szara która byla przy kompie zeteca. którą kostkę przerabiać, cvh czy zetecową?

wczoraj jeszcze przed napisaniem poprzedniego posta podłaczylem te kable. tym razem pompa zagadala, ale nie chciala skończyc gadac i caly czas jak zaplon byl wlaczony to ona pracowala. auto nie chcialo odpalic, byc moze to wina zlego podlaczenia albo wina swiec i kabli które troche namokły podczas mycia. oczywiscie wysuszylem je, no ale moze cos im przestalo pasić.
jakieś pomysły?

Mafios - 7 Sie 2008, 09:08

stafcio 2FCD czyli to rodem Ske w Xrce robisz widze
stafcio - 7 Sie 2008, 09:35

:bezradny: nie bardzo rozumiem co napisałeś Mafios


[dodane 08/08/08]:
juz wiem ocb

Mafios - 7 Sie 2008, 10:07

stafcio napisał/a:
:bezradny: nie bardzo rozumiem co napisałeś Mafios


105 konna fieste w 16V robisz :-)

stafcio - 7 Sie 2008, 10:17

:yes:

to może Ty wiesz, które kable jak podłączyć w kostce od kompa do wiązki?

[ Dodano: Pią Sie 08, 2008 23:53 ]
zetec zagadał :jupi: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik: :luzik:

udalo mi sie na spokojnie podlaczyc przewody. jutro albo pojutrze wstawie schemat poprawnego podlaczenia silnika zetec do wiązki cvh.
auto pracuje jak rasowy hot-rod, to przez brak wydechu od kolektora.

musze przyznac, ze po takiej ciezkiej pracy jaka byl swap, uslysznie jak silnik zagaduje do mnie bylo jak muzyka.

czuje sie zajebiscie :zwyciężca:

LOY - 9 Sie 2008, 01:42

fajnie ....a teraz szukaj zdrowych wałków .przepustnicy i kompa od 130 konnej wersji ..bo jak na razie oficjalnie zyskałes 200cm , 1 wałek ,8 zaworów i 1 konika :fox:
czekam na okreslenie kondycji nowego silnika ...ja jestem sceptyczny w przypadku tak taniego zakupu ....

Parzych - 9 Sie 2008, 03:25

stafcio, gratki i zajeżdżaj na kolejnego spota :yes:
Arkadius - 9 Sie 2008, 07:54

LOY napisał/a:
1 konika


koniki to on stracił :P bo przecież miał 110KM :)

PumaRST - 9 Sie 2008, 08:15

gratuluje, mam nadzieje że bedziesz zadowolony bo jak by nie było ja sprokurowałem tą zabawe.


LOY napisał/a:
fajnie ....a teraz szukaj zdrowych wałków .przepustnicy i kompa od 130 konnej wersji....


wałki mogą byc z 2,0 16v do tego jeszcze obudowe przepływki od 2,0 (nie mylić z całą przepływką - czujnik musi być z 1,8) a po ostatnich przebojach ludzi z FKP oraz z innych fordowskich klubów raczej nie zadawał bym sobie trudu z szukaniem kompa z rs1800 tylko wydał kase na strojenie. do tego pamietajcie że inne są kolektory ssące (również flansza na wtryski) oraz wydechowe w obu wersjach!!


LOY napisał/a:
bo jak na razie oficjalnie zyskałes 200cm , 1 wałek ,8 zaworów i 1 konika :fox: ....


ale zyskał 23Nm :yes: :yes:

Mafios - 9 Sie 2008, 11:39

Proponuje przeplywke od mondeo 2.0 bo mam wieksza srednice dolotu po 2 latwiej znalezc przepustnice od mondeo 2.0 i przerobic mocowanie linki a co do samego komputera od 130 konnej uwazam ze na kompie od S lepiej smigac bedzie mam juz swoje porowanie :)

PS. Obrotek CI dziala ?

stafcio - 9 Sie 2008, 15:57

Mafios napisał/a:

PS. Obrotek CI dziala ?


no właśnie nie ;/
musze jeszcze przełożyć ten z dawcy, bo ma oznacznie ZE.
być moze cos z linką.


tutaj filmik z drugiego odpalenia dzisiaj rano.
http://www.youtube.com/watch?v=9-LGymtXhxs

tak wiec elektryka podpieta pod silnik, ale zostaly mi dwa przewody ktore musze jeszcze gdzies podpiąc. zaraz posiedze nad schematem i dojde do czego są.

teraz plan jest taki:
-połaczyc na stale przewody i poukladac w komorze,
-podlaczyc filtr powietrza i inne,
-zamontowac węglowy kanister (niestety jest uszkodzony i troche wegla wypadlo szit),
-montaz zawieszenia do konca: prawy wahacz, łącznik wahaczy, stabilizator,
-zamontowac wydech (rury od zeteca, tlumik ten ci mialem na bialej),
-montaz blotnikow wewnetrznych,
-montaz kół,
-montaż licznika ZE,
-jakies inne o ktorych zapomnialem

Arkadius - 9 Sie 2008, 22:25

stafcio napisał/a:
musze jeszcze przełożyć ten z dawcy, bo ma oznacznie ZE.
być moze cos z linką.


a co ma linka do obrotka? :-P


pozostaje czekać aż auto wyjedzie na drogi :)

stafcio - 12 Sie 2008, 08:41
Temat postu: update 12/08/08
Wydech zostal wczoraj zespawany i zamontowany. Auto po odpaleniu jest glosniejsze od cvh ale dzwiek jest głebszy.
Wczoraj modzilem jeszcze nad dolotem, bo puszka na filtr z zeteca nie wchodzi tam gdzie byla w dawcy. musialem troche pokombinowac i zrobilem tymczaseowe mocowanie, ale bez mozliwosci montazu maski.

tak jak sie spodziewalem problem pojawil sie z montazem wahaczy i półosi. niestety prawa półoś jest chyba dłuższa i nie ma szans na wsadzenie sworzna wahacza w zwrotnicę.
probowalem na dwa sposoby: najpierw wsadzilem sworzen do zwrotnicy i potem probowalem przykrecic wahacz do budy. poniewaz to nie wyszlo sprobowalem inny sposob. najpierw zamontowalem wahacz do budy a potem probowalem wsadzic sworzen. tez bez szans, brakuje ok 5mm. niestety półos nie chce sie więcej schować tak zeby zwrotnica poszla blizej silnika.
chyba bede zmuszony dzisiaj wyjac półos i wsadzic tą co byla w dawcy. nie powinno byc roznicy, sprawdzalem w ksiazke i rozstaw kół dla xr2i to 1406mm.

jest to jedyna rzecz oprucz montazu wybieraków skrzyni, która zostala do zrobienia.
jakies pomysły?

squadak - 12 Sie 2008, 10:22

montujesz teraz polosie z xrki 1.6 czy z tego zeteca? i z czego masz zwrotnice i wahacze? dawca byl z jakiego rocznika?

i jeszcze pytanie dodatkowe - zatrzasnales dobrze przeguby wewnetrzne w skrzyni biegow?

stafcio - 12 Sie 2008, 10:27

półoski montuje z 1,6 i nie wiem czy dobrze, zwrotnice i wahacze sa z 1,6. dawca byl z 92.
przeguby zatrzasnalem dobrze bo jak szarpie to nie wysuwaja sie.

[ Dodano: Wto Sie 12, 2008 13:45 ]
dzisiaj po pracy zasiądę do półosi i musi sie udać.

przed chwilą nabyłem filtr stożkowy, nie jest to wybryk niespełnionego tjuningowca tylko wymóg spowodowany brakiem miejsca na puszke od filtra z zeteca.
filtr kosztował mnie 53pln, firma Jacky Auto Sport.
średnica siatki 190mm, srednica dolotu 84 (akurat, bo srednica na przeplywomierzu to 83mm.
kupilem w feuvert.
przed montażem popsikam przeznaczonym do tego olejkiem.

squadak - 12 Sie 2008, 17:02

No to nie ma bata i musza Ci poloski pasowac, wiec albo jednak zle zatrzasnales w skrzyni, albo np wylecial Ci krzyzak z przegubu wewnetrzego.

A w ogole to odkopalem dane ktore kiedys szukalem dla siebie - polosie w xrce 1.6 powinny miec odpowiednio dlugosci 585mm i 860mm, mierzone w stanie 'skurczonym' od konca przegubu wewn do konca przegubu zewn. Czyli stawiasz polos pionowo na ziemi i mierzysz.

Darekmk3 - 12 Sie 2008, 19:33

stafcio poprostu pokręc półosia w skrzyni i sie schowa :) , poloski sa bank te same w 1.6 i 1 .8 16 :)

pozdro :)

stafcio - 12 Sie 2008, 21:42

głupia sprawa z tą półośką :ups:
nie schowała się cała, zobaczyłem to dopiero po wczołganiu sie pod silnik. w kazdym badz razie poloska zostala wsadzona poprawnie, zawiecha złożona i auto wyjechało z garażu :jupi:
zostawilem silnik zeby popracowal przez pare minut. zaczelo sie strasznie dymic, okazalo sie ze wypala sie odrdzewiacz z kolektora wydechowego. poza tym zaczął ciec płyn chlodzący z rury która była już przerdzewiała. bede musial ja zamienic na gumową rure.
poza tym nie ma łądowania i akumulator po paru minutach pracy zdechl. popatrzylem i okazalo sie ze przewod alternatora sie urwal. żaden problem zeby naprawic :)

po wsadzeniu nowej zawiechy auto tak zeszlo ze nie mozna wsadzic dwoch palcow miedzy opony a nadkole. ups. mam nadzieje ze bedzie ok w prowadzeniu :)

tak wiec wrazenia z odpalenia i przejechania 10 metrow sa pozytywne.

:luzik:

fotony i filmy

łącznik wahaczy jest inny, ze względu na katalizator i mocowania.
ten drugi jest na sprzedaż jakby co.

auto na powietrzu po miesiącu stania w garażu:)


film http://pl.youtube.com/watch?v=vjx8dLcAQ7w

pP - 12 Sie 2008, 22:13

oj zazdroszcze Ci chlopaku, i jak cos to mnie kiedys zapros jak bedziesz przy nim majstrowal :0 z checia pomoge jak bede umiaL :)
FiFa - 12 Sie 2008, 22:15

a gdzie te filmy ?? :-)
Daras84 - 12 Sie 2008, 22:36

rozporka rozni sie tylko uchwytami na puszke katalizatora ;) swoja droga to ładnie zeszła na glebe ;) a z ktorego weza ci poszla woda ?? z tego nad kolektorem ??? metalowo gumowego ? no to teraz jak najwiece jfrajdy z jazdy na wysokich obrotach ;)
DziDzia - 12 Sie 2008, 23:39

Brawo stafcio... Strasznie nisko... Coś mi się wydaje, że za nisko... Bardzo chętnie zobaczę na żywo :)




pozdro :!:

Parzych - 13 Sie 2008, 00:28

No dokładnie stafcio, z następnego spota się już nie wywiniesz :devil:
Ad@mus - 13 Sie 2008, 08:30

wywal EGR
daremeny patent

stafcio - 13 Sie 2008, 08:40

Daras84 napisał/a:
z ktorego weza ci poszla woda ?? z tego nad kolektorem ??? metalowo gumowego ?


ta rura co jest nad kolektorem wydechowym sparciala i jest dziurawa, przed zlozeniem silnika okleilem ją izolacją ale na nic to sie zdalo. chyba przeprowadze gumową rurę zamiast tej metalowej.

DziDzia napisał/a:
Strasznie nisko... Coś mi się wydaje, że za nisko... Bardzo chętnie zobaczę na żywo

to fakt, jest niżej. do zdjecia auto stoi na nierówności i dlatego taki efekt jest.

z EGR'em to pomyśle jak bede zwalał kolektor.


dzisiaj zaplanowane jest przyspawanie poduchy do podłużnic. coś mi szarpało silnikiem jak chciałem przejechać 5 metrów, ciekawe czy to wina tej czwartej poduchy ;/ oooby.

musze jeszcze przełożyć sprezyny i amory bo teraz przód leży a tył jest w chmurach.


ponieważ komora silnika wydaje mi sie bardzo brudna i brzydka pomimo umycia praktycznie kazdego elementu, pokrywa zaworów i kolektor ssący idą do piaskowania i pomalowania. nie powiem na razie na jakie kolory, mam nadzieję że wyjdzie tak jak mi się wyobraża :D



tutaj zamieszczam schemat jak podłączyłem wiązki zetec i cvh.
jak ktos wie do czego idą 8,9 na wiązce po lewej to prosze o info.


[ Dodano: Czw Sie 14, 2008 08:33 ]
auto po pierwszej jezdzie próbnej.
skrzynia chodzi bardzo ladnie i lekko, zawieszenie jest zdecydowanie za niskie, przod lezy a tyl w gorze. chyba wroce do tamtych spreżyn.
auto dobrze przyspiesza, chociaz w drodze powrotnej przez chwile jakby sie dlawilo. generalnie jest ok.
z hamulcami cos jest nie tak bo prawie w ogole nie hamują :sad:

czwarte mocowanie silnika zostalo przyspawane do podłużnicy, nie wyglada to najpiekniej ale jest. pomaluje się spawy i bedzie dobrze.
w sobote planuje dokonczyc wszystko.

odyniec - 16 Sie 2008, 23:11

pogratulować!
stafcio - 17 Sie 2008, 15:19

auto juz jezdzi.
zmienilem sprezyny na tamte co mialem, bo za nisko siedzial przód. niestety te sprezyny nie sa przeznaczone do tak ciezkiego silnika. szkoda. bedą do sprzedania.

niestety nie zamonotwalem stabilizatora i niestety od razu to czuc na zakretach, auto jest malo stabilne. bede musial go wsadzic w tygodniu.

poza tym wydech obija sie o podłogę i bardzo to przeszkadza.
musze posiedziec jeszcze nad elektryką, gdyz nie podlaczone sa niektore kable, nie wiem gdzie podlaczyc kabel do wskaznika temp wody itd.
obrotomierz juz dziala, zle musialem wczesniej podlaczyc dwie wiązki. kabel zielony od cewki daje sygnal do obrotomierza.

silnik pracuje równo, ładnie sie wkreca ale charakterystyka jest taka sobie.
do ok 3500 obr kiepsko przyspiesza, dopiero w okolicach 4000 rwie jak szalony. w sumie fajne uczucie bo czuc jak wbija w fotel :)

na dosyc krótkim odcinku drogi dojechalem na 4 do 150kmh. nie wiem czy dobrze, dla mnie wystarczająco.

teraz troche czasu mi zajmie zeby ustawic wszystko jak trzeba, zbadac kompresje i tak dalej.

[ Dodano: Nie Sie 24, 2008 02:10 ]
obrotomierz nadal jest podpiery na krótko ze tak sie wyraze.
zamienilem obrotek cvh na ten od zetec i jakies przeklamania są. obroty jak byly 900 to teraz pokazuje ok 400. wskazowka obrotka nie wchodzi wyzej jak 1500. predkosc jest ok, temp wody tez, chociaz za blisko czerwonego pola.
chyba wroce do tego od cvh zeby miec pewnosc ze pokazuje dobrze.

[ Dodano: Nie Wrz 07, 2008 20:33 ]
obrotek zmieniony na ten od CVH, ale i tak jest nie tak jak trzeba. wczoraj jak przygazowalem po drodze to wskazówka przekrecila sie na mniej wiecej 10000 obr. nie wiem ocb. musze jeszcze powalczyc z kablami... aaale mi sie nie chce.

poza tym auto wraca na warsztat gdyz cieknie woda z okolicy rozrządu i nie wiem czy to spod pompy wody czy uszczelki glowicy.

jakbym qarwa wiedzial, to bym zostawil to cvh...

chyba czas szukac innego auta.

[ Dodano: Nie Wrz 07, 2008 20:38 ]
poza tym zrobilem czytanie bledow i wyszlo duzo tego. jutro rozrzad wypada i pewnie glowica.

[ Dodano: Czw Paź 23, 2008 12:08 ]
silnik rozbebeszony. glowica oczyszczona, kolektor pokrywa zaworow i inne srutututu wypiaskowane i jutro odbieram z malowania.

[ Dodano: Pią Paź 24, 2008 21:37 ]
czesci odebrane z malowania



















wiecej fotek wgram jak bede mial znowu kompa z pracy, bo sferia dziala jak szit.

pytanie za 100punktów:
"jak odkrecic kolo pasowe walu korbowego w zetecu??? probowalem zablokowac wal ale nie udalo mi sie.

PumaRST - 25 Paź 2008, 21:27

pneumatem, lub trzeba zblokowac koło zamachowe. Tylko w ten sposób odkręcisz koło pasowe przy zdjętej głowicy
Daras84 - 26 Paź 2008, 15:46

majzel i młotek to taka slaska opcja ;)
PumaRST - 26 Paź 2008, 16:21

Daras84 napisał/a:
majzel i młotek to taka slaska opcja ;)


my górale niskopienni też ja stosujemy :hahaha:

Żółwik Tuptuś - 26 Paź 2008, 16:37

PumaRST napisał/a:
Daras84 napisał/a:
majzel i młotek to taka slaska opcja ;)


my górale niskopienni też ja stosujemy :hahaha:


to szeroko stosowana metoda także u nas . ale jak się cham ( szanowny klient ) pyta jak to zrobiliśmy mówimy - " sposobem i specjalistycznymi narzędziami " . W sumie to nawet nie kłamiemy :yes:

stafcio - 29 Paź 2008, 11:47

Odkręciłem rozrusznik, w zęby wsadziłem półmetrowy łom, na srube nałożylem nasadke i ok 130cm rure wydechową i poszło :D

sprawa ma się obecnie następująco:
wymieniona pompa wody, która była całym prowodyrem akcji odnawiania świata ;-| uszczelka poszła i woda zaczęła lecieć.
wyglądało to tak

kupiłem skf zeby mieć pewność ze nie będzie lipy.

pod uszczelkę nałożyłem silikonu scanioskiego

oczywiscie cala powierzchnia zostala porządnie wyczyszczona.
do kompletu wymieniam rozrząd, nowe rolki napinacz no i pasek.

glowice dalem do planowania, wyszlo jak to po planowaniu, czysto. ponadto wyczyscilem komore spalania w glowicy. generalnie cala glwoce wyczyscilem chemią i szczotka druciana na wirertarce.


do tego nowe uszczelki.



pierwsza przymiarka :)


łapa pod aparat zapłonowy też pomalowana :)


głowica uzbrojona we wtryskiwacze, krokowca i wiązkę


pierwsza przymiarka



bialy od bialego sie różni, ale jak przejade sie w deszczu to kolorystyka sie zbliży.

po co to wszystko robie? najpierw swap z silnika ktory w sumie byl ok, a teraz naprawy czyszczenia i takie tam. no wiec jak zaczalem jezdzic na 1,8 to bylo ok, ale okazalo sie ze cos bylo zle podlaczone i sie silnik przegrzal i strzelila pompa. mialem wiele pomyslow przede wszystkim zwiazanych ze sprzedaza i kupnem escorta, ale przemyslalem i odechcialo mi sie znowu handlowac i jebac z tym. postanowilem wziac pare pln kredo i doprowadzic xrke do stanu mojego zadowolenia.
w zwiazku z tym poczynilem spore zakupy i wydatki:
-planowanie glowicy
-piaskowanie elementów silnika
kupno czesci
-nowe amory bilstein b4 4szt
-lozyska i poduszki amorow sachs
-przewody hamulcowe 4 szt
-koncowki drazkow kier
-przewody zaplonowe
-swiece
-filtr oleju
-olej
-borygo
-uszczelki: przepustnicy, krokowca, kolektora ssacego i wydechowego
-szpilki kolektora wydech i nakretki
-szpilki glowicy
-rozrzad
-uszczelka pokrywy zaworow
-zestaw naprawczy bebnow
-okladziny hamulcowe
-cylinderki ham

to jest oznaka tego ze fiesta wygrala i zostaje w rodzinie.
mialem tez pomysl kupienia zestawu od rs1800 zeby przerobic go na 130hp, ale wstrzymam sie z tym.
dzisiaj po pracy jade dzialac dalej. mam nadzieje ze uda mi sie wszystko skrecic jak trzeba i byc moze uruchomic go. priorytetem jest uruchomienie silnika i sprawdzenie ze wszystko chodzi jak trzeba, wymiana zawiechy i innych będzie pozniej.

bede pisal na bierzaca jak to wyglada.

LOY - 29 Paź 2008, 13:43

no ja jestem zachwycony :-) ..postraszyłbys kolegów troszki kosztami ..beda mieli szerszy oglad ...mozesz taka kuracje silnika strzelic w PUNKY RS ...pasowałby tam taki silniczek do reszty oj pasowałby :-)
Daras84 - 29 Paź 2008, 14:16

dobrze to teraz wyglada pod maska ;)
Tommy - 29 Paź 2008, 15:28

No :D Ale długo to chyba białe nie będzie, i nawet Zbysiu Hajzer tu nie pomoże obawiam się.. :-)
mareno - 29 Paź 2008, 15:52

no stafcio kawal dobrej i jak widac kosztonwej roboty. biale elementy wygladaja narawde zacnie, pewnie nie za dlugo, ale i tak efekt moze byc naprawde fajny. zycze powodzenia w dalszych pracach <oki>
Arkadius - 29 Paź 2008, 16:13

bardzo podoba mi się podejście do sprawy :) zrobić raz a porządnie, a biały hmmm cudnie wygląda :D jakaś osłona pod silnik by się przydała zeby tego nie zabrudzić :)
a1topgear - 29 Paź 2008, 22:03

Jak dla mnie- baja;) Podoba mi sie to co robisz- naprawde niezly kawal samochodu, a biale czesci silnika...Pogratulowac:)
stafcio - 30 Paź 2008, 09:35

silnik zlozony, rozrząd zalozony, kolektor wydechowy skrecony. pozostalo dokrecic rozrusznik i alternator, zalac plynami i mozna odpalic.




ceny czesci i zleceń:
-piaskowanie pokrywy zaworów, kolektora, przepustnicy i blachy pod rozrząd - 100pln
-malowanie proszkowe tych elementów - 100pln
-planowanie głowicy - 100pln

części:
-przewód hamulcowy tył zamiennik- 2szt - 47,65
-przewody zaplonowe Motorcraft - 95pln
-filtr oleju Mtrcft - 25,84pln
-olej ford 10w40 - 80pln
-swiece Mtcft - 48,9pln
-borygo - 52pln
-uszczelka przepustnicy - 6,94pln
-uszcz. krokowca - 7,38pln
-szpilki kol wydech 9szt - 73,35pln
-nakretki szpilek kolektora 9szt - 39,09pln
-rozrząd Mtrcft - 259pln
-pasek alternatora - 47
-usz. kolekt ssacego 15,73 + 72,25
-pompa wody skf - 166pln
-szpilki glowicy - 30pln
-uszcz glowicy - 67
-uszcz kol wydech - 21
uszcz pokr zaworow - 40
-uszczelniacze zaworowe 16szt x 4,87
-koncowka kierownicza 2szt 60pln
-gumy amortyzatora i lozysko - 80
-zestaw naprawczy tylnych ham 30pln
-okladziny ham tyl 72pln
-cylinderki ham 2szt 62pln
-amortyzatory bilstein b4 - 800pln

w sumie ok 2598pln.

Radkalkin - 30 Paź 2008, 18:44

dla mnie bomba! ale jedna uwaga:
kable WN czarne! ;]
Cytat:
mozesz taka kuracje silnika strzelic w PUNKY RS

fakt, nie byłbym smutny. ale najpierw muszę raczej posprzątać w elektryce.

stafcio - 31 Paź 2008, 21:06

bardzo chetnie zajme sie Punky'm :)
Konrad mozesz jutro wpasc do mnie to pogrzebiemy w kabelkach.

odnosnie bialasa: wczoraj zmontowalem przepustnice, zalozylem nowe kable wn (czarne :yes: ). jutro planuje uruchomic go i przejechac sie. zastanawiam sie czy przed jazdą wymieniac amory czy zrobic to pozniej. hmmm.

moim faworytem jest plyta biala pod kolami rozrzadu i napinaczem :D wyglada zajebisce zabójczo.

Parzych - 31 Paź 2008, 23:31

stafcio, mam nadzieją, że na kolejnym spocie dasz nam nacieszyć oczy tą olśniewającą bielą :V:
odyniec - 1 Lis 2008, 01:10

Parzych73, a to co, zieleń już nie w modzie? :D
Krawiec - 1 Lis 2008, 01:25

Kawał dobej roboty ! Gratuluje efektów !
Radkalkin - 1 Lis 2008, 12:29

stafcio napisał/a:
bardzo chetnie zajme sie Punky'm :)
Konrad mozesz jutro wpasc do mnie to pogrzebiemy w kabelkach.

no to umówione ;]

za to masz z mojej strony myjkę bezdotykową wszystkie programy gratis! :rotfl:

stafcio - 1 Lis 2008, 21:33

na spota jutro nie przyjade fiestą :(
silnik zagadał, równo chodzi ale obroty ok 3500. musze jeszcze troche czasu poswiecic elektryce, jest tak niezly bajzel. najwazniejsze jest to ze zagadał :luzik:

komputer mówi ze przeplywomierz jest nie ok, tak samo prędkościomierz (?). zapewne problemy znikną po uporządkowaniu kabli. mam nadzieję, że po uporządkowaniu komputer zakomunikuje mi "System OK".

parę fotek:



http://www.youtube.com/watch?v=813I-9d2o7A

Radkalkin - 1 Lis 2008, 21:59

dodam tylko od siebie, [w kwestii estetycznej] że wygląda bardzo obiecująco. po wyczyszczeniu komory, uporządkowaniu kabli i odświeżeniu plastików będzie z niej niezła śnieżynka ;]
Parzych - 1 Lis 2008, 22:56

stafcio, Jutro NIE MA spota :nawalony: coś nie śledzisz tematu spotów <zoltakartka>
DziDzia - 2 Lis 2008, 13:16

Parzych73, jak nie ma jak jest... stafcio, wygląda to zacnie, kupa robotyi tak dalej.. Najważniejsze, że odpaliła, teraz będzie z górki... Chociaż pierdoły są najbardziej czasochłonne ...



pozdro :!:

Daras84 - 2 Lis 2008, 23:32

http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=473423666 szukałes jak pamietam.. bardzo dobra cena!
stafcio - 4 Lis 2008, 08:47

jako że silnik trzyma wysokie obroty, szukam przyczyn.
jedną z przyczyn może być przepustnica. jak wiecie dalem ja do malowania i wewnątrz (gdzie jest klapka, gdzie powietrze idzie) tez im sie prysnęło. czy to ze klapka sie nie domyka do konca moze byc przyczyną zbyt duzych obrotów?
wg. mnie moze to byc przyczyna, bo jak jest za duza szczelina i za duzo powietrza wpada do spalania, to silnik musi nadrobic to wieksza iloscia spalin i tym samym wieksze sa obroty. dobrze pojmuje?

czy ma ktos pojecie czy klapka w przepustnicy musi zamykac szczelnie otwór?

KUI3A - 4 Lis 2008, 09:11

wydaje mi się,że to słuszne spostrzeżenie, kiedyś odapliłem silnik bez krokowca, czyli łapał sobie tyle powietrza ile chciał przez te dziury w przepustnicy i silnik od razu dostawał wysokie obroty, więc u Ciebie może to kwestia niedomnkniętej klapki
Radkalkin - 4 Lis 2008, 19:50

brzmi to logicznie.
ale klapka szczelnie nigdy nie zamknie bo jest w niej mały otworek! ;]

[ Dodano: Wto Lis 04, 2008 19:52 ]
zresztą tak to działa.. otwierasz przepustnicę - zwiększają się obroty.
właściwie tylko tym [jako kierowca] masz wpływ na obroty.

stafcio - 5 Lis 2008, 08:27

niestety nie jest to wina przepustnicy. troche ja przeczyscilem. zamyka sie prawie calkowicie.
komputer wskazuje mi pare bledów: przeplywomierz, zaplon, czujnik walka rozrzadu, predkosciomierz. wg. schematow doszedlem ze wszystkie sa ze soba polaczone masą. czyli pewnie ktorys kabelek masowy szlag trafil albo cos podobnego.
z drugiej strony wydaje mi sie ze prowodyrem zbyt wysokich obrotow jest lewe powietrze. tylko nie wiem skad moze zasysac.
kolektor byl mocno skrecony, wszystko staralem sie skrecic tak jak trzeba.
moze zdejme krokowca i przepustnice i przesmaruje ich uszczelki silikonem. a moze uszczelki pod kolektorem ssacym tez silikonem potraktowac?

aha, przed zdjeciem glowicy bylo ok, obroty byly jak trzeba. wynika z tego ze cos podczas demontazu albo montazu sie stalo.
:myśli:
ehh te urzadzenia.

Daras84 - 5 Lis 2008, 10:05

no własnie chcialem ci pisac abys sprawdzil czy nie masz gdzies lewizny, mi jak własnie łapalo lewe powietrze to spod kolektora
stafcio - 5 Lis 2008, 11:49

domyslam sie ze to kolektor, ale chce najpierw inne rzeczy wyeliminowac bo zeby zdjac kolektor trzeba zdjac glowice.
Daras84 - 5 Lis 2008, 15:31

co Ty gadasz!!! normalnie da sie odkrecic kolektor nie sciagajac głowicy !!
Laskosz - 5 Lis 2008, 22:14

zobacz czy nie masz pękniętego wężyka od odmy :)
stafcio - 5 Lis 2008, 22:40

okazalo sie ze malutki wezyk ok 5cm dlugosci od kolektora ssacego do (chyba) egru nie byl podlaczony. obroty od razu sie uspokoily.

aaaale, zeby nie bylo za latwo, to silnik nierówno chodzi, efekt jakby swieca byla padnieta, ale sa nowe. obroty utrzymuja sie na poziomie 1200. do tego po zdjeciu kabli wn na swiecy 1 silnik zaczyna sie szarpac ale po chwili sie uspokaja, po zdjeciu kabla z 4 swiecy silnik w ogole nie reaguje na to.

moje przypuszczenie pada na sonde lambde! a to dlatego, ze jak kiedys wyjmowalem ja to urwalem koncowke i nie wiedzialem jak kable powinny byc podlaczone. podlaczylem je wg schematow, ale nie jest dobrze. wnioskuje tak bo swiece sa okopcone na czarno! sama lambda tez zostala okopcona.
do tego z rury wydechowej pluje mazią, jest to mieszanka jakiegos plynu i sadzy :sad:

a tu foty:



chcialbym jebnąć to i sprzedac auto, ale trzeba byc twardym a nie miętkim. tak wiec jeszcze pewnie pare wieczorów minie zanim wyjade xrką ;-(

Ad@mus - 5 Lis 2008, 23:13

twardy musisz byc, skoncz to dla wlasnej satyswakcji a potem sprzedaj:D
DziDzia - 6 Lis 2008, 09:37

Ad@mus napisał/a:
a potem sprzedaj:D

To by było bez sensu.. Tyle kasy, żeby sprzedać :?:
stafcio, 3mam kciuki :bigok:



pozdro :!:

stafcio - 8 Lis 2008, 08:58

auto jezdzi.
ale jest pare problemów: w sumie dwa.

1.silnik chodzi równo, ale po dodaniu gazu efekt jest jak przy złej świecy. szarpie i pracuje jakby mial jakis problem. jeździc jeździ, ale nie moge przyspieszyc jak sie chce. rozpedzil sie do ok 70, no ale to nie tak jak trzeba. wymienie jeszcze raz swiece i przewody.

2.zerwala mi sie sruba (łeb) od mocowania tylnego amortyzatora na belce :( z tym to pojade do warsztatu bo kiedy juz to robilem i jest to przeebane.

jakies pomysly co moze wplywac na taka prace silnika?

[ Dodano: Sob Lis 08, 2008 21:20 ]
nie dziwie sie ze nie bylo odpowiedzi. sprawa nie byla łatwa z drugiej strony była banalna.
auto zle dzialalo, bo nie palilo na jeden gar. po kolej zdejmowalem kazda wtyczke do wtryskiwacza od rozrzadu. silnik zaczynal sie ksztusic ale po chwili odzyskiwal rownowage. po zdjeciu czwartej wtyczki przy aparacie zapłonowym silnik nic nie zareagowal. sprawdzilem czy na wtyczke wchodzi jakis prąd. no i nie wchodził.
hehe, to co napisze jest smieszne.
jednoczesnie czytnik błędó pokazywal ze czujnik polozenia walka rozrzadu nie dziala.

okazalo sie ze zamienilem wtyczki od wtryskiwacza i wałka :rotfl: hehe.

auto zaczelo rowniutko chodzic jeszcze lepiej jezdzic.

zostala tylko do naprawienia obudowa termostatu.

k_myk - 11 Lis 2008, 16:13

Brawo kolego :brawo: Gratulacje za pracę włożoną we fiestolota! Pełen rispekt, chętnie bym zobaczył tego Twojego białasa... :yes: Na których ulicach warszawy masz zamiar siać postrach i grozę? :fox:

Poza tym, masz rację! Trzeba być twardym jak kupa po jagodach!! ...a nie mientkim :P

Powodzenia i pozdrawiam,
k_myk

DziDzia - 11 Lis 2008, 21:10

No stafcio, teraz już nie masz wyjścia... NA najbliższym spocie musisz się pokazać swoim wehikułem...
Zamiana wtyczek to rzeczywiście trudny do odgadnięcia problem, ale z to jest banalny... hehe



pozdro :!:

stafcio - 12 Lis 2008, 08:33

jak najblizszy spot bedzie w pierwsza niedziele grudnia to powiniennem dac rade. niestety fiesta chyba nie chce wyjechac na ulice, dobrze jej na mojej działce. teraz jest problem z tym, ze nie chce odpalić. tak jakby paliwa nie bylo albo iskry. musze jeszcze sprobowac wymienic swiece na stare, bo te nowe mają inne zakończenie i oznaczenie. chociaz na nich tez przez chwile ładnie chodził.

jak odpale ją i bedzie chodziła jak trzeba a po czasie okaze sie ze jeszcze dziesiec innych rzeczy jest zle i auto nie bedzie chcialo jezdzic, to postawie je pod drzewem i tam zostawie i nie bede do niej wracal. tak mam jej juz dosyc <8> biała biacz.

DziDzia - 12 Lis 2008, 09:50

stafcio napisał/a:
to postawie je pod drzewem i tam zostawie

Nie szkoda by Ci było :?::?:
stafcio napisał/a:
tak jakby paliwa nie bylo
Spraedź to, bo może się okazać, że naprawdę nie masz nic w baku :P ... Mnie się tak raz zdarzyło, a problem podobny do tego z zamienionymi kablami :)
A z tego co wiem o świecach, muszą mieć takie samo gniazdo i tyle (znaczy się stożek czy inną uszczelkę)..




pozdro :!:

stafcio - 12 Lis 2008, 22:47

cos opętało ten samochod.
raz odpala i pracuje rowno, raz jak odpale to jakby na jedna swiece pracowal.
przed chwila wykrecilem swieczki, cale zalane. wymienilem na inne, odpalil, rzucal sie po calej komorze po czym zgasl. pozniej jeszcze tylko na chwile odpalil po czym byl glosny strzal i juz go nie krecilem. wszystkie wtyczki poczyszczone, kable sprawdzone milion razy.
jutro pogadam z Chojnackim, jak sie nie zabierze za to, to auto idzie do żyda, piernicze.
to auto ma wrodzoną wadę. chyba zaczne szukać chądy albo nissana, te sie nie psują :cojest:
z drugiej strony mam jeszcze cvh... ale nie wiem czy chce mi sie z tym pieprzyć.

Ad@mus - 12 Lis 2008, 23:02

roberto mial podobnie, i samo przeszlo :D
Paweł nie załamij sie, masz piekna fieste, duzo czasu i kasy na nia poszlo wiec nie sprzedawaj
to co wyzej pisalem to byl oczywiscie zart

widzisz...ja mojej tez juz nie sprzedaje choc kupiec byl...
nie znasz tego?? padleś powstan:D

kamil wolski - 12 Lis 2008, 23:21

Ad@mus napisał/a:
nie znasz tego?? padleś powstan:D


A jak już masz dosyć, to jeszcze jest jedno powiedzonko.

Padłeś? Polej ;) Łatwiej się myśli

k_myk - 13 Lis 2008, 00:55

stafcio napisał/a:
[...]
jutro pogadam z Chojnackim, jak sie nie zabierze za to, to auto idzie do żyda, piernicze.
[...]


Nie pitol :P Bądź jak Tommy Lee Jones w ściganym!! :D

Jak to mówią, szybko to sie można w majtki zesrać, więc nie spiesz się i na spokojnie pomyśl przy piwku i poogladaj jeszcze raz podejrzanych :fox: Dobrym pomysłem też jest, żeby ktoś jeszcze rzucił okiem, bo co dwie głowy, to nie jedna! Poza tym może spojrzy na to z innej strony i cos wymyśli :)

Trzymam kciuki, nie zawiedź tych wszystkich, którzy sledzili Twoje wyczyny! :D

Pozdrawiam,
k_myk

SpiderMAN - 13 Lis 2008, 01:47

stafcio się szybko coś zniechęcasz...
Nie poddawaj się, będzie hulać... Ogarniesz to!!!

Darekmk3 - 13 Lis 2008, 06:33

stafcio napisał/a:
cos opętało ten samochod.
raz odpala i pracuje rowno, raz jak odpale to jakby na jedna swiece pracowal.
przed chwila wykrecilem swieczki, cale zalane. wymienilem na inne, odpalil, rzucal sie po calej komorze po czym zgasl. pozniej jeszcze tylko na chwile odpalil po czym byl glosny strzal i juz go nie krecilem. wszystkie wtyczki poczyszczone, kable sprawdzone milion razy.
jutro pogadam z Chojnackim, jak sie nie zabierze za to, to auto idzie do żyda, piernicze.
to auto ma wrodzoną wadę. chyba zaczne szukać chądy albo nissana, te sie nie psują :cojest:
z drugiej strony mam jeszcze cvh... ale nie wiem czy chce mi sie z tym pieprzyć.

stafcio a sprawdzales jakie bledy ? i czy tak od poczatku remontu chodzi? i czy wczesniej tak chodzil... ?

Adamus Robertowi samo nie przeszlo - miał minięty pasek rozrządu... :P ,a co do Stafcia ja bym sprawdzil to i cala elektryke jeszce raz..

pozdro :)

PumaRST - 13 Lis 2008, 06:56

Stafcio, nie pierdooooolllll, masz fajne auto, juz zbliżasz sie do końca drogi zeby zaczeło jeździc normalnie a ty mówiszo Chondach czy Nyssach. Uspokuj sie i moze czas oddać autko w łapy jakiegoś elektryka niech posprawdza dokładnie o co mu chodzi.
stafcio - 13 Lis 2008, 10:36

SpiderMAN napisał/a:
stafcio się szybko coś zniechęcasz...
Nie poddawaj się, będzie hulać... Ogarniesz to!!!


od dwóch miechów auto stoi. tez bys sie zniechęcił jakby co chwile wychodzil inny problem.

Darekmk3 napisał/a:
stafcio a sprawdzales jakie bledy ? i czy tak od poczatku remontu chodzi? i czy wczesniej tak chodzil... ?

Adamus Robertowi samo nie przeszlo - miał minięty pasek rozrządu... ,a co do Stafcia ja bym sprawdzil to i cala elektryke jeszce raz..


błędy sprawdzam bardzo częst. teraz nie pojawia mi się już przepływomierz tylko czujnik temperatury i czujnik prędkości.
rozrząd raczej nie przeskoczył bo jest nowy i dobrze napięty, ale dla pewności sprawdzę.

elektrykę sprawdzałem kilkanascie razy, wiązka od kompa dwa razu była u mnie w domu przeglądana dokładnie.

PumaRST napisał/a:
moze czas oddać autko w łapy jakiegoś elektryka niech posprawdza dokładnie o co mu chodzi


tego sie obawiam, że zaprowadze auto do pana mietka, który spędzi nad tym dwa dni i albo nie znajdzie nic albo znajdzie ze jeden kabelek sie urwał i policzy mnie jak za zboże.
brakuje troche czasu zeby na spokojnie zajrzec we wszystko. moze dzisiaj podjade z kolegą i on rzuci okiem.


to jest naprawde dziwne, za jednym odpaleniem silnik pracował równo a po chwili zaczął sie dusić. po nastepnym dusił się i gasł a następnym razem równo i tak w koło. juz mam dosyć jeżdżenia picanto.

Darekmk3 - 13 Lis 2008, 20:54

Puma dobrze gada- zreszta jak zwykle :P , jedz do fachowca- fakt moze skasuje duzo ale nikt nie mowil ze swap to tania impreza...

pozdro i powodzenia :)

stafcio - 13 Lis 2008, 23:07

nie wiem czy sie smiac czy plakac. bardzo prawdopodobne jest, ze panewka sie obrocila na wale. wnioskuje to na podstawie proby odpalenia auta z pychu. silnik odpalil i popracowal ok 10 sekund, w tym czasie dzwonilo maksymalnie.
auto wepchnalem z kumplami do garazu. rozrząd nie przeskoczyl wiec nie byly to zawory. natomiast przy probie przekrecenia walu korbowego nie dalo sie go obrocic o 360 st. w jednym miejscu jest blokowany i w zadnym kierunku obrotu nie chce przejsc przez jeden punkt.

tak wiec na podstawie tego wnioskuje ze to panewka.

heh, teraz mam nauczkę ze silnika samochodowego nie mozna remontowac w polowie i ze trzeba od razu calosc zrobic: góre i dół.

teraz czeka mnie wymontowanie calego silnika (znowu) rozlozenie dolu na czesci i sprawdzenie ocb. potem trzeba dac wal do obróbki albo i wiecej elementów. :cojest:

nie ma to jak dobry plan, ciekawe jak bedzie z realizacją... przynajmniej bede mial czas zeby dokladnie elektrykę ogarnąć

PumaRST - 14 Lis 2008, 07:14

ty masz coś nie fart :sad:
trzeci - 14 Lis 2008, 08:45

No faktycznie, niefart straszny.
Ale będzie dobrze, nie poddawaj się :)
Powodzenia.

stafcio - 14 Lis 2008, 08:48

no tak, jest to chyba nie fart. w najbliższych dniach zwale głowice, jak sie okaze ze to zawory to albo kupie glowice albo wywale ten silnik i wstawie cvh. szkoda ze tyle hajsu na to idzie ;-(
Radkalkin - 14 Lis 2008, 19:33

jeśli potrzebujesz kogoś do podawania narzędzi - chętnie pomogę.
tylko nie zawracaj z drogi. połowa już dawno za Tobą!

Laskosz - 14 Lis 2008, 19:41

jak będziesz wywalał to daj znać gdzie ;)
a tak poważnie to weź sie do kupy :) będzie jeszcze jeździć :yes:

stafcio - 15 Lis 2008, 21:32
Temat postu: obce ciało
to, co stukalo i nie dawalo pracowac silnikowi poprawnie było (chyba) główką śruby od przepustnicy. główka jest pod torx. wydaje mi sie ze silnik bedzie żył. żadna powierzchnia nie jest uszkodzona. na dwóch cylindrach ten łepek obijał się po zaworach i tłokach, ale nie uszkodził nic tylko pougniatał. uszczelka glowicy jest cala, tłoki tez.

przestroga: przed montażem silnika (głowicy) trzeba być pewnym, że nic nie wpadło do kolektora ssącego ;) jutro składam, mam nadzieję że udręka się skończy. po zdjeciu glowicy wal obracal sie bardzo ładnie.








trzeci - 15 Lis 2008, 21:46

Dobrze stafcio, że chirurgiem nie jesteś ;-))
Oby kłopoty ustały teraz :)
Pozdro ...

Laskosz - 15 Lis 2008, 22:31

no oby żyło :) stafcio a czemu masz tak małą przepustnicę? czyżby to był 105km zetec?
Darekmk3 - 16 Lis 2008, 12:51

Laskosz napisał/a:
no oby żyło :) stafcio a czemu masz tak małą przepustnicę? czyżby to był 105km zetec?

no słabo czytasz :P przeca swap byl ze 105 konnej e-ski :P

pozdro i powodzenia :)

Daras84 - 16 Lis 2008, 14:26

o korde.... ja bym jednak oddał glowice na sprawdzenie szczelnosci... a jak wygladaja cylindry ?
stafcio - 16 Lis 2008, 21:09

cylindry sa ok. glowica raczej jest szczelna. na dniach sprawdze kompresje zeby miec pewnosc ze nie przepuszcza nigdzie.
silnik skrecony, odpalony. chodzi nierówno, ale juz chyba wpadlem na to co jest przyczyną.

a obce cialo, to srubka mocująca plytke przepustnicy do wałka. srubka sie znalazla.

Piesek - 17 Lis 2008, 07:32

głowicę zawsze po ściągnięciu oddaje się o liźnięcia... hmmm swoją drogą... jak masz ściągniętą czapę, nie warto jej troche obrobić i dać graty z rs1800?
squadak - 17 Lis 2008, 08:44

Piesek napisał/a:
głowicę zawsze po ściągnięciu oddaje się o liźnięcia...

i tu sie mylisz, w kilku silnikach Puga i Cytryny wrecz nie wolno glowicy szlifowac w ogole!!!

stafcio napisał/a:
a obce cialo, to srubka mocująca plytke przepustnicy do wałka. srubka sie znalazla.


ciekawe tylko jak to sie stalo ze jedna srubka wpadla do 2 cylindrow - musialo tam byc raczej cos jeszcze

stafcio - 17 Lis 2008, 09:40

srubka rozpadla sie na dwie czesci: głowka wpadla do jednego cylindra a czesc z gwintem do drugiego. nie mam pojecia jak to sie stalo.

glowicy nie bede robil, bo silnik sie nie nagrzewal wiec sie nie odksztalcilo.


pytanie za 100pkt: " są dwa rodzaje popychaczy hydraulicznych - z większą dziurką na olej i mniejszą, który idzie na wydech a ktory na dolot???"

[ Dodano: Wto Lis 18, 2008 10:00 ]


mam dosyc tej fiesty. wczoraj z radkalkinem troche ogarnelismy elektryke, bo okazalo sie ze 4 cylinder nie pracuje. wtryskiwacz dziala, prąd jest, ale przy pracy silnika po odlaczeniu wtyczki nie ma różnicy.
zaczelo sie dochodzenie co moze byc nie tak znowu.
po sprawdzeniu elektryki i poprawieniu paru kabelkow skrecilismy to do kupy.
glowice zlozylem przed wczoraj swoja droga.

jak chcialem odpalic, to rozrusznik wydawal z siebie bardzo dziwny dzwiek jakby kota zarzynano. no ale odpalil. mimo sprawdzenia elektryki nadal nie pracowal na 4 cylinder. po chwili cos stuknelo, zaczelo dzwonic jak w kosciele. drugi raz odpalilem ale dzwonilo caly czas.
przypuszczenia -> przeskoczyl rozrzad, albo inny chooi i tloki sie cmoknely z zaworami. zaczlismy sciagac glowice. szlo w miare dobrze, ale jedna szpilka glowicy nie chciala sie odkrecic i na dodatek ujebal sie klucz. a na dodatek ulamal mi sie stół z imadlem :(
co za dzień.
tak wiec jest jeden wielki kanal z ta gównianą fiestą.


wnioski z sytuacji:
-zaluje ze przelozylem silnik, bo tylko same problemy z tym są.
-zaluje ze nie kupilem czerwnoego erst
-nie wiem co robic jak sie okaze ze glowica jest i lubię chleb ze smalcem
-moze ktos jest chetny kupic to auto?

[ Dodano: Wto Lis 18, 2008 22:21 ]
sprawa się rozwiązała.

cylinder 4 pękł.
więcej szczegółów na zdjęciu.


poza tym, to co ostatnio dzwonilo, to byla kolejna czesc śruby :cojest:

więc decyzja jest taka, że nie będę już remontował tego silnika, bo trzeba blok zmienić, wyrzucam zeteca i wsadze cvh. mam do niego uszczelki i rozrząd więc trochę go odświeżę.

będę miał problem z wydechem, bo musialem pociąc tamten wydech.

Tommy - 19 Lis 2008, 11:11

Ech.. I niech ktoś powie, że łatwo jest kochać swoją fiestę :) Powodzenia w dalszej walce, mam nadzieję, że uda Ci się w końcu ten burdel ogarnąć i pocieszysz się zimowymi wycieczkami śnieżynką ;)
mareno - 19 Lis 2008, 11:27

widac stafcio, ze pisane jest ci miec pod maska CVH. jakos Zetec Cie nie lubi. szkoda twojej roboty, ale coz poradzisz>? zlosliwosc rzeczy martwych. powodzenia w kolejnej przekladce.
Tommy - 19 Lis 2008, 11:37

Powiem Ci, że ja na przykład nie wyobrażam sobie mojego szczura z szesnastką pod maską :) Jakoś to CVH jest częścią jego charakteru.. Jest wolniejsze, głośniejsze i czasem kopci jak diesel, ale to z takim się urodził i z takim pewnie zostanie :) Inaczej to już by nie była ta sama paskuda :)
mareno - 19 Lis 2008, 11:49

No jest cos w tym co napisales. Taki urok xr-ek z benzynowymi klekotami pod maska.
Tommy - 19 Lis 2008, 11:54

One mają duszę :yes:
stafcio - 19 Lis 2008, 12:04

no mają duszę i nawet fochy strzelaja. widać ze białas nie przyjął przeszczepu. nie będę go dalej męczył i wsadze jego oryginalne serduszko. mam tylko nadzieję, że wtedy wszystko wróci do normy i będę mógł wreszcie pojeździć moją fieściną :|

wyjmowanie silnika mam przecwiczone wiec mam nadzieje ze w jeden wieczór z nocą zrobię to, jak ktoś mi pomoże to na pewno się uda.

kolektor pojdzie na sprzedaż, tak samo pokrywka zaworów. fajnie wygląda i szkoda żeby miało się zmarnować.

Tommy - 19 Lis 2008, 14:14

http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=35589

:)

a1topgear - 19 Lis 2008, 17:38

Stafcio- głowice mozna naprawic.... W Gliwicach jest firma ktora czyms takim sie zajmuje- zadzwon i sie dowiedz co i jak: www.polok.pl bodaj. Dobrzy sa.
ps. Co do Swapa- mam podobne odczucia... :/ (neistety)

Daras84 - 19 Lis 2008, 17:54

A1 ale jemu poszedł cylinder....


a moze to oznaka ze trzeba kupic doł z mondeo 2,0 :> co cie nie zabije to cie wzmocni :D

stafcio - 19 Lis 2008, 21:59

2 litry to juz chyba za duzo na jezdzenie na codzien.
Laskosz - 19 Lis 2008, 22:09

stafcio napisał/a:
i kurcze, te pomalowane elementy...

ale poważnie :) wg mnie pięknie to pod maską wygląda :)

Daras84 - 19 Lis 2008, 22:40

stafcio napisał/a:
2 litry to juz chyba za duzo na jezdzenie na codzien.


ale czego za duzo ??

stafcio - 19 Lis 2008, 23:02

skasowal mi się kawalek wypowiedzi przed Laskoszem.

jutro pojade na szrot, wiem ze maja kilka zeteców. jak będzie w dobrej cenie i jak da rade uruchomic to wezme.
jednak lepiej wyglada zetec pod maską niz cvh :2xf:

Daras, chodzilo mi o palenie wachy

odyniec - 20 Lis 2008, 00:18

stafcio, a czy widzisz wielką różnicę między 1800 a 2000? Mała. 2KM, i 20Nm jak się nie mylę. A ten, gratuluje decyzji i śledzę temat teraz niecierpliwie, życząc powodzenia!
Ad@mus - 20 Lis 2008, 09:19

rs1800 ma w serii 130ps a zetec 2l ma 136ps amomentu to tak jak piszesz mi sie zdaje ze rs ma okolo 160 a mondo ok 180
stafcio, spalanie jest eleganckie, ja jezdze 2l na codzien i wychodzi okolo 8l beny, wiecej jak 10l nie wziela nigdy, do poznania wziela 8l gazu,
sam silnik jest elastyczny a moment zbiera z dolu, w porownaniu do rs1800.
jesli sam blok zalatwisz i na to dasz glowice z 1800 do od razu doprezysz sobie silnik :)
kombinuj bo wszyscy solidarnie cie wspieramy:)
pamietaj jakie Mafios mial przekopy z fofi:D

odyniec - 20 Lis 2008, 10:00

Część Mafiosa przekopów była trochę na jego życzenie, ale fakt, też się nawalczył z tymi fiestami...
Piesek - 20 Lis 2008, 10:37

zobacz do działu sprzedam... myślę że mogę zrobić jakąś inna "sensowną" cenę, tak aby zrekompensować twoje krzywdy ;) ale to już przez kom, priw, badz gege ;)
Daras84 - 20 Lis 2008, 12:05

Stafcio 2,0 wcale nie bedie palilo wiecej od obecnej S- ki ktora masz no miałes...
stafcio - 20 Lis 2008, 13:25

http://moto.allegro.pl/it..._z_glowica.html

?

na szrocie krzykneli 350 za blok z walem i tlokami bez miski. silnik stoi na dworzu i jest zalewany przez deszcz.

Daras84 - 20 Lis 2008, 14:45

no to cylindry pewnie wykazuja stył rost ;)
Tommy - 20 Lis 2008, 15:20

a to modne jest ostatnio, z tym, że nie koniecznie we wnętrzu :D
stafcio - 21 Lis 2008, 12:44

plan jest następujący:
wyrzucam zeteca, wsadzam cvh.
poniewaz bardzo spodobal mi się silnik 16v postanowilem nie pozbywac sie go. zamierzam odbudowac go od podstaw i (może) wstawic 130hp walek, kompa. moze zamiast 18 wejdzie 20. do tego dobrze by bylo wlozyc turbine. graty bede zbieral przez dluzszy czas. potrzeba wydech, hamulce, koła. to jest plan, co z tego wyjdzie to zycie pokaze.
na dzien dzisiejszy nie mam wiecej hajsu niz mialem na graty dotychczasowe wiec pozostaje mi tylko swap powrotni na cvh. a juz dluzej nie moge czekac, patrzec jak fiesta sie marnuje w garazu.

DziDzia - 22 Lis 2008, 01:19

Zetec czy cvh, grunt, aby jeździło... stafcio, mam nadzieję, że to co napisałeś, kiedyś się spełni... 2.0T to by było coś... 3mam kciuki...



pozdro :!:

Bongo - 23 Lis 2008, 22:26

panowie przepraszam za maly OT ale co dół 2.0 z zeteca do głowicy z rs1800 ?? Podniesie moc ?
Tommy - 24 Lis 2008, 08:08

Masz wtedy pojemność silnika 2000ccm Czyli wyższy moment i moc, a dodatkowo głowica z rs1800 podbija Ci nieco stopień sprężania.. To tak w dużym uproszczeniu ;)
Daras84 - 24 Lis 2008, 10:50

jednym słowem lepiej wsadzic rs2k ;)
stafcio - 25 Lis 2008, 13:27

Daras84 napisał/a:
jednym słowem lepiej wsadzic rs2k ;)


lepiej lepiej, ale trzeba mieć chęć. ja po kolejnej przekładce silnika nie mam na to ochoty.
jak napisalem wyzej. wjezdza cvh. zetec planuje zrobic i kupic mk2xr2 i przeszczepic go. nie wiem ile z tych pomyslow wyjdzie, ale w wyobrazni zbudowalem sobie takie autko.

obecnie nie ma zeteca, siedzi cvh.


glowica splanowana, nowe uszczelki, srubki, nowy rozrząd. i mam awruk nadzieje, ze nie bedzie juz zadnych problemów. mam nadzieje ze nawet te cholerne za wysokie obroty się uspokoją.

wracam skladac, trzeba wykorzystac nieplatny wolny dzien w pracy.pozdro

Parzych - 25 Lis 2008, 13:49

stafcio, coś mi fotki nie śmigają ;-(
Piesek - 25 Lis 2008, 14:37

stafcio ale nie mozna miec pretencji do forda ze jest taki czy owaki, czy do silnika zeteca, a tylko i wylacznie do siebie... ze jest sie nie uwaznym podczas takich waznych spraw
odyniec - 25 Lis 2008, 14:59

Miał chłop pecha i taka prawda. Teraz tylko składać modły, oby było lepiej.
stafcio - 25 Lis 2008, 16:40









cos imageshack dziwnie dziala.
Piesek, czy ja gdzies napisalem ze mam pretensje do Forda? pretensje mam tylko do siebie i nawet nie o to, ze zniszczylem silnik tylko o to, ze zmarnowalem bardzo duzo czasu na to.
do zmontowania zostal alternator, rozrusznik, uklad chlodzenia i wydech.

pP - 26 Lis 2008, 14:04

stafcio, co by ktokolwiek gadał, to i tak pełen szacun za to co robisz <allach>
Arkadius - 26 Lis 2008, 17:06

ehhh a mogłem zamiast nowego miga kupić to cvh to być wymęczył do końca tego zeteca :-)
Piesek - 26 Lis 2008, 18:13

Stafcio pisałeś że sprzedasz fieste :P
stafcio - 26 Lis 2008, 18:29

Piesek napisał/a:
Stafcio pisałeś że sprzedasz fieste :P


masz racje, kiedys pisalem. musisz mnie zrozumiec, ze po tylu przejsciach, nerwach itd. czlowiekowi moze sie odechciec auta mimo ze nim nie jezdzi.
wlasnie wychodze i jade do fiesty zlozyc ja do konca. mam nadzieje ze dzisiaj zloze.

btw. forum ma swoje zasady i kazdy moze sie wypowiadac jak chce wiec be cool :kaput:
pozdro.

trzeci - 27 Lis 2008, 16:58

Proszę nie bałaganić stafciowi tylko dopingować go w walce z silnikami ;-))
Pozdro ...

PumaRST - 27 Lis 2008, 17:56

Panowie i Pańienki (czasem odnosze wrażenie że tych drugich tu wiecej), temat tyczy sie MK3 Stafcia i macie sie trzymać tego tematu. Posprzątałem troche i jak sie cos zacznie z nowu bedą Ordery.

Wracamy do meritum.

Pozdro

stafcio - 27 Lis 2008, 21:07

dzięki chłopaki za porządki. już nie chciałem pisać żeby bardziej nie zaśmiecać.


odnośnie xr2i:
silnik złożony, odpalony. pracował przez 3 sek. bo nie mam wydechu i pracowal jak hotrod. wszystko elegancko podłączone, elektryka położona z dużą uwagą. niestety nie mogłem założyć puszki filtra i musiałem dać stożek. winę za to ponosi mocowanie silnika zetec, które przyspawałem :( teraz bede musial je odciąć.

jutro bede sie rozglądał za środkowym wydechem, bo ten co miałem musiałem pociąć i zespawać żeby zetec mógł być połączony. kupie bosal, mam nadzieję że znajdę w dobrej cenie.

pare fot:


Laskosz - 27 Lis 2008, 22:22

zostaw stożek i zostaw to mocowanie :) po co później znów spawać :yes:
Żółwik Tuptuś - 27 Lis 2008, 22:34

Zrób to porządnie - stożek to porażka więc go wywal i wstaw puszkę ( ewentualnie z wkładką )

Ewentualnie daj duży filtr papierowy od ciężarówki . Oglądałem zniszczenia jakie powoduje obniżona jakość filtrowania jakąma stożek - nie warto .

stafcio - 28 Lis 2008, 20:29

jeździ!

kupilem nową rure srodkowa Asmet. zlozylem do qpy i odpaliłem.
odpalil od razu.

są problem albo inaczej "niepokojące"
- na luzie obroty są takie jak przy ostrym wałku w rajdówce, wahają się. przy prędkości przejazdowej silnik się lekko dusi. wydawac by sie moglo ze to rozrząd, ale jest dobrze ustawiony. jakies pomysły?

-zgubilem osłonę kola zamachowego pod skrzynią i boje sie ze cos tam wpadnie
-troche schodzilo plynu chlodzacego, ale chyba po prostu sie wypelnial uklad - mam nadzieje.

wydech jest zlozony i bez dziur i fajnie pryka

poza tym, silnik rwie od ok 3000 :) juz zapomnialem jak xrka jeździ :D
jutro postaram sie podjechac do Pająka żeby obejrzał obroty. dla zainteresowanych Pająk ma warsztat forda, zajmuje się autami raczej do 2000r. jezdzi w Classic auto grafitowym Capri.

Laskosz - 28 Lis 2008, 20:34

stafcio napisał/a:
-zgubilem osłonę kola zamachowego pod skrzynią i boje sie ze cos tam wpadnie

jeszcze mi się nie zdarzyło <8> a co do XR to dobrze że jeździ :) bo postój dla auta to śmierć i zapomnienie :sad:

DziDzia - 29 Lis 2008, 11:11

stafcio napisał/a:
jeździ!

Brawo :brawo: ...
To chyba najważniejsze...




pozdro :!:

stafcio - 29 Lis 2008, 21:24

dobra dobra, zdarza sie ze czlowiek czasami cos robi i pozniej sie dziwi dlaczego cos nie dziala.
falujace obroty byly spowodowane skreconym przewodem od kolektora do map sensora :rotfl: jak go wyprostowalem od razu zaczal rowno chodzic.

auto jezdzi i ma sie w sumie dobrze, pozostalo pare pierdół.

po prawie trzech miesiacach w koncu moge sie nacieszyc jazdą moją ikserrrreczką :D

uwaga hondziawy i inne bolidy, w wawce pojawila sie znowu biala xr2i :hammer: :ok: gy


ps. cvh nie idzie jak zetec mimo ze ma wiecej mocy, ehh.

Krawiec - 30 Lis 2008, 02:17

potęga momentu obrotowego :D
Tommy - 1 Gru 2008, 08:51

Witaj wśród żywych :)
mareno - 1 Gru 2008, 09:53

No i elegancko. Co do konforntacji CVH vs Zetec. Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma. Nie narzekaj, tylko ciesz sie z jazdy stafcio <8>
stafcio - 23 Gru 2008, 12:25

auto po swapie jezdzi, spala ok 10-11.
wymienilem przednie amory na bilstein b4 i koncowki drazkow.

tydzien temu ze wtorek fiesta zostala zaatakowana od tylca przez dziewczyne w bmw compact.
moja fiesta poleciala na auto przede mna i jest z dwoch stron walone :D

auto ma sie dobrze, moze jezdzic ale szkody sprawily ze nie jest juz takie ladne jak bylo.

















































daniel - 23 Gru 2008, 14:54

szkoda ;/ tyle pracy a potem wystarczy tylko chwila żeby to zniszczyć ;/
noxx - 23 Gru 2008, 14:57

przejrzałem cały topik piękna fiesta :D myślę że po 'odbudowie' będzie jeszcze piękniejsza.
Skfarek - 23 Gru 2008, 15:28

Jak to mawiają jak nie urok to sraczka - coś nie masz szczęścia do swojego autka :ups: Ale nie waż mi się poddawać nunu
noxx - 23 Gru 2008, 15:39

z drugiej strony gdy byś chciał się jej pozbyć... :rotfl: :yes:
stafcio - 5 Sty 2009, 19:17
Temat postu: powrót do przyszłości
oglądaliście kiedyś powrót do przyszłości i samochód Delorean? ja dawno nie oglądałem, ale chyba moja fiesta dzisiaj jak czekała na mnie pod biurem, to sobie o tym aucie przypomniała...

po pracy na parkingu obok troche pojeździłem <8> a że był śnieg i ogromny pusty parking, to ogień i rękaw co chwile. no i w momencie zawijania zakrętu fiesta zachciała być jak owy pojazd i po uderzeniu w krawężnik trochę się złożyło koło :ok:

he, uśmiałem się. jak wychodziłem z zakrętu to wiedziałem, że nie będzie dobrze no i Łuuup. koło się złożyło.



a tu film http://www.youtube.com/watch?v=qR3-T_V5AlA
myślałem, że dojadę z Nadarzyna do Piaseczna jakieś 20km, ale sie przeliczyłem po okołu 50 metrach. auto jechało jak chciało, zarzucało. jakimś cudem przejechałem pod scanie ok kilometra.

teraz czekam na belke, mam mieć za ok dwa dni. mam nadzieję, że tylko belka poszła. felga jest uderzona, ciekawe czy jest prosta.

swoją drogą miałem w planach zdjęcie belki żeby wymienić hample i amory. ta sytuacja przyspieszy wymianę <8>


noxx napisał/a:
z drugiej strony gdy byś chciał się jej pozbyć... :rotfl: :yes:

może pójdzie na części, ale do tego jeszcze pare tygodni. chyba że znajdę fajną iskierkę...

trzeci - 5 Sty 2009, 19:23

Spadek, jeszcze na długo zanim trafił w moje ręce też miał taką przygodę.
Dlatego kupiłem go z belką od 1.1 bez mocowań na staba ;-))
Przy szaleństwach straty muszą być hehe , dobrze, że tylko takie.
Pozdro ...

Parzych - 5 Sty 2009, 19:44

stafcio, jak nie urok to sraczka... Ty to masz z Nią przejścia... dobrze że dacha przy okazji nie wychaczyłeś :yes:
Tommur - 5 Sty 2009, 20:09

To nie taniej na jakimś placyku poszaleć??? ehhhhh..... , ale nauka nie idzie w las :)
stafcio - 5 Sty 2009, 20:32

takimi przypadkami czlowiek nabiera szacunku do krawężnika. swoją drogą jakieś 8 lat temu miałem taką samą przygodę. miałem, to na uwadze ale jakoś inaczej do tego dzisiaj podszedłem.

no zdarza się, ale człowiek w jakimś stopniu uczy się na błędach.

jakby ktoś słyszał coś o fajnej xr do sprzedania to let me know.

[ Dodano: Pon Sty 05, 2009 20:39 ]
Tommur napisał/a:
To nie taniej na jakimś placyku poszaleć??? ehhhhh..... , ale nauka nie idzie w las :)


a parking to nie placyk?

DziDzia - 5 Sty 2009, 20:53

Normalnie chciałoby się powiedzieć, że to kara za spota... Szkoda belki, kolejny wydatek, jakbyś ich miał za mało...



pozdro :!:

LOY - 5 Sty 2009, 20:54

na poczatku myslałem ze bedzie zupełnie inaczej ...ale z tego co widzę to chyba zmarnowałes stafcio ta XRkę..szkoda :sad: ..dzieki Tobie jedna przyzwoita Xrka na swiecie mniej ....
stafcio - 5 Sty 2009, 21:07

LOY, od samego początku ta fiesta byla przeklęta, po pierwsze nie jest to w dokumentach 1,6. nie bede sie rozwodzil nad tym, po prostu ktos kiedys zakombinowal a ja to kupiłem.
to juz jest duzy minus. poza tym była bita w tył i nie zostala zrobiona jak trzeba. jakby te numery byly prawdziwe, to inaczej by to wszystko się potoczyło.
poza tym ostatnio wypadek i zniszczenie przodu i tyłu. auto jest zniszczone, polamane plastiki, blachy pod zderzakami pogięte, blotniki tez, lampy popękane, pas przedni zgięty, chłodnica puszcza itd...

ja nie jestem z tych co chcą zakatować auto, zobacz ile w to auto wsadzilem pracy. juz nie mowie o kosztach bo zawsze są. za wszelką cenę chciałem ją uratować, ale samochód po prostu nie daje się ratować.

nie myśl o mnie źle. zastanawiam sie teraz czy robic belke, blache, zderzak itd. nie wydaje mi się to sensowne.

ps. jak widziałeś gdzieś fajną xr, to daj znać. napewno się teraz zainteresuję. chcę coś odrestaurować i cieszyć sięoryginalną fiestą xr2i. out

pP - 6 Sty 2009, 11:03

nie fajna sprawa ;-(
Radkalkin - 9 Sty 2009, 18:12

stafcio napisał/a:
ja nie jestem z tych co chcą zakatować auto, zobacz ile w to auto wsadzilem pracy. juz nie mowie o kosztach bo zawsze są. za wszelką cenę chciałem ją uratować, ale samochód po prostu nie daje się ratować.


popieram eutanazję.

stafcio - 16 Sty 2009, 18:11

belka wymieniona.
wyjęcie całkowite belki z amorami zajęło ok 2 godzin przy pomocy najpierw jednego a potem 3 kumpli z roboty.

belka jest zamontowana, nowe amory usztywniły bestyję. nie ma nic za darmo, teraz ocierają najprawdopodobniej okładziny hamulcowe. dobrze że jakiś czas temu kupiłem zestaw kompletny do odnowienia hebli przód, tył :D przy okazji zrobie przednie zaciski fest-piaskowanie i malowanie.

w każdym bądź razie mogę jeździć i cieszyć się autem. nawet nie wiecie jak ciężkie jest pozostawienie xrki na parkingu na tydzień i jeździć picanto...

zastanawiam się nad jakimiś 14", moze jakies sugestie?

Krawiec - 16 Sty 2009, 23:00

stafcio, podziwiam za wytrwałość !
stafcio - 17 Sty 2009, 19:55

Krawiec napisał/a:
stafcio, podziwiam za wytrwałość !


dzięki,

po wpadnięciu na krewężnik uszkodzeniu uległo także łożysko prawego tylnego koła, także trzeba zrobić na dniach. dzisiaj ogarnałęm temat wymiany tylnych hebli.


za jakiś czas wymienione będą tłoczki, przewody i płyn.

teraz jeszcze ręczny trza naciągnąć

Tommy - 19 Sty 2009, 09:02

:brawo: :brawo: :brawo:

Stafcio, za niedługo będziesz musiał zmienić nick na Terminator :ok:
Jesteś nie do zajeb*** :hahaha:

Z mojej strony muszę Ci powiedzieć, że podziwiam Twoją wytrwałość, niejeden już dawno dałby sobie spokój i wystawił smoka jako "igiełkę" na allegro. Wielki szacunek dla Ciebie.

Co do 14" felg to moim zdaniem do Xrki pasują fele o wzorach zbliżonych do niej stylistycznie. Nieco surowe, proste, techniczne o mocnych krawędziach.

Przykładem mogą tutaj być ori aluski do rs1800 albo felgi z porsche, które sprytnie wykorzystał Loy w puencie.

Dla mnie ideałem są compromotiv'y ale znalezienie takich w rozstawie do forda nie kosztujących więcej niż dwie moje fiesty razem wzięte jest póki co nierealne ;)

http://www.davewilkinsgtr.co.uk/images/compo.jpg

Pozdro

PumaRST - 1 Mar 2009, 07:56

Stafcio masz fotke z zegarami wsadzonymi w deske w tej ramce co zrobiłeś??
stafcio - 26 Mar 2009, 22:31

żeby nie było że auto stoi i ma się źle to mały update:

fotele co miały isc do escorta niestety nie pasują w nim więc zamieszkały w fieście. wzór na nich jest taki sam jak na obiciach i kanapie więc dobrze wygląda.
do tego kierownica RS i ładnie to razem wygląda.
teraz pozycja za kierownicą jest naprawdę wygodna.



silnik dostał nowy termostat i nowy-używany alternator od Pumy, ładuje elegancko ponad 14V

nie wiem czy wczesniej pokazywalem foty z zegarami. zamontowalem trzy zegary teraz na desce; cisnienie i temp oleju i ładowanie alternatora.
zamontowałem pstryczek elektryczek do podświetlenia. na 0 nie świeci podświetlenie, na 1 świeci :) proste, nie?






Parzych - 26 Mar 2009, 22:43

stafcio napisał/a:
nie wiem czy wczesniej pokazywalem foty z zegarami
Dawałeś fotkę z zegarami w karbonowej płytce, szkoda że Recaro nie podeszły do Eśka, ale przynajmniej Iskierka zyskała :ok:
stafcio - 26 Mar 2009, 22:56

karbonowa plytka poszla do Pumy. za czas jakiś będę musiał pospawać (chyba) przedni zderzak no i zrobić blacharkę lewego tylnego błotnika. bo nie dość że jest wydęty na zewnątrz, to jeszcze podłoga jest wybrzuszona :(
mam zamiar wyszykować ją na zlot<8> będzie prawie seria.

MARIUSZ.B - 26 Mar 2009, 23:11

To teraz masz dwie perełki pod jednym dachem, którą bardziej kochasz ? :serduszka: Pełen szacunek dla Ciebie notw
stafcio - 27 Mar 2009, 08:42

yyy, trudno powiedzieć. escort jest na razie szrotem więc go nie kocham :-P fiesta jest super, zawiodła mnie może ze dwa razy. to są auta, które chciałem mieć więc w sumie oba lubię tak samo.
po wypłacie pojadę na hamownię sprawdzić ile kuniów jest w ikserce.

no i muszę podwiecić dyndającą rurę wydechową, która doprowadza mnie do szału jak stoję na światłach a ona drrryn dyn dyn prrrr :cojest:

tajmus - 27 Mar 2009, 09:12

No widzisz a miales sprzedawac blondii :-)
Niech sie dobrze chowa a dziadka powloli skladaj :-P :-P

stafcio - 14 Kwi 2009, 00:23

Jednak do tego doszło.
auto zostało przeznaczone na części dla innych szybkich fiest.

temat proszę zamknąć, bo i tak nic się dalej nie wydarzy. koniec białej ikserki.

Parzych - 14 Kwi 2009, 00:55

stafcio napisał/a:
koniec białej ikserki.
Trochę jej szkoda... ;-(
Żółwik Tuptuś - 14 Kwi 2009, 04:59

Zgodnie z prośbą .

ps: gdybyś zmienił zdanie - daj znak , otworzymy :)

EDIT ( 19.06.2009 ) temat ponownie otwarty , Stafcio - plan zacny więc Działaj :yes: :jupi:

stafcio - 19 Cze 2009, 22:35

jako, że trudno mi rozstać sięz budą białej projekt pod tytułem "stafcio biała xr2i"
zostaje przywrócony. zostało mi trochę gratów więc można coś skręcić.
pomyślałem, żeby wsadzić zeteca (łapę już mam przyspawaną :rotfl: ) i coś pokombinować w stronę sportu.

temat będzie aktualizowany gdy będą nowe informacje lub modyfikacje

DziDzia - 19 Cze 2009, 22:44

:brawo:



pozdro :!:

Laskosz - 19 Cze 2009, 23:00

Stafcio wiesz ze mam ziutka 105km za małe pieniądze po rozrządzie :P
MARCINEK__0 - 20 Cze 2009, 00:08

No Stafcio :brawo:
Parzych - 20 Cze 2009, 01:50

:brawo: stafcio :brawo: niech szmoc będzie z Tobą <oki>
mareno - 22 Cze 2009, 08:33

Nie no stafcio, widze ze choroba juz daleko zaawansowana i szanse na wyleczenie maleja :) Z mojej strony wielki szacun, za twoj zapal w tym kierunku notw

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group