tajmus - 28 Sty 2008, 14:31 Temat postu: Jak odpiac kable od zaplonu??? Pewnie bylo ale szukajc jakos nie natrafilem tak konkretnie na odpowiedz na moj problem. Pierwszy raz bede wymienial kable w mojej FIFI, kupilem NGK. I teraz sciagnalem filtr powietrza i probuje jakos tam z tylu je wypiac... zaden nie chce mi sie sciagnac, odchylam te plastkiki co zaskakuja i trzymaja ale i tak nie chce mi zejsc  ;/ nie ma jak tam dobrze dojrzec bo kazdy wie jaka ciasnota... kto pomoze??
portos - 28 Sty 2008, 15:07 tajmus, Spróbuj może na stygnącym silniku; plastikowe "łapki" trzeba ścisnąć, a nie rozchylać. Gdy ściskasz - końcówki łapek odchylają się od rowka na gnieździe, w które końcówka kabla wchodzi. Poruszaj na boki trochę - wyciągając. Wymiana po jednym kablu. Korzystałem z małego lusterka i latarki dla pewniejszej lokalizacji. Dasz radę! 
tajmus - 28 Sty 2008, 15:35 juz wymienilem, strasznie mocno trzeba bylo ciagnac :p siedzialy niezle gady hehe wyciagnalem wszystkie a pozniej zalozylem dokadnie zapamietujac ktory gdzie mam byc... (moje spostrzerzenie: w 1 rzedzie od gory od strony zbiornika chlodnicy 1 swieca a pozniej druga, w drugim rzedzie czyli pod spodem od tej samej strony 4 a pozniej 3, teraz dokladnie juz sam nie pamietam ale chyba tak mialo byc hehe) a takie pytanie do was... co by bylo gdybym np z tylu z gniazda do ktorego ma byc podpieta 2 swieca podpial czy 1 np... po prostu pomylil... portos - 28 Sty 2008, 15:54 tajmus, Byłyby problemy z odpaleniem silnika lub jego poprawną pracą. tajmus - 28 Sty 2008, 16:08 podpialem, otarlem pot z czola i w malych nerwach postanowilem go odpalic... odpalil bez problemu, co dziwne obroty wygladaly na rowne, wiadomo nie bierze sie pod uwage ssania... pochodzil chwile i wszystko bylo ok... wiec postanowilem sie przejechac... problem ktory neka moja mala jednak nie zniknal... gasnie przy mocniejszym przychamowaniu, muli, i szarpie na zakrecie jak wcisne gazu, wiecie o co chodzi... dzis mi sie juz nie chce ale jutro mysle pobawic sie krokowcem tak jak w instrukcjach na forum... ciekawe co bedzie dalej |
